No taka tokarka dużo pomaga. My też się czasem nią posiłkujemy jak trzeba jakaś fazke dorobić albo ktoś zrobi za mały otwór w jakiejs flanszy to wtedy poprawiamy na konwencjonalnej.
O nieee..... mańkutowa tokarka. Ciężko się toczy na takiej tokarce właśnie ze względu na odwróconą obsługę posuwów. Jeszcze ta śruba w koniku. Przecież to można ocipieć od tej odwrotności :D Miałem podobną tokarkę i to był dramat. Ręce pokrzyżowane przy toczeniu :)
Hehe, masz trochę racji trzeba się przyzwyczaić :D Cena była atrakcyjna, blisko firmy, więc więcej plusów niż minusów. Śruba na saniach poprzecznych wymieniona na "prawą". Będzie raczej sporadycznie używana. Damy radę! Pozdro! :) :P
W oryginale mostek jest, właściciel powiedział, że poszuka. Dobrze jakby się znalazł, ale bez tego też sobie poradzimy :) Do tego co chcemy na niej robić nie jest to wielką ujmą 😜