Witam serdecznie na Kanale Fizjoterapeutycznym! Jestem fizjoterapeutą z wieloletnim doświadczeniem w pracy z pacjentami szpitalnymi na oddziałach m.in. IOM, Kardiochirurgii oraz Chirurgii Urazowej z pododdziałem Oparzeń. Współpracuje też z sportowcami, ponieważ sam uprawiam wiele dyscyplin sportowych (bieganie, triathlon, bieganie po schodach, kolarstwo, piłka nożna). Kanał powstał z myślą o Was drodzy pacjenci! Zawsze macie dużo pytań odnośnie wykonywania ćwiczeń, przystosowania domu dla chorego, zaleceniach itp. Niestety wiedzy, którą trzeba przyswoić jest dużo i bywa ulotna dlatego co jakiś czas staram się w tym miejscu wrzucić film, który pozwoli Wam przyswoić informacje, przeprowadzić zestaw ćwiczeń bądź trening!
Fajne ćwiczenia, dzięki, na pewno skorzystam! Przy okazji, chciałam się podzielić... Taka zabawna sprawa: jestem 60+ i mam już adekwatne do wieku zmiany na twarzy, chomiki, bruzdy, jedna strona twarzy wyraźnie mi opada. Przyjaciółka poleciła mi 'yogę twarzy", znalazłam na YT kanały polskie i jeszcze ciekawsze koreańskie i japońskie. Ćwiczę od początku roku po kilkanaście minut dziennie. Nie tak wiele... Twarz przestała mi opadać, chomiki prawie znikły, wielkie bruzdy między ustami i brodą pomału znikają. A jednocześnie chodzę prywatnie do fizjoterapeutki, bo mam problemy z kręgosłupem, ona uczy mnie ćwiczeń i potem masuje. Przy masażu gadamy o wszystkim. Powiedziałam jej o jodze twarzy, ona nie znała tego terminu, ale jak jej pokazałam, co ja ćwiczę, to uśmiechnęła się i powiedziała, że to są ćwiczenia na porażenie nerwu twarzowego. Żadne odkrycie w sumie. Ale ktoś widać zrobił na tym biznes w branży beauty ;) No, ale skoro działa! Będę robić dalej, bo wypełnianie tych bruzd u kosmetologa kosztuje wiele a nie daje tak naturalnego efektu. Pozdrawiam serdecznie!
To jest taka "siłownia" dla twarzy. Tak jak np. Plecy albo klatę trzeba wzmacniać tak i o mięśnie twarzy trzeba dbać. Dużą skuteczność ma masaż KOBIDO.
Ja porażenie nerwu twarzy mam od 2 roku życia, po chorobie i operacji ucha, w dzieciństwie dostawałem zastrzyki ze sterydami i wit B, oprócz tego rehabilitacja, mając 35 lat nadal to mam, i zostaje bezsilność. Najgorsze jest to że się uśmiechać ciężko i przez kilka godzin po obudzeniu czuje suche oko, mruganie nic nie pomaga, bardzo to mnie rozprasza. Z tego co wiem to jak po tak wielu latach jak nie było poprawy to że nie ma co liczyć na wyzdrowienie. Stresujące jest funkcjonowanie między ludzmi, człowiek wstydzi się swojej twarzy, a twarz jest wizytówką , trzeba uczyć się żyć, a czasami lepiej się chować z dala od ludzi, bo ludzie to widzą i chociaż czuje się dobrze nieraz, to moja twarz musi budzić dziwne reakcje i zmieszanie u ludzi, a mnie to jeszcze bardziej stresuje. Nie da się przecież twarzy zakryć całkiem, a żyć trzeba...
Poruszająca historia. Niestety żyjemy w społeczeństwie, które ocenia nas po twarzy. "Ten dużo pił", "Ten dużo ćpał" itp. a nie musi tak być. Czasami jednak to choroba. Smutne to jest. Już wielu takich pacjentów miałem. Jeśli mogę coś doradzić to najlepiej zaakceptować siebie samego takim jakim się jest i się nie przejmować. Ludzie zawsze będą gadać bez względu na to czy mięśnie twarzy funkcjonują czy nie... doczepili by się do czegoś innego ... pozdrawiam :)
Dziękuję, świetnie przeprowadzony instruktaż. Zapewne nie do końca uda się samodzielnie dokonać odpowiedniego naciągnięcia taśmy ale i tak bardzo przystępne przeprowadzenie jest świetną wskazówką jak można samodzielnie ulżyć sobie w bólu. Dziękuję i oczywiście subskrybuję.
Jestem 5 dzien po rekonstrukcji acl metoda internal bracing i pierwsze dwie doby po operacji to byl bólowy koszmar. Po Pana ćwiczeniach czuje sie o wiele lepiej dziękuję!!! Zapytam jeszcze czy podnoszenie prostej nogi leżąc w pierwszych dniach po zabiegu nie naciąga świeżego zaszytego więzadła tym samym uszkadzając je? Bede wdzięczny za podzielenie sie opinią
Będę miała operację stawu biodrowego za miesiąc i staram się przyswoić ćwiczenia i sposoby funkcjonowania tuż po operacji, jak również w dalszej perspektywie. Dziękuję za zwięzłe przekazywanie wiedzy.
Czy kamizelka w momencie gdy siedze powinna miec luz w części barku? Dostałem dziś kamizelkę i zacząłem ćwiczyc zapinanie, w momencie gdy stoję wydaje sie byc ok natomiast gdy tylko usiądę kamizelka ma luz w czesci barku (obojczyka)
Ja osobiście jestem zwolennikiem żeby dobrze leżało w każdej pozycji. Jednak DROBNY luz nie powinien mieć wpływ na stabilizację. Trudno to ocenić nie widząc jak leży.
@@kanafizjoterapeutyczny5979 dziękuję, właśnie wydaje mi się że luz jest za duży (jakby wycięcie na ramię zaginęło się w pół i przez to tworzy się odwrócona litera U) Rozumiem że ten luz najlepiej zniwelować mocniej ściskając pas nr 1 lecący pod pachą do klatki piersiowej? Dodatkowo czy zbyt mocne podciągnięcie ręki do góry (przedramię) może powodować ból w zgięciu? To mój w zasadzie pierwszy dzień noszenia kamizelki wraz z samodzielnym zapięciem i na koniec dnia doskwiera mi dość mocno ból bicepsa i okolice (złamanie obojczyka)
A może warto by było rozmiar mniejszą przymierzyć? Ewentualnie bym proponował vardziej paskiem, który idzie w stronę łokcia zniwelować odstawanie materiału.
@@kanafizjoterapeutyczny5979 dziękuję ćwiczenia znacząco pomogły:) co do rozmiaru, aktualny 90-120, pomiar samej klatki 101cm zatem tu chyba wszystko ok. Rozmiar mniejszy 80-90 :) Raz jeszcze dziękuję za czas i pomoc
Zmiana opatrunku pokazana perfekcyjnie. W podobny sposób zmieniałam opatrunek po operacji endoprotezy biodra, natomiast nie wiedziałam, że są opatrunki silikonowe, które przy zdejmowaniu nie bolą. Byłoby miłej oglądać te pouczające filmy, gdyby pan się choć trochę uśmiechnął 😊 pozdrawiam serdecznie
@@kanafizjoterapeutyczny5979 Dziękuje ,terapia manualna , czyli konkretnie masaże? Chodzę na masaż i mój masażysta powiedział,że nic sie nie da z tym zrobić. Czy mogę sama w jakiś sposób sobie pomóc?
Panie Bartku, życie mi pan ratujesz! Dziękuję za te zestawy ćwiczeń oddechowych. Przy mojej chorobie (endometrioza klatki piersiowej) są bezcenną rehabilitacją domową.