Tu Byłem Tony Halik 2O24. Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Niedawno dowiedziałem się że Stanisław Mikulski to mój krewny,daleki ale w drzewie widnieje razem z dwiema żonami.
Dla tych, którzy myślą, że fakt współpracy Amerykanów z bylymi nazistami to komusza propaganda: Poczytajecie sobie o operacji "Paperclip" (spinacz biurowy), w ramach której Amerykanie wywieźli lub przygarnęli do dalszej współpracy wielu naukowców, inżynierów ale także zbrodniarzy wojennych w zamian za przekazanie choćby siatek wywiadowczych na terenach okupowanych przez Sowietów (także w Polsce). Gehlen był faktycznie twórcą wywiadu nowo powstałej Republiki Federalnej Niemiec (Bundes Nachrichten Dienst). Sowieckie kłamstwo polega na tym, że piętnując Amerykanów sami robili dokładnie to samo. Trwał więc swoisty wyścig, kto wyłapie ile najbardziej kluczowych figur aby zapewnić sobie przewagę w zimnej wojnie, która się właśnie zaczynała. Zarówno Sowieci jak i Amerykanie mieli specjalne jednostki frontowo-wywiadowcze, które natychmiast po przejściu frontu czyściły wszelkie napotkane laboratoria, tajne kompleksy i inne fabryki ze zdobywnych technologii. Nie trzeba chyba wspominać, że oczywiście los tych, których dopadli Sowieci był znacznie mniej atrakcyjny, niż tych którzy mieli szczęście poddać się Amerykanom
Na zimę partyzanci oddziałów leśnych w większości się melinowali, czyli wyrabiali fałszywe dokumenty tożsamości i szli się zamelinować u dalszych krewnych, znajomych itp. Zamelinować tj. przeczekać zimę czy ukryć się przed gestapo itp. Dawniej takie stare dziadki proszalne czyli żebracy ochoczo meldowali u okupanta niemieckiego o podejrzanych ludziach itp. Babcia opowiadała o takim dziadku żebraku spod Bodzentyna, który donosił Niemcom. Partyzanci go wyśledzili i Sąd Państwa Podziemnego wydał wyrok. Dziadek został zastrzelony po odczytaniu wyroku.
Mam całą serię ;-). Ten odcinek "w Matni" to był także tytułem jednego z odcinków komiksu. Myślę, że do roli Von Kniprodego świetnie pasowałby Leszek Herdegen.
Wychowałem się na tej propagandzie , ale fakt była masa podtekstów , dziś w tym otepialym konsumpcjonizmem bydle polskim taka twórczość jest niemożliwa , nie mówiąc o aktorach z lgtb +
Co to za gówno udostępnia te komunistyczne ścieki...? PiS, to patrioci, rozwój Polski i suwerenność ojczyzny. Polska ma być wolna od Tuska i ryżej bandy!!!
Żebyś zrozumiał film. Dla mnie to akurat bez różnicy, mogliby mówić czysto po niemiecku, bo używam go na co dzień. Posługuję się 5cioma językami razem z polskim.
To jest cholernie smutna opowieść o upadku człowieka, o jego dehumanizacji i ostatecznym upodleniu. "Dziad" był człowiekiem upośledzonym, ograniczonym umysłowo. We wszystkich bez wyjątku budził odrazę. Mnie zastanowiło, co doprowadziło go do takiego stanu upodlenia. Dlaczego zaniepokoiło go, że w wykopanym dole jest mokro i dlaczego schował banknot do kieszeni stojąc nad własnym grobem? On nie do końca zdawał sobie sprawę ze swojego położenia nawet w obliczu nieuchronnej swojej śmierci.