Jestem terapeutką rodziców. Pomagam rodzicom dogadać się ze sobą i z dziećmi. Moja książka jest na drugim miejscu w najlepszej setce w swojej kategorii w rankingu Empiku! :) "Poukładaj to sobie w głowie. 100 maili do Ciebie o rodzicielstwie i partnerstwie" wyd.Mamania mamania.pl/product-pol-1515-Poukladaj-to-sobie-w-glowie-100-maili-do-ciebie-o-rodzicielstwie-i-partnerstwie-Aga-Rogala.html
Mój mąż wyżalał się na mnie najpierw koleżankom w pracy, potem wybrał jedną z nich na stałą powierniczkę swoich małżeńskich trosk. Wkrótce, tak jak pokazałaś w przykładzie, czekali na te zwierzenia, a wreszce zaczęli wspólnie planować rozwody, ale tak, by to oszukiwani współmałżonkowie wnieśli pozwy. Za kilka miesięcy od tej zdrady psychicznej nastąpiła nieuchronnie ta fizyczna. Tak to kończy się oszukiwanie się co do charakteru takich relacji. Jesteś wspaniałą kobietą. Potrafisz bardzo sugestywnie wyjaśnić problem. Trafiasz do wielu słuchaczy. Pozdrawiam serdecznie.
Powiela pani Mity i stereotypy boże Pani przeczytała i obejrzała wiele podcastów czy jakichś innych informacji w internecie Internet to nie odwiedza oświecona
Dziękuję za te słowa,że nie trzeba rezygnować z tych przyjaźni jeśli sobie nazwiemy rzeczy po imieniu i przejdziemy próbę,ale wymaga dojrzałości obu stron , bardzo potrzebny temat
Dziękuję. Jestem tu nowa, mam najlepszego przyjaciela na świecie - męża. Od kilku dni namietnie slucham co ma Pani do powiedzenia i kupilam już jedną książkę polecaną. Bardzo ważne tematy, dzięki ❤
Ja jestem właśnie w tej sytuacji. Zdaję sobie sprawę, że jestem cholernie zazdrosna, ale właśnie mój mąż już kilka razy mi powiedział, że "potrzebuje wolności ". I właśnie czuję się strasznie zagrożona. Mam poczucie, że prędzej czy później się czegoś dowiem. No i najwazniejsze: mamy zupełnie inne definicje "zdrady". Dla niego zdrada=seks. Dla mnie to zdrada= emocje do innej osoby (zakochanie, zauroczenie). No to w tej sytuacji bardzo to jest źle, że jestem zazdrosna ? Uważam, że mam o co, on że przesadzam. Nie umiemy dojść do porozumienia w tej kwestii :(
A co w przypadku przyjaźni gdzie oboje jesteśmy singlami? Ja bym chciała czegoś więcej ale on twierdzi że nie jestem w jego typie. Iść w to czy odpuścić?
Chociażby on był wysuszony w ascezie na proch, a ona czysta jak łza, to jak się zmiesza i tak błoto powstanie. Jeszcze jak on i ona na w małzeństwie ok - to ok, ale w przeciwnym razie to TYLKO kwestia czasu!
To proszę o podpowiedź. Jeśli kobieta pisze wiadomości z innym facetem (poznanym w pracy, a z którym już nie pracuje), pozornie niewinne, w których za każdym razem pyta o jego stan cywilny, jak tam w związku itd. czy dobrze łączę kropeczki i ona po prostu na tego faceta leci i sprawia jej satysfakcje gdy on nikogo nie ma? Pamiętam, że takie pytania zadawałem kiedyś dziewczynie, w której się bujałem, ale była zajęta. Odnośnie filmiku, to 100% racji wynikającej z doświadczenia życiowego.
@@klikbajty myślę, że lecenie i ta satysfakcja to już interpretacja. To, co wiadomo, to że zadaje następujące pytania i jest zainteresowana odpowiedziami na te pytania. W jakim celu i co jej to robi- tego nie wiem.
W punkt. Kilka lat temu odcięłam taką protezę. Przyjaciel zupełnie inny niż mąż, nie w moim typie zupełnie, ale był moment, że był bliżej emocjonalnie niż mąż, a wręcz oczekiwał poświęcania mu więcej czasu, tłumaczeń, coraz więcej się obrażał..... Na szczęście zauważyłam, że to idzie w dziwną stronę.... Odcięłam się zupełnie z dnia na dzień. Ulżyło mi, jakbym wielki kamień z siebie zrzuciła. A w związku zrobiło się jakoś lepiej. Już nie wierzę w zdrową relację przyjacielską damsko-męską.
Dlaczego na takie podcasty trafia soe kiedy jest już źle? Kiery zadamy sobie juz tak wiele ran, że zdaje się iż nigdy się nie zagoją. Kiedy bezgraniczne zaufanie, pewność uczyć i akceptacja codzienności nie jest już tak wielkie jak przed konfliktem. Kiedy pojawoa sie poczucie, ze tego nie uda się odbudować 🥺
W sytuacjach "konfliktowych" może i tak. Ale w sytuacjach przemocowych? Czy matka ma czekać na to, aż ojciec przestanie bić, bo dziecko się przestraszy, że ktoś staje w jego obronie? Mamy być obojętni? Zdecydowanie wolałabym żeby jeden z rodziców stanął po mojej stronie nawet wtedy, gdybym dostawała niezasłużony ochrzan. Przynajmniej wiedziałabym, że mam w tym patologicznym domu jakiegoś sojusznika. Proszę się nad tym zastanowić.
To, o czym mówisz, jest świetnie zilustrowane w serialu "Gotowe na wszystko", kiedy Lynette, zmuszona podczas kontuzji męża do samodzielnego prowadzenia rodzinnej pizzerii - zatrudnia przystojnego kucharza. Dzieje się między nimi właśnie to, o czym mówisz... A zdrady, takiej fizycznej, nie ma. Daje do myślenia.
Jak Pani wszytsko powiedziała w punkt! Od dłuższego czasu zastanawiam się czy istnieje przyjaźń damsko męska I uważam że to żona powinna być najlepszą przyjaciółką męża i na odwrót❤ tak żeby nie musiał chodzić i zwierzać się innej kobiecie
U mnie w górach(Alpy) normal każdy ma rower albo kilka. Ze względu że to góry to dominują "elektryki", taki polecam na następny. To dopięto frajda z jazdy. Bez mokrej koszulki i cały dzień w drodze :)
Pani Agnieszko. Zgodnie z Pani prośbą - nie tylko raz 'westchnę pobożnie', bo warto także (a może przede wszystkim) tak wspierać. A parę refleksji to już mailem. Dziękuję z ten temat i serdecznie pozdrawiam. 😄
Bingo... jestem na etapie kiedy usłyszałam że teraz to ja nic nie robię... zasłużyłem...Tera Ja pełna gębą...a ja jeszcze jestem winna wychowania dzieci...
A co jesli tenwszystkie cechy należą do kobiety? Jesli to ja jestem tym "facetem". Moj facet mowi, że nauczył soe empatii ode mnie, że to ja pokazalam, ze o uczuciach mozna rozmawiać. Sluchajac tego podkastu, jakbym sluchala o sobi. Jak to możliwe?
@@malwinadabrowska9356 zgadza się. I wtedy jest ten stanowczy rodzic, który egzekwuje, działa ale równocześnie nie truje, nie robi kazania, nie mówi "no widzisz, a jakbyś...to byś..." Jak ta mama.
Tzn że nie postarałaś się dla dziecka. 😢 ale głowa do góry. Takich jest większość. Dlaczego miałabyś się postarać? Przecież nie zabraknie ci przez to przyjemności i nikt cię nie oceni
Ach co za złe dzieciaki. Są winne. Bo któż inny? Ojciec!? Przecież osiągnęły cel raz to zawsze będą próbować. Tak rozwijasz autyzm. Ich przyszłość przepadła. 😢
No ok, 2 latka weźmiesz na ręce. A co jak tak się zachowuje 8latka? Nie wezmę jej na ręce. Mimo, że mówię o emocjach jej i potrzebqch rodziny... i słyszę ciagle: ale ja chce... 🤦🏻♀️
Możesz się nie zgadzać, @@AgaRogala, ale on/ona ma to nadal gdzieś... Szukamy granicy... Z tatem łatwiej - tata wyniesie, ale mama nie ma siły na taką "stanowczosč". Póki tylko gada to nie działa. Co zadziała , ale tylko raz , to "ja idę" i pójść. Ale taka sztuczka też działa tylko raz.
Ważny temat ale mam na nadzieję że nigdy nie będzie mi znany osobiście. Za pierwszą książkę dziękuję ❤, czytam, na drugą czekam i zaciskam. Kciuki za jak najszybsze wydanie. P. S. GRATULUJĘ luksusowe go studia nagranuowego.!!!!
Jeszcze nie wzruszylam sie tak nigdy sluchajac terapeuty. Jest pani bardzo inteligentna kobieta, ktora potrafi przemawiac do ludzkich serc ❤ Ja tkwie w toksycznym związku, w ktorym mąż unikał rozmów i rozwiazywania konfliktów, karajac mnie ciszą i ignorowaniem. Naprawdę dążyłam do poleprzenia naszej relacji, ale niestety żadne próby rozmowy i mowienia o swoich uczuciach nie przynosiły skutków. Tak bardzo chcialam stworzyć zdrowy związek. Nie udało się. Rozważam separację jako ostatnią szansę na uratowanie tego małżeństwa 😞
NIE LUBIŁAM JAK MAMA TAK zaczęła mówić ... podejrzliwośc we mnie to wzbudzało ;) , nie wiem czemu ... nie lubiołam takigo wojskowego chwalenia , czułam sie pominięta..(?) , przedmiotowo taktowana , jak w szkole ..też trochę.. no ..nie jak mama :D
Baaardzo dosadnie pokazane. W zasadzie ten genialny przykład można zastosować do każdego związku a nie tylko w stosunku do swojego dziecka. Ludzie mamy dla siebie tak mało czasu. Szanujmy się na wzajem.
Myślę, że bardzo poważnym problemem jest ten etap Tera Ja. Zwłaszcza po 30 latach w małżeństwie. Gdy mąż widzi już małżeństwo tylko jako bierne płynięcie z nurtem życia. Mam 54 lata i co...wegetować z nim do końca jego albo mojego?
Bardzo dziękuję za ten podcast😊😢 temat dobrze mi znany i jeszcze "ciepły " bo właśnie sama zdążyłam sobie to przepracować i wyjść z tej przyjaźni ale z domieszką zauroczenia, została przyjaźń która już nie zagraża mojemu małżeństwu. Dziękuję Agu za twoje słowa, bo tylko utwierdziły mnie w tym że dobrze robię nadając priorytet mężowi ❤ Trzymam kciuki i oby wena do pisania była z Tobą 😁😘