15:40 zapewne chodzi o mecz Włokniarza w Gorzowie z 2000 roku, ale pan redaktor popierdzielił wszystko. Tam nie było 10 punktów przewagi i czterech przegranych 5-1, tylko 33-39 i trzy przegrane 5-1. Oj jak ja kochałem tą dziennikarską amatorszczyznę w tamtych czasach😂
Bylo 10 punktów przewagi...bo tak naprawdę wynik po 10 biegach byl 25 - 35 dla Włókniarza. 11. 5-1 (30:36) 12 3- 3 ( 33:39) 13,14 i 15 po 5 - 1 i 48 :42 Chyba o tym myslal pan Janusz
Napewno ten Włókniarz z pierwszej dekady lat dwutysięcznych był bardzo zadziorny i te 5 medali w każdym kolorze w tamtym czasie nie były dziełem przypadku.Bardzo dobry okres dla biało-zielonych.
"Eksperci"bardziej skazywali na spadek te drużynę. A przed samym finałem..ba przed rewanżem mimo 10-punktowej zaliczki każdy był przekonany że Apator zdobędzie DMP
Włókniarz trzy razy zdobył złoto DMP w podobnych okolicznościach. W 1959 trwała zwycięska passa ROWu Rybnik. W 1974 Stali Gorzów. W 1996 na początku sezonu stawiano na WTS, bo zdobyli 3 tytuły pod rząd. W 2003 nastroje były już trochę inne, choć tak naprawdę to balonik pompowano w 2004 kiedy mistrzem Polski został Grzegorz Walasek, ale wtedy już nie było finału. Dlatego właśnie kibicuje niezależnie od tego jak im idzie, bo mogą zrobić niespodziankę w każdej chwili.
Przed sezonem pewnie nikt...a i pewnie mało było takich przed rewanżowym spotkaniem w finale. Ogólnie jedna z większych niespodzianek jeśli chodzi o triumf w DMP w historii.
@@retrowlokniarz1946 Kowalski i Okoniewski, którzy mogli go potencjalne zastąpić, również nie mieli kości w komplecie... ale połamali się już po powyższym meczu i trener Cieślak nie miał tej wiedzy.
Holta wystąpił nagle w roli wielkiego obrońcy kolegi z drùzyny i przez to sam się podjarał niepotrzebnie. Przed powtórką 15 biegu chodził po parkingu i ewidentnie szukał jakiejś zaczepki - widać to jak na dłoni.
Po ostatnim biegu podjechał do Stachyry, mocno go szturchnął, wywracjąc go. Byłem na tym meczu i Holta ewidentnie był rozpalony przed i po 15 biegu, co widać. Szukał dymu i znalazł.
Szkoda że nie ma biegu jak Drabik pokonuje Havelocka nigdzie tego nie można odkopać. Ostatnio słuchałem podcastu, w którym Andrzej Rusko opowiadał o tym finale i załatwianiu motocykli dla Sławka. Wspomniał też o tym, że Slammer nie miał defektu w swoim pierwszym wyścigu tylko źle policzył okrążenia. Gdyby dowiózł trójkę i nie miał wykluczenia w ostatnim to kto wie czy nie skończyło by się medalem dla naszego wychowanka. Szkoda, że nie ma już finałów jednodniowych IMŚ. Nawet już IMP nie ma jednodniowego...😔 Podziękowania za wstawienie tego materiału. Klub powinien promować Wasz kanał bo na ich to nic ciekawego się nie dzieje.
Z tym "defektem"tak chyba było bo już po finale było słychać takie głosy. To fakt że to moglo się ulozyc naprawdę sensacyjnie bo przecież na brąz który wywalczył Gerd Handberg wystarczyło 10 pkt. Zwycięski bieg z Havelockiem i wyścig nr 12 gdzie Slammer zdobył 2 pkt będą na fanpage na FB -zapraszam tam 😀