Hmm w Beskidzie jest zawsze mniej ludzi bo przyjezdni wolą Skrzyczne lub Solisko. Faktem jest że parkingu tam prawie nie ma a skibusy jeżdżą jak chcą. Karnety najdroższe w Polsce i na dodatek jazda nocna na inny karnet. Powolne wyciągi. Szczyrk organizacyjnie jest nastawiony na zarobek.
99zł za dzień w sezonie nie jest ceną odbiegającą od innych ośrodków, a biorąc pod uwagę ilość i różnorodność tras na na tym Skipasie, to raczej w innych ośrodkach jest drogo. Na szczęście nie mieszkam daleko i wybieram ten ośrodek w mniej tłoczne dni/okresy.
@@JacekCiszak Jak to nie prawda? Sprawdź ceny karnetów np jednodniowych np w Białce i porównaj a na dodatek w białce można jeździć na karnecie od 9 rano do 22iej a w Szczyrku dodatkowo płatne 60 zł. Reasumujac jeden cały dzień jazdy w Białce kosztuje 105 zł a w Szczyrku 180 zł wiec co Ty na to? I nie bierzcie pod uwagę tej ceny 99 zł bo z zakupem przez internet gopasu jest kłopot bo kupując go 3 tygodnie przed wyjazdem dotarł do mnie po 5 tygodniach wiec i tak kupiłem w kasie. Dodatkowo jakiś czas nie było można kupić przez neta karnetu na jazdę wieczorną. Na dodatek w Szczyrku zaparkowanie autem w pobliżu wyciągu od godz 9:30 graniczy z cudem. Skibusy od centrum już nie zabieraja bo przepełnione i nie licz na to że jadą według rozkładu jazdy.
A jak wygląda to w okresie świąteczno-noworocznym, czy są tłumy ludzi? I czy Szczyrk to dobry pomysł na wyjazd rodzinny z dziećmi. Oczywiscie pytam o stoki narciarskie. A może polecisz jakiś inny ośrodek? Pozdrawiam
skionlinetv tak to prawda, a jak z cenami, czy ida w tym okresie 100% w gore, tak jak np w Zakopanem? Mieszkam blisko Szwecji, wiec tam czesto jezdzimy na nartach.
@@antoni8578 Hej. Akurat byłem kilka razy w okresie świąteczno- noworocznym w Szczyrku.. Tak jak @skionlinetv napisał , w tym okresie wszędzie są tłoki. Nie ważne w Polsce czy za granicą, gdzie również jestem w tym okresie. Co do cen to w Szczyrku fajnie by było gdyby ceny szły w górę tylko o 100%. Mam niestety inne doświadczenia. Na przykład w tym roku wynajem Studia, około 25-30m2 przystosowanego dla 4 osób wyniósł 3000zł za 5 noclegów. To samo studio w lutym dostępne jest za 900zł za 5 noclegów. Oczywiście im szybciej znajdziesz lokum, to pewnie cena będzie mniejsza. Ja zarezerwowałem niestety dopiero koniec listopada/początek grudnia.. Natomiast nie planuje kolejnych wizyt w Szczyrku w tym okresie, gdyz na 3 różne lata (mowa o okresach świąteczno noworocznych) i łącznej liczbie 15 dni tam spędzonych, niestety tylko raz (w sensie jeden dzień) pamiętam słoneczną pogodę. Z moich doświadczeń koniec grudnia zawsze jest tam szaro-bury.
W tej relacji brakuje mi tylko jednego - prędkości wyciągu. Olbrzymim mankamentem wielu polskich stoków są bardzo wolne krzesełka, co powoduje, że człowiek więcej siedzi niż jeździ. Jest to właściwie główna problem, który zniechęca mnie do jeżdżenia w Polsce, bo prostu szkoda czasu na marznięcie na krzesłach. Dlatego zachęcam do podawania prędkości poruszania się krzesełek, bo co z tego, że stok jest fajny, jeżeli praktycznie głównie się siedzi na kanapie a nie jeździ.
Z jazdy na wielu całkiem przyjemnych stokach zrezygnowałem wyłącznie z powodu zbyt wolno działających wyciągów - ponieważ wiele osób wyskakuje w wolnej chwili na narty dosłownie na 2-3 godziny, to po prostu chcą w tym czasie jeździć a nie tkwić na ślimaczącym się wyciągu. Dlatego warto o tym pisać, żeby też w jakiś sposób właścicieli ośrodków mobilizować do usprawnień w tym zakresie.
@@adamszostek Nie wiem na ile jest to wiarygodna informacja, ale będąc ostatnio w Bukowinie T na Rusinski usłyszałem, że prędkość wyciągu jest...zmienna i uzależniona od ilości osób na stoku.
Byłem w tym samym czasie po drugiej stronie Szczyrku i tam kolejki już były spore. W BSA zawsze jest mniej osób, polecam tym którzy nie lubią stać w kolejkach.
Ja to bardzo Szczyrk bardzo lubię, chociaż BSA jest trochę nudne. Warto podkreślić, że do BSA dojeżdża Skibus ;) Jakby ktoś zainteresowany, to zapraszam do mnie na kanał, bo trochę z Szczyrku filmików wrzuciłem
Ludzi tam może nie ma dlatego, że za 120 zł ma się do dyspozycji AŻ 3 kilometry tras!. Człowiek inteligentny dobrze przekalkuluje, czy to się faktycznie opłaca.
Ewa, 61 euro... za dzień. Czyli 250zl. A 1200km ... spróbuj przejechać choćby w tydzień. Nie ma opcji. Po drugie, nie można porównywać Alp do Beskidów. A co do Dolomitów, to ... za trzy tygodnie tam jadę 😃
@@JacekCiszak W ciągu tygodnia przejeżdżamy ok.80-90 km dziennie×6 dni. Byłam wiele razy i te 1200 km dawno zaliczone😉. Cena ski pasu w zależności od sezonu. Mało istotne czy 56 czy 61 euro. Widoki i trasy oraz uśmiech nie znikający z twarzy bezcenne. Nigdy w Polsce nie słyszałam śpiewających ludzi jadących na nartach, we Włoszech wielokrotnie😊. A Sellarondy nie do pobicia. I zjazd z Lagazuoi. I Marmolada. Pozdrawiam
@@JacekCiszak 99 zł w sezonie niskim, obecnie mamy sezon wysoki, więc cena wynosi 119 zł dla osoby dorosłej (zgodnie z cennikiem na ich stronie). Do tego problemy z wjazdem do miasta Szczyrk i wyjazdem z niego. Ludzi cała masa - po prostu miałeś szczęście, że nie było ludzi. Przyjezdni do Szczyrku mają problemy z kulturą na stoku, a wręcz jej nie mają i nie potrafią się zachować. Dla przykładu: niedaleko od Szczyrku - Wielka Racza za 100 zł za cały dzień kupując grupona, lub za 25 euro na miejscu mam do dyspozycji dobre 15 km świetnie przygotowanych trasa, bez kolejek! i kulturą na stoku. Odpowiadając na Twoje pytanie: wolę postać w kolejce dla 20 km tras płacąc tyle samo, albo nawet mniej, ale mając większe możliwości zabawy.