„Narkotyki sprawiły, że nie byłem w stanie się wysławiać. Robiłem pod siebie” | 7 metrów pod ziemią 

0

Po tshirt rozmówcy widać, że zaczynał od używek "DZIK" uważajcie na wszelkie substancje wspomagające !

Super odcinek.Pozdrawiam Miłego dnia 😎💪🔥🎧

W punkt 😉

Odwyk to byłaby skaza na życiorysie. Spróbuj poszukać jakiejkolwiek legalnej pracy po odwyku. Prędzej po zabójstwie Cię zatrudnią niż po odwyku

Nie jest to problemem, wierz mi.Masz jaja to masz własne zdanie, a jak nie to giń.Boisz się w razie potrzeby zostać sama? Bo ja nie . Jeżeli nie wyobrażasz sobie życia bez grupy osób dookoła to źle się to kończy.

Odkąd pamiętam zawsze w moim otoczeniu był alkohol i narkotyki Jednak jakoś mnie nie ciągnęło do ćpania Więc otoczenie to tylko jeden z warunków

Głównym problem jesteśmy my sami i to co mamy w głowie, jak siebie traktujemy, kiedy przejrzymy na oczy, że traktujemy siebie źle i działamy na siebie destrukcyjnie. Mam bardzo imprezowe towarzystwo, a raczej miałem, bo na szczęście nadszedł taki moment, że odciąłem się zupełnie od nich, mimo, że z niektórymi przyjaźniłem się 30 lat, od dzieciaka. Narobiłem sobie różnym sprzętem bigosu w głowie i trudno wrócić po tym do siebie, wahania nastroju, dziwne jazdy, zawiechy, nawet problemy z mową, zacinanie. Niestety tłumaczenia, że melanżowania przez całe weekend y i zarywanie nocy to dno, na początku jest cool bo fajny kontakt ze wszystkimi jak sobie za*ebiesz i w ogóle, ale nie oszukujmy się ćpanie w doborowym towarzystwie, drogiego towaru, przy drogim alkoholu i suto zastawionym stole nadal jest ćpaniem. To nie żaden prestiż jak się komuś wydaje, łechtanie ego. Nie można się dać ciągnąć w dół, bo w kupie raźniej, później z problemem zostajemy sami, trzeba od takiego towarzystwa się odciąć, sami jesteśmy tylko przez chwilę, bo są inni ludzie, znajomi, rodzina, są o wiele ciekawsze rzeczy w życiu do robienia w wolnym czasie niż tylko chlanie i ćpanie. Ja poszedłem w motocykle, znalezienie pasji. Jak ktoś tego nie rozumie, to albo przyjdzie taki moment, że się ocknie i przejrzy, albo...za nikogo tego nie ogarniemy, każdy walczy o siebie, trzeba być czasami egoistą i postawić siebie na pierwszym miejscu i pomyśleć o sobie! Przynależność do takiego towarzystwa nie jest warte naszego poświęcenia, bo ja po czasie dostrzegłem, że te melanże też już im narobiły syfu w baniach, będąc z nimi tych dziwnym zachowań nie zauważałem, szkoda tylko, że po czasie a nie przed, życie, niestety a za błędy się płaci czasami wysoką cenę.

Czyli wieś.

Gdy wracasz to już nie wychodzisz. Sam byłem na odwyku plus sesje u psychiatrą. Kilka lat zajęło mi wyjście z tego, miałem też szczęście, że miałem kilku przyjaciół obok.

Doskonale Pan to ujął. Zgadzam się w 100 %

Prawda jest taka że kto ma brać i tak będzie brał. Trzeba mieć silna wole i racjonalnie myśleć co się robi i jakie mogą być konsekwencje. Narkotyki to bagno z którego trudno sie uwolnić

Nawet nie przestrzec. Podzielić się i edukować.

@@Buka1257 oj tak coś o tym wiem. Ale 5 lat trzeźwości wychodzi na dobre

A ja nie ogarniam czym tu sie zachwycać.... Glupi czlowiek wiedzial co robi znal konsekwensje brnął w to dalej. I teraz mam sie zachwycać bo sie ogarnął? Bo publicznie o tym mówi? Nie trafia to do mnie.

Międzyinnymi

Tak Mama i jest mocna Brawo ja nie potrafię choć mój syn ćpać i pije już 25 lat😥😔

@@ewacichon8395 współczuję

Chłopak miał Więcej szczęścia niż rozumu:-) wszystko dobrze ze rodzice lux:-)

​@@ewacichon8395 Daj na mszę świętą w jego intencji. 🙏 Bóg pomoże, tam gdzie szatan zwodzi. Ja znam chłopaka który wyszedł z tego, a teraz jest dla nas wzorem, jak sobie poradził w zyciu. Od kilkunastu lat jest czysty.

Współczuję Pani jako matce...

Trzymam kciuki za pani syna .Życzę dużo zdrowia pani i synowi .

@@danutamusia9785 dziękuję. Dzisiaj już świeci słońce. Jest tak jak powinno.

@@Lulu-fu5et dziękuję, już jest dobrze. Długą drogę przeszliśmy ale już na prostej ..

@@adastrollzsquad widzę więcej niż mylisz chociaż tą wypowiedź traktuję jako trolowską prowokację. Ćpuna poznam wszędzie bo znam schematy zachowań. Pewnie nie wiesz o czym piszę ale nie chce mi się tłumaczyć.

🎯🎯🎯🎯🏆🏆🏆

Najbardziej wzruszyła mnie końcówka, o tych dzieciakach i hospicjum. PS. Ciekawe, czy oddał te 800 zł, co ukradł z ośrodka;-)

@Dawid B XD

Przyrke jest to że piszesz to tutaj anonimowo, a podejrzewam że spotkał na swojej drodze kilka Kobiet i żadna nie wyciągła pomocnej dłoni.

@@damiansotysik6107 dokładnie,kobieca fałszywa logika

Żadna walka się po terapii nie odbywa....każdy kto był wie że z nałogiem uzależnieniem się nie walczy bo nie ma szans...trzeba uznać swoją bezsilność a nie walczyć

@@jakubNeo tak dokładnie każdy z nas jest tak samo bezsilny, wiec dlatego trzeba miec powod a terapia pozwala nam uwierzyć ze sa powody by tego nie robic. No nic zyjemy w swiecie w ktorym jest tak szerokie spektrum przyjemnosci ze ciezko sie odnaleźć i przypomnieć o prawdziwych wartosciach

Ważne są 24 godziny !Część wie o czym pisze.

Lepiej pokaż go swojemu bratu później rodzicom.

@@agnessok9467 ciężko pokazywać coś komuś będącemu w ciągach…

Ile lat brat już to robi ? Mam podobnie ja mam 19 a brat mój 23 i robi tak od 5 lat martwię się o niego ale wierzę że wyjdzie z tego

@@Nelrielify żeby cokolwiek się zmieniło sam brat musi chcieć

Ja również jestem uzależniony od alkoholu i narkotyków mam 21 lat i ten film nie zrobił na mnie wrażenia Ps kilka dni temu wypiłem z rana 0.7 i dwa piwa i zaszczalem cały pokój pozdrawiam

Alfa-PVP

Prawda. Trafiło też na mnie, po 5 latach z małym przerwami brania amfetaminy stwierdziłem, że czas z tym skończyć. 3 tygodnie jestem trzeźwy, ale boje się, że bez terapii nie dam rady. Nie ciągnie mnie do narkotyku, czuje wręcz odrzucenie, no ale jednak

@@MrSuchyTV Sport albo inna zajawka, i ograniczenie alkoholu do najlepiej zera

@@heaq1083 alkoholu praktycznie nie piję a w przeszłości rzadko

@@MrSuchyTV ja zamieniłem dragi na alkohol, od ponad 2 lat tylko piwo. Za jakiś czas mam nadzieję że uda się rzucić i to.

Wytrwałości życzę współczuję bardzo.

Szacun, a co z alko i szlugami?

@@kissincl papierosy palę i nie chce rzucać bo to akurat lubię, a alkohol sporadycznie pije. Czasem piwko wieczorem a czasem wódeczka na urodzinach. Akurat z alkoholem nie miałem problemu nigdy bo to mnie tak nie ciągnęło 😁

a nie masz tak po alkoholu że jak jesteś już podpity to ciągnie cię do innych używek?

@@yungkapi6727 nie :) więcej , nawet pije w towarzystwie które nadal używa innych środków a ja jestem obok i nie korzystam . Wszystko jest w głowie :)

Trzymaj czystość!

​@@Niceguy54444 wtf? nie powinieneś pytać o takie rzeczy.

@@jakesmith2183 oksy na oral jeszcze przeboleje ale iv to nie moja liga

@@jakesmith2183 i gadasz z kimś kto wie jak tańczyć wiem że drugi to syf stary XD szczególnie opiaty szczgólnie iv

@@Niceguy54444 Nie warto. I nie działa tylko przeciwbólowo...Wszystko zależy od metody aplikowania...

​@@Niceguy54444 nie warto się pchać w ten syf...

Zaczales chlac/cpac z powodu tego ze twoj raper pije/cpie, ze takie glupoty gadasz?xD

Nie obwiniają ludzi ze piją lub cpaja bo ktoś to promuje. Ja nie ćpam nie chłam bo myślę . Jak ktoś jest głupi to jego problem . Rani tylko innych

@@dagmaraplaczek91 Tutaj chodzi o wzór do naśladowania. Niektórzy go nie mają, więc wyszukują go sobie zazwyczaj w swoich idolach... ;)

Nie tutaj chodzi o to że robisz złe rzeczy i zasłaniasz się hasłem inni tak robią. Ja wzorów nie miałam dobrych ale żyje inaczej . Jak ktoś jest głupi to niestety taki zostanie i wyszuka usprawiedliwień w postaci inni tak robią. Wiesz co dobre co źle. A że chcesz robić źle i dorabiasz ideologię to znaczy że jesteś glupi

XD

Gratulacje! Ciężko mi sobie wyobrazić jak ciężkim jest odcięcie się od tego syfu. Podziwiam

A może najpierw od piwa albo papierosów?

@@Kzk1987 Tych twardych narkotyków Ci nie wymienia, zawsze od trawki i trawka winna jest a nie silna wola 😂

A mi w lipcu "stuknie" dokładnie 29 lat bez wszelkiej maści dostępnych wtedy opiatów. Oczywiście, gdyby nie wielka pomoc (Monar), nie napisał bym już tych paru słów... Gorąco pozdrawiam Dawida, l oby wszystko dalej następowało z pozytywnym skutkiem, bez tego gó..a!

Pierdolenie ze od trawy .Wjebales sie w cpanie to nie zwalaj na trawe

Da się z tego wyjść.Dwa lata bylam na terapii w Monarze.Od 2011 nie biorę.Jestem czysta.

Super temat

Podbijam! 👍

Mieszkam za granicą. Ostatnio apteki zawitały na balety i do clubów

W stanach zjednoczonych nazywali np. apteki drugs....

​@@EmilMaślak-l7u eee... nazywali? Ciagle nazywaja, zawsze nazywali. Jak w UK masz pharmacy, to w US masz drugstore. A to, ze tak naprawde wiekszosc jak nie wszystkie narkotyki byly oryginalnie uzywane w szpitalach czy uzywane jako zwykle leki to inna historia (heroina czy fentanyl do dzis jest uzywany jako normalny srodek przeciwbolowy, amfetamine przepisywano jako srodek dietetyczny, ketamina tez sie zaczela jako srodek weterynaryjny).

Przypadek, czy metoda?!

@@anmik1928 tylko moj ironiczny zart sytuacyjny :) i twój jak widzę również

Nie prawda ;) vpn zostawia ślady. Pytanie tylko kto potrzebuje tych „śladów”.

Nie powiedział bym że zawsze jest niewinnie i zawsze musi być tragedia chyba że tragedią jest jakiś konflikt z prawem czy coś w tym stylu nie ma co uogólniać bo każda historia jest inna znam ludzi którzy traktują to jako formę rozrywki formę odskoczni od szarego monotonnego życia niestety po pewnym czasie nie potrafią nawet trzeźwi pójść do pracy

Racja :)

Coś w tym jest, bo ja dopiero po tym jak trafiłam do szpitala na około dwa miesiące po tym jak się wywróciłam to zrozumiałam co może się stać jeśli będę tak dalej

Ja przestałem pić i ćpać po tym dopiero jak żona mnie zostawiła.. I bardzo żałuję że musiało do tego dojść, niedługo rozwód...

Niestety na niektórych nie zadziała nawet sytuacja, kiedy mogą stracić życie... Jak ktoś sam nie będzie chciał wyzdrowieć, nikt na siłę tego nie zrobi... Przykre, że nie ma się wpływu na zdrowie bliskich.

My z chłopakami ekipa 20 lat ułożeni też się w to wjebalismy.. miałem 4 miesiące detoksu od wszystkiego i co przyszlo ciepło i się zaczęło a od czego od jednego wyjścia z dwoma ziomkami.. Dodam że lubię jeszcze palić ziółko..

Dlatego najważniejsza jest edukacja od dziecka!

Zazdroszczę

@@gosiaspaieja2059 Jest czego zazdrościć?

@@ireneuszbiniak1559 tak trzeźwości Wiem jaka to okropna choroba Od dziadka ojca wujków i samą siebie. Mi udało się tylko 3 lata

@@gosiaspaieja2059 Teraz pani jest trzeźwa?

@@ireneuszbiniak1559 nie zawsze

Dalej jest, trochę na mniejszą skalę, ale niestety nie można powiedzieć, że nie ma ;(

Z tego co rozumiem, zdelegalizować da się konkretne, znane substancje. Dopalacze omijały system prawny bo były nowo odkrytymi chemikaliami, a zmiany w systemie prawnym były czasochłonne, i nie nadążały za kreatywnością producentów dopalaczy. Trudno mieć żal do kogokolwiek, że nie zdelegalizował substancji która do niedawna nie była jeszcze nikomu znana.

Dopalacze to w gruncie rzeczy efekt wojny z narkotykami. Skoro istnieje lista substancji zakazanych, to trzeba szukać czegoś pośród substancji, których na liście nie ma. Proste.

Nigdy się tym nie interesowałem ale jak to jest, że nie zamykali tych sklepów z dopalaczami ?

@@raskolnikov8014 Substancje były nowe na rynku, więc prawo ich jeszcze nie zabraniało. Sprzedawano te proszki oficjalnie jako przedmioty kolekcjonerskie, detergenty do prania albo odświeżacze powietrza. Właściciel sklepu nie brał odpowiedzialności za to co kto z tym robił w domowym zaciszu, i nie było podstaw prawnych aby zamykać sklep z legalnymi substancjami do "prania".

W moim liceum było spotkanie z osobą z ośrodka leczenia uzależnień, która kiedyś też brała i zrobiło to wrażenie. Do tego książka "Dzieci z dworca Zoo" i rzeczywiście część osób może by to przestrzegło.

Od tego są głównie rodzice.

@@wilczycawrazliwa163 oczywiście, że tak, ale nie każdy może liczyć na swoich rodziców niestety.

@@dwujezycznie_k A szkoda, że dzisiaj większość rodziców ma na to " wywalone" . Dzieci często nie mają przykładu w domu. Pozdrawiam

@@wilczycawrazliwa163 jakie "dzisiaj"? 😂 Że niby teraz to rodzice nie rozmawiają z dziećmi... A kiedyś to niby taka świadomość i szczere rozmowy? Dobre sobie. Z moich obserwacji jest lepiej niż kiedyś ;) Dziś więcej się rozmawia, a nie tylko "szmatą w głowę i wywalić z domu gówniarza"

🎯🎯🎯 Trzymaj się! Jak sam. nie dajesz rady, to jest nad Tobą i uzaleznieniem Bóg. 🙏🙏🙏Któż jak Bóg!

Panie Karolu, można zadac pytanie?

Cierpisz na te chorobę?

ciekawe na jak długo

@Uśmiech Proszę Praca to praca, pracownik zwykłego sklepu też sprzedaje wódkę oszczanemu żulowi, a państwo bobiera jeszcze podatek z tego.

@Uśmiech Proszę no to do sklepów z dopalaczami to dopiero poyeby przychodziły, przy nich żul to łagodna owieczka. Każdy ma swój rozum i jak chce się truć wódką czy dopalaczami, to nie jest sprawą tego kto to sprzedaje.

@Uśmiech Proszę czyli uważasz, że jedynym niemoralnym aspektem sprzedaży dopalaczy jest nieodorowadzanie podatków?

Popieram. Trzeba o tym głośno trąbić.

madoka madi a ja czuje ze nie tylko chetnie bys z nim pogadala, ale tez chetnie dala☺️

Ciekawe które rejony Rzeszowa

@@Sieah123 Tego typu zakupów w Rzeszowie nie robię więc nie mam pojęcia 😀

To samo przeczytałam i tez mnie przeraziło na tyle by się Zniechęcić do tego całkowicie

miałam totalnie odwrotnie. życie z herą w głowie trwało kilka miesięcy, ciekawość była coraz większa, chciałam uciec z domu i wyjechać do Berlina. "na szczęście" skończyło się na lekomanii, niestety do dziś z tym się mierzę. (27)

Ja mialem mieszane uczucia, odrzucala mnie bezdomnosc prostytucja i uzależnienie , interesowala mnie tzw faza, ale sie balem i dopiero w doroslym wieku roznych rzeczy spróbowałem, czesc mi sie podobalo czesc nie, z niektórych okazjonalnie korzystam

Znam osoby, które ta książka skłoniła żeby zacząć…

Zapłacili ogromną cenę...wiele lat paraliżującego strachu o życie ukochanej osoby. Cenę, mam wrażenie, dużo wyższą, niż ten chlopiec. Wielkie uznanie dla Nich. Mogę im nosić bambosze ...

Tak, rozmowa z rodzicami byłaby świetna.

BRAWO TY !!!!!

@@bozenascheuerer8942 to coś więcej, niż tekst z internetów.

Roberta ;-)

Tak, super człowiek.

@@JACEKFe1 Jestem właśnie w trakcie czytania ,,Pułapki przyjemności", ta książka bardzo wciąga

@@alicja2981 tak, czytałam jedną z jego książek.

Nie walczy się z nalogami, tylko leczy, powodzenia!

Jest w tym trochę racji.

Filozofowanie. Co to są "wartości moralne"? To jedynie schemat tresowania bezwłosych małpek, które przyjmują wzorce z góry i nie zadają pytań.

Czemu czujesz się samotny ? Dlatego szukasz odskoczni , poznaj nowych ludzi nie ćpajacych i pijących i znajdź jakas pasję cokolwiek nawet szachy.

@@dziennikarzsledczy nic to nie da. Myslalam ze uskrzydle swoją osoba, a on idzie na samo dno 😢😢😢

@@agnieszka-s5x kto idzie na dno ? Znasz go ?

@@agnieszka-s5x napisałaś co ja bym zrobił bo byłem w takiej sytuacji , ja nie byłem i nie wiem , leczenie na zamkniętym tylko wychodzi z twojego opisu .

@@dziennikarzsledczy sorki, widocznie coś mi sie wkleilo, moze słownik przyswirowal. A jesli on nie chce isc do szpitala, jesli on tylko gada gada o zmianie a nic nie robi? Zreszta to chyba i tak skończone bo nie odzywa się od kilku dni. To jeszcze na szczescie nie moj facet.

i jak czujesz różnice po tym roku ?

Współczuję straty kolegi.

Współczuję. Mój starszy brat też miał problem z alkoholem przez wiele lat. Pamiętam jaka byłam szczęśliwa, kiedy wreszcie przyznał, że ma problem. To był początek do zmian. Na początku nie wiedział co ma zrobić, bo zdał sobie sprawę, że kiedy spotka na ulicy jakiegoś kumpla to znów go wciągnie, więc nie wychodził z domu. Potem syn znalazł mu panią psycholog, do której mój brat od razu nabrał zaufania. Mija już kilka lat i jest dobrze. Wiem, że to Bóg wysłuchał moich modlitw - tylko ja z mężem mamy żywą wiarę w rodzinie. Wiem, że gdybym ją miała kilkanaście lat temu przed moim nawróceniem to obroniłabym swoją modlitwą mojego tatę, który 15 lat temu postanowił pożegnać się ze światem. Też popijał często. Bóg daje siłę - proszę pamiętajmy o tym zawsze! Zwłaszcza wtedy, kiedy staniemy przed wyzwaniem odmowy kumplom. I w każdej innej sytuacji. Wiem to z własnego doświadczenia. Boże, błogosław wszystkim uzależnionym i ich rodzinom!

@@agnieszka-s5x Mnie Pani prosi czy p.Adama?

@@agnieszka-s5xSytuacja, którą Pani opisuje rzeczywiście wydaje się ekstremalnie trudna. Nie czuję się tu ekspertem, ale rozumiem, że szuka Pani pomocy, gdzie się da. W mojej ocenie, jeśli ten człowiek sam nie zechce nic zmienić to nikt nie będzie w stanie mu pomóc. Ale... To co Pani może zrobić to modlić się za niego, bo Bóg może wszystko. Ja bym na początek "uderzyła" do Matki Bożej. Ja nazywam Ją agentką do zadań specjalnych, bo nikogo zły tak się nie boi jak Jej, a widać, że on tu miesza na potęgę. Proszę poczytać o nowennie pompejańskiej. Jeśli chce Pani naprawdę rozpocząć tę walkę to proszę na początek zadbać o siebie, żeby i Pani nie dostała rykoszetem. Odbyć szczerą spowiedź, trzymać się blisko Boga, nie dać przeciwnikowi do siebie przystępu. Może być trudno i potrwać. Niech Panią i tego nieszczęśnika Bóg prowadzi. Ja Wam błogosławię z całego serca.

Koles uzalezniony od amfy poszedl do pracy w gastro... nie mial szans szczerze. To jakby alkoholik poszedl na budowe na czarno gdzie wszyscy chleja od rana do wieczora - tak sie w gastro wali stymulanty. Niech odpoczywa w spokoju.

Moj Boże, jak to przegrał? Proszę o odpowiedź, proszę mi pomóc, bo chce pomóc przyjacielowi ktory idzie na dno 😢

Nigdy juzynie bedzie normalnie, wpadki moga sie zdarzyć. To jest choroba uzależnienie. Warto aby znalazł aktywność poza pracą. Musicie sie przeprowadzic do innego miasta, zmienic obecna prace, odciac sie od wszystkiego co było znane, bez tego szanse na wygraną są zerowe

@@sabcia8618 Tak, to wszystko wiem. Zrobimy wszystko, co konieczne. Mamy jeszcze pół roku. Syn wkrótce zacznie szukać pracy tam, gdzie jest w ośrodku.

@@MsLadynn witam Panią, moznaw prosić o kilka słów rozmowy tutaj?

@@agnieszka-s5x tak

@@agnieszka-s5x wygnać z domu i wymienić zamki. Jutro napiszę więcej.

Co w tym fascynującego? Koleś z pełnej rodziny, gdzie niejedno bezdomne dziecko o takiej marzy - ćpał, bo się nudził życiem.

No tak, ale tylko częściowo, skoro sama chyba rozumiesz o co mi chodzi, oznacza co, że nikt nie jest idealny i my wszyscy popełniamy błędy, ale i tak ten człowiek w ostatecznym rozrachunku zwyciężył to wszystko. Więc moim zdaniem nie ma powodów, aby być zbyt surowym wobec niego.

@@axlhyvonen461 mało chyba wiesz, skoro cię taki ktoś fascynuje i doprowadza do łez…

@@EffieDolceBambina Sama chyba mało wiesz albo raczej nic o niczym.

Używki od diabła... ale uwolnienie od nich może być od Boga! Warto Go o to prosić!

@@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca Zawsze warto wierzyć. Pracować nad sobą a modlitwa może być dopełnieniem tej walki. Szczególnie dla wierzących.

@@janek32. - zgadza się! Wykorzystaj każdą możliwość... Z wiarą idź do przodu! - tego życzę [modlę się o to].

@@Zbyszek.Gieron__JEZUS-wraca dzięki Zbyszku. Dobry człowiek z Ciebie😊

@@janek32. - zachęcasz mnie, by dalej być takim, ale przyznaję, że to nie jest moje osiągnięcie, ale ponieważ Bóg jest dobry, to gdy się jest blisko Niego, to się to udziela (w myśl znanego przysłowia: "Kto z kim przestaje, takim się staje").

Nie poddawaj się jescze wiele przed Tobą! 💪💪💪

Znam to

Ja postanowiłem z tym skończyć ponad dwa lata temu. Mi już to nie jest potrzebne do życia i funkcjonowania, ale czasem ciągnie to prawda. Został tylko alkohol.

@@praetorianser9080 mnie po alko tak swędzi nos że to masakra, wystarczy mi piwo jako wyzwalacz by mój detoks od nosow poszedl w p.. xd

@@daethia ja miałem podobnie, ale teraz mogę wypić 1,5litra na dwóch czy szesciopaka i mnie nie rusza. Ważne zmienić otoczenie i nie robić sobie kontaktów. Reszta przyjdzie sama. Jak mnie łapie to i tak nie mam skąd ogarnąć. Dobry patent za granicą :)

No i co z tego, że nikt nie chce? To że ktoś czegoś nie chce, nie oznacza że przestają to być konsekwencje jego działania. Jeżeli ktoś podejmuje ryzykowne zachowanie, to nie może się potem odciąć, że on nie chciał - musiał się liczyć z tym. A jak sobie nie zdawał sprawy z istnienia tak oczywistego ryzyka, to chyba powinni go zamknąć w zoo z małpami.

@@mlody969 ty zdajesz sobie sprawę że Nikt nie chce być uzależniony i nie każdy pada tymi konsekwencjami jakie mówisz uzależnienie. To jest choroba i niestety nikt nie chce być chory. Uzależnić można się od różnych rzeczy i mimo znania ryzyka nie każdy się uzależnia. Więc tym bardziej NIKT nie chce na własne życzenie być uzależniony. I ponosić konsekwencje można po tym jak panujesz nad tym co robisz a Uzależnienie Ci to zabiera - twoim umysłem i ciałem kieruje to żeby tylko przyjąć substancje lub ten bodziec. Dopóki ktoś nie będzie chciał się leczyć to będzie mu ciężko. :)

Współczuję:(

Bo żyjesz dla kogoś a nie dla siebie!!!