U mnie pierwszy poważny kryzys w trzeźwieniu dopiero początek drogi ponad 2 miesiące terapia indywidualna grupowa mitingi AA a od tygodnia nie potrafię ogarnąć głowy ciągła złość flustracja z nieokreślonych powodów ale wiem jedno po 21 latach pieprzonej iluzji warto przetrwać każdy kryzys byle trzymać się prostego założenia i nie napić się dziś
12 часов назад
❤️
12 часов назад
Pod kolejny filmem napiszesz mi że kryzys przeszedł i jesteś silniejszy
Witam. Moim skromnym zdaniem wywiad sztos 👏💪🙂 Łukasz jesteś prawdziwym, pozytywnym człowiekiem ♥️ jak dla mnie najlepszy wywiad do tej pory który słuchałem 🙂
Lukasz jesteś fajnym,ciekawym człowiekiem moim zdaniem, ciekawie,płynnie i składnie opowiadasz,bardzo pozytywnie Ciebie odebrałam,wszystkiego dobrego Ci życzę dużo zdrowia ❤
Przepiękny wywiad idealnie przedstawiający brak zaspokojenia jednej z 3 najważniejszych potrzeb człowieka - akceptacji i przynależności . Zazi przytulam bardzo mocno Ciebie i przede wszystkim Twoje wewnętrzne dziecko, które jest bardzo skrzywdzone, zaopiekuj się nim i będzie wszystko dobrze . Puzon, nie znam Cię a przez te filmiki jesteś mi tak bliski, że mam do Ciebie ogromną sympatię , dziękuję że tak często wrzucasz te filmiki. Ja w prawdzie nie mam problemów z alkoholem, ale dotknęłam tego świata i mam ogromną tendencję do uzależnień , dlatego bardzo identyfikuje się z wszystkimi gośćmi , idealnie ich rozumiem , filmiki dają mi siłę i motywację aby nigdy nie dotykać żadnych substancji i mam nadzieję , że tak pozostanie. Dla wszystkich którzy chcą w sobie wyrobić nawyk niechęci do picia polecam posłuchać wywiadów z Robertem Rutkowskim, polecam również jego 3 wspaniałe książki , a zwłaszcza pułapki przyjemności oraz oswoić narkomana
Wspaniały chłopak oglądałam jego wywiad u Michała Zerki .Muzyka fajna rób to co robisz bo każdy powinien mieć jakąś pasję Lukasz życzę Ci dalszych sukcesów w tym co robisz i trzezwosci .Pozdrawiam ciebie Puzon twoje wywiady rewelacja z niecierpliwością czekam na kolejne odcinki .
"Fajny" Pozytywny Człowiek, Puzonie masz dobrą czutke do ludzi . Wiem ze tematy są cieżkie a zawsze pozytywnie nastawiony wychodze z"kina", Dobrego dnia Ludzie.
Wojtku...kazdy ma gdzie indziej dno. Moj brat mial ostre zapalenie trzustki i peknieta trzustke, lekarze walczyli o zycie. Czy go to cos nauczylo ? Nie.... nie kazdy jak ty sie ogarnie bo prawie umarl.... Druga sprawa, swietny lekarz, i ta nowoczesna terapia alkohilkow ktorzy chca pic mniej i przestac tych ktorzy potrafia to kontrolowac, glownie to sa kobiety.
Nie bede gościa obrażał ale cos mi u niego nie pasuje wszyscy ludzie z naszej parafii czyli uzależnieni nie szukają na siłe wymówek, ale to jest moje subiektywne wrażenie moge sie mylić nie wiem . Pozdrawiam
Poczatki tego pana pomimo ze jestem 3 lata starsza to moje czasy I lata nastoletnie. Mysle ze to tez region polski /szczecin/ determinowal pewna rozrywke typo rave techno party, lsd bylo popularne wsrod zamozniejszych grup. Co niekoniecznie bylo popularne w innych regionach Polski. Oczywiscie amfetamina wszechobecna
Absolutnie. Zgadzam się i nie dlatego że jest uzależniony i taka łatka - w sumie terapeuta który przeszedł własną terapię i przepracował uzależnienie może być dobry i może byłby mniej oceniający, ale co ten pan w ogóle bredzi… mózg jest neuroplastyczny, nawet po ciężkim ciągu gdy się zregenerujesz mozesz się zmieniać i rozwijać całe życie w sumie! Terapeuci humanistyczni bardzo empirycznie udowadniają że tak jest. Metadon i inne leki które biorą ludzie uzależnieni, lub tak jak w Kanadzie można legalnie dostać nakotyki na receptę które funkcjonują pod inną nazwą - tak one są dla ludzi którzy nie chcą się zmienić i tak to słyszę u Pana Marcina - on nie chce się zmienić i sam oszukuje siebie… nie mój biznes, ale coś mi się tu nie klei. Nie słyszę żeby wziął odpowiedzialność za swoje życie i niepokoi mnie jego mówienie za grupę ludzi - ja mowię za siebie. Każdy uzależniony odpowiedzialny może mowic za siebie - w to wierzę. I jeszcze co on opowiada o odstawieniu benzodiazepin? Śmierć mózgu? Zastanawiam się czy jest tutaj poczytalny… serio.
Współczuję tylu ciężkich chwil w życiu, życzę powodzenia w dalszym czystym życiu 😊 Przykre to że rodzina sie tak wiele razy od Pana odwróciła:( pozdrawiam Was chłopaki
Wspolczuje mu ale gdy opowiada widze tendecje ze spycha odpowiadzialnosc na osoby otaczajace - pracownik, byla zona i inne historie. Zastanawiam sie co sprawia w rzeczywistości ze rodzina się odcina- nie chce oceniac ale na pewno jest w tej historii drugie dno o ktorym Marcin nie opowiada - i wklad wlasny w taki stan rzeczy.