I was there watching him as a security guard, I heard the name Edwards and thought WTF, are they talking about me as I was walking up the side of the Jump, my name is Edwards as well! Not a lot of Brit Ski jumpers around to be honest, great time in Oberstdorf and all paid for!
Porównałem sobie skoki w Harrachovie właśnie ten z 1992 i 2002 i zobaczyłem że jak jest ten widok z rozbiegu z 3 sekundy filmu to on pojawił się też w 2002 roku czyli po 10 latach.
A w komentarzach jak zwykle dzieciarnia która wychowała się gdy Małysz już miał krzyształowe kule. Mateja w latach 90's był solidnym skoczkiem, trzykrotnie kończył cykl w okolicach 30 miejsca w generalce. Podobne miejsce zajmuje w tym momencie Olek Zniszczoł czy sympatyczny Zografski. Oni też są nielotami? Utarło się jako mem że Mateja nie potrafił skakać, bo nie radził sobie z presją i miał problemy z kontrolą w locie, natomiast w tamtych czasach było więcej takich zawodników, a klepać bulę zdarzało się dość często nawet Widhoelzowi. Ale oczywiście nawet to video jak się okazuje paru osób nie przekonało, bo skoro fakty nie zgadzają się z teorią, tym gorzej dla faktów.
Mateja był dziesięć razy w czołowej dziesiątce zawodów PŚ (do tego był piąty indywidualnie na MŚ), Zniszczoł dwa razy, a Zografski trzy razy. Częściej psuł skoki, ale kiedy miał swój dzień, potrafił być naprawdę wysoko. Do tego dwukrotnie w Zakopanem miał szansę stanąć na podium, ale spadał z 2 na 6, a rok później z 1 na 16 miejsce. Trochę szkoda tych konkursów i braku telemarku w drugiej serii na MŚ w Trondheim, gdyby zdobył medal, to pewnie mógłby liczyć na większą wyrozumiałość ze strony kibiców.
Bialy, naturalny, śniegowy rozbieg, zadnych sztucznych lodowych torów, jakoś tak bylo czuć, że to sport zimowy. A dzis z kazdej skoczni transmisja wyglada identycznie, kamera pod tym samym kątem, tory sztuczne, nie widac roznicy pomiedzy poszczegolnymi skoczniami.
Matko ale czasy były... Tzn. bardzo miło te lata wspominam osobiście (technikum) ale w sporcie tragedia. Piłka kopana zeszła na dno, skoki chyba jeszcze gorzej. Teraz pokolenie gimbazy nie docenia w jakich czasach żyje :)