Życie z wyznawcami ks. Natanka. „Rodzice wypędzali ze mnie demony” | SKRAWKI 

Witajcie! Chciałabym sprostować jedną rzecz... Wiem, jak wrażliwym tematem jest kwestia wiary. Ten materiał nie jest wymierzony w Kościół Katolicki w Polsce. Sama Ela w wywiadzie mówi o wartości wiary i że tego, co jej się przydarzyło, nie można łączyć z normalną religijnością. Sytuacja, którą opisuje moja rozmówczyni, to wynik WYNATURZENIA prawdziwej wiary. I dlatego też w opisie rozmowy napisałam "chora wiara"... Pozdrowienia i ukłony dla wszystkich 💜

Patologiczne relacje w rodzinie leżały u podstaw tego nieszczęścia

Jestem przed 30stka. Jako dziecko w podstawowce jezdzilam na wakacyjne rekolekcje do ks. Natanka. Na poczatku nawet to lubilam. To byl taki survival bez pradu, mielismy fajne aktywnosci typu kozowanie, park przeszkod. Uczyl nas pozytecznych rzeczy jak przycinac deski, sprzatac po sobie, gotowac, szacunku do ludzi. Po czasie zaczeło mu troche odwalać. Tak jak dziewczyna mowi. Kazania po 3h, msze 5h. Nie wazne, ze ludzie mdleli bo bylo duszno. Rozwalal telefony czy mp3 sikiera bo to szatanskie przedmioty, ktore kusza. Czarke goryczy przelalo utworzenie “armii Jezusa” czy cos w ten desen i odprawianie egzorcyzmu. Po tym zadzwonilam z szatanskiego telefonu, zeby mama mnie odebrala z “rekolekcji”. To byl spoko ksiadz na poczatku, pozniej cos sie mu stalo w glowie i jest taki do dzis…

Widzę, że ksiądz Natanek to tylko historia w tle, może jakieś 10%. Problemy w tej rodzinie wynikały raczej z czegos innego. Rodzina dysfunkcyjna, wszyscy pogubieni w życiu itd.

Jestem osobą wierzącą i praktykującą mocno mimo, że z niezbyt praktykującej rodziny. Miałem w okresie nastoletnim i do jaki3jś 30tki często do czynienia z różnymi wspólnotami działającymi w obrębie Kościoła i słyszalem oraz obserwowałem wiele podobnych świadectw. Zły pasterz wspólnoty potrafi niszczyć życie swoim wiernym i ich rodzinom.

Ja ci wierzę i współczuję.Jesteś bardzo sympatyczną osobą Wiem co mówię a mam 84 lata. To przykre mieć takich rodziców, którzy sami mają braki w w wychowaniu emocjonalnym.

Nie każdy powinien mieć dzieci.

Słucham tej dziewczyny i nie mogę uwierzyć. Mam wrażenie, jakbym słyszała dokładny opis 1:1 swojego życia. Przemocowi, skrajnie religijnie rodzice niszczący absolutnie wizerunek zdrowego podejścia do (jakiejkolwiek) religii, ciągłe poniżanie, krzywda wyrządzona przez lata, próby targnięcia się na swoje życie i w dalszej konsekwencji pobyt w ośrodku. To wspomnienie o ośrodku mnie najbardziej dotknęło, z tego samego powodu tam się dostałam i słyszałam dokładnie to samo ''Co ty tu robisz''... Trauma została ze mną do dnia dzisiejszego, po tym co tam zobaczyłam, przeżyłam. Przez tyle lat żyłam w przeświadczeniu, że jestem jedyną osobą na świecie, która tak ma, bo to niemozliwe, żeby komuś się coś takiego przytrafiło. Wiem, że chcesz zachować anonimowość ale mimo to powiem że chciałabym cię poznać, nigdy nie myślałam że w tym samym momencie gdy ja cierpiałam, w tym samym momencie w innej częsci Polski była osoba która doświadczała tego samego. Pozdrawiam cię, jesteś bardzo silna 🍀

Znałam taką jedną dziewczynę, borykała się z wielkim brakiem akceptacji, za trzecim razem niestety próba się udała... Miała 14 lat. Powiesiła się w swoim pokoju... Też miała epizod że szpitalem psychiatrycznym... Kochajcie i słuchajcie swoje dzieci, dajcie im wolność bycia jakimi są..

W toksycznych rodzicach najgorsze jest to, że starają się zrobić z dziecka idiotę. Kręcą, wybielają się i nigdy nie są winni.

Dziękuję za tę rozmowę. Eli życzę mnóstwo dobrego. Ja miałam bardzo surową mamę. Do kościoła musieliśmy chodzić, potrafiła odpytywać z czytań, Ewangelii. Nie raz bardzo biła i wyzywała, co nie przeszkadzało jej w każdą niedzielę głośno śpiewać w kościele. W życiu dorosłym efekt jest taki, że nie umiem w relacje z mężczyznami. Ale z drugiej strony poszłam w zupełnie innym kierunku jesli chodzi o moje dzieci. Dbam bardzo o relacje z nimi, po prostu ich kocham i staram się być wobec nich dobra i tolerancyjna. Dziś są już dorośli i ze spokojem mogę powiedzieć, że mimo, iż nie katowałam ich religią, nie wyzywałam i nie biłam, nie krzyczałam to wyrośli na bardzo uczciwych, empatycznych i dobrych ludzi. Ja przestałam być katoliczką ale wierzę. Natomiast nie wchodzę w żadną religię, bo widzę, że każda z nich to powód do zabierania ludziom wolności, godności i wolnej woli. Pozdrawiam serdecznie Skrawki

To bardzo przykre, że ludzie natanka już zaczęli taką nagonkę na tą dziewczynę. Wierzę jej i jestem wdzięczna za wywiad. Indoktrynacja to przemoc.

Współczuję tej dziewczynie. Zawiedli ją wszyscy dorośli i cały system. To przerażające, jak religia pierze mózgi zagubionym ludziom. Życzę Eli, aby odnalazła w życiu spokój i kogoś, na kim będzie mogła polegać.

Dziękuję za możliwość wysłuchania ELI. Zaimponowala mi dojrzałością, siłą ducha, inteligencją, która daje odporność na wszelki fałsz, zrównoważeniem, uczciwością i przede wszystkim decyzją podjęcia pracy nad sobą zamiast ucieczki od tej traumy w cokolwiek. Szacunek🌿🖐❤ P.s. gorąca awantura w komentarzach jest absurdalna - to są skutki mylenia wiary z religią 9:00 bo nie mają duszy

Nie chce tu nikogo oceniać ale podjrzewam ze rodzice potrzebuja pomocy psychiatry, bo taki fanatyzm nie jest niczym normalnym. Jak sama powiedziala nie wzial sie znikąd, rozpoczal sie po smierci ich dziecka. Brakuje mi pytań prowadzacej czy rodzice po tak traumatycznym wydarzeniu byli u psychologa, psychiatry bo to wyglada na gleboka depresje, na ktora lekiem stala sie fanatyczna wiara.

Cóż za przepiękna dusza! Jak myśliś, dlaczego jesteś tak piękna wewnętrznie, wyróżniasz się takimi doświadczeniami, umiesz się tak zachwycająco wyrazić, masz tyle głębokiego wglądu we własne wmętrze, szukasz prawdy, nie użalasz się, tylko opowiadasz co przeżyłaś, jesteś otwarta, rozumiesz innych... Twoja dusza jest wielka, dziewczyno! Musiałaś przejść przez te właśnie doświadczenia, żeby świecić się jak diamant, który został brutalnie oszlifowany! Tacy jak Ty, są najczęściej samotni, bo są nieprzekupni! Dzielna jesteś, że opowiedziałaś swoją historię. Dziękuję Ci. Jesteś młoda, a mówisz z taką swobodą i dojrzałoscią o ludzkich stosunkach, że muszę się przyznać, ze ja do takich prawd doszłam dużo później. Ja też nie wierzę w ten sposób, który Ty tutaj opisujesz, ale wiem, że jestem prowadzona, że jest źródło, które o mnie wie i mnie przez życie prowadzi, ale nie tak, żebym unikała trudnej drogi, bo tylko ona prowadzi nas do świadomości. Trudności nas rzeźbią, a momenty szczęścia dodają nam siły, żeby przejść przez nastęny proces rzeźbienia. A rzecz w tym, że stajemy się piękni. A Ty już zachwycasz! Chociasz chciałaś się zabić, jesteś silna, odważna, prawdziwa, wrażliwa... przepiękna dziewczyna, przepiękny człowiek. Masz w sobie universum ludzkiści i w głosie wibrację szczerości i delikatności. Życzę Ci otwartej cudnej drogi!❤❤❤

Dziękuję rozmówczyni za ten szczery wywiad i podziwiam jaką świadomą jest dziś młodą kobietą ❤ Gratuluję, tym bardziej słysząc jak było jej trudno

Dziecko szuka pomocy i wysyłają je do ośrodka, z deszczu pod rynnę... Dorośli,kuratorzy i inne instytucje niemające pojęcia co dobre dla dziecka decydują o wszystkim,horror.

Dziewczyno, cieszę się, że potrafisz żyć z dystansem do tego cyrku. Podziwiam Cię.

Zatrważające. Sama jestem osobą wierzącą i bardzo mnie bolą takie historie. Dziękuję Autorce za odwagę opowiedzenia tego wszystkiego. Na pewno dla wielu ludzi będzie to bardzo pomocne. ❤

Smutne te opowieści, wierzę, że sobie poradzisz, jesteś inteligentna i mądra dziewczyna, spójrz na sytuację z innej perspektywy

Jest taki film „ Sala samobójców „ ma już kilkanaście lat . Kiedy go obejrzałam pomyślałam sobie że jest to obowiązkowa lektura dla rodziców co zrobić żeby stracić dziecko lub ( patrząc z innej strony ) czego nie robić żeby dziecka nie stracić . I jak widzę nie ma znaczenia status społeczny czy finansowy bo rodzina tej dziewczyny nie była zamożna a rodzina chłopaka z tego filmu była i dzieci skrzywdzone są bardzo podobnie , obojętnością .

Jakbym nie poznał mojej obecnej teściowej to bym chyba średnio uwierzył w to co usłyszałem ale tutaj wszystko się pokrywa a nawet wiecej mógłbym dodać co zobaczyłem w tamtej rodzinie...

Bardzo dojrzała dziewczyna .,Trzymam kciuki za Ciebie ,za to żebyś wyszła z tej traumy i napotykała dobrych ludzi na swojej drodze. Powoli ale do przodu. ❤

Takich historii jest niestety więcej. W dzieciństwie spędzałam dużo czasu w domu koleżanki z osiedla, jej matka fanatyczka religijna. Któregoś dnia moi rodzice dostali list. Były to katolickie treści, napisane przez 9-letnią wtedy koleżankę, córkę tej fanatyczki. Ona była na kopercie nadawcą i wszystko było pisane jej ręką (9-letnia dziewczynka). Chodziło o nawrócenie moich rodziców. Dodam, że mieszkaliśmy w klatce obok :))) A list został wysłany na poczcie, która była o wiele dalej. Trzymam te listy do dziś (było tego potem więcej, część to zarzuty do mnie, co robiłam źle). W tym domu często odmawiałyśmy długie modlitwy z różańcem, czego nie cierpiałam, ale nie miałam asertywności. Obie zaszczepiły we mnie lęk przed Bogiem, bo ta matka też wszędzie widziała grzech. Jako 10-letnie dziecko długi czas żyłam w obawie, że pójdę do piekła, bo nazwałam niegrzecznego kolegę szatanem, a ta koleżanka poważnym głosem powiedziała, że to grzech śmiertelny. Ja głupia strasznie się tym przejęłam, jak i wieloma rzeczami, które gadały. Przez nie natrętnie odmawiałam w domu modlitwy (wtedy zaczęła się moja przygoda z natręctwami), ze strachu, że jak tego nie będę robić, to stanie się coś złego. W końcu dotarło do mnie, że to wszystko mi szkodzi zamiast służyć, a chodzić do kościoła nie cierpię, tylko robię to ze strachu przed Bogiem. I tak zaczęła się moja nienawiść do kościoła katolickiego. Moje zdanie na temat religi powoli się zmienia - już potrafię dostrzec ich sens, ale co najmniej kościół katolicki potrzebowałby ogromnych zmian. Ten chory dom mam wrażenie wywarł na mnie duży wpływ, choć był to tylko dom koleżanki, ciekawe więc, co by było, gdybym w takowym się wychowywała. Może dość szczere wyznanie (choć i tak bardzo okrojone) jak na komentarz na youtube, ale może to z wdzięczności za twoje wyznanie? Bardzo dobry materiał. Myślę, że także jesteś dobrym materiałem na bliższą osobę, więc nie rezygnuj z budowania głębszych relacji, jesteś bardzo młoda i możesz jeszcze wiele w sobie dobrego wypracować, co nawet już zrobiłaś 🌸

Narcystyczna babcia, toksyczna rodzina, brak wzorca do budowania zdrowych, bezpiecznych więzi, ciągłe zmiany szkółi środowiska życia - bardzo przykry obraz tego, jak można łatwo zniszczyć dziecku życie... 😢 Czy ta opowieść jest stronnicza? Jest to punkt widzenia młodej dziewczyny, którą zawiedli wszyscy najbliżsi dorośli odpowiedzialni za jej rozwój. Oczywiście, że ona przedstawia fakty ze swojego punktu widzenia. Jakby posłuchać rodziców czy babci, to by była zupełnie inna historia, ale wcale nie bardziej "prawdziwa". Śmiem twierdzić, że wręcz przeciwnie. To w jaki sposób ona pamięta i opowiada swoją historię wynika z tego, co przeszła. A to oznacza, że jej rodzona nie była dla niej "wystarczająco dobra", by wyrosła na zdrową psychicznie, prawidłowo ukształtowaną osobę dorosłą. Przed nią długa droga, ale jeśli pracuje nad sobą, to ma szansę wyjść na prostą. Książkę, o której wspomina na końcu polecam każdemu. "Dorosłe dzieci niedojrzałych emocjonalnie rodziców" zmienia spojrzenie na świat relacji z rodzicami i pozwala zrozumieć dlaczego są tacy, a nie inni oraz daje wskazówki, co z tym możemy zrobić, żeby pomóc sobie.

Chciałabym napisać tej młodej dziewczynie, że jest mądra, odważna i godna szacunku. Uwalniłaś się z domu i z chorego myślenia, obrałaś własną drogę, nie dałaś stłamsić swojej wolności, niezależności myślenia i siły. To prawdziwy powód do dumy❤❤❤❤❤. A złość może spalać od środka ale jest właściwą reakcją na to co wyprawiali Twoi rodzice. Życzę Ci by przerodziła się w twórczą energię 🙂

Jedna uwaga: ORTODOKSJA to czystość wiary, czyli wyznawanie wiary,religii wg jej założeń i zasad. Taką ortodoksją oznaczali się święci. Przeciwieństwem ortodoksji jest sekciarstwo lub fanatyzm, bo oba odbiegają od zasad danego wyznania. Sekciarstwo to bowiem tworzenie zupełnie innych religijnych zasad i praw czyli sekty (sekta-coś odrębnego) a fanatyzm opiera się na emocjach, często zaburzeniach osobowościowych i emocjonalnych,a nie na rozumnym pojmowaniu danej religii i jej zasad. Katolicyzm opiera się na naturze ludzkiej czyli tym co obiektywne i rozumne w traktowaniu człowieka. Stąd katolicyzm zawsze rozwijął też naukę, Uniwersytety itd. Więc modlitwa zamiast zaprowadzenia kogoś chorego do lekarza nie jest zgodna z katolicyzmem. Modltwa moze tu byc czyms dodatkowym w tym wypadku,a nie podstawowym.

miałam koleżankę w klasie... miała podobnie tylko w rodzinie Jehowy... ktoś kto się z tym nie zderzył nie poczuje tego jak to jest toksyczne i rozwalające życie.

Ale rozbolało wiadomo co w komentarzach osoby uduchowione, współczuję dziewczynie.

Użyto nazwiska ks.Natanka bo to sprawi, ze więcej ludzi będzie to oglądać, i ja na to się nabrałam!!!

Dziewczyna: zaczęłam się ciąć Prowadząca: wow! ...

Rozumiem w pełni tą dziewczynę. Ja mieszkam jeszcze niestety z takimi fanatykami(matka i siostra). Może nie aż takimi jak jej rodzice bo nie odprawiają egzocyzmów😏, ale jednak. Klepią tylko różańce i książeczki czytają religijne, a są zakłamane, obłudne i bezczelne. Wyliczają tylko innym grzechy, mamusia tylko mnie do spowiedzi wygania jak jej zwrócę uwagę za coś. Jej agrument na wszystko co powiem niewygodnego dla niej: z tobą coś się dzieje! Po mszy niedzielnej tylko komentują kto był u komunii, a kto nie był; kto dał na tacę a kto nie... Kłamią na każdym kroku, jak im wygarnę że kłamią to robią ze mnie wariata. Mówią że jestem niezrównoważona emocjonalnie albo chora psychcznie, że mam urojenia. A zaznaczę że jestem pracownikiem służby zdrowia i żadnego zaburzenia psychiatra u mnie nie stwierdził(żeby dostać prawo wykonywania zawodu takie badania należy przejść). Ja jako pracownik służby zdrowia widzę zaburzenia psychiczne ale u nich. Chyba raczej mam większe prawo i kompetencje od nich aby to stwierdzić😏. Mogłabym jeszcze dużo napisać o nich ale mi się nie chcę... Nie warto. Na koniec dodam jako pielegniarka, że od takich TOKSYKÓW należy się całkowicie odciąć. To jest jedyne wyjście. Tak, nawet jeżeli to jest najbliższa rodzina. Nie warto z nimi dyskutować bo to jest BETON! Ja mimo że jeszcze z nimi mieszkam to ograniczam kontakt z nimi do minimum. Dosłownie mijamy się na korytarzu. Mam zamiar w niedalekiej przyszłości kupić sobie mieszkanie, wtedy odetnę się od nich całkowicie. Zaznaczę jeszcze, że mam brata który ma takie samo zdanie o nich jak ja. Też się od nich odciął, wynajmuje mieszkanie. Pozdrawiam wszystkie ofiary takich psycholi. Bądźcie silni i nie dajcie sobą manipulować😙

Jestem katoliczką praktykującą, ale broń mnie Boże od takiego fanatyzmu . Ja tej dziewczynie wierzę i mam nadzieję że ktoś w końcu ją pokocha bezinteresownie i pomoże wyjść z tej traumy .

Podsmiewalem się jak zobaczyłem tytuł, ale jednak to widzę w niej bardzo podobną historię do swojej... Świetnie się słuchało, dziękuję👍

Ksiądz Natan, drży przed nim nawet szatan!

O tak przymusowe wieczorne modły w pokoju u babki ten kto nie przyszedl byl wyklęty. Byl bezbożnym potworem.

Biedna dziewczyna, tyle przezyla, toksyczni rodzice, smierc brata, pozniej sekta...no przykre, mam nadzieję, ze znajdzie szczescie i pokoj w zyciu. Współczuję Ci Elu!!! Trzymaj sie i jak napisała redaktorka, to byla "chora wiara", prawdziwa wiara nie jest taka! Trzymaj się i nie zrazaj sie do Kościoła i Boga mimo wszystko ❤

Sekty są okropne

Rodzice dramat, babciaj typ dulskiej niestety....Ci ludzie nie wywiazali się z bycia rodzicami, dziecku trzeba zapewnić czas, zainteresowanie, dać miłość i zapewnić bezpieczeństwo. Oni mieli wiarę w Pana Boga,ale Bóg jest miłością i tego w tej rodzinie zabrakło, krzywe zwierciadło....

Wielki podziw za tą siłę jaką Pani reprezentuje, jest pani niezwykle stabilną osobą jak na to wszystko co przeszła. Życzę dużo normalności w życiu, spokoju i miłości.

Super wywiad. Ciekawa osoba, umie rozmawiać o swoich przykrych doświadczeniach i nazwać swoje emocje, pewnie dużo lepiej niż jej rodzice. Ciężkie sytuacje często kształtują dojrzałych i wartościowych ludzi. Powodzenia, obyś spotkała kogoś na kim będziesz mogła polegać i komu będziesz mogła zaufać.

Mieszkam kilka miejscowości od Natanka i nigdy nie zapomnę widoku jego rydwanów z rycerzami na drodze xd

Właśnie ze względu na takie sytuacje przestałam chodzić do kościoła i odcięłam się od skrajnie wierzących osób. Dla nich ważniejsze jest co pomyślą inni jak karetka pod dom podjedzie niż zdrowie bliskiej osoby....

Dziecko normalne a rodzice kwalifikujący się na leczenie !

Ostatnio tak trudno jest spotkać wśród tysięcy ludzi prawdziwego Człowieka..TY Nim Jesteś..Rozwalilaś cały system normalności .Jesteś Naturalna.. Po stokroć Szacunek..❤❤❤❤❤❤❤. Młoda Prawdziwa Polko

Ja bym się zastanowiła nad wezwaniem egzorcysty do rodziców

Ta dziwzyna nie zaznala prawdziwej milosci rodzicielskiej. Ani ks. Natanek, anbi ortodoksja religijna nie ma tutaj nic do rzeczy. Brak uczuc macierzynskich i brak krytycznego myslenia u rodzicow u rodzicow zaspepilo ich w sprawach wiary. wspolczuje tej dziewczynie. Oby w pogoni za bycia kochanym nienzrazilo jej na partnera narcystyczngo.

Jesteś bardzo mądra i wartościowa. Przeżyłaś tragedie, ale masz wielki potencjał w sobie żeby stworzyć własne szczęście widać to od razu. Mam 20 lat i też pracuje nad sobą wytrwale, powodzenia tobie, trzymam za nas kciuki :)

to nawet nie chodzi o Pismo Swiete (ze swiat ewaluowal), tylko o to, ze ludzie zawsze lubią przekraczac granicę i wpadac w skrajnosci, gdzie rozum spi, tam budza się demony ekstremu tak to mozna ując

Nie rozumiem tytułu tego reportażu ? Okazuje się ze mama tej dziewczyny daleko ma do Ks. Natanka . Ogólnie w samej końcówce podkreśliła ze rodzice byli emocjonalnie niezrównoważeni . Wiec dlaczego w głównym tytule został umieszczony Ks. Natanek ?

Niesamowity kanał, goście dzieła die swoimi historiami i doswiadczeniami. Prowadzenie wywiadów- mistrzostwo świata: w spokojnej i życzliwej atmosferze, bez przerywania, zakłócania wypowiedzi…. Dzirkuje

Chodziłam do liceum katolickiego i MIAŁAM normalnie przygotowanie do życia w rodzinie.

To co wyprawia się u ks.Natanka czy w ruchach neokatechumenalnych to czyste sekciarstwo. Nie ma to nic wspólnego z prawdziwą wiarą czy prawdziwą religijnością. Serdecznie współczuję tej dziewczynie doświadczeń i życzę błogosławieństwa Bożego na każdy dzień.

Podziwiam cię Elu, jaka kolosalna prace musiałaś wykonać żeby się wlasnym rodzicom nie pozwolic wykończyć . Twoi najbliżsi chcieli Cie zniszczyć

Moral jest taki ze rodzice kompletmie nie okazywali milosci corce tylko skupilisie na fanatyzmie religi myslac o sobie

Ale fajna dziewczyna! Dzięki za opowieść! Momentami się śmiałam, momentami byłam przerażona. Wsyztskiego dobrego!:)

Wow, Dziewczyna Petarda❤ - tak sobie pomyślałam o rozmówczyni. Dziękuję za wywiad. Wewnętrzne piękno, dojrzałość, odwaga, wytrwałości, refleksyjność, głębia. Naprawdę podziwiam! Wszystkiego dobrego💖

❤

Sarkazm świadczy o wysokiej inteligencji emocjonalnej pani redaktor.

Ponieważ robiłam tak jak i TY zawsze, inni byli przedmą, zawsze potrzeby innych były ważniejsze. Jest takie powiedzenie, że jak masz miękkie serce to musisz mieć twardą d…. Ludzie nie mogli uwierzyć, że można być tak dobrym i nie mieć w sobie egoizmu, więc przypinali mnie różne łatki. Ponadto ludzie nie lubią być winnymi drugim czegokolwiek. Okazaną pomoc traktują jako obciążenie i bez powodu na tych którzy im pomogli przerzucają swój dyskomfort czucia się tymi którzy komuś coś zawdzięczają Najczęściej czynią to obwiniając niosących bezinteresowną pomoc, nieuzasadnionymi oskarżeniami..

A dla kogo chodzenie do szkoły nie jest męczące.

Trzymaj się Ela. Patrz do przodu i izoluj się tyle ile potrzebujesz od toksycznych ludzi, nawet jak tosycznymi ludźmi są Twoi najbliżsi. Trzym kciuki za Ciebie

Wiara nadzieja i milosc. Jaka ta milosc. Poswiecanie czasu drugiej osobie a szczegolnie dziecku w zrozumieniu. Czesto wlasnie nie potrafimy tego czasu poswiecac , poprostu byc rozmawiac, robic rozne proste rzeczy razem, wysluchac. Bo sami tego nie otrzymalismy od rodzicow , wchodzimy w zwiazki ktore tak latwo sie gubia co odbija sie na dzieciach itd. Elu jestes inteligentna dziewczyna. Przezylas takie doswiadczenie, ktore moze cie wzmocnic. Naucz sie kochac Boga , siebie sama, i tym sposobem pokochasz nawet tych pokiereszowanych. Tak...,nalerzy unikac ludzi toksycznych ale warto sie za nich modlic. Dzis ktos sie modli za ciebie i twoja rodzine. Pozdrawiam serdecznia Agnieszka

jesteś wspaniałą, mądrą osobą. Współczuję i podziwiam. Ps. brak wiary nie jest niczym dziwnym i nie ma nic wspólnego z moralnością czy jej brakiem. Empatia, dystans i samodzielne myślenie są bardzo ważne. Jesteś jeszcze bardzo młodą osobą, a dojrzałość i samoświadomość masz bardzo wysoką. Pomyślności! Wszystko będzie dobrze!

Jak słucham tego wywiadu, to całym sercem jestem za kontrolą urodzeń. Potencjalnych rodziców powinno się badać nie tylko ginekologicznie. Coraz więcej ludzi w dzisiejszych czasach nie dorasta do roli rodzica....

Współczuję Ci Dziewczyno ... mój życiorys w pewnych fragmentach jest podobny do Twojego. Odcięłam się od rodziny .Teraz jest mi już dobrze , bo zrozumiałam, że tylko ja mogę najlepiej zadbać o siebie .

Może dla równowagi porozmawia Pani z kimś wychowanym w systemie "róbta co chceta".

lo matko, corko i prawnuczko i pra pra pra wnuczko, wspolczuje dziewczynie,madra kobieta, wierze Ci, trzeba to przezyc aby zrozumiec , hej Ela jestes bardzo inteligentna ! wlosy deba staja, pelno takich rodzin, zdrowa i madra wiara jest skarbem, to nie katolicyzm czy chrzescijanstwo sa problemem , to ludzie niektorzy maja chore zachowania,przerazajace jest to jak to co slysze,, biedna rodzina , z calym szacunkiem dla Natanka, ale on nie jest zupelnie dla mnie puntem odniesienia,pranie mozgu, ta mloda dama jestok , polecam mitingi dda/ddd, jestem wierzaca i nie stracilam wiary, ale taki dom podobny tez mialam ,to rodzina jest wg mnie mega dysfunkcyjna, maja traume miedzypokoleniowa, a odreagowuja w taka religijnosc, wiec trzeba duzo pracowac nad soba by nie mieszac dysfunkcji rodzinnej i Boga, taka rodzina nie pozwala Bogu byc Bogiem, ktoregp instrumentalizuje, wiara nie ma nic wspolnego z religijnoscia neurotyczna,przemoca a bezkrytyczni ludzie utozsamiaja chrzescijanstwo z taka chora postawa, potem widza katolikow i innych chrzescijan jako majacych nierowno pod sufitem swirow, dewotow, zacofanych , prymitywnych , niedouczonych.Bog nie jest katem, kontrolerem, szefem sekty, potworem, bo taki obraz mozna by z tego wyniesc, ale On jest Milosierna Miloscia i Prawda, delikatnym i najwspanialszym Ojcem!Jest wielu wierzacych normalnych cieszacych sie zyciem, radosnych , zdrowych etc, chodzacych do kosciola i szanujacych innych etc.Przeciez Natanek jest suspendowany i nieposluszny przelozonym i zdrowy katolik nie powinien uwazac go za autorytetu! Ludzie tylko chwytac sie za glowe, wlosy mi deba staja!

Uważam, że sobie jako dziecko, poradziłaś. Gorzej jakbyś nic nie robiła.

Ciekawe jest to że ludzie przesadnie zaangażowani w religię są zwykle przemocowi. Boże miłosierdzie omija ich szerokim łukiem. Z ewangelii niczego nie zrozumieli. Wciąz się modlą a BÓG ich nie oświeca. Tacy ludzie mocno przyczyniają się do mojej postępującej utraty wiary

najlepiej by bylo zerwac kontakty z ta toksyczna rodzina. Mnie to pomoglo. Nie oczekuj dziewczyno, ze oni cos zrozumieja. W ogole niczego od nich nie oczekuj i nie mow im nic o sobie. To ci na pewno pomoze. Zostalas skrzywdzona przez rodzicow, babcie, ciotke i instytucje panstwowe. Zycze ci wszystkiego dobrego.

I jeszcze raz; nie ksiądz Natanek jest winien, ale chora psychika rodziców.

trzeba pamiętać, że religijni rodzice to najczęściej ofiary równie religijnych rodziców. To łańcuch zdarzeń. Moja rodzina nie była aż tak skrajna, ale mama w moim dzieciństwie również widziała wszędzie szatana, słuchałem ciagle o jakiś objawieniach, bałem się tego, ciągle się czułem jakbym był pomiędzy dwoma światami - jeden to szkoła,znajomi, drugi duchy,maryje,swięte miejsca,Fatima,Lourdes, satanistyczna muzyka... efekt tego w XXI wieku najczęściej kończy się odejściem od wiary jak w moim przypadku oraz tej dziewczyny. Niestety - nie każdy ma tyle siły i szczęścia. Niektórzy odczuwają poczucie winy, nie chcą zranić rodziny..

Prowokacja przed czwartkowym marszem w Warszawie. Królowa idzie do Sejmu

Psychiatryk dla rodziców. Szkoda dzieci.

Pani opowiada o tym, że była skierowana z tego co zrozumiałam przez sąd do ośrodka, nie chciała chodzić do szkoły była hospitalizowana w szpitalach psychiatrycznych do których ludzie nie są przyjmowani ot tak sobie. Rodzice robili co mogli aby jej pomóc. Może mama ma racje?

Bardzo Ci współczuję, że coś takiego Ci się przytrafiło. Wiem co to znaczy rodzic fanatyczny na punkcie religii, dlatego łączę się z Tobą w bólu i we wspomnieniach. Najważniejsze, że masz to już za sobą. Że teraz możesz żyć swoim własnym niezależnym życiem. Że nie jesteś już zależna od innych. Widać, że świetnie sobie dajesz radę w życiu jako osoba dorosła. Możesz być z tego dumna :) Osiągnęłaś już bardzo dużo, bo samoświadomość jest wielkim osiągnięciem

Byłam 2 razy na kolonii w Grzechynii u Natanka... wtedy jeszcze nie było tak źle, bo to był rok 2003-2004. Chyba nie gadał tyle o diable, o szatanie, ale zakazywał posiadania na tych wyjazdach telefonów, elektronicznych rzeczy. Przez to nie mogłam zadzwonić do mamy, kiedy się rozchorowałam i potrzebowałam pomocy. Prawie nikt mi nie umiał pomóc. Opiekowały się nami dziewczyny, które nie wcale nie miały chęci, żeby w ogóle zawiadomić księdza o mojej chorobie. Byłam przez pare dni nieprzytomna, odwodniłam się, nie jadłam nic... Wróciłam do domu z ropnym zapaleniem gardła. Już więcej mama mnie nie puściła tam. Dodam jeszcze, że po latach uważam, że zakazywanie dzieciom kontaktu z rodzicami przez nieposiadanie żadnych telefonów było bardzo atrakcyjne na tamte czasy. Ja jestem przeciwniczką takiego zakazywania i uważam, że każde dziecko powinno móc w każdej chwili się skontaktować z rodzicami. Nawet jeśli miałoby mieć awaryjny telefon dla 'seniora'z ktorego tylko się dzwoni.

Osrodek dla trudnej mlodziezy ? A na jakiej podstawie sa tam kierowane dzieci? Orzeczenie sądu, czy psychiatry? Za co Ci rodzice chcieli sie jej pozbyc ? Chcialabym posluchac wywiadu z jej rodzicami, aby spojrzec na to z ich perspektywy .

Wiek tak młody a życiorys taki że obdzielić możnaby kilkoro ludzi. Nie dziwie się Pani, że nie pokazała Pani twarzy. Zaraz się tu zlecą obrońcy księży, chrystusa i prześladowani katolicy którzy w życiu biblii nie przeczytali. Wszystkiego dobrego :).

Zabłądziłem. Ale fajne macie tematy =)

Pogubieni rodzice, pogubione dzieci. Rodzice żyjący w strachu nieuświadomionym, szukają wzorca , oparcia , autorytetu. Sami ze sobą sobie nie radzą. Nie mogą dać dzieciom czego sami nie otrzymali. Dzieci często starają się by uleczyć pb rodziców jak skrzywione zwierciadło. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świadectwo, które powinno dać do myślenia i rodzicom i młodym ludziom.

23 lata, tyle co Iga Świątek. Dlaczego nikt nie dba o to żeby dzieci dostawały równe szanse? Dlaczego nikt nie zainteresował sie historią tej dziewczyny kiedy głośno mówiła co sie dzieje??

Nawet KS Natanek nie jest tu kluczem tego zła, nie sądzę że wykorzystuje ludzi a raczej ma swoich wielbicieli, nie jestem w tym kulcie choć parę razy posłuchałam po kawałku i miewa niekiedy przekazy historyczne, nigdy nie poznałam tego człowieka i nie chcę go oceniać, jest zapewne radykałem i odszedł od kanonów teraźniejszego kk

Niesamowicie świadoma i silna dziewczyna. Powodzenia!

Dzień dobry

Straszne rzeczy ale Natanek rzeczywiscie ma wplye destrukcyjny a jego otoczenie jest straszne

Slucham i placze.... dziewczyno, kochana, ile Ty przeszlas, to niepojete zeby dziecko musialo samo szukac bezpiecznej przystani, bo rodzice nie zapewnili... Chore i smutne. Ale jestes silna i teraz to juz nic Cie nie zlamie ❤ Przytulam

Spaczona przez to wychowanie babci gdy dziecko nie jest wychowywane przez oboje rodziców to ma spaczony charakter brak wzoru normalnych relacji między rodzicami i zrywana więź szczególnie przez długie rozłąki i przejęcie opieki przez babcię. Z Natankiem to jest tylko późniejsza eskalacja tych błędów szukanie rozwiązania gdy błędy były popełnione wcześniej a tylko pogarszali szukając demonów jak opętani, zamiast uleczyć relację swoją i z córką.

Wydaje mi się, że tu rodzicie szczególnie mama miała problemy psychiczne. Jak by nie wkręciła się w poglądy związane z kosciołem (swoją drogą odklejone), to pewnie poszła by i tak w stronę jakichś czarów. Absolutnie nie podważam doświadczeń Eli, ale patrząc na to, że w każdym miejscu coś było nie tak (u babci, w jednej czy drugiej szkole) to też można się zastanawiać, czy nie miała jakichś większych trudność w rozumieniu i nawiązywaniu relacji. Życzę zeby wszystko sie układało tylko lepiej. A jak patrzę na moich szkolnych znajomych, to wielu z nich miało próby samobójcze :( i to jest straszne.

Ogromna mądrość tej młodej dziewczyny jest przeszywająca 🌞 Bardzo ważny temat! Zawsze uważałem, że fanatyzm w każdej sferze jest destrukcyjny i to właśnie jego należałoby leczyć! Dużo siły i spotkania wartościowej przyjaźni życzę tej dziewczynie! 🧡🧡🧡

Tytuł jest click bitem, wprowadza w błąd. Ogólnie bardzo przecierpiałaś się dziewczyno.

Przesympatyczna dziewczyna.Taki człowiek z ktorym zaczynasz rozmawiać i czujesz jakbyś go znała od lat.😘🙂

Natanek powinien rozwazyc tez nazwe Grzechynia w ktorej mieszka ,czy czasem nie pochodzi od nazwy grzech ,a to ponoc jest od tzw, diabla 😃😃

Omg To mi przypomina mnie chociaz moi rodzice nie byli w sekcie. Po prostu byli niedojrzali emocjonalne i mieli mnie gdzieś. Kupiłam te książkę kilka lat temu ale jeszcze nie przeczytałam.

Grubo... Kurde grubo. Pamiętam tego Natanka właśnie z netu 😂 mieliśmy z tego ubaw a tu widzę że miałaś swoich wyznawców masakra jakaś jacy ludzie są słabi

Wspieram i bardzo ci współczuje dorastania w dysfunkcyjnej rodzinie. Zamiast bezpieczeństwa i warunków do rozwoju odebrano ci prawie wszystko. A podarowano przemoc psychiczną, brak rozwoju własnych zainteresowań, brak należytej opieki, miłości, troski, radości. Mam nadzieję ze odzyskasz równowagę i zadbasz o siebie.

Dlaczego kasowane są moje wypowiedzi. Czemu i komu ma służyć to nagranie skoro krytyczne komentarze są usuwane. Nikogo nie obrażam staram się rzetelnie zanalizować wypowiedź Pani Elżbiety.

❤❤❤❤❤❤❤