Widzę sigma dodała kilka funkcji, do sigmy rox 4.0. Przesyłanie tras do urządzenia naprawili, działało to tragicznie. Następna kwestia to wyświetlanie trasy na urządzeniu. Tej funkcji w pierwszych wersjach oprogramowania nie było. Kolejna kwestia którą naprawili to łączenie urządzenia z telefonem. W pierwszych wersjach softu była tragedia. Dzięki temu filmikowi odkurzyłem swoją sigmę 4.0 i zauważyłem ogromną ilość zmian po aktualizacji softu. Ewidentnie sigma naprawiła ten model 4.0. Brawo sigma, inni producenci mogą się uczyć.
Jestem ciekawy czy ludzie rzucają w ciebie śmieci, puszki, butelki? Jak ostatni raz bylem w Polsce w 2001 i rowerem jeździłem to rzucali, krzyczeli. Az był strach. Jeżdżę rowerem w Ameryce 35 lat (około 12,000 kilometrów rocznie) i nigdy takiego czegoś nie doznałem.
@@raptownik1482 Myślę ze napisałem to dobrze. W roku 2001 bylem na wakacjach w Szczecinie i rowerem wszędzie jeździłem. Ludzie się darli, trąbili, krzyczeli żebym chodnikiem jechał. Pytam się czy teraz jest tak jak kiedyś było. Sorry ze nie rozumiesz mnie.
Od 20 lat jeżdżę już jako świadomy rowerzysta a nie dzieciak. Nigdy nie spotkałem się z żadną agresją, żadnym rzucaniem butelek czy śmieci w rowerzystów. Wg mnie istnieją dwa główne problemy z którymi stykam się w Polsce głównie: 1) Tak zwane święte krowy czyli piesi, którzy uważają, że ścieżka rowerowa to chodnik (czasem osiąga to granice absurdu czyli ktoś z psem na smyczy idący całą szerokością ścieżki rowerowej, albo rodzinka z dzieckiem w wózku blokująca całą szerokość. 2) Spuszczane ze smyczy psy w miejskich parkach lub bezpańskie psy latające po wioskach. Z powodu kilku takich ataków zawsze jeżdżę już z gazem pieprzowym na psy. Pozdro.
Wrzucam Ci link do Mapy.cz bo tu nie mogę wrzucić GPX. A jak otworzysz tą mapę to możesz pobrać GPX z niej. Możesz oczywiście zmodyfikować sobie punkt Startu/Mety żeby jechać z dowolnego miejsca na tej trasie: pl.mapy.cz/s/kafogokuzu
Przez lata nazbierałem dziesiątki mocowań do Gopro, mam tego spore pudło, a ostatecznie używam wyłącznie szelek (Chesty v2) + pianka do dźwięku. Po powrocie na yt dokupiłem jeszcze "Ulanzi Go-Quick II Mount Adapter" i to dla mnie zmienia sporo w trakcie filmowania. Mogę w trakcie jazdy, bez zsiadania z roweru, łatwo, jedną ręką zdjąć Gopro z klatki piersiowej filmując samego siebie czy widoki dookoła, a potem z powrotem założyć na szelki. To wiele ułatwia, polecam. Jeden minus: robi się trochę większa dźwignia niż przy standardowym J-hook i kamera bardziej się trzęsie. Na enduro pewnie się nie sprawdzi, ale na szosie/gravelu/mtb i wycieczkach po lesie jest akceptowalnie. Koszt niewielki ok. 50 zł. Co do samej kamery też nagrywam Gopro Hero 9. Rozdzielczość: 2.7K60 + MaxLens (superview/wide). Dlaczego 2.7K60? Bo w trybie MaxLens maksymalna rozdzielczość i FPS to 2.7K60 inaczej nagrywałbym 4k60. Różnica niby niewielka, ale trzeba pójść na kompromis. Ostatnio kupiłem nawet Gopro Hero 12, myślałem naiwnie, że przez tyle lat coś poszło do przodu. A tu jak się okazało różnica w stosunku do starej H9 niewielka. Niby doszły nowe tryby i HDR, ale jak przychodzi co do czego to nie da się użyć wszystkiego równocześnie i to jest właśnie klasyczne Gopro. Czyli 4K60 + superview + MaxLens + HDR. To nie działa. Maksimum możliwości jakie udało mi się wyciągnąć z nowej H12 z moim starym MaxLens to było 2.7K60 (superview/wide). Czyli dokładnie to samo co mam obecnie w H9. Zatem z mojego punktu widzenia nie ma sensu przechodzić na H12. Żeby w tym trybie mieć 4K60 musiałbym dokupić MaxLens 2.0 (czyli jakieś 350zł utopione w umierający system). Podsumowując, zwróciłem H12 do sklepu. I chyba już kładę krzyżyk na GoPro. Obserwuję DJI Action 4 i Insta360 Ace Pro. Ta ostatnia daje najlepszy obrazek w nocy, ale w obydwu ze względu na większą matrycę głębia ostrości zaczyna się dalej i filmując siebie z ręki będziesz mieć nieostrą twarz i ostre tło. W nocy obydwie są zdecydowanie lepsze od H12. Czekam na premierę DJI Action 5 i naiwnie liczę, że może zrobią autofocus. Dodam jeszcze, że do GoPro mam 5 oryginalnych baterii, 2 już spuchły mocno, tak że może być problem z wyjęciem z kamerki, pozostałe 3 jeszcze wchodzą i wychodzą, ale też powoli puchną, oby dotrwały do jesieni :) Jeśli chodzi o filmowanie telefonem, nie traktowałbym go jako zamiennika kamerki sportowej, tylko jako uzupełnienie. Używam telefonu Samsung Galaxy M31s, który ma baterię 6000mAh i to mi wystarcza na 24h używania w trakcie wycieczki: Internet, komunikatory, mapy, zdjęcia, garmin livetrack itp., ale do filmowania ten telefon się nie nadaje. Jakość obrazu podłej jakości, autofocus wariuje a o stabilizacji szkoda gadać. Obejrzałem sporo testów, porównań i moim zdaniem potrzebny jest telefon klasy Iphone Max, Samsung Galaxy S23, Pixel 8, czyli flagowiec z optycznym "zoomem". Niestety cena wysoka, a bateria w takim telefonie i tak padnie szybko.
Zapomniałem dodać, jak mowa o stabilizacji w Gopro i innych kamerkach sportowych, należy wspomnieć, że w nocy przy słabym świetle stabilizacja cyfrowa działa fatalnie. Do Gopro można poratować się specjalnym firmware GoPro Labs, który daje dostęp do wielu dodatkowych funkcji. Między innymi można ustawić max shutter angle (360°, 180°, 90°, 45°, 22.5° itd.) I tak dla filmowania w 60FPS ustawiam 90°, a dla filmowania w 30FPS trzeba ustawić 45°. To pociąga za sobą oczywiście negatywne konsekwencje, jest ciemniej bo wpada mniej światła na matrycę, ale przynajmniej Gopro będzie w stanie jako tako ustabilizować obraz.
U mnie rox4 przestał łapać GPS jak podpiąłem go na wspólny uchwyt z gopro (licznik na górze, kamera pod spodem 😂) Ale jak licznik wrócił na kierownice a na jego miejsce lampka automagicznie wrócił gps No i ja jeszcze nawigację z Komoot łączę z nim - działa mega kaprysnie
U mnie rox4 przestał łapać GPS jak podpiąłem go na wspólny uchwyt z gopro (licznik na górze, kamera pod spodem 😂) Ale jak licznik wrócił na kierownice a na jego miejsce lampka automagicznie wrócił gps No i ja jeszcze nawigację z Komoot łączę z nim - działa mega kaprysnie
Szczeciniak na rowerze, podróżujemy po tych samych trasach :) Widzę moje ulubione miejsca. Ja startuje z Kopalnianej. Pozdrawiam ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-PdbonjD7_Uw.htmlsi=5bxBCIkELM9B5N2h
Nie wiem jak jest w kamerkach ale w telefonach dodatkowy feler to to że jest bardzo zmienna liczba FPS oraz bitrate obrazu. Jeszcze gdy ktoś to przepuści amatorsko przez jakiś edytor filmów bo potrzebował edytować, modyfikować film to dodatkowa strata jakości przez kompresję. W darmowych edytorach ciężko o możliwość zapisu bezstratnego a jeśli już to plik puchnie niesamowicie. Niektórzy świadomie przed wysłaniem np. do YT mocniej kompresują ze względu na czas przesyłania, słabego łącza internetowego. Trzeba zwrócić też uwagę, że przy słabszym sprzęcie nagrywanie w wymagających parametrach czyli najwyższy FPS, rozdzielczość może powodować zmniejszenie bitrate, fps inaczej przepływności bo sprzęt musi coś ograniczyć by się jakoś wyrobić z nagraniem i później nie ma już z czego np. powiększyć bo robi się kaszana. Nagrywanie w wyższej rozdzielczości niż zakładana czyli planujemy np. udostępniać w 1080p to warto nagrać w 2K lub 4K bo mamy lepszą możliwość kadrowania, powiększania podobnie jak to że z wyższego FPS możemy robić lepsze spowolnienia. Samsungi przeważnie mają dość dobre filmy i foty. Można zacząć od telefonu nawet średniaka ale nie każdy będzie się nadawał do filmowania. I filmowanie średnim telefonem to raczej w warunkach stacjonarnych. Dźwięk, walka z wiatrem to kolejne zagadnienie. Często trzeba głos dograć osobno ale i pomyśleć wcześniej by nie stracić czasem potrzebnych odgłosów otoczenia. Dodatkowy, zewnętrzny mikrofon bywa niezbędny.
Trzeba dodac, ze nie trzeba naprawiac gopro. Po uszkodzeniu kamery mozna wykupic subskrypcje na miesiac za 30 zl. Zglosic uszkodzenie kamery i dostac nowa ;) Kamera moze byc po gwarancji. Mozliwosc wymiany 2 w ciagu roku. Nie interesuje gopro jak ja popsules. Dodam wiecej, ja jak swoja gopro5 popsulem... to dostalem 9 na wymiane ;) Aktualnie chyba daja 10. Reasumujac jak chcesz byc januszem biznesu to mozesz kupic uszkodzona gopro 5 za grosze na olx.... (musi miec paragon zakupu) i to zglosic i wymienic na 9 lub 10... Dodam wiecej generalnie zasada jest to, ze trzeba wyslac zwloki do gopro. Moja 5 miala delikatnie pekniety ekran wiec mi gopro powiedzialo abym sobie ja zostawil bo szkoda ja wysylac a jedynie wodoodpornosc utrace... I takim sposobem mam teraz 2 gopro :P
Mniejsza ilość klatek nie pozwala na slow motion? Fajnie, że opowiadasz o aspekcie nagrywania. Nigdy nie chciało mi się w to zagłębiać, wolę na yt rowery a tu dwa w jednym 😅
Hej, dzięki za komentarz. Slow motion można zrobić także ze standardowych 50 klatek ale wtedy obraz jest szarpany i poklatkowy. A jak robisz Slow z 200 klatek na 50 (4 krotne spowolnienie jak u mnie w filmiku) to Slow jest bardzo płynne i fajnie wygląda :-) O to mi chodziło :-)
Mogłeś objechać jezioro dookoła, po drugiej stronie jest mała dzika plaża, tam cisza i spokój. Jak będziesz planował być w okolicach Gryfina daj znać, pokręcimy po okolicy. Pozdrowery.
Kurcze, poprawiam ale to jest dziwny błąd Google Maps. Nie mogę wrzucić tu niestety screen, ale jak się powiększy mapy google to wyskakuje na tle jeziora podwójne nazewnictwo. Jest tam "Steklno" jak nazwa miejscowości i "jezioro Steklino". Ale zmieniam na Steklno bo chyba tak jest prawidzłowo.
Mój rox 4.0 gubi gps przy mocniej zachmurzonym niebie przy wjeżdżaniu do lasu potrafi dodać 1 kilometr do dystansu wcześniej miałem sigma pure i nie miałem takich problemów także jestem zawiedzony tym modelem
Mój Rox 4.0 wyraźnie miał kaprys przy pierwszej wyprawie. Potem poszła jakaś aktualizacja i jest na prawdę super. Możesz to zobaczyć w filmie który właśnie przed minutą puściłem. Mam nadzieję że już tak będzie nadal. Pozdrawiam :-)
Po prostu trzeba mieć świadomość tego jaka to jest nawigacja i nie mieć wygórowanych oczekiwań co do licznika za 400zł. Ja na razie jestem coraz bardziej zadowolony z takiej minimalistycznej formy. W czasie jazdy skupiam się na widokach i jeździe a jeśli kreska mi nie wystarczy wtedy dopiero zatrzymuję się i sięgam po telefon i mapy.
Witam Przypadkiem trafiłem na filmik i dla mnie osobiście zabrakło informacji ile godzin ta sigma wytrzyma bez ładowania bo myślę o czymś tanim na długie dystanse. W kwestii pomiaru mocy bardzo fajny algorytm posiada aplikacja: Urban bike tracker, obsługuje też czujniki ant+, minusem jak wiadomo powerbank do wielogodzinnych tras jest niezbędny.
Po obejrzeniu materiału wtrącę swoje 3 grosze. Jeśli pomiar temperatury jest istotną funkcją to polecam zainteresować się czujnikiem Garmin Tempe, jest to dodatkowy wydatek, ale ma swoje zalety (między innymi min/max z ostatnich 24h, zapis wartości temperatury w aktywności). Co do prędkości chwilowej - nowsze zegarki i komputerki rowerowe Garmina wyposażone w Multi-Band GPS precyzyjniej wskazują pozycję a więc i prędkość, dodatkowo zapisany ślad jest wyraźnie dokładniejszy niż starszych odbiorników, ale i tak najlepszym rozwiązaniem jest czujnik prędkości - w przypadku Garmina nie doświadczyłem żadnych anomalii wskazań jeżdżąc „po wertepach”. Wysokość - z założenia ta ze wskazań GPS nie jest tak precyzyjna jak wskazania współrzędnych geograficznych i tutaj rzeczywiście tylko barometr i początkowa kalibracja da satysfakcjonujące pomiary. Nawigacja telefon vs licznik/komputerek rowerowy - na pewno czas działania na jednym ładowaniu zdecydowanie po stronie licznika/komputerka , ale w oglądaniu większego obszaru mapy telefon jest bezkonkurencyjny. Pozdrower. Edit: wklejam jeszcze raz, bo chyba YT potraktował skrót „między innymi” jako linka i komentarz zniknął…
Hej. Mam na ręku jak widzisz na filmie Garmina Forerunner 955 Multi Band. To jest żyleta jeśli chodzi o dokładność GPS i to jest fakt. Natomiast mi do celów turystyki w zupełności wystarcza ta budżetowa Sigma za 400zł. Fajnie zastąpiła skradziony klasyczny licznik i z każdą wyprawą coraz bardziej ją lubię. Nie potrzebuję super dokładnego pomiaru prędkości chwilowej bo raczej skupiam się na zupełnie innych elementach podróżowania (widoki, przyroda itp). Dziękuję za fajny komentarz i szerokiej drogi :-)
cześć Fajny materiał na który trafiłem przypadkiem. Obejrzałem z ciekawości, ponieważ sam używam Sigmy ROX 2.0 i nadal zastanawiam się czy dobrze zrobiłem kupując wersję 2.0 a nie 4.0 właśnie. Nawigowanie mnie trochę irytuje w tym liczniku i to, że dosyć długo muszę czekać aż licznik złapie sygnał GPS. Ciągnie mnie do wymiany na Garmina. Rox 2.0 nie obsługuję dodatkowych czujników więc to on jest podstawowym modelem. Jeszcze co do zegarka Garmin - nie wiem jak ForRunner ale wiem że do Fenixa jest uchwyt na kierownicę.
Dzięki za komentarz. Co do garminów uchwyty są, ale ja jestem bardzo przyzwyczajony do posiadania zegarka zawsze na ręku. Nawet dziwnie się czuję gdy go ładuję :-) No i nie używam pasa na piersi więc w takiej sytuacji zegarek nie zbierałby danych o tętnie a wtedy wszelkie pomiary np kalorii czy przełożenia na body battery byłoby zakłamane (albo być może zegarek by tych danych nie wyświetlał wogóle). Pozdrawiam :-)
Sam posiadam taki licznik, teraz już zastąpił go garmin, jednak miałem z nim trochę problemów, dlugo łapał mi nawigację, zacinały się odczyty z czujników kilkuset krotnie przeszacowywal wznios, także miałem 20km wzniosu zamiast 180m i nie łączył się z apka, ale tak ogólnie działał nieźle i w miarę dobrze go wspominam :) po roku zrobił się problematyczny dopiero.
20km wzniosu zamiast 180m ???????? Wow... To był ROX 4.0 czy 2.0? Jeśli 2.0 to rozumiem jakiś błąd GPS rzędu kilkanaście czy kilkadziesiąt metrów ale nie km .... Jeśli takie coś wystrzeliłoby w 4.0 to bym powiedział że albo barometr się uszkodził albo jakiś błąd w komputerku, który błędnie odczytał jakiś choćby jeden odczyt i to wystarczyłoby. U mnie na razie wszelkie pomiary przewyżeń i nachyleń działają perfekcyjnie.
@@mariosz.2754 ja myślę że to błąd w systemie bo sam profil wzniesień pokazywał realne wartości, ale suma przewyższeń kilka razy mnie naprawdę zadziwiła, kilkudziesieciokrotnosc pojawiła się kilka razy, pisałem do supportu i wysyłałem pliki fit, na stravie można użyć danych z mapy i poprawia błąd więc to nie był duży problem, najgorszy był problem z połączeniem, za każdym włączeniem zmieniała się nazwa urządzenia i musiałem parować ponownie z telefonem, może miałem jakąś felerna sztukę, ogólnie licznik był całkiem przyjemny, ale zdenerwowany tymi przypadłościami poprostu zmieniłem licznik, jeśli komuś działa ok to jest dobry sprzęt warty swojej ceny
@@infeltk szajs czy nie szajs, nie każdy wyda na licznik 2 czy 3 tysiące, ja rozumiem że ludzie chcą tańszej alternatywy, tak czy siak gdybym nie kupił garmina to po tych przygodach celowalbym w jakieś igs, chociaż wiele osób nie ma takich problemów.
Jeszcze do tego nie dorosłem chyba. Poza tym jadąc turystycznie i filmując stety / niestety zaliczam dużo przerw, dużo trzymania kamery w ręku itp więc bym z tego i tak rzadko korzystał. Ale nigdy nie mów nigdy....
Ja nie polecam :) serio! tzn potestować jak najbardziej polecam, u mnie się po prostu zupełnie nie sprawdziła. Dobrze, że na testy pożyczyłem i polecam jak coś pożyczyć od kogoś na testy zanim się wyda niepotrzebnie na nią pieniądze.
Chodziło mi jedynie o to, że nawet taki duży ekran nie ma porównania do ekranu smartfona z włączonymi np mapy.cz gdzie mam jako turysta większy ogląd sytuacji a do tego intuicyjną obsługę. Natomiast oczywiście jest to już zupełnie inna bajka niż kreska w 4.0
@@mariosz.2754jeśli chodzi o sam ekran to oczywiście się zgodzę. Za to chyba każdy kto miał okazję używać jakiejś nawigacji typowo rowerowej nie chciał by wracać do operowania smartfonem na rowerze. Niby to samo a jednak zupełnie co innego. Warto też pamiętać o tym że wibracje oddziałujące na telefon kiedy jest montowany na kierownicy działają destrukcyjnie na mechanizmy aparatu. Dlatego jeśli decydujecie się na używanie telefonu z montażem na kierownicy warto wybrać jakiś tańszy/stary model. Można się spodziewać, że po pewnym czasie aparat będzie miał problemy z łapaniem ostrości.
Tak naprawdę to chodzi o W/kg. Ale 600 W to już jest dużo. Proponuję znaleźć trenażer, czasem mają w sklepach, lub u kolegi i sprawdzić swoją moc. Niech moc będzie z Tobą.
Ścieżka przy Zalando wyglądała źle jak Zalando nie było jeszcze w tym miejscu. To raczej właściciel terenu i parku przemysłowego jest odpowiedzialny za nią. Jechałem w poniedziałek gravelem i nie dziwię się, że szosowych nie chcą jeździć takimi ścieżkami. Pozdrowery.
Mam pełną świadomość że Zalando za to nie odpowiada tylko zarządca dróg ale........ oni tego nie zrobią a w Zalando mają na pewno pana który traktorkiem kosiarką śmiga tam co jakiś czas. Ile by mu zajęło przejechać tą drogę tam i z powrotem. Może 5min.
No, super! Zastanawiałem się nad zakupem Garmina bo dotychczas nawiguję na telefonie (Komoot, mapy.cz). Bateria (Iphone 11) starcza na 3-4 godzin. Wspomagam się powerbankiem. Problem jest jak energia się wyczerpie, telefon się zepsuje (mi np. złamała się wtyczka z kabla łączącego z powerbankiem). Pozostaniemy w często nieznanym terenie, gdzie nie możemy spytać o drogę, bez możliwości np. płacenia (za przejazd pociągiem). Najlepiej byłoby pozostawić telefon do kontaktu ze światem a nawigować na innym urządzeniu -telefon jako ew. wspomaganie. Jak jest w przypadku, jak droga się rozwidla i urządzenie każe skręcać np. w lewo-które lewo? Na wyświetlaczu telefonu mam wszystkie drogi i wiem w które "lewo" skręcić. Jednak taka dość tania nawigacja mogłaby być rozwiązaniem. Dla mnie najważniejsze są 2 kwestie: jaki jest czas pracy urządzenia i czy można wgrać trasę zaprogramowaną np w mapy.cz czy Komoot. Czy można podładowywać z powerbanku? Będę wdzięczny za odpowiedź. Co do zwykłych liczników. Kupiłem ostatnio Sigma 10,0 WR za 83 zł. Przewodowy, bezproblemowy, czytelny z 10-ma funkcjami łącznie z temperaturą. W/g mnie jest bardziej niezawodny niż bezprzewodowy (miałem też Sigmę i wkurzał mnie-już nie pamiętam czym) Dziękuję i pozdrawiam!!
Można można. Trzeba po prostu spróbować :-) U mnie tak to wyglądało. Wypożyczyłem w Świeradowie Zdrój taki rower na przejażdżkę po Izerach i się zakochałem w tym jak łyka nierówności, kamienie i piach i bruk itd itp. Mogę jechać piaszczystą drogą, trzymać kierownicę jedną ręką a kamerę w drugiej i nie robię tańca węża tylko jadę :-) No i do tego świetnie się sprawuje z sakwami z dużym obciążeniem bo takie koło po prostu jest nie zniszczalne pod obciążeniem na krawężnikach, kamieniach, korzeniach itp. Kilka tysięcy km wypraw z rowerem 45kg masy całkowitej i od 3 lat.... Zero przebitej dętki, zero uszkodzonego koła. Ale najważniejsze jest to że każdy wybiera to co lubi. Pozdrawiam :-)
Piękna trasa. Nawet Kumki przeżyłbym! Mam wspomnienia z wsi Sikory jeszcze z początków lat 70-tych- wspólnie z ojcem naprawialiśmy drogę nad jezioro, żeby nasz Wartburg z przyczepą mógł dojechać. Byliśmy tam całkiem sami... Trasy zapisane (dzięki za ślady tras) Plany zrobione, czekam na możliwość realizacji. Dziękuję -świetny Vlog ! (choć jeszcze nie zakończyłem oglądać)😁 Te barierki przy drogach to jakiś totalny idiotyzm. Drogie (kto to będzie konserwował w przyszłości), szpetne i niebezpieczne jeśli są po obu stronach drogi. Ale są pieniądze (pewnie unijne), to się je wydaje, choćby przeczyło to zdrowemu rozsądkowi. Projektanci też mają płatne od wartości inwestycji..
W miejscu o którym mówisz że jest ścieżka rowerowa a są na niej i spowalniacze nie jest ścieżka rowerowa tylko drogą dojazdową do pół. Spowalniacze są tak zrobione żeby nie przeszkadzamy rowerom.
Myślę że spowalniacze są dopiero w planach, bo tam są tylko odblaski w jezdni. One niczego nie spowalniają a już na pewno nie 10 tonowego traktora :-) Może zapomnieli tam zamontować progi spowalniające, nie mam pojęcia. Dzięki za komentarz :-)
Co do odcinka za Ińskiem. Ta drogą rowerowa jest wybudowana bo w tygodni po drodze samochodowej jadą setki TIRów z kruszywem z kopalni. Pusto jest jedynie w weekendy. W tygodniu nie chciałbyś jechać asfaltem.
O MOTKO I CÓRKO!!! Toż to jakis surviwal czy inna szkoła przetrwania ...szacunek dla Ciebie, ale ja jakoś inaczej wyobrazałem sobie trase rowerową, jeżeli ktoś takową wyznacza powinna ona byc do pokonania dla KAŻDEGO DOROSŁEGO ZDROWEGO CZLOWIEKA POSIADAJĄCEGO ROWER, a na tej ja bym usiadł i dzwonił, po jakis GOPR czy inny SOS....smutna jednak wciąz polska rzeczywistość, łacznie z tym złodziejem licznika, przygoda fajna i film też , bardziej jako przestroga niż zachęta
Częściowo masz rację. Trasa jest nie tylko trudna ale momentami dzika. I nie jest dla osób jeżdżących okazjonalnie. Do tego bardzo uboga baza noclegowa jest wyzwaniem. Szczerze mówiąc mnie to też zaskoczyło. Wiedziałem że to będzie Pojezierze i będą górki ale reszty do końca nie przewidziałem. Natomiast z drugiej strony takie trasy zostają na długo w pamięci :-) Gdyby ktoś chciał jednak przejechać to zawsze można zrobić krótsze odcinki. Do tego można posiłkować się rowerem elektrycznym. Do tego wcześniej umówić sobie noclegi na kwaterach czy Agro i jechać lekkim rowerem. No ale to trochę kombinowania jest na pewno :-)
Tak, jechałem śladem pobranym z Velomapa.pl. Oczywiście nie jechałem od początku tylko od Choszczna się wbiłem i zakończyłem w Białym Borze. Do tego pomyłka nad jeziorem Dołgie i raz pomyłka drugiego dnia. Trasa jest faktycznie nie dla każdego, trzeba lubić takie klimaty :-)
Moja ciotka mieszka w Połczynie. Znam te tereny z dzieciństwa i niezapomnianych wakacji. Przepiękne tereny jak ktoś chce się zapomnieć w naturze :D 6:32 Wybudowane z funduszy Unii Europejskiej, jak dawali to się nie wybrzydzało :D. Oglądałem kiedyś reportaż o jakimś kolesiu ze Skandynawii, który sobie na terenie swojej posiadłości wybudował skocznię narciarską - właśnie z funduszy :D
Witaj , Szczecinek pięknie zagospodarowany, co do Trzcińska Zdrój to każdy z nas mieszkańców wie o potencjale tej miejscowości, tylko brak głów które by to ogarnęły, niestety. Szerokości 👍🚴