Jeden z najlepszych seriali mojego dzieciństwa. Uczył, bawił, rozśmieszał ale i wzruszał ( np. kiedy umarła babcia Ludwiczka). Mogę oglądać w nieskończoność.
85% - kwestie Andy'ego 10% - sceny z Ludwiczkiem Ostatnie 5% - prawdziwie poruszająca scena skłaniająca do refleksji na temat własnej rodziny i sugerująca że powinniśmy się cieszyć ich towarzystwem póki jeszcze są z nami.
Dowód, że da się zrobić kreskówkę z inteligentnym humorem bez absurdalnych postaci typu gadające koty i inne. Teksty Andy'iego śmieszą do dzisiaj chociaż człowiek już dawno dorosły. Niestety za tą bajką stoi smutna historia Loui'ego
Wiesz. Popełniłeś moim zdaniem pewien błąd. gdy byłem dzieckiem do max 15 lat, to większości gadek Andy'iego nie rozumiałem lub mnie nie bawiły. Człowiek gdy podrósł i doświadczył życia to rozumie. Moim zdaniem Andy jest bardziej tam potrzebny dla rodziców którzy przy okazji oglądają z dziećmi xD.
W jakich dzisiejszych bajkach dla dzieci są dialogi na tak genialnym poziomie, rozwijające umysł młodego człowieka a przy okazji dorosły też się nie będzie nudził? Bo w tej bajce nie było infantylnych historyjek i miałkich dialogów odnoszę wrażenie, że kiedyś traktowano dzieci jak małych dorosłych i to było bardzo pouczające, a teraz nawet w produkcjach dla dorosłych traktuje się ich jak duże dzieci...
@@piotr1561 Cóż... Cytując klasyka: "ciężkie czasy tworzą silnych ludzi, silni ludzie tworzą dobre czasy, dobre czasy tworzą słabych ludzi, słabi ludzie tworzą ciężkie czasy".
Co znaczy dzisiejsze, świat według Ludwiczka to jedyna taka kreskówka w historii kreskówek, po prostu główny autor i przy okazji bohater tytułowy był geniuszem
@@magorzatanapiorkowski9876 w moim przypadku niezupełnie choć podobnie. Odbyłem zasadniczą służbę wojskową i z wiekiem coraz częściej zaczynam wracać do tych czasów, sam to zauważam, często też w rozmowie z dzieckiem, które niezupełnie może czuć moje dziaderskie opowieści ;)
Najlepsza Amerykańska kreskówka która powstała i zaszczyciła nas swoją obecnością w polskim tłumaczeniu. Ach, Andy przypomina mi tak bardzo mojego tatę, również Andrzeja... mój pierwowzór suchego kąśliwego humoru
Zauważyliście ze w tych animacjach kiedyś były lepsze żarty? Mam 22 lata i potrafie sie z tego śmiać tak jak wtedy kiedy oglądałem to za dzieciaka. A w tych nowszych animacjach które oglając kiedy miałem te 15 lat juz mnie tak nie bawią gdy oglądam je teraz.
@@pankleksss Świat Według Ludwiczka ma swój kult bo dubbing i przekład tekstów był na bardzo wysokim poziomie, w USA o tej bajce mało kto słyszał + nostalgia robi swoje.
Prawdziwa historia głównego bohatera nie jest tak kolorowa jak ta bajka, która jest jego karykaturą... jego ojciec chlał w umór i był mitomanem. - Louie Anderson zmarł 21 stycznia 2022 [*]
Jak byłem na wojnie to trzymałem mocz kilka kontynentów.. Jak byłem młody ( Andy ) to nie mieliśmy prądu.. trzymałem lustra by naprowadzić światło ojcu.. Kiedy to było tato ? jak polowaliście na dinozaury ? xd
"Spociła się pani jak ruda mysz" jak dziś pamiętam ten odcinek z lemoniadą. Albo "Usłyszę jeszcze jedną kolędę to odwalę kitę" Ludwiczek na zawsze w mej pamięci. Rocznik 88, pozdrawiam.
@@JeffLovesDrPepper jeden nosacz powie tak a jeden nosacz powie nie a co ja bym powiedział ze jeden nosacz powie tak a jeden powie nie wiedziałem że tak powiesz
ta bajka wcale nie jest smieszna, podobnie jak swiat wg kiepskich, ten serial ma zawsze 2 dno a osoby ktore tego nie widza sa marginesem przedstawionym w serialu ;)
Patrząc na to jakim człowiekiem był prawdziwy ojciec Louiego Andersona i jak tragiczne było życie tego komika... Stworzenie tego serialu takim jakim był było chyba terapeutyczne. Tekst o tym że Andy nie chciałby Jeanie za synową też musiał dotyczyć przeżyć Ludwika który poślubił ja naprawdę I ich małżeństwo potrwalo naprawdę krótko (o ile pamiętam niecały miesiąc) świadczy o tym jak ciężko musiało mu być na sercu.
A lui Anderson nie był czasem gejem ? Czemu ich małżeństwo potrwało tylko miesiąc? Też zauważyłem że ten serial jest formą terapii dla Ludwiczka,wiem co znaczy żyć z alkoholikiem ,do tego jego ojciec walczył na wojnie i na pewno miał nieleczona ptsd i depresję
Louie Anderson pomysłodawca kreski zmarł w zeszły roku. Serial był luźno oparty na jego dzieciństwie i rodzinie. Wielka szkoda. Spoczywaj w spokoju mistrzu.
Powrót ze szkoły, plecak w kąt, i maraton bajek póki matka z pracy nie wróci; Świat wg Ludwiczka, Ach ten Andy, Odlotowe agentki czy Dzieciaki z klasy 402, to byli czasy jak to sie mówi :D😂
0:20 Kolejny śnieg spadł zeszłej nocy. Ze względu na nieprzejezdną drogę dojazdową nie dojechałem do pracy. Jestem kompletnie wykończony odśnieżaniem. Pieprzony pług śnieżny. XDDD
Oglądałam tą kreskówkę tylko przez kilka miesięcy jak byłam mała i nie przywiązywałam do niej specjalnej uwagi. Dopiero teraz po 10 latach ją zrozumiałam
Pierwszy stopień :pani wyjdzie Drugi stopień : sam wyleczę Ludwiczka Trzeci stopień: pani wyjdzie Ale ten stopień już prawda był. ALE PANI CIĄGLE JEST! Tak się pozbywa natrętów :D
75$ za kota! przelicznik na nasze czasy to jakieś 1000zł! 😁 @edit Biorąc pod uwagę że fabuła toczy się mniej więcej w 1965 roku jeden $ był warty w przeliczeniu 9.30$ na nasze czasy co daje teraz jakieś 670$ czyli ponad 3000PLN za kota, nie dziwie się że mu wzięli złotą rybkę:D!
Ej nie żeby coś ale to jest obraz typowej rodziny dysfunkcyjnej. Autor tej animacji miał twarda psychikę, przelać swoje dzieciństwo na rysunek... Smutna animacja bo prawdziwa, każdy młody człowiek może się z nią utożsamić.
Jego ojciec ma dumę i zasady, nie tak jak obecne pokolenie, które za 200zł za godzinę zrobi wszystko o co się je poprosi, a potem się cieszy z łatwej kasy.