szczelne to to nie bedzie...mozesz zapomniec,woda jest woda i potrzebuje uszczelek,nie kombinuj tylko zrob jak trzeba i bedziesz mial spokojna glowe...
To jeden z tych odcinków o sprawach, na których się nie znam, ale i tak oglądam z przyjemnością. Chwila na ławeczce i karmienie Wariaćka, bezcenne. Podobno bociany powoli odlatują. W tym roku wcześniej. Zwariowany rok: żniwa w lipcu, odlot bocianów początek sierpnia.🤦♀️ Mam nadzieję, że zima nie spieszy się z przyjściem. Pozdrawiam🖐
Za płytko masz te rury odpływowe...może zamarznąć. Jesienią lub wiosną gdy ziemia będzie przesiąknięta wodą a będzie trzeba przejechać samochodem to mogą popękać. Wkop sobie to glebiej. Ok.70 cm poniżej poziomu gruntu.
Panie Łukaszu, syn i wnuczek zrobili mi nawadnianie kropelkowe. To dzięki Panu, ja nie wiedziałem, że coś takiego jest, a oni przeprosili, że sami nie pomyśleli. Koniec z ciągnięciem węża, noszeniem konewek. Wszystko ręcznie odkręcane, ale to mi wystarczy. Niech się Panu darzy. Żona też dziękuje.
W zimie wszystko zamarznie i rozdadzalo rury lepej głębiej kopać i zrobic drenaż z kamyków i dopiero ziemia przerabialiśmy to i trzeba bylo za rok robić od nowa
Dzień Dobry. Jeśli wykonuje pan odpływ wody do szamba proszę pamiętać że w Polsce strefa zamarzania ziemi wynosi od 0,8m do 1,4m. Ja jednego roku odkopywałem/kułem ziemię żeby udrożnić rury odpływowe... W następną wiosnę musiałem wykonać instalację od nowa tj. głębiej. Pozdrawiam z mazowsza.
5 дней назад
Dzień dobry, u mnie ten problem że na głębokości 0,5-1metra jest już woda gruntowa na wiosnę (w lecie około 1,5m) więc sam nie wiem jak z tą głębokości szamba i odpływów zrobić. Na ten moment rury położę pewnie dosyć płytko ale z dużym spadkiem tak żeby wszystko od razu szło do szamba.
U mnie ogórki oktopus jedynie dają radę i to na sznurkach, bez chemii . Kiszę , robię krokodylki i podlewam gnojówkami,raz pryskałam mlekiem z jodyną. Śremskie, które sama hodowałam od nasionka już dawno padły, mimo, że dostały to samo. Pozdrawiam wszystkich zakręconych ogrodników.Pomidorki koktajlowe w gruncie dostały zarazy i w tydzień było po sprawie, te same wdonicach w zacisznym miejscu owocują i wyglądają pięknie
5 дней назад
Pewnie podatność na choroby zależy też od ziemi i innych warunków do okoła skoro tak
U mnie ogórki bardzo wcześnie w tym roku były ale co z tego jak po 2 tygodniach zbiorów już wszystko wyschło. Szczególnie holenderskie, polany jeszcze się tydzień trzymały ale później też wyschły mimo podlewania.
Pozdrawiam chłopców z rancza Łukasza i psiunka ❤ Piękne zbiory Łukaszu, zwierzaki będą miały co jeść zimą 😁 Gdy jest już po zniwach robi mi się trochę smutno,bo to niechybny znak, że niedługo lato się skończy 😂 Buziaki kochani i Boże Pomagaj❤❤❤
5 дней назад
mam nadzieję że i w sierpniu jeszcze trochę tego lata będzie - chociaż za oknem w Warszawie to kasztany już po mału żółci liście nabierają:/
Cześć, my budowlańcy na taki beton mówimy ,,zielony". To jest po prostu ,,przedawkowanie "cementu. Kucie w nim to tragedia. Przy budowie mojego domu przygotowałem skrzynkę na przelot rur i zapomniałem zamontować. Beton był B20 z betoniarni. 40cm kucia trwało pół dnia. Pozdrawiam,Rysiek z Mazowsza .
5 дней назад
O widzisz to jest wyjaśnienie - bo te 50-60cm fundamentu też pół dnia męczyłem... jak skała...
Łukasz tylko szklarnia , chemie nas truja z nieba , po 2 sa naturalne opryski np.pokrzywa , czosnkiem lub drozdzami , my tylko w szklarni mamy , na polu - 2 lata pomidory mialy parcha , w szklarni nic .Ogorki zamiast na kiszenie zrobily sie kanapkowe .Malo warzyw będzie - wina nasion.Cukinia rosnie jak szalona . Pozdrawiam z Lodzi 😊❤
5 дней назад
Może docelowo jakaś szklarnia i tam powstanie ale póki co dużo innej roboty. A z drożdzami próbowałem w tamtym roku i nic to nie pomogło :(
I 2 zasada mój pradziadek był ogrodnik inżynier , całą wieś u niego pracowała w czasie wojny ...Nie sądzi się tego samego, w tym samym miejscu .Zapytam taty on miał działkę ponad 40 l.ale sprzedali rodzice i mamy bloki nad morzem , a mi się własne siedlisko marzy na Podlasiu , ale tam ziemia licha 5 i 6 klasa . pozdrawiam.serdecxnie z Łodzi ❤️😘👋
Tak panie Lukaszu, u nas też pracy włożonej dużo, a ogórków tyle co nic, a i z pomidorami marnie. Ważne jest zdrowie. Piesek uroczy. Pozdrawiamy żona i ja. Niech się Panu darzy.