kurde jak ja kocham ten motocykl, niezliczona ilosc kartek na ktorych rysowalem ta TS-ke, byl u mnie na wsi jeden typ co latal ETZ 250 i przysiegalem sobie ze pogonie go kiedys taka TS-ka, ale niestety nie dalem rady kupic sobie tego cudenka szkoda.
Niby wszystko fajnie ..ale czemu nie dałeś do piaskowania? Na wielu elementach są pozostałości starego lakieru ,rama z tylu klapnięta co jest wadą tych modeli ..sory że się czepiam ale ożywiam 3 Jawę i znam każda bolączke tych moto..dla mnie 4 +
Jeżeli chodzi o chromy to nie mam pojęcia.Natomiast polerkę można zrobić samemu (dobra pasta do aluminium kosztuje ok 40 zł za tubkę) Więc aluminium zaczynamy szlifować papierem ściernym o gradacji od 180 do 1500 i na koniec pasta i można osiągnąć nawet efekt lustra to tylko kwestia samozaparcia :)
Nie ma do czego podłączyć.Nie da się.Ja rozwiązałem to w ten sposób że podłączyłem elektroniczny licznik z obrotomierzem(prosto od przyjaciół ze wschodu) który posiada kontrolkę akumulatora i jak spadnie poniżej 12V to zapala się ikona akumulatora
dzięki za kontakt kiedyś musimy się spotkać porównać jawy;p wiem że po kotlinie jeździ jeszcze biała jawa 350ts na DKL-u też było by fajnie gościa poznać pozdro szerokości
Spoko,nie widzę problemu , tak na marginesie to mechanik o którym Ci wspominałem też jeździ na Jawie (634) w oryginale. Może właściciel białej się odnajdzie to będzie można zorganizować mały zlocik
Drapanie ramy do golej blachy to niepotrzebna praca, tylko w przypadku rdzy mozna o tym ponyslec a tak to zmatowic wygladzic i malujta...ale ogolnie rozsadna renowacja z fsjnym efektem końcowym, szkoda ze to zre paliwa tyle ...
Super robota! A tak z ciekawości - bo widzę, że dałeś współczesny zapłon, współczesne opony itp. Czy Jawy da się używać normalnie na Codzień? Chodzi mi tu przede wszystkim o awaryjność :)
zapomniałem dodać ze motocykla używam weekendowo,przeważnie robię 150-200 km i sprzęcior nie wymaga specjalnych przygotowań,po prostu wyciągam,odpalam i jadę
Moim zdaniem z jednej strony krok do przodu, bo wyeliminowanie zawodnych przerywaczy. Z drugiej strony jednak krok do tyłu, bo oryginalny alternator ma moc 210W, a ten zestaw 70 lub 150W. Są prostsze sposoby żeby połączyć jedno z drugim w niezawodna całość