15:27 majster podłączcie tam pistolet do przedmuchiwania i będzie święty spokój z kondensatem. Operator odmuchuje detale milion razy dziennie, wiec nie będzie trzeba nawet myśleć o ewentualnej wodzie w układzie.
Gdyby haas dodał w koncu coś typu shopturn byla by rewelacja. Niestety dmg chce dopłate nawet za lampkę. Fakt jest sztywna i wykonana o wiele lepiej niz haas ale myśle że za tą cenę mozna kupić coś lepszego. Ale każdy lubi co innego.
Na nowych to jeszcze wszystko fajne działa, jestem ciekaw jak będą wyglądać koszty utrzymania tych maszyn za 10 lat, czy będziecie wzywać serwis czy będziecie sami próbować wymieniać prowadnice i liniały.
14:05 Tak to jest, jak się nie robi harmonogramu przeglądu maszyny. Wszystko, co producent przewidział w instrukcji do okresowego sprawdzania się spisuje na karcie i operatorzy robią co tydzień czy co miesiąc sprawdzenie stanu. To tak jak z olejem i płynami w samochodzie.
@@marcinkowalski8984 w tej branży to chyba jest tajemnicą, bo nikt o tym otwarcie nie mówi no oprócz Haasa. Najlepiej odezwać się do przedstawiciela handlowego. Pozdro!
Około 580 tys netto, z sondą podajnikiem wiórów, łapa detali itp. wycena około 2 miesiące temu robiona, bez uchwytu schunk, i by trzebało zerknąć i porównać resztę opcji, podstawa maszyny 400, reszta opcje, które kosztują kosmos, szkolenie tylko 10 tys 😅
Tyle zabezpieczeń ma to DMG, a zabrakło pomysłu na na informacje o pelnym zbiorniczku kondensatu. Wystarczyłoby zrobić, to co jest orzy piecach gazowych w ktorych kondensat musi byc odpompowany, jest zbiorniczek z pompką, w niej dwa bolce i kiedy woda dochodzi do pewnego poziomu bolce sie zanurzają, jest przeplyw napiecia i pompka sie uruchamia Co do filtrów w Pumach, jest przypominajka, że trzeba wyczyścić co X godzin roboczych, i na tyle przy filtrach jest naly sterownik i to nim kasuje sie błąd, nie ze na panelu orzy maszynie błąd skasujesz, i zapominasz wyczyścić.
Adi, od zakupu CLX w 2017 r. poza obowiązkowym ubezpieczeniem do leasingu kupuję jeszcze w Ergo Hestii dodatkowe ubezpieczenie od zdarzeń losowych (w tym np. błąd operatora), odpowiednik AC w aucie. Stety - niestety, ale przydało się, ubezpieczyciel zwrócił ponad 16 tys. za naprawę bałaganu, którego narobiła twarda szczęka wylatując z uchwytu przy 3000 obrotów.
Mamy na firmie takiego clxa i największą wadą jest uchwyt samchully...mamy założony trzeci jeden pękł na pełnych obrotach w dwóch wyłapaliśmy że zaczyna pękać zaciagacz od szczęk. Pulpit też szału nie robi lepszy był dla mnie zwykły guzikowy jak na ctxie i strona mocowania też mi osobiscie nie pasuje jakby może było jakieś ramię dłuższe może by było ok. I generalnie porównując do ctxa 310 którego mamy obok wydaje się taki jakby plastikowy. Na plus dużo miejsca w środku i lepsze umocowanie konika.
Witam. Pracowałem wczesniej na nowej Pumie GT2600XL teraz CLX 350. Dla mnie jest to niższa półka, ale wciąż bardzo dobra maszyna. Wady 1.Irytujacy napewno dla mnie jest przycisk do otwierania drzwi. Drzwi są domyślnie zamkniete nawet jak maszyna nic nie robi. Puma nawet nie ma przycicku otwierania drzwi bo rygluja się tylko podczas pracy maszyny.Jak maszyna stoji to sie odryglowuja i tyle.Proste i praktyczne. Można na potencjometrze od obrotów skrecić je do zera(Wiec maszyna nie pracuje i bezpiecznie mozna otworzyc drzwi bez przycisków) To taki szczegól do którego sie przyzwyczaiłem i czasem szarpie za drzwi a trzeba je przycickiem odryglowac. 2.Wiekszym minusem jest dla mnie brak potencjometru od obrotów.Jest dotykowy i ma maly zakres. 3.Zmiana cisnienia jest za maszyna i trzeba sie nachodzic.(w pumie miałem to bardzo blisko) 4.Na jasnym kolorze maszyny widac dobrze brud. Zalety 1.Zaleta jest rewolwer na 12 narzedzi i fajnie zaprojektowane wciecie za uchwytem maszyny (np.jak mam długie wiertło w kieszeni nr 9 to podczas pracy noza wnmg w nr1 moge podjechac blisko pod uchwyt dzieki temu wcieciu. w Pumie musiałem wyciagac długie narzedzia po ich pracy. 2.Wymiary maszyna trzyma naprawde rewelacyjnie. Mam bardzo duże zaufanie jak robie wymiary pod łozyska. 3.Konik dziala rewelacyjnie i programuje sie go bardzo szybko. Swoja maszyne dłużej przezbrajam niż ona pracuje robimy usługi małe pojedyncze detale mnie ważne jest bym malo chodził i nie wciskał otwierania drzwi 40 razy dziennie.
14:22 ten zbiorniczek kondensatu to raczej traktować jako alarm że woda jest w ukłdzie bo on nie wiele daje, najlepiej pilnować chłodnicy przy sprężarce, ja u siebie zrobiłem coś podobnego 15:26 tylko z miedzi, bardzo dobrze się sprawdza, sprawdzone przy cięciu plazmą jak wcześniej nie miałem to zapychało dysze w palniku, po założeniu poprawa.
Każdy orze jak może robilem kiedyś formy w firmę produkujące kształtki styropianowe i cały rok ponad 30 St na hali bo maszyny używają dużo pary, latem nawet 38 było na spokojnie przy otwartych bramach
@@bysiu110 To jest kwestia wyboru co komu pasuje. Pewnie paleciak już dawno nie używany bo i tak nie ma miejsca żeby nim jeździć. Oczywiście pracodawca chcę zarobić jak najwięcej ale są pewne granice i ja osobiście w życiu nie chciał bym pracować w takich warunkach.
@@strzaas7303 jest ciasno to prawda. Paleciak jeździ wszystko dobrze obliczone, komfort pracy dla pracownika na pewno nie jest idealny. Nikt się nie spodziewał, że w tak w krótkim czasie zacznie nam brakować miejsca... Pracujemy nad tym... :) Pozdro!
Szefie nie masz czym sie przejmowac, jeszcze nie jeden raz cos przeoczysz i pojdziesz w koszty. Musisz teraz napisac pismo do szefowej i ladnie przeprosic 😂
@@AdrianJankowskiDWJ Trochę lipa że w nowej maszynie za którą można by kupić małe mieszkanie psują się rzeczy(mowa o tych z nie waszej winy).Spotkałem się z właścicielami którzy od sprzedawcy maszyny żądali pieniędzy które stracili przez przestój spowodowany usterkami z którymi już przyjechała nowa maszyna.
Pracowałem na różnych maszynach i z całą pewnością mogę stwierdzić, że hass jest to jedna ze słabszych maszyn. Toczenie tworzyw i tym podobnych materiałów jest okej. Jeżeli chodzi o stal bez szans na dobry wynik. Stal toczyłem na parametrach: Vc=180m/min f=0.55 i po 5- 6mm na stronę.
łooo panie zgrubna po 2.5 ap to skrobanie a nie skrawanie przy takiej średnicy 😅 a tak na serio to dobra robota 👊 trochę zazdroszczę bo po zmianie roboty brakuje mi dużych detali bo, pierdy do fi 60 to ch... nie robota dla mnie 😅 moze nie dlugo uda mi sie wpaść bo dawno mnie nie bylo 😂
@@Ajgsgsgsg niwelują drgania jeśli wytaczak wpadnie w mały rezonans, tym bardziej, że jest stalowy i wyciągnięty ku detalowi z oprawki 3xD- czyli na granicy drgań (bezpiecznie 2xD). Czasami ten sposób się sprawdza jeśli trzon wytaczaka sporo wystaje poza oprawkę wytaczarską. Najlepiej jednak go skrócić lub dołożyć jakiś ciężar. Pozdro
Jestem pozytywnie zaskoczony. Adi wrzucił filmik, a w komentarzach można znaleźć porady praktyków, które usprawnią prace chłopaków. Właśnie tego nam brakuje w rozwoju gospodarki tego kraju - merytorycznych uwag praktyków, a nie hejtu.
Na st30 wior 3mm na takim deralu to spokojnie bez jąknięcia. Niestety widać u was brak wiedzy z podsrawowych cykli g kodu na proste elementy kod dwu linijkowy i takie detale schodza w pare minut. Pozdro.
@@doval1912 spoko znamy G72, G71,G81,G70 i potrafimy napisać program z poziomu maszyny, nie musisz się o to się martwić. Sęk w tym, że w czasie kiedy maszyna była przezbrajania my już program mieliśmy gotowy do odpalenia :) A ty pewnie byś go dopiero pisał :p To się nazywa logistyka w pracy. Dzięki za komentarz :) Co do wióra 3mm pewnie dalaby radę przy 4 mm, ale przy takim trybie pracy po 2 latach moglibyśmy już robić na niej w dychach i wrzeciono do regeneracji. Pozdro!
@@666kamilrc np. ze względu na czas. Przy wierceniu używamy obrotów prawych, więc trzeba by było je zmieniać a tak wszystko chodzi na jednych obrotach. Cenny czas przy seriach. No i między innymi dlatego, że lepiej jest z odwiórowaniem przy nożach położonych "do góry nogami". Pozdrawiam
@@emco-fs8by kwestia wprawy- pracowałem nożach lewych jak i prawych. Zdrowsza dla wrzeciona przy produkcji będzie pracy na jednych obrotach :) - to tylko moje zdanie. Każdy robi jak uważa :) Pozdro
Mówiąc krótko, waga, nieidealna powierzchnia, siła odśrodkowa przy 900obr może to wysadzić z szczęk bo ma gładkie, a swoje tez już waży. Na pewno nie jest to dobre dla uchwytu, później są problemy ze robi jajo 0.02mm bo jedna szczęka nie trzyma. Przy planowaniu ma ograniczenie na 240obr i to jest ok, nie potrzebnie jedzie do środka, a wiercenie już na 900obr więc to już mocno by bujało na surowej. Zanim wbije się większe obr na ciężkich sztukach, trzeba zadbać o to aby siła odśrodkowa nie oddziaływała, chyba że ma się w pompie maszynę i uchwyt.
@@ObiWanPL ja tak robię ale ja mam biegi na 2 biegu max 670 i bucki po 300 400 mm normalnie śmigają na okolice tych 600 przy wierceniu 50 płytkowa z piły raczej max mm kiełbasy max
Jaki jest sens zabielania czoła do zera, kiedy później wiercisz go wiertłem płytkowym? Ja robię zabielania o 5mm mniejsze jak średnica wiertła, a wiercenie pierwsze 8-10mm posuw 0.08 a resztę 0.1-0.13 i nigdy problemów nie było, i płytki wytrzymują bardzo długo. Chyba u nas nikt nie robi tego do 0 gdy później idzie wiertło płytkowe, czy to jakieś ma zastosowanie, bo może maszyna mniej stabilna?
@@rysiekdrajver478 tak byłem uczony, że po prostu wiertło ma lżej przy wchodzeniu w zabielony materiał i tak zostało, ale trafna uwaga mogę trochę przy oszczędzić czasu. Z drugiej strony nie zawsze przygotówka ma te same długości, ale wiertło można puścić 10mm wcześniej w sumie. Dzięki za komentarz. Pozdro!
@@AdrianJankowskiDWJja też nie planuje jak wiercę. czasem nawet nie planuje tylko toczę zgrubnie a potem planuje. zależy jak pocięte, ale jak macie gościa który fajnie tnie to śmiało ogień na tłoki :D
@@Przemo1256 różnie to bywa w S355 raczej proste czoło po cięciu. W innych materiałach wychodzi różnie. Pewnie nie raz z tego sposobu skorzystam, ale jakoś pewniej się czuje jak zabiela czoło a ja między czasie mogę zająć się innymi sprawami :D Pozdro
@@AdrianJankowskiDWJ no też pewnie inna specyfika pracy. ja tylko czekam aż skończy pierwsze przejście i potem to już leci, bo w większości mam po 40-60sztuk do zrobienia. no i drugą do ogarnięcia a potem jeszcze z dwie do ustawienia. „nie ma czasu trzeba **** żeby z biedy się wygrzebać” 😂 pozdro :D
Adi, Generalnie technologia spoko, ale bez finezji. Spokojnie jestem w stanie urwać Ci z tego detalu 10-12min bez zwiększania obciążenia wrzeciona oraz zachowując jakość. Można pójść na dwie drogi - płytki do wysokich Vc, czarnucha można na nich obrabiać na vc500@0,35 albo płytki do wysokich posuwów i wtedy Vc takie jak masz ale posuw typu 0,5mm/obr. Uwierz mi, że zwiększając posuw z 0,3 do 0,5 i zmieniając płytkę na odpowiednią można zostać przy tym samym obciążeniu wrzeciona. No i na koniec - ja to wiertło daje przed planowaniem.
@@dudi1203 dzięki za cenne uwagi(pomyślę nad nimi przy następnym podobnym zleceniu), wiem, że idzie szybciej, działałem na tym co miałem pod ręką :) Pozdro!
Przestań pisać takie rzeczy . VC 500😂 posuw 0.5😅. Jeśli piszesz takie parametry to znaczy nie masz pojęcia o toczeniu Poza tym haas lubi wpadać w wibracje
Do wewnętrznej i zewnętrznej średnicy spróbuj sobue kiedyś noży z Waltera na płytkę WL bardzo fajnie łamią wióra i nie ciągną go tak jak klasyczne płytki.
To czas na zakup integrex'sa :D Polecam Mazaka i100, i 200, W sumie moze to zrobic bez przyrządu narysowac linie rownolegą na detalu wzgledem osi wałka, C0 narzędzie w Y0 nad detalem (nad linią_) potem druga strona tak samo zamocowac do lini w osi C, ja tak sobie czasem radze, Pozdrawiam Serdecznie
ja iwerciłem fi 6mm 165mm głęboko. wiertło pilot 6mm, a potem wiertło kręte vhm z ceratizitu. Materiał 1.4122 ulepszony cieplnie do 26 HRC. To jedno wiertło zrobiło ponad 100 sztuk i daliśmy je do regeneracji dla świętego spokoju. F/obrót 0.07mm VC 70m. wierciliśmy 80mm na raz a potem co 10mm wyjazd w celu oczyszczenia wiertła. Oczywiście chłodzenie przez wrzeciono i na frezarce a nie na tokarce. Wiercenie na tokarce jest bardziej wymagające. Fajny film