Test uciskowy Thompsona ‐ Ścięgno Achillesa 

Witam, może jakaś porada: 3 miesiące temu zacząłem mieć jednostronne bóle głowy i ból w okolicy wyrostka sutkowatego promienujący do ucha, wszystko było po lewej stronie, w tym czasie badania: USG szyi które miałem 3x i badanie migdała podniebiennego po lewej stronie które nic nie wykazały, cały czas Laryngolog leczył mój przewlekły stan zapalny migdałka i obwiniał to za te bóle, nie powiedziałem lekarzowi o moim innym o wiele starszym problemie, od kilku lat mam takie dziwne spięte bóle w okolicy potylicy po lewej stronie, na początku myślałem że to kawałek kości potylicznej(po lewej stronie) ale gdy obracam głowę w prawo i kość potyliczna umiejscowia się bardziej po prawej stronie zauważyłem, że to jakby ścięgno czy jakiś mięsień, do tego zauważyłem(widziałem to już kiedyś, ale zbywałem temat) Że moje ramiona praktycznie są asometryczne, lewe ramie o wiele większe(całe spięte i wygląda jakbym niósł coś ciężkiego) mięśnie na nim są bardzo twarde, łącznie z całą lewą stroną szyi, do tego przy próbie odwrócenia głowy w lewą stronę, mam silniejszy opór w porównaniu do tego gdy kręcę w prawą stronę. W skrócie ból zaczyna się od okolicy lewej łopatki gdzie mięśnie są całkiem spięte i dość twarde(nie mam raczej żadnego oporu poza tym przy mocnym odwróceniu głowy w lewo, dodatkowo moja lewa ręka jest chyba przez to trochę słabsza od prawej i szybciej się męczy gdy np unoszę ją przed siebie w porównaniu do drugiej) ból ciągnie się przez całą całą lewą łopatkę gdzie idzie po lewej stronie szyi i potylicy i promienuje do głowy dodam że Ketonal nie pomaga do końca na te bóle, ale za to jedna tabletka ibupromu lub 1 saszetka Fervexu eliminuje ból na bardzo długi czas. 2 dni temu kupiłem żel Traumon w aptece, bo nie chciałem się truć cały czas lekami, próbowałem rozmasować największe spięcie na ramieniu które jest asymetryczne względem drugiej strony( Nie mam pojęcia nazwy mięśnia czy to mięsień barkowy czy jaki, ale wiem że ludzie nazywają je "Kaptury") "Kaptur" po lewej stronie jest większy względem drugiej(raczej przez napięcie) po próbie rozmasowania w zasadzie sprawiłem że szyja i potylica zaczeły mnie boleć jeszcze bardziej( Rodzaj bólu taki jak przy zapaleniu ucha, tylko na szyi i Wyrostku sutkowatym promienujący do głowy, wszystko po lewej stronie) Posmarowałem żelem, wziąłem Ibuprom i poszedłem spać. Rano jak wstałem to znowu miałem bóle głowy, 2 minuty po posmarowaniu ramienia, lewej strony szyi i lewej strony potylicy ból ramienia oraz głowy znikł, przez cały dzień potem nie miałem praktycznie żadnych objawów bólowych, a smaruje tym 3x dziennie, gdy coś pobolewa to mocne masowanie ramienia i potylicy przynosi od razu mocną ulgę, ale cały czas nie mogę tego rozmasować, czy trzeba iść z tym do fizjoterapeuty czy po jakimś czasie smarowania i masażu mięśnie w końcu same powinny puścić? Pozdrawiam