*Trzeba pamiętać ile wyrzeczeń kosztuje, żeby wykonać taki ogrom pracy* *Ile umiejętności, wiedzy, praktyki w pracy potrzeba, żeby powstały te piękne przedmioty* *Podziwiam i szanuję, mistrzowski poziom. Panie Mirku chapeau bas* *Życzę powodzenia w realizacji swoich celów i czekam na kolejne spotkanie* *Na pewno będzie ciekawie, jak zawsze zresztą* 🤗
Fragety i Norbliny to w większości trasz, blacha. Starzeją się fatalnie, łatwo się wgniatają i mało kto umie je naprawiać. Prawdziwe skarby to odlewane swieczniki mosiezne - w Polsce polski swiecznik z XVII-XVIII wieku można kupić już za 30 zł, zdarzaja się nawet pary. Tylko trzeba umieć je odróżnić od pozniejszych wyrobów. :) Ludziom się wydaje że jak coś jest sygnowane i się świeci to to jest coś cennego. Błąd. Najstarsze wyroby mosiężne i brązowe najczęściej nie były sygnowane. Brąz daje się pokryć metalami ale ogniowo. Natomiast xviii-wieczne tzw brązy złocone to de facto mosiądze złocone - rzadko dawniej złocono metale szybko nabierające ciemnej i czarnej patyny. Na mosiadzu latwiej jest ukryc i poprawic drobne ubytki pozloty.
Bardzo dziękuję za treściwy komentarz i zgadzam się z panią. Stare odlewy są wyjątkowe ale stare tylko cienkie. Ostatnio rozmawiałem ze starym rzemieślnikiem odlewnikiem i to samo mi powiedział co pani napisała dziękuję serdecznie za tak piękny komentarz. Wiele osób jednak bardziej ceni blaszane gdyż na blasze jest większa trudność wykonania
Bardzo lubię tą pana serię opowieści,szukałem ostatnio tutaj na kanale opowieści o panu który miał firmę w stanach i sprzątał ruiny po WTC ale nie mogę znaleźć czy film został skasowany ?
Ukryłem ten film . Dostałem za niego shadovbana od YT i siadł kanał na widoczności. Napisz na watsap wyśle ci i link do niego . Ten Pan znów będzie u mnie na początek lata .
Cześć . Myślę że byłoby mi ciezko. Jeżeli dla siebie to myślę że bym zrobił i nie bał się efektu że coś wyjdzie nie tak a dla kogoś to już presją dokładności mogła by mnie zgubić. Z żelazem nie jestem obeznany