To jest to . Rower elektryczny 🌞 PADOCH 🌞 W ekstremalnych warunkach o zmierzchu gdzieś w lesie bez telefonu osoba nie znajaca się na naprawie roweru to masakra 🌞 Miałem sobie kupić elektryka ale przyszedłem po rozum do głowy i kupiłem sobie za te pieniądze drug normalny rower i jest super . Koszty eksploatacji kilkuletniego elektryka to masakra . Ciągle coś się psuje . Mam znajomych to przeklinaja . Nie gotować , podgrzewać w folii aluminiowej , puszkach nie zawijać w folię aluminiową żywności to TRUCIZNA . Wydzielają się tlenki , toksyny , mikro elementy toksyczne groźne dla zdrowia i życia 🌞 Przykra gleba 🌞 Super sprawa ognisko i śniadanko w takich warunkach . Wyprawa ze zwiedzaniem to jest to 🌞 Mafia rządzących dalej nękają narody za srebrniki . Pozdrawiam serdecznie całą ekipę 🌞 Czekamy na kolejne spotkanie na rowerze . Trzymajcie się cieplutko i zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
@@PodlaskieSzlaki Dzięki za sprostowanie ale wiem jakie mają znajomi z kilkuletnim elektrykiem . Ja pozostaję przy swoich rowerach konwencjonalnych pomimo swojego wieku 68 lat . Bardzo mnie się podobają Twoje filmy i doceniam Twój wkład w montaż filmu . Dzięki za kolejny super film .Czekamy na kolejne spotkanie na rowerze Trzymaj się zdrowo . Chicago 🇵🇱🚵♂️
''a kolega pojechał...'' 😂 Już myślałem że nowego ochrzciłeś jakąś glebą ;) A tu widzę że powrócił stary Romecik. Najlepsze w jeździe po nocy jest wschodzące słońce, obserwowanie jak głęboka czerń przechodzi w szarość a potem zaczyna się spektakl :) śniadanko na wypasie bym powiedział. Te żurawie mistrzostwo, zawsze jak słyszę to mam ciary. Mówisz idealna droga na crossa? Czuję przytyk do gravela 😁 Dobry film, przyjemnie się oglądało 👍
Dzięki :). Orkan nie wrócił, on był zawsze i oba mają u mnie swoje zastosowanie. Cross jest po małym serwisie, wymienione stery, łańcuch, który się staram ułożyć i chcę dobić do magicznej liczby km, o czym jeszcze zrobię materiał. Rower jest w wersji cywilnej, czyli bez SPD, ze stopką (której w gravelu czasami brakuje :P), dlatego jeśli chodzi o jazdę na luzie w bliższej okolicy, to pierwszy wybór. Myślałem, że bez SPD nie ma jazdy, ale po powrocie na platformy na prawdę mi to nie przeszkadza. Pozdro.
No i o to chodzi, śniadanie w takim miejscu to marzenie. W tym roku zaplanowałem sobie wyprawę rowerową Euro velo 11 z Warszawy do Litwy i napewno będę jechał częściowo twoim śladem. Domyślam się gdzie jadłeś śniadanie, postaram się tam przenocować, bo miejscówa powala na kolana. Już nie mogę się doczekać .
Wszystko gra i buczy (znaczy działa), jeśli chodzi o techniczne aspekty. Z pozycją to inna sprawa. Poszedłem na łatwiznę i nie ustawiałem klamek na razie, bo nie chciałem niszczyć dobrej owijki. Obróciłem po prostu kierownicę na wsporniku dla testu, ale popsułem trochę dolny chwyt, a często go używam. Jak znajdę odpowiedni kąt manetek, to się za to wezmę. Na tę chwilę będę znowu obniżał kierownicę, bo mam wrażenie, że jest za wysoko jak na nowe położenie manetek. Niedługo będę testował na 200km.
@@PodlaskieSzlaki Ustawienie roweru z kierą typu baranek jest o wiele bardziej wymagające od tych z prostą. Więcej zależności które wydają się znikome ale mają w rzeczywistości bardzo duży wpływ na pozycję i wygodę. Przechodziłem przez to przy szosie. Teraz bogatszy o własne doświadczenia z gravelem poszło mi łatwiej i szybciej. Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze sama geometria ramy która warunkuje nasze ustawienia, ale o tym można by godzinami. W każdym razie życzę powodzenia i niech Romet przynosi jak najwięcej radochy.
