Cześć! Nazywam się Kajani i od prawie 25 lat interesuję się historią mody. W tej serii pokazuję ci mój zbiór książek kostiumologicznych. Jeśli masz pytanie dotyczące omawianej publikacji - postaram się na nie odpowiedzieć. Mam bolesną świadomość jakości tych filmików :P więc śmiało możesz też komentować: brak twarzy (i tak nie mam zamiaru pokazywać w tej serii), brak montażu, oświetlenie, dźwięk, mój głos oraz wygląd.
Dzięki, a jak chce szpilkę do kapelusza sobie zrobić, to co byś poleciła, jakiś tutorial??? Będę wdzięczna za pomoc/ podpowiedź. 😊 Ps. Fajne masz swetry na filmach, czy może własne dzieło??
Swetry są dziełem mojej mamy, ja tylko wybieram włóczki :) Co do szpilek - druty do robótek metalowe, ale te najcieńsze, bo grubsze za mało elastyczne - i za grube. Chińskie szpilki do fryzur robią z tych grubszych. Szpilki pokażę za jakiś miesiąc.
Tak, zgadzam się z uwagami na temat kolejności zamieszczonych wykrojów - lata 20-te są pokręcone. Zajrzałam na Amazona - i cena mnie powaliła. Może uda się mi dostać tą książkę w prezencie, jakkolwiek jestem już na emeryturze i na pewno nie dostanę na odejście z pracy.
Bardzo ciekawy film. Szkoda tylko, że taki krótki, bo chętnie posłuchałam by dużej. Mam tylko jedną uwagę, brak twarzy bardzo mi przeszkadzał, tak smutno patrzyło się na sam korpus
Normalnie, hawira, że pozazdrościć. Ja chatę mam mniejszą niż ten jeden pokój, więc wszystko w worki próżniowe i eksmituję made in garaż. Wyrazy szczerej zazdrości i życzenia logicznego uporządkowania, bo o to trudno.
A co z ilustracją ze strony 212? Czy pozycja przedstawiona pośrodku to rzeczywiście późniejszy korektor postawy (odkryto, że ma szwy maszynowe i znaleziono ilustrację jak go nosić) a nie empirowy krótki gorset/sznurówka?
Nie mam książki pod ręką ale domyślam się, o który ci chodzi - tak, te krótkie są pokazane w czasopismach głównie z lat 1890. - na dziewczynkach. Mają dokładnie ten sam krój.
Książek jest sporo, mam wrażenie, że z ich znajomością gorzej... Już nie wspominam o czytaniu tekstów źródłowych, bo komu by się chciało te tysiące numerów czytać...
Mnie osobiście zraziło złe datowanie karykatury ze str. 166 i lenistwo autorki jeśli chodzi o podanie jej źródła. Karykatura jest dostępna na stronie muzeum (wraz z autorem i datowaniem!), które jest w jej posiadaniu, więc niby nie ma nic trudnego w podaniu linka. Zamiast tego mamy w książce odnośnik do artykułu na blogu, w którym zresztą też jest złe datowanie, powielanie przez inne polskie blogi 🙄
Dzięki za pokazanie wnętrza książki, przekonało mnie to do zakupu. :) Udało mi się kupić za 25 złociszy. :D Faktycznie jest cudowny ten katalog. Fajnie by było, gdyby te wszystkie stroje miały stałą wystawę gdzieś. Pozdrawiam.
Podobno większość osób, które zaczynają z blogowaniem lub RU-vid, kończy między 5 a 10 wpisem / filmikiem. Ja mam ich na koncie ze 120, z czego ponad 100 o książkach... Zdecydowanie jestem zmotywowana :D Gorzej, że mój zbiór książek kostiumologicznych jest ograniczony :D większość już wrzuciłam, dlatego w 2023 będzie już tylko jedna kostiumologiczna tygodniowo. Ale planuję odwiedzić kilka znajomych, które maja pojedyncze sztuki rzeczy, których ja nie mam... się jeszcze trochę uzbiera :D
@@bartomiej1823 Może i interesujące ale pisze o tym "Czas emancypantek" chociażby. A ja - no cóż - podchodzę do tematu krawiecko, bo to jest właśnie moja pasja.
Pracy przy tym nadal czeka mnie mnóstwo - i niestety są w takim stanie, że nie da się tego naprawić bezobjawowo - większość napraw będzie widoczna - bo inaczej się nie da. Ale i tak są piękne :D Poza tym mój przydomek nr 2 czyli Lady Destrukt oddaje moje uwielbienie dla rzeczy, które nie uchowały się w całości - ale dla mnie te niedoskonałe mają największy urok :)
Ooo, ja bardzo proszę o filmik z pułapkami związanymi z robieniem wykrojów wg gotowych ubrań. Nie za bardzo umiem to robić, ale ciekawi mnie, gdzie można wtopić :)
Wtopić można wszędzie. Po pierwsze musisz się znać na krawiectwie by wiedzieć gdzie wdawano, gdzie rozciągano - zmierzenie ubrania po szwie może być pułapką. Ubrania w noszeniu się rozciągają - zmierzysz rozciągnięte jako wymiar bazowy - już nie tak. Olejesz nitkę prostą - źle. W tej książce oryginalne ubrania były z wzorzystych tkanin - i to w sam raz pomaga, bo możesz sobie rozrysować raport i wg niego próbować ustalić długości, linie skosów, cięć, zaszewek i t.p. I choć te zdjęcia oryginałów małe, to widać, że tam no nie bardzo ten wykrój zgodny.
Jest jeszcze inny typ wachlarzy, używany do jiutamai: uchiwa. Wygląda zupełnie inaczej, niż ogi. Ma kształt bardzo mocno zaokrąglonego trapezu, z uchwytem pośrodku. m.ru-vid.comExyEvln_Xx8 Oczywiście ma zupełnie inne zdobienia, niż przedstawione w filmiku. 😅
"Tysiąc lat ubioru w Polsce" na allegro idzie za jakieś zaskakująco duże pieniądze, ja swój egzemplarz dostałam jako niespodziewany gratis do Historii mody Bouchera :D
Podoba mi się, że sweterek do mnie mówi, podoba mi się tło i klimat,ale plis... książki bliżej i wolniej przekładaj strony, bo bardzo wartościowe rzeczy pokazujesz.
Materiał na filmik świetny, ale nagrałabym to jeszcze raz... Książka pokazana chaotycznie; lata ci w ręku, to światlo się odbija, to znowu cień pada i utrudnia odbiór. Połóż ją na stole, daj dobre oświetlenie i mniej efektów specjalnych: stękania, westchnień, masaży itp. Sam tytuł fajny z poczuciem humoru wystarczy powtórzyć w filmiku i jest gites majonez.
Proponowałam kilku osobom nagrywanie filmików o książkach. Nikt nie chciał. Więc nagrywam tak, jak jest mi najłatwiej. Liczę, że ktoś się wkurzy na dekapitację, brak mikrofonu, oświetlenia i płaskiego stołu - i nagra to po swojemu, jako profesjonalną sesję produktową - no i koniecznie z twarzą, bo to podbija algorytmy :D :D :D taki mam evil plan :D
Niestety - tylko rysunki żurnalowe. To na bazie drogich pism, które promowały trendy - a te zawsze są przerysowane w formie. Dużo tam Bachwitz - plansze żurnalowe dla zakładów krawieckich. No ładne to, kolorowe - ale nie mieli wykrojów, bo tam chodzili do krawcowej a nie szyli sami. Ubiory dla zwykłych kobiet w zwykłych pismach - takich tańszych, głównie czarno-białych - ale z arkuszami krojów. Bo w tych tańszych musieli kobietę w miarę modnie ubrać, a nie tylko pokazać co najmodniejsze.
Świetna fryzura!!! Wyglądasz przepięknie :) Ech, jakby ktoś zrobił kanał, gdzie z cienkich, rzadkich włosów robiłby fryzury do reko to oglądałabym jak szalona... włosy to moja pięta achillesa niestety :(
Taki miałam plan :D że jak będę mieć sesję zdjęciową tej sukni (plan na sesję był od grudnia zeszłego roku) to nagram przy okazji i recenzję tej książki :)
Jakbyście chcieli zakupić jakąś publikację z Centralnego Muzeum Włókiennictwa w Łodzi (nie mają sklepu on-line) to dostałam od nich taką odpowiedź: "W przypadku chęci zakupu naszych publikacji prosimy o kontakt mailowy z sekretariatem muzeum - sekretariat@cmwl.pl pozdrawiamy serdecznie, zespół CMWŁ 🙂"