Problem terapeutów jest w tym że alkoholizmu doszukują się rodzica pijącego w roli nauczyciela a w roli psychiatrów poszukującego się roli uzależnionych po prostu w rodzinie a nie w rodzicach. Dla mnie to jest zrozumiałe bo na sali rozmawia się o przeżyciach a nie o genach to może tak wyglądać. Ale geny w uzależnieniach nie tylko alkoholowych polegają na skłonnościach do nie umienia poradzenia sobie z pewnymi trudnymi emocjami. Jesteśmy bardzo neuroroznorodni przypominam. Kwestia uzależnień w zakresie DNA jest niedoszacowana
Wszystko super tylko proponował bym napisać wcześniej tekst i z raz przeczytać bo jest zacinka czasami i przekręcenie słów. Proszę nie odbierać tego negatywnie a jako uwagę do poprawki. Kibicuje Pozdrawiam
po obejrzeniu kilku takich filmików tu czy na innych kanałach z piwa codziennego czy tam prawie codziennego zdarzy się może jedynie teraz RAZ na miesiąc, celem będzie podnieść poprzeczkę pozdrawiam
Każda wymówka jest dobra dla osoby uzależnionej.Kierowac takie osoby do ciężkiej pracy 12 godzinnej żeby nie miały siły używać rąk i nóg do innych celów.😂
@@ciekawyswiata8256 Prawda, nie każdy. Szczęśliwie żyjemy w takich czasach, gdzie wiedza i samorozwój są na wyciągnięcie ręki :)) Więc jest wielu którzy już będą to mieć albo się nauczą ;)))
@@PatrycjuszSzmyd Do niektórych rzek nie ma co wchodzić, bo starsznie rwące, krokodyle w niej pływają, węże i inne. Ale na pewno znajdą się i tacy, co będą chętni na takie zabawy 😅 Niech to też będzie lekcja dla nich ♥️
Hej. A co w przypadku, gdy energie się różnią...energia jednej osoby, która mimo przykrych słów z drugiej strony wciąż puszcza to w niepamięć i stara się ratować związek, chociażby ze względu na dzieci, które są najważniejsze i chce zapewnić im fajny starty w normalnej kochającej rodzinie, gdzie druga strona, ciągle narzeka, wbija szpile, traktuje tą peirwszą jako 'gąbka emocjonalna', nie reaguje na prośby odnośnie wspólnej terapii itd?
Postaram się odpowiedzieć w kontekście energii. Jeżeli jedna osoba spala swoją energię życiową na znoszenie przykrych słów, brak szacunku, to ile tej energii zostaje w niej? Nie dużo. Taka osoba po pewnym czasie będzie wypalona, w depresji, załamaniu czy chorobie. Tak czy inaczej jeśli nie podejmie próby działania, jeśli nie zacznie siebie szanować to świat też jej nie będzie szanował. Partner jest lustrem tego co w środku. Mówię o tym także w tym filmiku. Jeżeli Ty siebie nie szanujesz to jak ona ma szanować? A dzieci czego nauczą się w takim związku? Czy nauczy je to szacunku do samego siebie? Że związek może być wspierający? Jak będą wyglądały ich układy nerwowe? Czy będą uzależnione od emocji? Sponiewierania? Dzieci wręcz mogą myśleć tak: „jakby nie ja, gdyby nie moje istnienie, to rodzice nie musieliby się tak męczyć ze sobą…” Po więcej zapraszam na sesje :)
A zatrzymywanie przy sobie partnera na siłę, powołując się na „dobro” dzieci też może być przemocowe a przynajmniej manipulujące. Problem jest w każdym z nas. Dopóki nie pokochamy siebie to nikt inny nie będzie nam okazywał miłości wspierającej, bezwarunkowej… . Podejrzewam że partnerka nie zmieni swojej postawy, bo jesteście dla siebie lekcjami. Lekcjami miłości do siebie, czy pozwolenia sobie bycie niezależna finansowo czy emocjonalnie. Takie sprawy są idealne na psychoterapię i baaaardzo pomaga ten proces :) całej rodzinie. Nawet jeżeli tylko jedna osoba wprowadzi zmiany.
Bardzo fajnie powiedziane. Polaczenie praw fizyki z relacjami międzyludzkimi.❤ I tutaj łączy to się z energią ludzi. Pozytywna energia przyciąga ludzi z podobną energią. I dodatkowo z praca nad soba i tym że zmiany robimy w sobie a nie oczekujemy od innych. A nasze zmiany w końcu będą wpływać pozytywnie na innych😊
Niektóre prawa fizyki są idealną metaforą do relacji międzyludzkich tak jak zasada przyciągania. Podam jeszcze jeden ciekawy przykład o którym nagram też filmik :) Entropia w termodynamice :) Wyjaśnia, że związki tak jak systemy zamknięte, mają tendencję do naturalnego wzrostu chaosu, jeśli nie są pielęgnowane. Konflikty, nieporozumienia, zaniedbanie komunikacji - wszystko to może prowadzić do większego chaosu w relacji.
Powiem tak ...między mną partnerka było fajnie byka mega chemia oraz jej 2 dzieci mnie polubiły i mówiły do mnie tato. Q końcu były 3 awantury o zazdrość z mojej strony .niestety powiedziała że się ode mnie wyprowadzi i przestaje kochać. Wyprowadziła się ale spotykaliśmy się trochę na sex ,q końcu zaproponowała wyjazd 18 mają z dziećmi na dzień dziecka ucieszyłem się . zakatwialalismy razem .a za dwie dni dzwoni i mówi że to koniec i wszystko chce wycofać ,q końcu ja czemu dlaczego piszę i dzwonię i non stop q końcu q nerwach powiedziałem że ja przejadę bo traktuje mnie jak śmiecia .poszła na a policję .oczywiście się broniłem .policjant powiedział że jesteśmy oboje popier....... Potem próbowałem się do niej zbliżyć .dałem jej dwa tygodnie ciszy.oatatnio dwa razy z kolegą pojechałem .nie chciała gadać nie chciała nic .powiedziała że ja zmuszam by poszła do sądu . krzyczała wręcz na mnie i mnie dużo razy obrażając .co q tej sytuacji zrobić mam????
Przede wszystkim zająć się zarządzaniem własną złością. Partnerka prawdopodobnie straciła zaufanie. Aby móc próbować je odzyskać najpierw trzeba się zająć radzeniem sobie z własnymi emocjami. Także psychoterapia będzie tu bardzo wskazana, lub spotkania grupowe dedykowane zarządzaniu złością.
@@monikadabrowska3609 To grupa i psychoterapeuta na pewno już udzieliła tych odpowiedzi :) Jeśli potrzebna jest moja opinia zapraszam na konsultacje, w której dopytam się o więcej szczegółów, by móc udzielić odpowiedzi która będzie skrojona na miarę.
Nieprawda narcyz jest bohaterem, ofiarą lub ratownikiem tutaj się kłania trójkąt dramatyczny jak chcecie się dogadać z psycholem musicie biegle skakać po trójkącie dramatycznym pani Izabela pięknie to wytłumaczyła i polecam książkę antyczlowiek pozdrawiam :)
Wszystko dzięki temu potężnemu człowiekowi Dr Afiku udało mi się odzyskać żonę, która zostawiła mnie dla innego mężczyzny. Jestem naprawdę wdzięczna i nigdy nie byłam szczęśliwsza, bo teraz mam pełną kontrolę nad swoim życiem małżeńskim, a moje dzieci mogą dorastać z mamą
Unik i lęk - to nasz styl. Od początku nas drażniło push and pull. Ale nie zniechęcało... To ja odrzucam, ja odchodzę, ja rzucam. Bo okłamał (czyli zawsze będzie kłamał?), bo przekroczył granicę, bo wybiera ja zamiast my. Dla mnie to są takie mocne kategoryczne tematy, że szybko podejmuję decyzję "a więc to koniec!", bo jestem tą postawa zraniona. Tym bardziej, jak on nie chce o tym pogadać, żeby znaleźć wspólną płaszczyznę. A teraz tęsknię i chcę go odzyskać. Ale chcę, żeby to on przyszedł. Wszędzie piszą, że przyznawanie się do błędu, rozpoczynanie kontaktu jest złe - ale ja od niego tego oczekuję właśnie. A on się nasłuchał tych prawideł ;) i daje mi przestrzeń 😅. I teraz cierpię bardziej, niż jak z nim byłam i działy się rzeczy, które były dla mnie nie do przyjęcia.
Proszę sobie zadać pytanie: Skoro związek tak bardzo naruszał Pani granicę, to za czym Pani tęskni? Bo to może wcale nie jest miłość tylko traumatyczne przywiązanie jak do rodziców. Najlepiej skonsultować to na sesji. Poważnie. Gdyż partner może być także Pani lustrem. Lekcją do odrobienia. I jak Pani poradzi sobie z tą sytuacją to otworzą się drzwi do udanych związków :) Dlatego zapraszam na sesję :) P.S. W filmiku, nie ma słowa, o tym że przyznawanie się do błędu jest złe… wręcz przeciwnie należy uznać swoje błędy, wyciągnąć konstruktywne wnioski.
Zależy mi nadal jak i na małej i na niej . Nie chcę aby dziecko zmarnowało sobie życie przy niej ona tak naprawdę zabrała dziecko dla korzyści finansowych nie myślała o przedszkolu tylko o sobie
Dlaczego ma sobie zmaronowac zycie przy mamie? Dlaczego mężczyźni uważają że kobiety pragną alimentów na dziecko dla siebie? Wytłumacz co robi matka że uważasz że dziecko się przy niej zniszczy?
Jestem kobietą. Po co ci powrót kobiety która cie zostawiła? Nie obwiniaj siebie że cos z tobą nie tak a nawet jesli bylo to na przyszlosc nie rob tych samych bledow. Mnie tez zostawil. Jedyne co sensowego żeby zrobić to to zaakceptować. Szacunek do siebie samego pamiętaj to coś najważniejszego. Wiem że to boli. Boli jak żałoba. Ja tak męczyłam się z dwa lata zanim się ogarnęłam. Nie czuje się ani trochę gorsza od jego przyszłej zony. Zdradzil mnie. Potraktował jak śmiecia. I nic z tym nie zrobię oprócz zrozumienia ze taka łajza nie zabierze mi szczęścia.
To się nazywa skok kobiety na lepszą "gałąz" , zadbaj o siebie , poznaj naturę kobiet, żeby nie popełnić tych samych błędów , chroń swoje zasoby, to nie tylko pieniądze , ale zdrowie i czas . Mogę tylko podpowiedzieć, zadbaj o kontakty z dzieckiem , jeżeli potrzebujesz kontaktu z terapeutą , to niech to będzie mężczyzna. Simpienie, próba odzyskania byłej kobiety to brak szacunku do siebie.
Wyprowadzić się i zmienić numer. Oczywiście przed takim krokiem poinformuj ich że odcinasz się od nich żeby wiedzieli ze nic ci się nie stało. Ps. Tylko mi nie pisz że mało zarabiasz i nie stać cie na wynajem i tego podobne wymówki.
Niestety , miałem toksyczną kobietę . Ani na siłownie wyjść ani nic samemu… Więc powiedziałem jej ,że potrzebuję przerwy na przemyślenia. Zgodziła się ‚powiedziała jadę do rodziców na pare dni przemyśleć także’ niestety po tygodniu ‚odczułem że to jest ta jedyna kobieta którą kocham i pragnę założyć rodzinne. Dodam do tego 4 lata razem mieszkaliśmy. Czuje teraz kompletną pustkę nie radzę sobie z tym…. Tęsknota niemiłosierna a ona? Poblokowała mnie wszędzie gdy chciałem wrócić… nie rozumiem dlaczego ? Jak tak łatwo jej wyrzucić ten związek - jedyne co mi powiedziała że to koniec…
Często ten który rzuca ma przewagę nad porzuconym, dlatego tak się czujesz, ona jako toksyk empatii nie odczuwa tylko karmi się twoim bólem niestety, różne są przypadki różne historie, jak szybko z dnia na dzień uciela kontakt to możliwe że jest już ktoś, nowa ofiara, zajmij się sobą odłącz socjale, czytaj książki, rozwijaj pasję trenuj coś, bądź lepszym sobą a wszystko do Ciebie wróci, to było, minęło, te uczucia już nie wrócą i zachowaj je jako doświadczenie
Najgorsze , że cały czas próbuję się z nią kontaktować ( wiem że nie powinienem ) ale niestety bezskutecznie. 0 odpowiedzi/telefonu z jej strony. Obiecuję jej złote góry itd. Ciężko jest . Pozdrawiam
@@elo.8356 ale po co uwierz mi jak chłop dla chłopa bądź z dnia na dzień lepsza wersja siebie, jesteś wartościowym człowiekiem, wstań rano pomyśl że to będzie dobry dzień, przed snem podziękuj sobie ze dobrze go wykorzystałeś, nie pchaj się tam gdzie ktoś Cie nie chce, rozwijaj się, jest też mnóstwo podcastów o psychologii, o toksycznych związkach, partnerach, włączaj słuchaj zrozum siebie, zrozum toksyka, tylko nagle, stałe uciecie kontaktu Ci pomoże, nie mam innej rady bo taka nie istnieje, płyn z prądem a nie pod prąd życia
@@NONNICKNAME Dzięki wielkie , postaram się skupić na sobie mimo, że cholernie ciężko strasznie jest :) Postanowiłem że od wczoraj nie wyślę jej wiadomości ani nie spróbuję się skontaktować, pozdrawiam.
@@elo.8356 od siebie dodam, iz mi pomogło kompletne usunięcie własnych socjal mediów, możesz też usunąć ją z każdego portalu, niby samolubne i dziecinne ale kiedy chodzi o własne zdrowie wszystkie chwyty dozwolone, możesz wrócić kiedyś z nowymi kontami, usuwając stare pozbędziesz się też pasożytów emocjonalnych które żerują na twoim życiu, lub jeśli jesteś na tyle silny delikatnie informuj zdjęciami itd że coś pozytywnego się dzieje w twoim życiu, szkolenia, kursy, nowy ciuch, zdjęcie z podróży itd wasi wspólni znajomi napewno ją o tym poinformują 😉