Kanał poświęcony Polskiej motoryzacji okresu PRL. Na kanale prezentuję zbiory mojej kolekcji gromadzonej od 1999 roku. Myślą przewodnią kanału jest jedyny całkowicie polski samochód osobowy - Syrena produkowany w Bielskiej Wytwórni Sprzętu Mechanicznego oraz późniejszej Fabryce Samochodów Małolitrażowych. W 2020 roku kolekcja przeobraziła się w formalne Muzeum, które gromadzi przedmioty życia codziennego okresu PRL, rodzimą motoryzację, inne pamiątki związane z minioną epoką. Muzeum kultywuje pamięć i historię o WSM / FSM Bielsko-Biała. Profil Muzeum Można również znaleźć na Facebooku pod adresem bielskiesyreny. Serdecznie pozdrawiam :)
Genialny film!!! Rozebrałem moje amorki i połowy uszczelek brakuje, a oleju to już dawno one nie widziały. Szukam tak dokładnego poradnika do złożenia silnika WSK 125. Jesli możesz coś godnego i bez błędów polecić to będę wdzięczny
nie dawno kupiłem sobie rometa kadeta z 1988r. i jest to mój pierwszy jakikolwiek pojazd silnikowy, mam nadzieje że za 20 lat też będę go tak wspominał
Mam nadzieję, ze sprawi Ci tyle frajdy i niezapomnianych wspomnień co mój Komar :) Czasami niepozorna rzecz potrafi zrobić nam dzień. Tak właśnie jest z naszymi Rometami.
Super filmik. Niezły patent z dokręcaniem i przyrządem (zresztą sam nie kryjesz że genialny :) Pytanko: Czy jak testujesz ruch tłoczyska po skręceniu to powinno tłumić z taka sama siłą zarówna w górę jak i w dół?
Zwyczajnie po dwóch wojnach i odbudowie silnik od motopompy był jedynym o wolnych mocach produkcyjnych dla auta . No ewentualnie te z motocykli jak w ówczesnych wozach inwalidzkich z karoserią częściowo z paneli brezentowych i "drzwiczek"
@danielmachalica-nj4nf Witam serdecznie. W jakim rejonie kraju? Jaki numer nadwozia i ramy? W jakim stanie? Możemy się zgadać na mesengerze lub facebooku
Witam w 1994 roku z kolegami kupiliśmy syrenę bosto za kwotę 900 zł PL i jedzilsmy nią na dyskoteki nasza bostonka dawała radę i nie raz była przeładowana bo kto pamięta początek lata 90 ubiegłego wieku to wie jakie to były szalonego czasy pozdrawiam prowadzącego kanał i wszystkich którzy kochają polską motoryzację ja jestem na etapie składania syreny 105 wraz z przyczepą Niewiadów 250 w skali 1:8😊 pozdro
Zazdraszczam tych czasów. Ja dopiero w 99 kupiłem swoją pierwszą Syrenę i mam ją po dzień dzisiejszy:) Masz rację to były zupełnie inne czasy, człowiek z łezką w oku je wspomina. Kiedy zobaczyłem informację o tej z deagostini to decyzją mogła być tylko jedna :) zwłaszcza, że jest w moim kolorze :) Pozdrawiam serdecznie z Podbeskidzia:)
@@bielskiesyreny Część kolego dopisze jeszcze ze zamówiłem Żuka od deagustini i kolekcję aut z filmu Szybcy i Wściekli mam zaprzyjaźniony kiosk i tam mi odkładają poszczególne nr ciężarówki z PRL-u i Auta z FSO bo nie stery już na ich stronie nie można tego zamówić pozdrawiam serdecznie i lata 90 ubiegłego wieku były szalone każdy z nas się szanował nie to co teraz dziadostwo i kasa lata 90 ubiegłego wieku była bieda bo taka prawda ale nikt się Tym nie przejmował bo się szanowaliśmy 🇵🇱👍💃❤🇵🇱🇵🇱🇵🇱
@@bielskiesyreny Szanuję takich gości jak Ty którzy naprawiają stare a nie kupuje nowe sam tak staram się robić ja mam wielką hopla na punkcie starych rowerów z naszego Rometu z Bydgoszczy Fordon 🚵🚴🇵🇱
Ja rozebrałem jeden zgodnie z filmem i zamiast uszczelki wycieraczki mam plastikową podkładkę, a pod nakrętką korpusu filcową uszczelkę. Zestaw kosztuje 129 zł. Masakra.
Niestety wszystko poszło strasznie fo góry. Ostatnio szukałem tego zestawu dla znajomego do SHL M11 i gość się przeraził. Bo tam są 4 amorki. To były trudne czasy, widocznie produkcja ratowała się czym popadnie. Ciekawe czy to fabryczne elementy czy ktoś tam już był.
Kształt skarpety to była profanacja wynalazku zwanego samochodem, zasrańce, którzy sklecili to gówno, powinni odpowiadać przed sądem za marnotrawstwo środków finansowych, no ale skoro jego kształt zaprojektował starszy człowiek, który nigdy samochodem nie jeździł, ba, nawet rowerem, to, czemu tu się dziwić, że auto wyglądało jak buda dla psa.
Nie od Dziś śledzę Historię w Pełni Polski Samochód Osobowy Marki FSO/FSM Syrena. Oglądałem Filmy dokumentalne o Naszym w pełni Polskim aucie Osobowym . Z początku byłem sceptycznie nastawiony i nie byłem z byt przekonany tym faktem czy Ja właściwie widzę się za kierownicą Syreny. Wczoraj gdy!?. Ujrzałem informację z załączonym zdjęciem o tym że Ma pojawić się Nowy Model FSM Syrena 105 z kolekcji DeAgostini w skali 1:8. A dziś podczas oglądania zagadki tamtych lat okresu PRL. Zakochałem się w Syrenie!.
co świetny pojazd? to owoc pokazania nam jakimi malutkimi jesteśmy, technologii 0, wygląd 0, dostępność zakupu tej biedy 2% społeczeństwa, widać zacofanie. Porównaj świat z tego okresu, uważam, że robienie propagandy z padła (PADŁA), nie przyniosło nam postępu, a ukrywanie biedy nie przynosi dobrobytu. Nic do dziś nie produkujemy, nic nie będziemy produkować, PL się wyludnia z młodzieży zostaną tylko mochery i my kolego, nasze dzieci niech wyjadą gdziekolwiek, jak się nie poprawi jest 2024r. rządzi KO, eurowybory, ostatnia szansa i dość!
epicki jest cały samochód. W moim przypadku Vmax to około 85 km/h i oczywiście remont co 20-25 tysięcy kkm. Miałem JĄ przez całe studia (to był przełom lat 70-tych i 80--tych). Zrobiłem w kuchni pod stołem dwa takie remony kapitalne silnika. Sporo jeździłem jak na tamte czasy (kartki ale pracowałem na budowie na benzynowym ZIL-e))
Tak dokładnie cały zespół był z 3 cylindrowego silnika :( Okazało się, że nie jest problemem zdobycie odpowiedniej skrzyni. Problemem jest zdobycie przegubu krzyżakowego na duży wieloklin :(
Ten dupowozik był prymitywny, czuło się każdą kostkę brukową...Miałem od nowego 5 syren, a po przesiadce na 125p a potem na Poloneza nigdy nie chciałem wrócić do syrenki.Teraz na tapecie Fabia to taka czeska syrenka z motorkiem od VW. Róznica klas!!
Jednym ze słabych punktów tego samochodu były przeguby. Miała przedni napęd więc musiały być przeguby, umożliwiające skręt przednich kół. Zastosowano konstrukcję znaną z kieratu- krzyżak i widełki. Nie wolno było dodawać gazu podczas pokonywania zakrętu, gdy koła były skręcone. Przegub pękał i jazda się kończyła. Ale na szczęście przegub można było wymienić samodzielnie na trasie, co mnie spotkało podczas pierwszej jazdy. Kupiłem samochód z drugiej reki więc miał bagażnik pełen części zapasowych. Jedynym problemem było upaćkanie się smarem, bo pod gumowa osłoną przeguby było chyba z pół kilograma smaru. Dopiero jakiś czas potem dowiedziałem się, że można było zablokować półoś po stronie pękniętego przegubu, np. wkładając w widełki łyżkę do zmiany opon i, co prawda wolniej, ale dojechać do warsztatu. Było dużo patentów- uszkodzony kondensator w układzie zapłonowym można było zastąpić ziemniakiem, wygrzebanym w polu, do którego wtykało się dwa druty, podłączone w miejsce kondensatora... Ponieważ miała silnik dwusuwowy, więc nie można było hamować silnikiem, bo wówczas cylindry nie były smarowane olejem, dostarczany tam razem z paliwem. Czyli niespodzianka- podczas jazdy w dół samochód mimo zdjęcia nogi z gazu rozpędzał się niebezpiecznie.
Czy ktoś wie pan konstróktor o nazwisku Wiatr to ten sam co skonstróował silnik do motockla 175 cm wiatr był monyowany w Shl M- 17 Gazela i WSK 175 cm kobuz
Tak to dokładnie tą wspaniała, sympatyczna i ciepła osoba. Pan Wiesław Wiatrak występuje w tym filmie, jest również na miniaturce. Pan Wiesław był głównym konstruktorem Syreny 105 Bosto, FSM 106 Beskid, wprowadzał również modyfikacje w silnikach z komarów. Był głównym konstruktorem w zakładach w Nowej Dębie gdzie te silniki były produkowane. Przez wiele lat mieszkal w Jaworzu. Tu również spoczywa na cmentarzu. Miałem olbrzymie szczęście poznać Pana Wiesława. Miałem przyjemność przejażdżki Beskidem na fotelu pasażera. Bardzo lubiłem kiedy Pan Wiesław opowiadał o swojej pracy. I cały czas mam do siebie olbrzymi żal, że nie wpadłem na pomysł aby te wspomnienia zarejestrować.
Dzień dobry, czy zajmuje się Pan tego typu naprawami wysyłkowo ? Mimo tego , że film instruktarzowy jest świetny , chyba nie podjął bym się tej pracy ...
Nie ma się czego bać. Wystarczy zapał i trochę wolnego czasu. Olbrzymią satysfakcję sprawia praca wykonana własnoręcznie. Z doświadczenia wiem, że jest to również fantastyczny sposób na zacieśnianie więzów rodzinnych np. Jeżeli przy pracy pomaga syn, partnerka czy żona. Znam mnóstwo takich sytuacji. Z całego serca zachęcam do podjęcia rękawicy i próby własnych sił. Gdybym mógł pomóc to postaram się szybko odpowiedzieć. Szybki kontakt jest możliwy przez facebukowy profil muzeum Bielskie Syreny.pl. Pozdrawiam serdecznie
Czemu nie rozwijali prototypu syreny 110 tylko kupili licencję na gównianego malucha idiotyzm polityczny bo wszędzie było złodzieje tak samo zrobiło z fso jak można było zniszczyć i zaorać. Fabrykę i to jeszcze nie zadłużoną
Ja kupowałem części na alegro. Są one dedykowane również do osy. Proszę wpisać WFM uszczelniacze amortyzatorów. Już w pierwszej pozycji się wyświetlą. Jednak teraz widzę, ze cena znacznie wzrosła od czasu kiedy ja robiłem zakupy. Trzeba jednak przejrzeć oferty bo niektóre firmy zawyżają wartość. Pozdrawiam serdecznie.
Wielki szacunek dla Pana ,są jeszcze tacy ludzie co rekonstrukcje pięknie odtwarzają i to jest piękna syrenka i to młody czlowiek ma tyle zapału, który jest miłośnikiem tej ładnej Syrenki .Brawo ,Serdecznie Pozdrawiam.
Dziękuję bardzo :) Samochód jest już ze mną 23 lata :) Kupiłem ją w 99 roku na swoje 18 urodziny :) W tym roku 9 stycznia obchodziła swoje 45 lecie :) Spisuje się fantastycznie na swojej zasłużonej emeryturze. Pozdrawiam serdecznie :)
Do jelesni jest parę kilometrów. Raczej można powiedzieć, że Łodygowice koło Żywca :) Tak. Piękne okolice. Góry, lasy. Trasy rowerowe, narciarskie, malownicze szlaki górskie. Jest co robić. Polecam również zaprzyjaźnione muzeum motóra w Korbielowie :) są również na Facebooku :)
Witaj naprawiłeś ten problem ze wskaźnikiem paliwa ? U mnie wymieniłem pływak w baku na nowy i cały czas pokazuje mi Full stary był zawieszony nie wiem czy to wina wskaznika?
Bak do tej pory jest poza samochodem. Żuk wymaga prac blacharskich , a jest olbrzymi problem z blacharzami z prawdziwego zdarzenia. Trzeba czekać na swoją kolejkę :( W drugim Żuku również jest ten problem i tej zimy mam to w planie usunąć. Przede wszystkim upewnij się, że masz połączenie z masą... Wiesz obwód musi się zamykać. Spróbuj połączyć poziomowskaz z ramą samochodu. W razie czego wyjmij pływak (cały poziomowskaz) z baku i trzymając w ręce podnoś i opuszczaj pływak (tylko nie rób tego gwałtownie ) druga osoba niech kontroluje wskazania na desce. Tylko pamiętaj o masie :) Jak zabiorę się za ten temat u siebie to dam znać. Na tą chwilę mrozy -15 uniemożliwiają jakąkolwiek pracę :(
A w tej czołówce te milicyjne skurwysyny pałujące leżących ludzi i ta burleskowa muzyczka - to się wam wyszło super. To se może zrewidujcie czołówkę trochę czy coś bo nie smakuje. Co to za kucharz pichcił ten aperitif???? ZMIEŃCIE TEN FRAGMENT BO TO NIE JEST ANI ZABAWNE ANI ZACHĘCAJACE. POZDRO.
Dzisiaj po latach również mam takie samo zdanie. Lata temu człowiek był młody. W tamtym czasie naoglądałem się cukierkowych pojazdów zabytkowych biorących udział w Mistrzostwach Polski Pojazdów Zabytkowych... Wydawało mi się, że to właściwa droga. Dzisiaj z życiową wiedzą już bym tak nie postąpił...
Śliczne modele wg. mnie Ikarus 280, Star 21, Komsomolec, Elektrowóz Ep-05 też niczego sobie Najważniejsze jest to że komuś się chce godzinami to wycinać, mierzyć, dopasowywać i sklejać
Można powiedzieć, że konkurs w Przeciszowie to jedna z najlepszych imprez tego typu. Najwyższa jakość prezentowanych prac. Na żywo te modele wyglądają obłędnie. Warto odwiedzić tego typu imprezę a gwarantuję, że kolejny modelarz dołączy do naszego grona :)
Jestem o tym przekonany. W moim przypadku wszystkie potrzebne elementy są zgromadzone. Brakuje tylko czasu. Wszystko jednak idzie w dobrym kierunku i prawdopodobnie w przyszłym roku będzie się działo :)