By showing here only a fraction of the work, I want to draw attention to the profession of a bronze smith, which is still very much needed. It is a very hard profession where you practically learn all your life and you cannot be self-taught. The knowledge I received from kind people who wanted to teach me and I always remember about them, i.e. I remember about my masters, but I also remember about the people who taught them. The profession of dryker comes from pre-war Jewish manufactories and plants where it was a very secret patent. My activity on RU-vid is based on entering this profession into the guild. If I succeeded, it would be a national success. The profession would be saved brazownicza.com/ Drykier w TVN dziendobry.tvn.pl/styl-zycia/drykier-czym-sie-zajmuje-6135838
Witam cieplutko Panie Mirku 🌞 Zapowiada się bardzo ciekawy z zarysem historycznym odcinek 👍🏼 zatem czekam z niecierpliwoscią .Dziękuję i serdecznie Pana pozdrawiam ,do zobaczenia 😊👍🏼🍀🌞
Jestem ostatnio bardzo zajęty żeby coś poważnego nagrac . Zmieniła się trochę produkcja po plandemi. Polikwidowalo się firm i odpadły lekkie zlecenia masowe. I muszę teraz siedzieć do 21 codziennie z sobotami
@@manufakturamosiadzumm8676 Słowenia waleczna do końca, piękny mecz, podobało mi się jak grali, w przeciwieństwie do "żabojadów" z Belgią 😏Czekam na dzisiejsze spotkania Holandia Rumunia i Turcja z Austrią. Będzie ciekawie. Szkoda, że Gruzji się nie udało, ale Hiszpania wiadomo trudny przeciwnik.
@@manufakturamosiadzumm8676 Dzięki bardzo mi miło. Z drugiej strony Twoje materiały są super ciekawe także z historycznego punktu widzenia, bo oprócz archeologii eksperymentalnej, starymi technikami rzemieślniczymi wśród historyków, mało kto się zajmuje. Historycy mówią często o jakichś przedmiotach, ale nie rozumieją całego procesu ich powstawania i się w to nie zagłębiają. A za tym wszystkim stoi mega ciekawa i pasjonująca historia, bo nic nie powstało od tak. Można do masy rzeczy w ten sposób nawiązać i lepiej zrozumieć przeszłość i różne epoki, bo przedmioty które nas otaczają, szczególnie te starsze... są historią i ją niejako zapisują, nierzadko lepiej niż niejeden list czy inne źródło. Serdecznie pozdrawiam! :)
Masakra. Tyle miedzi, srebra i nawet złota jest wydobywane prze KGHM z tych rud bimetalicznych, a zamiast robić ile się da z tego na miejscu w Polsce wszystko co najlepsze idzie za granicę i potem wraca jako produkt po kilkukrotnie droższej cenie, albo w gorszej jakości. Wstyd i smutno, że tak się dzieje. Serdecznie pozdrawiam i dzięki za ten materiał! :)
Cześć To są aukcje z domów aukcyjnych. Bez problemu znajdziesz Jak wpiszesz w wyszukiwarkę francuską podkreślam francuską Google trzeba zmienić W ustawieniach. Francuzi nie przywiązują wagi do wartości i takie najlepiej kupować czyli sprzedają za bez szable bez pochwy i delikatnie uszkodzone krzywe. Szukaj A znajdziesz . Ja w tym nie siedzę i gdzieś mi przepadły te adresy
@@manufakturamosiadzumm8676 aj chyba mi usunęło komentarz przez wrzucenie linka. Pisałem że szukam jakiegoś perskiego szamszira z dobrym ostrzem ale ze zdewastowaną rękojeścią i bez pochwy. Zamierzam użyć ostrza do zrobienia szabli użytkowej na XVIIw do rekonstrukcji. Więc i tak pochwa i rękojeść od nowa by były ;) jak by co będę pamiętał o deklaracji :)
*Odwiedziłam stronkę, tam później jest filmi i można wejść na yt i zasubskrybować p. Jana* *Jest tylko jeden film, ale może zachęci do dalszej dokumentacji swojej pracy* 😉👍 *Super że taki film powstał, pewnie nigdy bym o tych panach nie usłyszała* *Dziękuję i pozdrawiam p. Mirku* 👋😊
@@manufakturamosiadzumm8676 *zawsze to jest jakiś rodzaj rozpropagowania swojego rzemiosła, pracy, pasji, niezależnie od nazwy może przysporzyć dodatkowych klientów*
W/g Mojej wiedzy, to "arcydzieło", powstalo około 150 lat wstecz.. Katolicyzm, jako religia, powstał w Europie zachodniej, około 1750 roku. Pierwszym tzw papieżem, który wprowadził się do Watykanu, był pedał i mason Leon XIII. Biblię, pisano blisko 90 lat i wydano drukiem w NY, na czerpanym papierze, w 1745 roku. W owym czasie, nie bylo maszyn, do produkcji papieru. Powoli odczytywano zapis , ajki był w "Zakazanej księdze dla ludzi. Nie ma żadnej prawdy w źródlach pisanych, bo przed 1650 rokiem, bardzo niewielu, umialo coś napisać i przeczytać, na zachodzie. Ciemne wieki. Co innego w Lechii, Turcji i Persji. Te dwa narody, korzystały z wiedzy Lechitow i pamiętają o Lechistanie, a nie o jakiejś mitycznej Polsce. Wiedziały również że, NARÓD POLSKI istnieje w Czasie Równoległym i Jest zastąpiony Awatarami, nazywającymi siebie Lechią-Lechitami. Lechia Planeta Ziemia, jest planetą ludzi. Człowieka tu nie ma. Naród Polski, jest w człowieczej i energetycznej postaci, ale jest wyżej od człowieka. Obecnie, jest w Czasie Równoległym, w miejscu. Polak, będąc w człowieczej postaci, nie postrzegał tego zagrożenia, jakie widzi, będąc w ludzkiej. Inna percepcja widzenia i słyszenia. Naród Polski, miał wytrwać w tej postaci, przez XVIII pokoleń, by rodząc się w XIX-tym pokoleniu, wrócić do człowieczej postaci. 2 tyś lat wstecz, Jezus wykreował Naród Polski, w ludzkiej postaci. Jesteśmy hybrydami człowieka i pantery(60-40%) W tym świecie, tylko Polacy-Lechici, podlegali tzw reinkarnacji. Naród Polski, jest zrodzony ze Świadomości i Energii Jezusa i Stanisławy Katarzyny, przed Wszystkimi Czasami. Duszę, mają tylko małpi ludzie, na tej planecie i nie wiedzą kim są. Naród Polski, nie ma duszy ziemskiej. Ma Świadomość istnienia! Lechici, zajmowali ziemie od Renu, po linię Bugu. Od morza Północnego i Bałtyku, po Alpy i Tatry. Nazwę Lechia, przybrali Polacy, od imienia regenta Lecha Karola. Naród Polski, nigdy nie prowadził grabieżczych wojen. Zawsze bronił swoich granic. Jedyne zagrożenie, przychodziło z zachodu. Już w 500-ym roku, około 20 tyś zbrojnych rabusi, przekroczyło Ren. Lechici, byli przygotowani na takie starcia. Walczyli mężczyźni i kobiety. Żaden z rabusi, nie uszedł żywy. Lechici, nie ponieśli żadnych strat. Za Renem, żyło plemię chazarskie Polan, które mówiło polskim językiem. Zajmowało pas ziemi, od morza po Alpy, o szerokości około 350 km. Pozostali ludzie, są hybrydami małpy, człowieka i robaka(96-2-2 %). Brzeg morski, to tylko 50 km. Sąsiadami Polan, byli Niemcy. Granice wyznaczał język mówiony. Około 1250 roku, ponownie hordy uzbrojonych Polan, Niemców i Francuzów, przekroczyło Ren, w dwóch grupach, liczących po kilkanaście tysięcy chazarów każda. Żaden nie wrócił żywy, skąd przyszedł. Lechici, nie ponieśli żadnych strat. Cios dla najeźdźców i przestroga. Z tej strony, aż do roku 1941, żaden chazar nie wchodził zbrojnie. Jeszcze w 1680 roku, próbowali chazarzy, wejść od południa, przez przełęcz dukielską, w sile około 10 tyś. Starcie miało miejsce między Wisłokiem a Dunajcem. Ocalało tylko dwóch chazarów, by ostrzegli resztę, by nikt obcy, bez zaproszenia, nie wchodził w granice Lechii. Od XIV wieku, Persja i Turcja, dwa, lub trzy razy w ciągu wieku, słały poselstwa do Lechii. Sława dumnego narodu, sięgała za Bosfor. Polanie, po klęsce dotkliwej, zaczęli tworzyć zręby państwowości. Możnowładcy i książęta z nadania, zaczęli używać nazwy Rzeczpospolita Polan. Nigdy nie mieli króla. Nie ma historii pisanej, państwa Lechitów. Lechici uznali że, nie ma takiej potrzeby, gdy są tu tylko czasowo. Wszelkie jakieś zapiski, można znaleźć tylko w starych kronikach perskich i tureckich. Nigdy obcy, nie mieszkał na ziemi lechickiej. Nic by nie kupił i nic by nie sprzedał. Między Renem a Odrą, mieszkało stale 40 mln Lechitów. 10 mln, między Odrą a Bugiem. Królewski Naród Polski, nigdy nie miał władcy nad sobą. Dwóch regentów, pełniło rolę służebną. Zaopatrzenie i rozmieszczenie Polaków, po za miejscem stałego pobytu. Naród Polski, jako jedyny, ma swoją planetę na własność. Żyjemy obecnie, na granicy czasu obecnego i przyszłego, dla tego świata. Dla Lechitów, jest to czas przejścia z postaci ludzkiej, w człowieczą. Nikt obcy, nie będzie więcej czerpał z zasobów ziemi polskiej-lechckiej. 44 Zdzisław
Jesteś kumaty gość, To nie muszę tłumaczyć ci łopatologicznie. Wejdź w mapy które umieszczam w opisach pod mymi filmami, odszukaj obszar przemysłowy tej cementowni. kliknij na niego prawym przyciskiem myszy aby wyświetlić dane obiektu i w tabelce po prawej szukaj URL. Nie musisz dziękować. Mapy to moja pasja.
Cześć Ja nie kupuję to klienci kupują ale 10 minut siedzenia na Googlach I się znajdzie. Trzeba sobie założyć konto podobnie jak na allegro czy eBayu. Kupowanie jest ładnie ponieważ z automatu jest tłumaczone na polski
Ja nie pamiętam Ja nie korzystam z tych aukcji to klienci tam kupują ,trzeba poszukać na Googlach zalogować się i udanych zakupów. Doradzę tylko tyle że należy perełek szukać w uszkodzonych niekompletnych potem drobna naprawa i jest pełnowartościowy towar
@@manufakturamosiadzumm8676 Dzięki za radę. Szukam w googlach i ciężko znaleźć te aukcje. Mirek, jak będziesz rozmawiał z klientem, który kupuje na takich aukcjach to zapytaj proszę o nazwę strony.
Są narody i kraje, w których pielęgnuje się "starą sztukę". Chiny, Japonia, Korea, to kraje gdzie stare rzemiosło jest w cenie, jest wciąż obecne we współczesnym życiu. I tam, obok najnowszych zdobyczy techniki zobaczyć można, jak odbudowuje się np dach świątyni z XI wieku. Widziałem takie cuda, więc wiem o czym piszę. Dziękuję i pozdrawiam. Tomasz
Dziękuję . Ma Pan rację . U nas rzemiosło twórcze użytkowe nie jest ujęte historycznie w oo pracowaniach i zachowaniach technik wykonania. Muzea ani uczelnie nie interesują się dawnymi technikami produkcyjnymi gdyż burzyło by to przyjęte standardy średniowiecznej produkcji za pomocą dłuta i młotka. Moja znajoma Pani konstrwator z muzeum Czartoryskich też potwierdza że nie ma żadnych zachowań ani starań poznania starych technik produkcji. Przykład nic złota turecka do wyszywania kurtybanow z X wieku długości po kilkadziesiąt metrów . Muzeum ma ale nie interesują się jak powstało.
@@manufakturamosiadzumm8676 To fakty, które źle wróżą na przyszłość. Pasjonaci nie uratują wszystkiego... Dziś pokolenie młodych ludzi ogląda wirtualny świat, nie chcą poczuć w dłoni ciężaru czy kształtu, zapachu czy widzieć kolorów... A w ogóle człowiek dostał coś tak niewyobrażalnie wspaniałego, jak nasza planeta - po to, by na niej żyć. A traktuje ją jak wielki market i wysypisko śmieci. Smutek mnie ogarnia, bo dawno temu ojciec, który był grafikiem - uczył mnie kreślenia, aerografii, "bo może ci się przydać". Sam świetnie na tym zarabiał. A dziś, kto kreśli stojąc przy rajzbrecie, czy zajmuje się aerografią? Jak to mówił z żalem Pawlak" Koń to przeżytek...". Przepraszam, trochę się "rozgadałem". Życzę dużo zdrowia i sukcesów zawodowych. Tomasz
*Wygląda jak postapo, do jakiejś gry albo filmu idealny plan* *Tyle cegieł, betonu i stali, jak to runie to runie to będzie "zadyma"* *Ale tak na seri to mają tam być dokonane jakieś inwestycje, rewitalizacja itp. itd.* *Ciekawe jak by to miało wyglądać* *Z drugiej strony widać, że jak się przyrodę zostawi w spokoju to sobie zawsze poradzi* *nawet w takich niesprzyjających warunkach* *Dziękuję za kolejny ciekawy film, pozdrawiam serdecznie* 👋😊 p.s. świetny montaż 🤩👍
Dzisiejsze uczelnie przypominaja raczej domy publiczne i robia ludziom sieczke z mozgow zamiast edukowac, byc kuznia elit narodowych i kierowac sie triada klasyczna czyli dobrem , pieknem i prawda . Pozdrawiam 😊
A no byłem 2 lata temu na ASP Kraków. I rozmawiałem ze studentami z wykładowcami na temat techniki narzedzi obróbki . Zwiedziłem wszystkie pracownie. Usłyszałem że to jest nieistotne bo jest ważne to co teraz. Pracownia rzeźbiarska to są szlifierki kątowe elektryczne i wyciągi. Studenci nie mają żadnej wiedzy jak były wykonywane dawniej rzeźby jakimi narzędziami tego nie uczą i nie ma rozprawek jak były wykonywane odlewy rzeźby kilkaset lattemub Wyszedłem z informacją że tylko przy pomocy młotka i miedzianego mayzla . Przyznali mi że rzeźby które były wykonane dawniej teraz są nie do odtworzenia . Profesor mi powiedział A po co mamy teraz męczyć się dłutami jak są szlifierki kątowe .
O dżizesss??? Czyli - po co mamy chodzić po schodach, jeżeli można jechać windą. Na szczęście to tylko kwestia nieposłuszeństwa i uporu, żeby udowodnić profesorskim głowom, że wykonanie wielobarwnych kafli ceramicznych (praktyki przemysłowe powszechne jeszcze 100 lat temu) jest możliwe. Na studiach osobiście usłyszałam, że ,,tego nie da się już zrobić, droga Pani. Proszę zmienić projekt". Brak słów.
*Misterna robota, przepiękne artefakty.* *Niezwykle ciekawe informacje. Dziękuję za udostępnienie i omówienie* *Czekam na film o kominie. Pozdrawiam serdecznie* 👋😊
To byli zlodzieje przestępcy oszuści. Nawet nie pamiętam jak się nazywał ten czarny właściciel co siedział na Jana i to sprzedał potem. Okradali pracowników, poniżali , potrafili pobic . System tam był kapo z obozów zagłady wzięty schematowo. Trochę się uspokoiło jak jeden kapo został postrzelony w dupę w nowej hucie. A taki kozak był
@@manufakturamosiadzumm8676 no wiadoma sprawa niestety. Ale ja widzę też pewne pozytywne zmiany. Rośnie świadomość ludzi o tradycyjnej mszy, a ten rynek potrafi docenić tradycyjne rzemiosło
Cześć . Myślę że byłoby mi ciezko. Jeżeli dla siebie to myślę że bym zrobił i nie bał się efektu że coś wyjdzie nie tak a dla kogoś to już presją dokładności mogła by mnie zgubić. Z żelazem nie jestem obeznany
@@MIHEAWATR Kraków ul Rakowicka akcesoria jubilerskie materiały jubilerskie Dąbrowa albo Kociuba. Tylko tam kupujemy. Włosie mosiężne musi być osadzone w drewnie!!!
cóż znam trochę Włochów ze Szwajcarii niestety nie są to osoby ani inteligentne ani pracowite ani sumienne. I też tam czasem mówi się na nich "Italo arbeit" albo "Keine Musik, keine Arbeit“
Siostry mamy pożenily się z Włochami, ich synowie już dorosli zawsze mówili że polako to fanculo fullo . A teraz do Polski przyjechali i polskie kobiety sobie pochwycili . Ja zaznaczam że nie odzywam się z nimi odkąd zjechały tu przekleńcy Polaków.
Fragety i Norbliny to w większości trasz, blacha. Starzeją się fatalnie, łatwo się wgniatają i mało kto umie je naprawiać. Prawdziwe skarby to odlewane swieczniki mosiezne - w Polsce polski swiecznik z XVII-XVIII wieku można kupić już za 30 zł, zdarzaja się nawet pary. Tylko trzeba umieć je odróżnić od pozniejszych wyrobów. :) Ludziom się wydaje że jak coś jest sygnowane i się świeci to to jest coś cennego. Błąd. Najstarsze wyroby mosiężne i brązowe najczęściej nie były sygnowane. Brąz daje się pokryć metalami ale ogniowo. Natomiast xviii-wieczne tzw brązy złocone to de facto mosiądze złocone - rzadko dawniej złocono metale szybko nabierające ciemnej i czarnej patyny. Na mosiadzu latwiej jest ukryc i poprawic drobne ubytki pozloty.
Bardzo dziękuję za treściwy komentarz i zgadzam się z panią. Stare odlewy są wyjątkowe ale stare tylko cienkie. Ostatnio rozmawiałem ze starym rzemieślnikiem odlewnikiem i to samo mi powiedział co pani napisała dziękuję serdecznie za tak piękny komentarz. Wiele osób jednak bardziej ceni blaszane gdyż na blasze jest większa trudność wykonania