Jest taki film "we can be heroes" (będziemy bohaterami) z 2020 roku, też reżyserowany przez tego gościa i tam były dwie dosłownie identyczne postacie (Rekin i Lawa). Nawet design jest ten sam. Komuś się pokończyły pomysły...
Ciekawostka: Fabuła tego filmu to zrzynka z klasycznej "Casablanki". Dex swoim strojem przypomina Humphreya Bogarta. Złoczyńcy to naziści, ponieważ główny antagonista filmu jest nazistą, granym przez Conrada Veidta. Motyw utraty Miss Sunshine przez Dexa przypomina skończony romans Bogarta i Ingrid Bergman, ale całkowicie pozbawiony głębi. Nawet cytaty są te same - kiedy ta łasica (oparta na postaci granej przez Petera Lorre'a) mówi "Ty mną gardzisz, prawda?", to to samo mówi postać w "Casablance". Tak samo z cytatem "Ze wszystkich klubów na świecie musiała wejść akurat do mojego". Oto przed państwem przykład, jak zarżnąć wspaniałą klasykę ohydną animacją i Charliem Sheenem.
W Disneyu: -Hej, potrzebujemy antagonisty do naszego nowego filmu -Ej, a pamiętasz tego gościa, co grał Piotrusia Pana, któremu zrujnowaliśmy życie dawno temu? Zróbmy złego Piotrka w oparciu o jego życie. -Ty, zajebisty pomysł. Ech, za to kocham Disneya XD
Dla mnie większym problemem jest to że Mortal Kombat jako bijatyka jest zwyczajnie trudna. Może nie tak jak Dragon Balle czy innr Jump Forcy i Sf ale też nie tak łatwa jak Tekkeny
Bardzo fajny film jak zawsze...ale kilka wyjaśnień od wielkiego fana Kim Kolwiek (mnie): 5:00 JAK MOGŁEŚ NIE WSPOMNIEĆ O TEJ CZOŁÓWCE RODEM Z BONDA...bardzo fajna jest w tym filmie; 13:24 Nie te mackowate coś...nie jest maszyną do czytania myśli. To czym wyciągnęli plany z głowy Ojca Kim jest jakaś mózgo-maszyna, która ani razu nie była pokazana w filmie, a to mackowate monstrum to eksperyment genetyczny Drakkena i jest tu tylko w roli klasycznej pułapki rodem z Bonda; 15:42 A wiecie, że pierwotnie Strzyga miała tu RZECZYWIŚCIE ZGINĄĆ, tylko ją zostawili przy życiu bo to było zbyt mroczne...aczkolwiek nie jest to stu procentowo pewne czy twórcy mieli to w planie czy to tylko plotka z internetu; 16:46 dla tych co serialu nie oglądali, film naprawdę się wydarzył, to co widzimy na początku 4 sezonu jest tylko troll'em od twórców gdzie się nabijają z tego oklepanego motywu "TO WSZYSTKO BYŁO SNEM, WIĘC NIE MA ZNACZENIA"...nie cierpię takich rozwiązań i uwielbiam jak tu to zjechali; 18:39 no pierwotnie ten film miał być w kinie, ale z powodu, że inna pełnometrażówka nie zarobiła na siebie to Disney spanikował i zrobili z tego film w TV...ale hej i tak lepszy od tego barachła z 2019; To tyle, dziękuje