jakość stali i technologii margines produkuje zysk dla producenta a i krótka wiedza klientów , dobra reklama produkuje klienta poza tym czas w którym podejmujemy decyzję To wszystko napędza sprzedaż takiego gówna i obecnego wypustu...
Chińskie auta są fajnie projektowane, jezeli chodzi o montaż i pasowanie nie odbiegają jakoś znacząco od aut europejskich. Pytanie jak szybko będą się uczyć na błędach. Koreańczykom trochę to zajęło.
Sprzedałem Hyundaia Tucsona 1,6 GDI 2018 z LPG i kupiłem nowego MG ZS 1,5 bez GDI, do którego też założyłem LPG. Jeździ jak Tucson, wygląda prawie jak Tucson, taki sam muł jak Tucson, wysoki jak Tucson ale na szczęście 15 cm krótszy i 3 cm węższy niż Tucson co pozwala lepiej parkować. Przejechałem już około 21000 km i mogę powiedzieć, że jest nie tylko tani w zakupie ale i tani w eksploatacji :)
przykład z życia w 10 letniej Skodzie zawieszenie jest bez grama rdzy a w 10 Kia jest kompletnie pordzewiałe, wręcz przeżarte na wylot- słowem po czasie okazuje się, że nie ma nic z darmo więc możemy się cieszyć niską ceną takiego chińczyka na początku ale zapewne tylko do czasu
Witam, bardzo fajny odcinek, który pokazuje ,że stereotypy odchodzą do lamusa 😁 może zrobi Pan odcinek o tym jak walczyć z korozją aby po zrobieniu wytrzymało to parę lat a nie tylko pół roku 🤔 pozdrawiam
Jak na razie wszyscy zachwycają się chińskimi autami bo wyposażone są w elektroniczne bajery i jest estetyczne wykonane wnętrze . Ale nieco wszystko jest złotem co się świeci . Natomiast bezawaryjność i zabezpieczenie antykorozyjne chińskich aut okaże się dopiero po 8-10 latach eksploatacji na polskich drogach 🤨
Problem polega na tym, że te nie-chińskie auta nie mają tych bajerów, kosztują dużo i mają baardzo poważne problemy z bezawaryjnością. Choćby znany Pure Tech od Stellantisa, gdzie producent WIEDZĄC o wadach ładował go do wielu modeli. Albo hybryda od Forda gdzie e-cvt potrafiła paść po 40 tysiącach. A ilu świadomie oszukuje jak VW w dieselgate? Robią to bo mogą. W UE wszyscy się cieszą ze skrzyni DSG od VW a w USA są pozwy zbiorowe za wadliwe działanie tych skrzyń i VW ich tam nie sprzedaje. BMW wykorzystuje część wykonywane w obozach pracy rzymusowej. Można tak wymieniać i wymieniać a propagandy sukcesu zachodnich firm się nie przebije. Za to chińskie złe, bo chińskie.
@@GgDBXS - Gdyby były tak świetne to np: chińskie , luksusowe , elektryczne "Mercedesy - Maybachy" miałyby wzięcie na rynku. O dziwo okazuje się , że tak nie jest . Stoją w Chinach nowe na placach pokryte kurzem , zarośnięte zielskiem po sam dach . Tylko dachy wystają z zarośli . Część tych aut już ładuje się jeden na drugim na ciężarówki i wywozi na złom ...
@@TAD3011 Ja nie twierdzę, że chińskie auta są super. Nie wiem jakie są. Być może faktycznie są kiepskie. Wiem za to, że zachodnie auta to od dawna grube przegięcie jeśli chodzi o jakość/cena/uczciwość. Co do tych placów, to uważam, to za ściemę. Ktoś pokazuje kawałek filmu obowiązkowo kiepskiej jakości i dokleja jakąś tam historię . Zwykła medialna papka.
Nowe auto nie będzie mialo rdzy to chyba wie każdy. W porównaniu do np golfa 7 którego ma 9 lat to niestety lipa. Nie mówię tu o częściach ruchomych wymiennych bo tam sól zrobi swoje tylko o budzie i progach. Zobaczymy za 10 lat. No dobrze ktos powie ja tam 10 lat nie jeżdże autem. No tak tylko kto kupi te używane chinskie świecące zabawki ?
Mam 12 letnie auto europejskie 215 tyś kilometrów na liczniku Jeździło wszędzie zimną lato , nigdy nie rozbite !!! Nigdzie nie podrapane nie ma nawet grama rdzy nigdzie nawet na podwoziu . Tutaj za dwanaście lat to już tylko gazety można wkładać w progi 😂 Ponadto pan w salonie mi się wygadał w salonie BAIC że te auta nie przechodzą żadnych crash testów w europie żadnych! Mają jakieś tam testy w Chinach A w PL są dopuszczane na indywidualne dopuszczenie przez ministerstwo już od razu w porcie jak zjadą ze statku 🤯 Niezły wałek się tam kręci
Kiedyś kupiłem Volvo V40 15 letnie sprowadzone z Włoch z zewnątrz wyglądało średnio było naprawiane lakierowane a od spodu prawie nowe jeszcze fabryczne naklejki były na elementach zawieszenia.Pozdrawiam
Naprawdę super test, ale muszę Cię zmartwić co do doboru producenta blach. Jako nowe wybrałeś volvo a to błąd, bo to marka która ma zupełnie inny rodzaj stali "od zawsze" i jest to ciągle testowane i udoskonalane, dlatego że ich najważniejszym celem jest kwestia bezpieczeństwa i nie bez powodu ich samochody są uważane za najbezpieczniejsze na świecie. W tej marce bardzo często auto po wypadku gdzie giną ludzie jest zabierane przez producenta do badań i sprawdzają co zawiodło, że ktoś zginął w tym samochodzie. Zrób sobie następny test z blachami popularnych marek aut niemieckich, japońskich i koreańskich, bo volvo dla tamtych marek jest bezkonkurencyjne, a sadzę że w nowych japońcach twierdzenie "jak papier" będzie bardzo trafne. Pozdrawiam i gratuluję super pomysłu na test.
Widziałem na rosyjskim kanale firmę Geely - auto chińsko Japońskie bo duża ilość zastosowań jest praktycznie ta sama co w maździe ale dużo elementów własnych. Pierwsza rzecz to jakość - widać że właśnie ta marka wykonała kawał dobrej roboty (wykończenie chociażby gdzie dostajemy skórzane fotele nappa , audio bose itp). Auto po 130 tysiącach było wzięte na podnośnik i sprawdzali czy gnije - normalne oznaki jak na każdym innym europejskim aucie. Myślę że konserwacja podwozia i profili zamkniętych i będzie to jeździło bez większego problemu a w związku z współpracą z Japonią to i części zawsze będą dostępne. Widziałem że są już możliwości zakupu takiego auta i szczerze ? Myślę że warto patrząc na to jak ludzie w krajach wschodnich jeżdżą tymi autami i nie narzekają. Oczywiście co człowiek to opinia a o gustach też się nie dyskutuje , ale najlepiej byłoby zobaczyć takie auto na żywo o wtedy podejmować decyzję o zakupie.
@@ByDrive ta „współpraca” z Japonią to mocno domniemana. To że geely wziął Japończyka na podnośnik i skopiował to ja tego nie nazwałbym współpracą. Tak, obce marki w Chinach muszą mieć chińskiego wymuszonego partnera w produkcji, ale takie „partnerstwo” dotyczy produkcji konkretnych konstrukcji, a nie szeroko rozumianej współpracy.
Fanatycy vw powiedzą, że Chińczycy z tymi zaślepkami wydechu wzorowali się na vw bo przecież vw to innowacyjna marka xD Odnośnie zabezpieczenia korozyjnego wstydu nie ma i vw może się od nich uczyć jak robić zabezpieczenie antykorozyjne. Mam cichą nadzieję, że Chińczycy mocno dokopią Niemcom, a zwłaszcza vw za te ich machloje i robienie sobie jaj z kupujących te wynalazki, które są drogie ale za to sypią się gorzej niż polonez.
Wystarczy oglądnąć ruskie filmiki... Chińskie wozidła po 2 -3 latach od spodu wyglądają jak wyłowione z oceanu, skrzynie CVT , silniki po 30-40 tyś km nadają się do remontu...
Jeśli mówimy o autach Chińskich to cena prze de wszystkim jest podyktowana tanią energią elektryczną dla tego firmy z niemiec Audi BMW mercedes VW uciekły do Chin .VW auta wyprodukowane w Chinach co poniektóre modele są ponad 40% tańsze .
fabryka, która ośmiela się wypuszczać na rynek auta niezabezpieczone antykorozyjnie jest dla mnie jakąś podrzędną manufakturą tandet i nie ważne ile setek super robotów szybko i tanio składa ten szrot
@@lybros474 tylko jakoś 20 letnie audi jeszcze się dobrze trzyma o ile nie było zbezczeszczone blacharsko w szopie Zenka a chińskie 10 letnie auta to szroty
Jak w porównaniu do tego Chińczyka jest zabezpieczona Suzuki Vitara? Właśnie zamówiłem i zastyanawiam sięczy zlecić od razu zabezpieczenie antykorozyjne podwozia.
@@gorgar6059fabrycznie jest katastrofa. Jeśli zamierzasz jeździć dłużej niż 10 lat to rób konserwację. A i z nadwoziem nie jest kolorowo w Suzuki- klapa, czy błotniki mogą nawet po paru latach wyjść. Trzeba obserwować. Przynajmniej mechanika niezniszczalna
Dzięki instytucji uni europejskiej, europejskie marki nie mają szans z chińskimi. Ciągle nowe normy, kary finansowe, itp, producent później odbija to na jakości i koło się zamyka.
Posiadam Beijing 5 od maja. Jak narazie użytkowanie przebiega bez problemów. Od spodu wygląda bardzo podobnie jak B7. Za 2 tyg jadę na konserwacje podwozia środkami na bazie wosku, uważam to za konieczność nie tylko w chińskich autach ale dla wszystkich nowych aut. Super materiał. Pozdrawiam
@@TAD3011 wiadomo, dawniej było lepiej ;) Niestety obecnie w motoryzacji mamy to co mamy i musimy się z tym pogodzić. Skoro podwozia nowych aut są słabo zabezpieczone to trzeba mieć koszt dodatkowego zabezpieczniea w głowie decydując się na zakup nowego auta.
@@BAICowaPrzygoda - Zgadza się , ale jak piszą użytkownicy aut francuskich takich zabezpieczeń już nie muszą robić . Podobno auta francuskie są b.dobrze zabezpieczone przed korozją.
Tzw. ocynk w obecnych czasach nie jest jedyną metodą zabezpieczenia karoserii samochodów, wielu producentów stosuje tzw. ecoating, jednym z nich jest właśnie Baic, który daje 5-letnią gwarancją na powłokę lakierniczą oraz 10-letnią na perforację nadwozia.
@@BAICowaPrzygoda - 10 letnia gwarancja na nadwozie ,zaś co najważniejsze podłoga , podłużnice ,belki nośne i zawieszenie przerdzewiałe na wylot i o tym producent już nic nie mówi
@@TAD3011 żaden producent obecnie nie poinformuje Cię o konieczności wykonania dodatkowego zabezpieczneia podwozia jeżeli chcesz użytkować auto dłużej niż 5 lat. Takie mamy czasy niestety.
Sprawcy ukręcić worki :) Natomiast współczuć trzeba właścicielowi - nie szkody a głupoty. Kto oddaje auto do tak działającego pseudo-warsztatu ? Takie auto to nie Audi B3 i swoją wartość ma. Jakiś protokół przekazania też obowiązuje, zlecenie podpisane itd... No niestety - tanio się chciało to będzie bolało :/