Miałam ten sam problem ze ślimaki i zdecydowałam już jak z obrzydzeniem codziennie rano i wieczorem zbierałam te ślimaki pomory. Mam od 4 lat ; 4 kaczuszki i 1 kaczorka 🦆 i nie mam problemu ze ślimaki (kaczki są dość głośne nie wszyscy akceptują to ) u mnie wszyscy domownicy polubi te kaczuszki ,a szczególnie jak są malutkie wyglądają jak pingwiny . Pozdrawiam serdecznie 🤗
Eeeee, nie prawda, przechodzą przez kore i mokra i suchą, w świeżej korze nie ma, ale to tylko chwilę, później siedzą pod większymi kawałkami kory jak pod deska
Zadziwiające... Chyba mam szczęście... Mam niewiele ślimaków skorupkowych i dotąd (16 lat) nie było z nimi problemu. Zjadają na grządkach kwiatowych starsze listki, chowają się pod floksem szydlastym, ktorego mamy sporo i to one dbają, aby nie miał zgniłków pod spodem. Mamy ropuchy, jaszczurki i conocne odwiedziny jeża. Wprawdzie kilka razy do roku znajduję i gołe ślimaków, ale likwiduję je mechanicznie i na razie nie miałam ich wiecej niż 10 rocznie. Wiem, to brzmi niewiarygodnie, ale tak jest. Ziemia bardzo przepuszczalna, właściwie piach pod cienką warstwą żyzności, pewnie to pomaga. Mamy sporo lawendy, wrotyczu, ostrych kamieni (np. hosty rosną na takich kamienistych grządkach). Niemniej, coś za coś... Jedni mają ślimaki, a my wiele lat mieliśmy problem z pędrakami, który obecnie też udało się opanować (pędraki lubią spokój, a nasze psy biegają dużo i chyba im przeszkadzają, ponieważ odkąd są, pedraki przestaly sprawiać problem). Pieski też czasami te duze wygrzebują, dołek się zakopie i po problemie. Niembiej, czujność zachowuję, żeby nie przegapić, gdyby ponownie miały nas zaatakować (pędraki oczywiście). Kiedyś mielismy działkę RODOS blisko bagien i tam było ze ślimakami gorzej, ponieważ tych golasków było stanowczo za dużo. Myślę, że biegusy załatwią sprawę kompleksowo. Oj, rozpisałam się... Życzę miłego dnia 🌹😊
Mam podobnie. Ślimaka nagiego przywiozę czasem z sadzonkami, wystarczy sprawdzić. Mam winniczki, które pilnują, żeby się nie rozmnożyły. Małe ślimaki skorupkowe zjadają co rano kosy, o które dbam cały rok.
Niestety u mnie to te bezdomkowe ślimaki są (bezdomniaki) . Niestety działkę mama oddalona id domu, także nie mam możliwości codzietam zajrzeć i zbierać ślimaki 😔
Mojej córce pełzają na pierwsze piętro po budynku bardzo chropowatym i pchają się do okna ..ona niema ogródka tylko kącik do siedzenia .przy ławce Więc hm kora🧐
Widziałam pełzające ślimaki przez betonowy podjazd, po grubym żwirze - byle się dostać do upatrzonej rośliny. U mnie najlepiej się sprawdza nocne polowanie i ręczna eliminacja. Jest ich coraz mniej, no ale jednak ciągle są
@@linea1207 mam winniczki, mam inne ślimaki, mam te nagie też. Są tu też 3 jeże, które podobno wyjadają te nagie ślimaki.. z tego wszystkiego to jednak ja jestem najskuteczniejsza 😉. Sąsiedzi mają ubaw jak mnie widzą z latarką przeszukującą krzaki po nocy
Witam warto rozsypać np. pełzakol i polać go wodą. Wabi ślimaki z ziemi. A jest nie szkodliwy dla ludzi , zwierząt i ptaków. Tak pozbyłam się ślimaków z grządek tych które zimowały. Pozdrawiam
Pozbierane ślimaki wrzuciłam do wiadra z popiołem z kominka. I co sądzicie? Po pół godzinie slimaki wyszły z popiołu. A było do pokonania więcej niż pół wiadra popiołu. U mnie już zjadły bratki, Turki, seler,
Ślimaki najprawdopodobniej wyszły z Albigowej. Kilka lat temu ich nie było.obecnie jest ich tak dużo w prawie całej Polsce. Ktoś powinien ponieść za to konsekwencje.
@edytap4216.. tak i rolnicy wtedy monitowali rząd aby cos zrobił z tym bo niszczy potwór wszystkie uprawy i żadnej reakcji nie było i zaślimaczył całą Polskę
Dodam jeszcze jedną obserwację: za dzieciaka pamiętam, że w ogrodzie u rodziców co wieczór było słychać szelest jeży a ślimaków nie było. Dziś jest odwrotnie.
Ostatnio czytałam, że w walce ze ślimakami nagimi doskonałe są ślimaki winniczki, nie jedzą młodych liści roślin a wyjadają jaja ślimaków nagich. Co prawda ten proces jest trochę dłuższy niż użycie drastycznych metod. Może trzeba dać szansę winniczkom ?. Podziwiam Państwa pracowitość.
Witam teraz jest tak sucho , że nie ma tyle ślimaków ale po deszczu będą i kora nie pomoże ja mam jaszczurki , jeże, zaskrońce no i ptaki i tylko sałatę rzymską jej ślimaki nie chcą , pozdrawiam gorąco 👍☀️
Podejrzewam ,że ta pani już po kilku miesiącach nie będzie taka zadowolona ,bo te ślimaki już opanowały wszystkie pułapki . Jak tylko wilgotno to i tą grubą korę pokonają . Pozdrawiam
Piwo w ubieglym roku dawala ame sie nie kusily. Probowalam 3 gatunki piw. W tym roku w naoadzie rozpaxzy kupilam co popadl, warka strong w puszce takiej czerno zlotej. Szok! Na prawde na drugi dxien w obu korytkach po 20-30 sztuk nagich. Potopily sie wszystkie. Nie znam die na piwach ale to ma xnaczenie najwyrazniej co to jest za gatunek piwa. Moj mąż sie smial ze najlepsze i najdtosze piwo zlapalam z półki 😂 ale skuteczna pulapka
A ja mam zaprzyjaźnionego jeża w ogrodzie i nie mam problemu z slimakami. I w nagrodę zotawiam mu co tydzien puszkę karmy dla kota i wszyscy sa zadowoleni.
Gdyby tych ślimaków było u ciebie dużo to jeż by nie pomógł. Jeże słabo je zjadają. Slimaki bezdomne są gorzkie i jeż musi być wyjatkowo głodny żeby to zjeść
Nie wiem czy są gorzkie, nie jadłem. Ale to co dla ludzi nie jest smaczne, dla jeży czy innych ssaków drapieżnych może być bardzo dobre. Nie jest prawdą, że jeże słabo jedzą te okropne ślimaki. Kiedys miałem pod opieką kilka osieroconych języków i jak im nałapałem ślimaków, żeby się uczyły co mogą znałeść na wolności to jadły je jak szalone. A nie były wcale głodne. Jedyne czego nie jedzą to jabłka i to im z całą pewnością nie samkuje, bo są drapieżnikami.
Pani Małgosiu, na stronach Koreańskich można obejrzeć prelekcje Pana, który preferuje uprawę gleby w sposób naturalny. W wyszukiwarce youtube wpisać JADAM.Podal mi taki sposób na ślimaki - 20l wody, musi być miękka, 60g wodorotlenku sodu(rozpuszczonego i mieszanego z niewielka ilością wody), 400ml mydła potasowego. Sama tego jeszcze nie wypróbowałam na swojej działce ale może jest ktoś kto coś słyszał o tej metodzie bądź sam ja testował
Ja już wam pisałem w shorcie że ja taki właśnie warzywnik na podwyższonych grządkach zlikwidowałem bo już sprawdziłem że wszystko rośnie lepiej na płaskim terenie ( pewnie chodzi o wilgoć) . Po drugie zrobiliście drugi błąd wrzucając ta korę , lepiej było zostawić czarną agrowłókninę a tak narobicie się jak dziki . Bo teraz z wiatrem trawka się będzie rozsiewać i rosnąć , nie mówię że teraz , pogadamy o tym za dwa lata jak będziecie tą korę wyrzucać bo będziecie dużo więcej plewić między skrzyniami niż w nich a jakby została sama agrowłóknina to nic nie rośnie chyba że macie tą cieniutką to jest lipa bo sie będzie targać . Jeśli macie tą matę antychwastową grubszą ale dużo droższą i nie dalibyście kory czy kamyczków to zapewniam że żadna trawka by nie urosła. Najgorzej jest to czymś zasypać, właśnie kora najgorsza bo z czasem się z niej zrobi ziemia i trawa rośnie jak złoto , przekonacie się za dwa lata ile sobie dołożyliście pracy. Ja grządki podwyższone zlikwidowałem ,kupiłem bardzo dobrą glebogryzarkę i problem z głowy . Teraz nie musze plewić przez tydzień na kolanach a ogród mam około 150 m2 i już trawki nie zobaczę Bo glebogryzarką przejadę po zbiorach , potem na jesień przed zimą , następnie po zimie od razu zanim jakakolwiek trawka urośnie ( a jeśli wchodziłem trochę później jak trawka rosła a było mokro to wyrywając ją ta ziemia się tak lepi że się wyrzuca z ogrodu więcej ziemi niż trawy więc wszyscy czekają aż troche przeschnie co wiąże się to z dużo większa trawą) Teraz jest bajka . Glebogryzarkę kupiłem za 1999 zł a robotę robi dużo lepszą niż glebogryzarki za ponad 3000 tys. Pozdrawiam . Jak coś nowe jest ładne ale tego warzywnika będziecie mieli dość za góra 5 lat do 7 lat.
Ale w materiale jest powiedziane, że to z powodu ślimaków, nie chwastów przecież. Każdy robi jak uważa i tak, jak mu się sprawdza, nie muszą wszyscy robić tak jak Ty
@@kamilakazik7837 odpowiedziałem jaką używam i komentarz zniknął po pół godzinie co jest chore. Nie opłaca się takich ludzi subskrybować co wyrzucają komentarze.
Odnośnie do mojego komentarza to że borówki nawadniam linią kroplującą i dlatego kora z włukniną nie działa niestety😏 pozdrawiam i sukcesów w walce ze ślimakami😁🍀🌻🌷
Ja śmiało mogę stwierdzić że nie mamy ślimaków ( kilka skorupowych, od czasu do czasu )ale to nie jest zasługa kory , ale piaszczystej ziemi , którą wy również posiadacie . Bezskorupowe są na zasobnej ziemi ( tak to działa ) . Oczywiście " ochrona prewencyjna " może być , ale wierzcie mi one są bardzo , bardzo sprytne . Pozdrawiam 😊
Wow 😂👏👏👏 Gratuluję 🏋️👏 Piękne Piosenki, teksty piosenek i piękny przyjemny głos Krzysia 🏋️👏🍀🌞🌻☀️ Cieszę się razem z Wami 🤗 Piękne ogrody 🎉 Podziwiam Słupsk się kłania i edukuje 👏 zwykła dziewczyna 😘 gospodyni domowa 🌷 Irenka 09.05.2024
Witajcie Serdecznie Kochani! W zeszłym roku właśnie przywieźliśmy z tartaku grubą korę i dzieki temu naprawdę mamy mniej ślimaków w ogrodzie.Serdecznie pozdrawiamy Renata i Rudi.🐌🐌🐌🐌🐌🐌🐌🐌🐌🐌
W mojej 6 letniej uprawie ogròdeczka, warzywek itd nie ma problemu ślimakòw ( może klimat suchy sprawia to albo długie mroźne , śnieżne zimy) . W przeciagu tych lat widziałam może 10 ślimakòw , pamietam zawsze po długim deszczu 2 dni opadòw . 🍀
Pani Małgosiu , u mnie najlepiej się sprawdza piwo wylane do niskich podstawek (pod doniczki) na noc. Rano podstawki sa pełne ślimaków. W niektórych miejscach wydaje się ze ich nie ma ale rano kilka jest w podstawce. Polecam. Danuta
Dokladnie, sprawdza sie. Tylko rok temu nie trafilam piwa, brakam byle jakie. W tym roku przez przypadek wzielam warkestrong i bylo na drugi dzien 30 w korytku, no obłęd. Nie mam nic z firmami piwnymi. Po prostu te slimaczyska wiedza co im podchodzi
Ja na ślimaki używam popiół z drzewa posypuje wokoło i żaden ślimak nie podchodzi 🐌❤ i dodatkowo wzbogaca glebę i rośliny :) Polecam sposób wypróbowany, nie zatruwa ziemi i nie zabija ślimaków 🐌
U nas wyłożone są swieże zrebki odkupione z zieleni miejskiej. Zawsze warto podpytac takie osoby, bo koszty są wtedy niewielkie. Ślimorow szukam jedynie na obrzerzach, ponieważ pod zrebkami mamy mocna agrowółknine, a pod nia kartony i miliony dżdżownic ❤❤❤
Pani Małgosiu, ja w tamtym roku miałam również nowo założony ogródek i ani jednego ślimaka, kora wysypana na ścieżkach. Niestety w tym roku po zimie mam ich od zatrzęsienia 😔. Oby u Państwa tak nie było w przyszłym roku. Serdecznie pozdrawiam 😘😘😘
@@egska6799 oczywiście że tak. Siedzą pod korą tak jak pod każdą inną ściółka. Pomysły permakulturkwe kończą się hodowlą ślimaków i poważnie się zastanawiam nad ich porzuceniem. Zero ściółki, motyka, łopata chyba wrócą do łask przez te slimole paskudne
U mnie ślimaki skorupkowe znalazły schronienie w gęstym dywanie z barwinka pospolitego. Codziennie można wyłapać ich mnóstwo. Natomiast największą zmorą są ślimaki nagie, które rozmnażają się na nieużytkach za płotem. Są to hektary terenów i idealne miejsce do ich rozmnażania. Dawniej rolnicy orali pola więc niszczyli jaja i same ślimaki, resztę zjadało dzikie ptactwo. Teraz porzucona ziemia zarosła a ptaki nie mają możliwości żeby dobrać się do ślimaków przy samej ziemi w tym filcu z suchej trawy itd. Ja walczę na różne sposoby, ale bez powodzenia. Mam graniczny pas z kory pod borówkami ale po tym też przechodzą i chowają się w szczelinach. Straszna plaga, której jeszcze 5 lat temu nie było.
Ja narazie okleiłam krawędzie grządek podwyższonych taśmą miedzianą. Póki co działa, ślimaki zostawiły sałaty i inne warzywa w spokoju. Dalej- zobaczymy
Wszystko cudownie , ale mnie się wydaje ,że to kwestia czasu, u mnie pod grubą kora uwielbiają się chować przed słońcem, chodzą nawet pod świerkami na igliwiu ostrymi żywią się Hostami, najgorsze ,że zwierzęta jeże, kury , kaczki zjadają ślimaki z tym proszkiem niebieskim i chorują...a ludzie w sąsiedztwie sypią tego mnóstwo , ja zbieram i zmniejszam populacje( walka z wiatrakami) ale odniechciewa mi się jeść cokolwiek jak widzę ten błysk śluzu na warzywach :) pozdrawiam i powodzenia
Kora jest najgorszym pomysłem na ślimaki...pod nią mają idealne warunki....wilgoć non stop...ja 2 lata temu zlikwidowałam przez ślimaki....tylko piasek zdaje egzamin...nawet igliwie z sosny słabo sobie radzi...
Muszę Państwa zmatwić ale to tylko kwestia czasu one przyjdą. Ja mam w ogrodzie ozdobnym bardzo grubą frakcję kory i i na początku ich nie było ale po 2-3 latach są. W tym roku zjadły mi prawie całkiem chryzantemy i astry tzw. marcinki. Nie ma mowy o wysianiu maciejki czy innych kwiatów jednorocznych.
Wyspałem taką korę na grządkę z ziołami, nie minęły trzy dni jak zobaczyłem ślady po ślimakach i zjedzoną bazylię. Jedyne co działa to granulki. Jak tylko zobaczę, że pojawiają się ślimaki, posypuję preferencyjne wokół roślin, starcza na kilka tygodni. Są różne granulki. Wybieram takie, które działają tylko na ślimaki a nie na inne stworzenia. Koszt ten sam co kora a efekt szybszy i skuteczniejszy. Słoma czy inna ściółka powodują, że ślimaki się pod nimi rozmnażają.
Pani Małgosiu, moja mama miała kaczki i trzymała z dala od ogrodu, bo one uwielbiają caly czas jeść i wchodzą w warzywa. Chyba, że teraz są inne odmiany kaczek. Pozdrawiam i patrze na ten Wasz duży ogród. Już widzę, jak go szybko zagospodarujecie.
Pod grubą korą (zwłaszcza jak zwilgotnieje od deszczu) ślimaki bezskorupkowe bardzo dobrze sobie radzą ze składaniem jajek. W rezultacie te najmniejsze (świeżo wyklute szkodniki) trudno jest wyłuskać z takiej kory. Wiem z doświadczenia, niestety :/
tu jest ciekawy materiał na temat walki ze ślimakami ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-7ggWwL6Bff4.html. Na jakimś kanale słuchałam, że osoba ściągnęła na działkę winniczki, które podobno zjadają jaja golasów. W ciągu roku podobno plaga ustąpiła. Pozdrawiam serdecznie Państwa i sympatyków kanału
Przeszlam wszystkie sposoby. Nic nie pomagało (piwo, fusy z kawy, KORĘ, skorupki z jaj, itd). Kaczki od nadmiaru ślimaków chorują. Co pomogło? 1.Przestalam zbierać slimaki 2. Ogród jest czesto koszony,GRABIONY, PLEWIONY 3. Kora musi być też często grabiona i wzruszana 4. Zero pokrzyw i roslin o rozłożystych liściach, zero kamiennych ozdób 5. Pod cennymi roślinami wysypuję grubą i szeroką warstwę piasku!
Nie uprawialam mojego ogrodka w ub.roku z racji ciąży i narodzin dziecka. W tym roku musielismy zaorać ziemię bo strasznie zaroslo trawą. Wykarczwalismy tez krzaki dokoła. Rzadko tam bywam poki co ale z moich obserwacji - w tym roku jest bardzo dużo winniczków, wiecej niz w latach poprzednich. Nagiego widzialam jednego moze dwa, i tą piane jajeczek. Nie podniecam sie bo wiem ze taki stan utrzyma sie tylko do opadów. W tej chwili jest bardzo sucho ale jak przyjda deszcze to znow dziadostwo wypelznie 😔
Pani Małgosiu, kora, niestety, nie jest dla ślimaków żadną przeszkodą. Od kilku lat mam korę na rabatach ozdobnych i ona właśnie jest doskonałym miejscem na kryjówki dla ślimaków. Jest ich ogrom! Zaczęłam stosować ekologiczny pełzakol, bo nie mam już siły do walki z nimi. Sadząc kapustne obsypałam dookoła każdą sadzonkę paździerzami konopnymi.Są o wiele ostrzejsze od kory! I tu dają radę. Nie ma dla nich żadnej bariery! Owszem jest, ale jej nie zastosuję. To jest sól. Na takiej ziemi już nic nie urośnie😢. Pozostaje tylko zbieranie i stosowanie ekologicznego pełzakolu. To jest fosforan żelaza, który jest naturalnym składnikiem gleby, ale jest zabójczy dla ślimaków. Po zjedzeniu wchodzą w ziemię i tam kończą życie. Na szczęście jest bezpieczny dla ptaków i jeży, naszych sprzymierzeńców. Życzę powodzenia w walce ze ślimakami!
Potwierdzam to co Pani pisze. Dla mnie tylko zbieranie ma sens oraz niszczenie jajeczek. Od kiedy wiem jak je lokalizować to jestem niezmordowana w "neutralizacji"😅. I właśnie niszczenie jaj wydaje się najskuteczniejsze, bo to działanie z wyprzedzeniem. Dodatkowo też stosuję ekologiczny pelzakol ze względu na kilka jeżowych rodzinek po sąsiedzku, ale tylko punktowo na granicy działki.
@@dorotawilczynska6285 Tez tak slyszalam , ze winniczki nie robia zadnej szkody w ogrodzie ,a wrecz przeciwnie zjadaja jaja slimakow nagich . Winniczki zjedza jaja , my wylapiemy dorosle i w ciagu kilku sezonow pozbedziemy sie slimakow nagich ,warto przyjrzec sie bardziej winniczkom,aby przekonac sie ze nie robia szkody.
@@marthakowalska albo po prostu nie ma aż takiej populacji nagich. Mam na działce bardzo dużo winniczków i jeszcze więcej nagich (dziesiątki tysięcy...) i żyją sobie za pan brat. Przy niewielkiej liczbie może i ograniczają populację nagich, ale to nie remedium przy inwazji.
Ślimaki miały naturalnych wrogów. Ptaki, ropuchy, jaszczurki, jeże itp. Ludzie truli ślimaki niebieskimi granulkami, więc ptaki, ropuchy, jeże, jaszczurki nauczyły się że ślimaki nagie są niesmaczne albo trujące. Od tej pory przyroda nie sprzyja w regulacji populacji tych ślimaków.
Działka ( ROD ) jest w naszej rodzinie około 56 lat. Zawsze były i są nadal ślimaki wstężyki i winniczki .Nigdy ich populacje nie przybrały rozmiaru plagi. Ponadgryzały to i owo - czyniły małoznaczące szkody. Czasem winniczki wynosiliśmy na nieuprawny teren. Nagie ślimaki wyłapuję i unicestwiam oraz zakupiłam środek podobno biodegradowalny .Zastosuję go na grządkach. Podsumowując - dramat w wielu aktach .
U nas na dzialce w Anglii nic nie dziala oprocz granulek z fosforanem zelaza, ktory jest bezpieczny w uprawach organicznych. Nie mylic z granulkami metaldehydu, bo ten jest akurat trujacy.
Użeram się ze ślimakami nagimi od dwóch lat. Wypróbowałam, tak jak wy chyba wszystkie sposoby. Zauważyłam natomiast, podczas budowy ogrodu, że tam gdzie jest gruba (!) kora - u mnie właśnie na ścieżkach i igliwie z lasu (przy borówkach) to w tych miejscach nie ma ślimorów. Nie lubią tam chodzić. Potwierdzam więc, że jest to bardzo, bardzo dobra rada na te, które chca na naszą grządkę przywędrować.
Mam pod borówkami czarną włukninę a na niej grubą korę a pod włukniną móstwo ślimaków w pierwszy dzień zebrałam 100szt później zbierałam coraz mniej .Zbieram 2× dziennie ,zeszłam do 30 ✌
U mnie na własne oczy widziałam jak ślimaki po takiej bio włókninie z owczej wełny - pełzły sobie do upatrzonej papryki...także ten😅 Jedyny sprawdzony u mnie środek - Pełzakol.
U mnie chodza jeze i jest duzo ptakow, jaszczurki. Dzialke kosze raz w roku, ale nie całą. Jest rownowaga w ekosystemie, slimakow prawie nie widuję. W tamtym roku trzy lysolce i jedna skorupka po pasoastym. Nawiecej widze winniczkow, ale one maja u mnie fory. Sentyment z dziecinstwa. Poza tym sama patrzylam jak bezdomniak siedzial obok salaty i wcinal malego grzybka 😂. Mysle, ze liscie nie sa najsmaczniejsze.
Ale mam sąsiadów dwa jeżyki. Mają klucze do ogródka i popindalają w nocy. Czasami rano znajduję ze dwa jeżowe gówienka. Z pozdrowieniami . A kiedyś jeszcze przed świtem jeden mnie nadepnął. Biegał i mnie nie zauważył. On był boso i ja też.
Zamiast kupować korę - warto zorganizować sobie za darmo zrębkę drzewną. Jest dużo firm czyszczących drzewa w miastach które nie mają co z tą zrębką zrobić i często płacą za zrzucanie ich na składy śmieci.
Ja też ! Właśnie kupiłam tydzień temu .. i tak się waham w którym miejscu jakimś cichym go postawić i chyba w cieniu podobno odsłoniętym od deszczu ..? Ale też czytałam że one potrzebują domku od października do marca .. resztę czasu chodzą od ogrodu do ogrodu na polowanie .. czasem wieczorem trafiamy na niego jak po cichu pije w kurzej misce wodę 🤣ale chyba dzięki kurą( 3 mamy ) to ślimaków u nas od lat jak na lekarstwo 😊😉
@@iwonagronska9555 Jak łatwo kogoś osądzać, prawda? Oglądam Andyego od 2020r. Jestem jego wierną słuchaczką do dziś. Nigdy tak źle z głosem nie było. Inne kanały słyszę normalnie, jedne ciszej albo głośniej, ale słyszę. Nawet na Ramble jest cicho ale słyszę. Ostatni live z M. Galus słyszałam normalnie! Przesyłam serdeczności i życzę opanowania w ocenach.