Ostaf to tregedia jego gadka na temat Maksa Drabika i jego pouczanie na temat tego ze ma sie pogodzic z ojcem to jest masakra. Nie powinno sie wchodzic w sprawy rodziny bo nie wiadomo co tam w ich domu sie dzialo.
Hallo Hallo. Kask byl zapiety czy nie byl. Ale też trzeba wspomnieć ze Woryna pojechal prostym motocyklem w niego. I tez byl po upadkowy. Może i on do tych tragicznych zawodow nie powinnien byc dopuszczony.
Panu redaktorowi chyba coś się pomyliło, jaki srebrny medal w 2004r w odmianie żużla na lodzie....... Jedyne zawody lodowe w jakich Adrian brał udział to gale organizowane przez Sławka Drabika.....
kiedyś zawodnicy w takiej sytuacji zbierali się od razu i przy pomocy wirażowych, ale teraz nie ma sportu, ale cwaniactwo, któremu przyklaskują tzw. specjaliści.
Bardzo fajny materiał natomiast brakuje mi tu, moim zdaniem decydującego upadku mającego wpływ na dalszą jego karierę. To wypadek z towarzyskiego meczu Czechy - Polska w 2013, gdzie adrian uderzył głową i stracił przytomność na pół godziny...ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-GVxY62BUknM.htmlsi=o-KeXkKADn5Fe_hs
I teraz porównaj sytuację z początku materiału (Miedziak Fricke) z sytuacją Lambo-Emil z ostatniego meczu Apator - Motor. Tu - bandyta, "typowa jazda Miedziaka, nie panuje nad motocyklem" "daj już spokój z tym sportem", tam: "cóż za fantastyczna reakcja Emila" Takie były/są komentarze w tv i w necie... A jaka była różnica? Tylko taka, że Fricke był trochę bardziej z przodu, między Miedziakiem a Lambo ŻADNA... THIS IS SPEEDWAY...
Różnica jest taka że Lambert jest dużo lepszy technicznie i potrafił to ogarnąć, co do Emila nie wspomne bo zrobić taki manewr na prostej niej zrobiąc nikomu krzywdy i jednocześnie utrzymać wynik to potrafi 1/100, i również brawa dla Kubery który zobaczył co jest grane i zamknął gaz oraz zwolnił nogą
W sezonie 2019 kiedy Apator spadł z ekstraligi Adrian Miedziński jeździł we Włókniarzu Częstochowa drugi sezon wówczas. Wniosek taki że nie miał żadnego wkładu w spadek Toruńskiej drużyny szczebel niżej.
To teraz może zrób odcinek o Damianie ,bandycie" Balińskim. Adrian w przeciwieństwie do niego nikomu nie zakończył kariery.Baliński perfidnie dwa razy rozwalił Karola Ząbika co skutkowało tym że chłopak przedwcześnie zakończył karierę żużlowy.
Coraz mniej takich ludzi jak Adrian, lojalny i zawsze otwarty zeby pomoc komus😊 miejmy nadzieje ze jako trener choc troche bedzie szczesliwy ze moze nadal byc tak blisko tego co kocha🫡
moze jakis podobny odcinek o woffindenie w przyslosci, bo bardzo spadl z formy i itp, fajne by to sie ogladalo, takze mam nadzieje, ze sie pojawi kiedys.
Pamietam czasy, jak Adrian wspolnie z Karolem Ząbikiem rządzili jako juniorzy na torze. Niestety najpierw Karol zakonczył szybko karierę bo wypadku, Adrian troche dluzej nacieszył Nas Torunian, jednak niestety nie tak długo jakby mógł... 💛💙🤍
2:43. "Udaje mu się zdobyć srebrny medal w speedwayu na lodzie". Ale co to za sukces? Przecież, to chyba były jakieś mistrzostwa Torunia na lodzie, bardziej zabawa gdzie nawet mechanicy czy byli zawodnicy niekiedy startują w takich imprezach...
Po tym wypadku Adrian nie miał żadnych zahamowań aby jeździć ofensywnie. O ile wypadek mógł na niego wpłynąć, nie był on po nim tak zablokowany jak chociażby Rafał Karczmarz po kontuzji. Adrian kontynuował odważną jazdę i był tak samo ambitny
@@zuzlowehistorie Co z tego ze dalej jeździł ofensywnie jak od tego momentu miał problemy z błędnikiem , przez co źle oceniał odległości od drugiego zawodnika np itd.chwilowe dekoncentracje. Technicznie Adrian był dobrym żużlowcem.
To już jest ciężkie do stwierdzenia, bo jeśli faktycznie miał jakieś problemy to w jaki sposób bez przeszkód miał możliwość jazdy przez 10 lat na żużlu?