COOKING VAN - to prawdopodobnie pierwsza na świecie ekipa, która podróże kulinarne będzie prowadzić z busa - kampera. Wyjątkowe miejsca, ciekawi ludzie, regionalne kuchnie i wzajemne gotowanie. To właśnie Cooking VAN.
Jeśli podoba Ci się ta idea i chciałbyś zobaczyć, co wymyślimy i pokażemy w przyszłości... Jeśli chciałbyś być jednym z naszych najaktywniejszych widzów i pojechać kiedyś z nami w kulinarną podróż - subskrybuj ten kanał, komentuj filmy i bądź z nami: - obserwuj nas na Instagramie: cookingvanpl (instagram.com/cookingvanpl) - zaprenumeruj naszego bloga: www.CookingVan.com - obserwuj nas na Twitterze: twitter.com/CookingVANpl - i oczywiście polub nasz Fanpage: www.FB.com/CookingVANpl
DZIĘKUJEMY za wsparcie, za każdy miły gest, za pomoc, za zaproszenia do Was - to wspaniałe!
Ten kociołek taki trochę nieudany. Kociołek był stary i brudny. Bardziej brudny niż ziemniaki :) Do tego dobrze jest jak kociolek nabiera stopniowo temperatury a nie jest wrzucany do ogniska. No ale co ja tam wiem... :)
ale z tą cebulą to pierniczysz... Gdy kroisz cebulę, niszczysz jej komórki, uwalniając zamknięte w nich substancje, tworzy się gaz zawierający siarkę. Gdy ten gaz zetknie się z wilgotnymi oczami, powstaje kwas siarkowy. Jego obecność w oczach jest przyczyną ich pieczenia, a reakcją obronną organizmu jest łzawienie.
Super filmik. Ale zdziwiło mnie jak mówisz że bezpieczne ślimaki. Nie znam się zbytnio więc zapytam czy można w Polsce jakieś niebezpieczne spotkać czy coś. Ja na łące przy strumyku zbierałem Winniczki. Bardzo dobre. Są osoby co się brzydzą, że obleśne ślizgie itp. A to nie prawda. Gdzie można kupić takie pewne zdrowe i naturalne?
jprd piasek , piasek w ziemniakach , pies o jejcu nie zesraj sie , a jak obierzesz je z piaskiem i na koncu umyjesz te zeimniaki w tej czystej wodzie to co sie stanie. Gosc bez talentu kulinarnego
Rewelacyjna pieczonka! Ja robiłem podobnie tylko kościołem miałem 30 l. pojemności.👍😜. Trochę przepalileś żeliwo i teraz wszystko co będzie w nin pieczone będzie teraz przypalone i śmierdziało spalenizną! Wody mogłeś trochę nalać to się lekko prużyło w tym kociołku!
Bo źle się do tego zabrał. Ja gdy robiłem swój pierwszy kociołek, to wcześniej poszukałem informacji jak się do tego zabrać i wszystko wyszło podręcznikowo. Pan na filmie przede wszystkim pożałował bulionu, nie natłuścił brzegów i gotował na zbyt wysokiej temperaturze.
Ja zapiekam kociołek (4l) ok 2h na żarze a nie w piekielnych płomieniach. Nigdy nie widziałem tam grama spalenizny. Kapusta która robi za izolację, po prostu się rozpływa a nie zwęgla. Całe życie człowiek myślał że tego nie da się popsuć... a jednak :(
Wody nie dali, smalcu chyba też nie. No i kociołek powinien mieć nóżki. Wtedy można rozpalić drewnem, potem dodawać węgiel drzewny albo brykiet i od czasu do czasu dodawać kawałek drewna. Swoją drogą ja mam kociołek 15 l i naprawdę żałuję, że nie kupiłem 20 l :)))
Pan z bródką ma wielkie doświadczenie w jeździe kamperem ale po placu. Kamper 6 osobowy z silnikiem o pojemności poniżej 2000 cm3 w górzystym terenie będzie potrzebował Pana z bródką do pchania pod górę A z górki może przejechać się na zderzaku.
Zrobiłem już 4 razy pieczonki i wszystkie wyszły jak Twoje. To jest zmarnowane jedzenie. Nie wiem po co wyemitowałeś ten filmik. Pieczonki dobrze zrobione na pewno nie są tak spalone. Co do smaku to się zgadzam, bo z ogniska smakuje praktycznie każda potrawa. To wynika z ewolucji a nie z umiejętności kucharskich. Jednym słowem, spieprzyłeś te pieczonki, tak samo jak ja.
Czy w takim wanie mozna zyc na codzien ? Chcialem kupic wana zamieszkac w nim a moje mieszkanie moze wynajac . Czy kwestia pradu i ogrzewania no i oczywiscie kanalizacji to duzy problem w tego typu konstrukcjach ? Prosze o odpowiedz . Pozdrawiam 👍🏻