❤Ty więdniesz, On rośnie. Jak oddajesz mu swoją energię? 

Wraca aby sie doladowac i wyjmie wtyczke jak bateryjka jest pelna twoim kosztem.

Tak i dlatego to ty masz to zakończyć

Dokładnie tak jest, kiedy byłam z takim pasożytem wyglądałam jak Mańka,a teraz...Buzia uśmiechnięta,błysk w oku. Chce się żyć 🙂 A on zrobił się kapeć.

@user-kd9xu4me4e , tak. To naprawdę jest na poziomie fizycznym widoczne.

​@@user-kd9xu4me4ee g

In

Równowaga jest potrzebna w relacjach. We wszystkich relacjach. Nie ma nic za darmo i nie chodzi tu tylko o pieniądze i zapłatę za ich pomocą. Związek dwojga ludzi to też wymiana. Bez wymiany gaśnie. Nie da się tylko wymagać i niczego nie dawać z siebie. Poniżanie drugiego człowieka to też manipulacja, żeby dostać coś więcej, coś na co się nie zapracowało i nie zasłużyło. Manipulacje są po to, żeby ukraść energię, uwagę, ponieważ nie ma własnej. Tacy ludzie to wampiry energetyczne, emocjonalne, które odżywiają się emocjami innych, ich strachem. Nie potrafią wziąć, więc poniżają dla odczucia własnego zadowolenia. Posądzają, obmawiają, żeby poczuć się lepiej i czerpać uwagę od tych, którym to mówią. Nie traktują drugiego człowieka jak partnera a kogoś niższego i gorszego, ponieważ chcą wyegzekwować swoje i żeby wszystko było tylko po ich myśli. Nie ma rozmowy a tylko wykłady i tyrady. Wymuszanie. Do tego karanie milczeniem. Jak można zostawiać drugiego człowieka bez wyjaśnienia i żeby się domyślał? Wszystko powinno być uczciwie wyjaśnione.To daje rozwój obojgu.

O dziękuję, rzeczywiście warto dodać, że wraca oczyszczona 💚

To też mam w planie, bo czuję, jak bymi mąż już nawet zabierał powietrze- dusi mnie

Psycholog ,Terapia, Przerobić dzieciństwo,Bo dajesz się wykorzystywać ..i jesteś od Niego uzależniona

❤

Był czas gdy oddałam wszystko rodzinie. Dziś czuję się jak jak sflaczały balon.

Może wrzucałaś relacje na fejsie ze swojego szczęścia?

​@@LiliSuzume Nie musiała, czasami to połączenie jest tak mocne, że druga osoba po prostu podświadomie wyczuwa najlepszy dla niej moment.

Tylko, że doraźna jest doraźna. Autentyczna praca da rozwiązanie

O dziękuję 💚

Mozna tu ujac w skrocie- jak robisz cos za kogoś-to zabierasz mu wtedy energie.

@jacybonnot3548 , o tak.

Tak mi idzie z moim mężem, najchętniej bym uciekła przed nim na księżyc

Twoja mama to typowa psychopatyczna osobowosc. Wyczula ,ze ma nad Toba przewage bo jej ulegasz . Podczas ,gdy tak naprawde jestes dla niej jakby rywalka i troche Ci zazdrosci Twego charakteru ,urody . Moja siostra z taka sama osobowoscia jak mama ,radzila sobie z nia dobrze .Nie mowila jej prawdy o sobie .Oklamywala ja wiec ,matka nie miala sie z nia o co klocic .Poniewaz wszystko brzmialo jakby w bajce w siostry zyciu . Gdy jednak mama umarla niedawno ,to snila mi sie .Powiedziala mi ,ze ona kochala nas ale nie lubila . Wiem ,ze byla niezadowolona ,ze nie miala synow tylko dziewczynki .A ja urodzilam sie zbyt wczesnie ,po siostrze. Byla piekna kobieta i uwodzila mezczyzn naokolo . Moj syn ,jej wnuczek byl swietoscia dla niej . Wolala przebywac wsrod mezczyzn niz kobiet. Patrzac teraz z dystansu ,wiem ,ze oddanie sie mojej mamie szczerze i uczciwie bylo bledem i mowienie o swoich klopotach .Ona tego nie chciala. Potrzebowala kogos jak moja siostra , nigdy nie pokazala przy niej swojej slabosci, emocji .Wiec mama wierzyla jej we wszystko i miala do niej respekt. Ogolnie to mama sprawiala wrazenie ,ze nigdy nie byla z nas zadowolona .Nie studiowalysmy to co ona chciala .Wyszlysmy za maz za nie wlasiwych mezczyzn w jej opini .

Toksyczna Matka od takiej się całkowicie odcięłam Nic nie muszę

O dziękuję 🙂💚

Taka uroda moja😁. I tak, na rzecz nagrań zwalniam. 😉

Same dajemy.

Oczywiście

Można cofnąć nagranie. 🙂

W sumie nie biedna. Sama to sobie zrobiła. zajmując się nim za dużo.

@@Joannagrabska24 A gdzie moralność? Bycie "kochanką" to jakaś nobilitacja , coś dobrego? Bezmyślność i egoizm, a nie "dawanie" i troska.

@@euzebiuszzagorski1437 , po części zgoda. Moralność tu w ogóle nie jest jakością, w całym trojkącie zdrady...

@@Joannagrabska24 Bez moralności czyli zdefiniowania i przyjęcia dobra i zła cała cała dyskusja nie ma sensu. Sama pani ( mniej lub bardziej świadomie ) posługuje się pojęciem zdrady. Ta jest oceniana jednoznacznie.

Bywa....

Witam napisz mi ten rytual

A dlaczego po prostu nie odeszłaś. Jaka korzyść miałaś z bycia tam?

@@Joannagrabska24 Byłam przytłoczona powagą obowiązków małżeńskich. Nie chcę się jednak męża pozbywać całkowicie. Chciałam urlopu obustronnego po dwudziestu latach a on mi nie chciał dać. Dopiero mi dał luz, gdy ona się pojawiła. I teraz dba o mnie i o rodzinę bardzo a ją trzyma na boku i ma dzięki temu z kim pisać o rzeczach których ja nie lubię, czyli: kochasz mnie? Kocham, a ty mnie kochasz? Tak, kocham cię skarbusiu a ty mnie? Tak, ja ciebie kocham a ty mnie? Tak a ty mnie kochasz? I tak do zrzygania. Dziękuję jej serdecznie, że chce jej się takie bzdety wypisywać do niego bo ja bym chyba pogryzła telefon gdybym miała takie bzdury pisać/mówić.

To w sumie szkoda. Może warto go puścić, do kogoś kto go ceni i szanuję..... Po co marnować komuś życie? Przecież mąż to nie rzecz. To człowiek. Pozbyć się wszak możemy starych kapci. ....

@@Joannagrabska24 Bo tak mnie irytują ludzie bez decyzyjności, że nawet nie kiwnę palcem żeby im życie układać. Tym bardziej, że tak właśnie sobie wyobrażałam własną wolność w małżeństwie. Uważam, że aby go "puścić" musiałabym dołożyć starań do tego, żeby się ode mnie odczepił. W dodatku nie zamierzam im się szarogęsić w ich czy tam jego życiu. Niech sobie robi co chce. Ja go nie trzymam. Nie utrzymasz nikogo siłą ani żadnym sposobem. Właśnie dlatego on za mną biega - bo nigdy trzymany nie był.

@@szoanaful ,to też nie podejmusz swojej. To znaczy podejmujesz, oddając swoją decyzję jemu i potem. Czyli podobnie.

Zrobić pracę ze sobą, najpierw. I dobrze myśleć o dziecku. A jak z3chce to samo zrobi porządek. Bo często używki u dzieci, to sprawy z dzieciństwa, z rodzicami. Tak, tu nasza odpowiedzialność, często nieświadoma rodziców. Jak jego relacje z ojcem?

Nie musi. Jedli seks to obowiązek, to nie ma sensu taka relacja. Co z pozostałymi elementami więzi?

Miałam te same doświadczenia, "po" był nie do zniesienia=>> zakończyłam jego przyjemność już wiele lat temu

Mozna popracowac nad soba i ulozyc sobie program myslowy ,gdy mamcie spotkania w lozku .To jest trudne ale mozliwe.Trzeba sie przygotowac przedtem w myslach ,ze Ty bedziesz miala przyjemnosc .Mam nadzieje ,ze on to potrafi dla Ciebie zrobic. I nastawic sie ,ze bedziesz miala z tego korzysc przez chwile I bedzie Ci bardzo przyjemnie bo Ty tego potrzebujesz .A wiecTwoje cialo do relaksu(system nerwowy) i do Twojej rownowagi hormonalnej . Wiem ,najtrudniejsze sa mysli ,ze idzie sie z kims do lozka ,ktory jest juz dla nas malo atrakcyjny ,nudny . Ale wyobraznia ,ze to Ty masz nad nim przewage bo posiadasz cenny skarb ,cos co daje Ci moc. I jemu na tym zalezy ,A on nigdy tego nie osiagnie bez Ciebie a wiec bez Twego cennego,pieknego ciala. Ale chyba po takim nastawieniu ,ze to nie on Cie wykorzystuje tylko ,ze Ty mu laskawie na to pozwalasz i jeszcze masz korzysci dla siebie. Pamietaj to jest Twoje cialo i Ty masz prawo stawiac wymagania .A po takim nastawieniu i figlach w lozku ,mozesz miec nawet pogodne mysli do niego .A zmeczenie ? Mozna powiedziec zalotnie ,ze najlepsza przyjemnosc masz tylko w niedziele bo to jest fajny dzien aby sie zrelaksowac i wtedy osiagasz najwiecej z nim przyjemnosci .W inne dni prawie wcale bo wszytko sie w Tobie blokuje .A nie masz pojecia dlaczego tak jest . Tak Twoje cialo dziala i nic z tym nie mozna zrobic . Prosze wybaczyc mi ten przydlugi komentarz ale pisze z perspektywy wiekowej -juz babci .A babcie troche cos wiedza czasami .Albo mysla ,ze wiedza .

@@liliannamazurek8154 Ja jestem przeciwna kłamstwom w relacji. Tak jak nie chciałabym, żeby partner mnie oszukiwał, tak ja nie będę mu nawijać makaronu na uszy i kłamać. Nazwijmy sprawę po imieniu, że to co proponujesz - to oszustwo.

@@liliannamazurek8154 Ja jestem przeciwna kłamstwom w relacji. Tak jak nie chciałabym, żeby partner mnie oszukiwał, tak ja nie będę mu nawijać makaronu na uszy i kłamać. Nazwijmy sprawę po imieniu, że to co proponujesz - to oszustwo. A system nerwowy ureguluję sobie w innej aktywności przyjemnej dla mnie - medytacja czy basen, a przynajmniej energii nie stracę.

Też bym wolała, żeby były dziwne. A są 1 do 1 realne.

To co tam jeszcze robisz?

Nie bawi. Ale znamienne było. Dostał, to często też info, żeby się ogarnąć.