Też mam stary dom do rozbiórki po dziadkach..stoi już ponad 20 lat... i nigdzie nie widzę w necie czy mogę już mając pozwolenia z urzędu rozebrać sam bez firmy która się tym zajmuje...Wiecie jak to jest??
Jeśli dom nie jest zbudowany z niebezpiecznych materiałów które trzeba odpowiednio utylizować (np eternit) i dom nie stoi za blisko działki sąsiada (tak żeby przy rozbiorce nie wyrządzić mu szkód) to chyba nie powinno być problemu z samodzielną rozbiórką. Ale to tylko moje gdybanie. Należało by zapytać kogoś w urzędzie miasta/Gminy.
Nie jestem w stanie Panu odpowiedzieć gdyż rozbiórkę wykonaliśmy własnymi siłami a dopiero na końcu zapłaciłem firmie wywożącej gruz no i czas pracy koparki
My z wujkiem niedawno rozbieraliśmy chałpe co jeszcze strzeche miała na dachu bo umowa z właścicielem była taka że jak rozwalimy to możemy se wziąć drewno na opał. A dom nie był zamieszkały już jakieś 30 lat
Pewnie trochę nieaktualne, ale na podstawie filmu można oszacować wymiary skrzyni w której była przewożona ziemia. Tak +/- przyjmijmy 1,2x1,2x4 m. Daje to 5,76 m^3. A 1 m^3 przeciętnej gleby waży średnio 1,5t/m^3, czyli całość miała ok. 8-9 ton. Takie szacowanie z grubsza, ale daje jakieś pojęcie. Pozdrawiam!
Jeśli dom nie był czyszczony z mebli to radziłbym go przeszukać, bo może jakiś niemiec, polak czy ktoś tam mógł coś zostawić. A strych to najlepsze miejsce na chowanie czegokolwiek
Dla mnie to niesamowite tempo dobrze zorganizowanej rozbiórki z właściwym odzyskiem niektórych materiałów. Jedno tylko mnie niepokoiło to ta NIESZCZĘSNA DRABINA ! Kurde skąd wyście to wytrzasnęli ?Patrząc z pozycji dziadka uważam,że pomoc ze strony tego malucha w niebieskiej kurtce była najważniejsza. Gratulacje za upór !!!
Ta drabina faktycznie woła o pomstę do nieba ;) kiedyś była zostawiona na deszczu w pozycji leżącej i strasznie ją "spaczyło". Na szczęście nikt nie zginął, a w międzyczasie została wymieniona na nowszy, aluminiowy model :) Dzięki za miłe słowa!
Rozbieralem siłą własnych i szwagra rąk więc tutaj oprócz flaszeczki wspólnie wypitej kosztów nie było. Koszt koparki, i przywiezionej ziemi to ok 600zl jak dobrze pamiętam. Reszta po znajomościach :)
@@marcinkaczmarczyk8018 super u mnie koszty że szwagrem będą podobne haha.A koparka i ziemia myślałem że to w tysiącach.Super robota i dziękuję za informację.
Co tu duzo mowic, iluz z nas moze sie pochwalic, ze mieszkaja w domu rodzinnym, z pokolen.... Tylko po dziadkach.... Wszystko szybko burzymy.... A przeciez te budynki mozna, przystosowac do wspolczesnosci, do wygod.. Ale duch rodziny zostaje, to ma swoj urok....
@@jacekkleban5jl116 gruz był wywożony do tej samej miejscowości przez zaprzyjazniona firmę budowlaną. Był przeznaczony pod przyszły parking więc obie strony skorzystały. I nikt nikomu za to nie płacił :)
Bale czekają aż zrobię z nich meble typu rustykalna kanapa i fotele, stolik itp. Szkoda tylko że w latach 70' była położona na nie zaprawa i wbite setki goździków. Ale przy dobrych chęciach usuwanie ich nie zajmie aż tyle czasu :)
A nie wiecie kto ma sprzedaż takiego w pomorskim... nigdzie nie mogę znaleźć takiego modelu A jest dla mnie tym wymarzonym. Byłbym wdzięczny jak byście mieli jakieś namiary :D
Karol Percak ... Ja jestem z Małopolski więc nie jestem w stanie pomóc. Powiem jedynie że motocykl, mimo że pojemności niewielkiej to frajdę daje niesamowicie dużą! :)
Dzieki :) Szukaj i bądź cierpliwy a na pewno znajdziesz. Mój jest z rocznika 2011. Drobnymi mankamentami przy kupnie się nie przejmowałem bo części są tanie.
Karol Percak jedyną bolączką na początku było to że przerywał podczas jednostajnej jazdy. Pomogła dopiero wymiana gaźnika. Koszt ok 100zl. Oprócz tego nie mam co narzekać. Aha padł jeszcze wskaznik obrotów. Pewnie jakaś pierdołka ale tak szczerze to nie mam czasu i chęci żeby to sprawdzić :) Mam świadomość że jest to konstrukcja chińska za którą zapłaciłem tylko 2500zl i takie małe mankamenty mnie wogole nie zrażają :) Mój ma 12 tyś przebiegu
Marcin Kaczmarczyk aha rozumiem, no wiadomo że to nie będzie wszystko idealne :D Kolega chce sprzedać bo chce kupić samochód. Podobno nie działa tylko wskaźnik paliwa A to taka mała pierdola. Dziękuję za odpowiedź i szerokości życzę :D
llort321 Jak go kupiłem to miał przejechane 8tys km i zębatke wymienioną. Nie pytałem ile wyciągał przed zmianą ale podejrzewam że ok 10-15km/h mniej. W motocyklu mam wymienioną jeszcze oponę tylną na Michelin, przełącznik migaczy na bardziej funkcjonalny i dodaną owiewkę z przodu. Reszta to wszystko seryjne.
Mój kolega odkupił podobny dom, ale nietynkowany z zewnątrz i przeniósł go na swoją działkę. Postawił od nowa, remont w środku i jest zadowolony, że ma dom ciepły zimą a chłodny latem.
W moim przypadku przeniesienie nie wchodziło w grę. Głównie przez to tynkowanie z dwóch stron. Było to robione metodą wbijania małych goździków i łączenie ich drutem. Pod drutem było coś w rodzaju słomy. I na to wszystko szedł dopiero tynk. Wiele belek było też zgnitych a niektore przezarte przez kornika.