🎞 Hasselblad kontra Kiev - Fotografia Analogowa 

Bardzo się cieszę, że są pasjonaci, którzy mają w sobie tyle pasji aby tak rzetelnie podchodzić do filmów. Dzięki Panu pokochałem fotografię analogową i teraz wszędzie noszę ze sobą aparat. Dziękuję i trzymam kciuki za rozwój kanału!!!

Dziękuję za pozytywne potraktowanie Kijewa 88, użytkowałem go do 2001r. Bardzo pozytywnie wspominam obiektyw Vołna 90/2.8 i portretowy Wega 120, Obydwa miały bardzo dobrą ostrość i plastykę obrazu. Miałem do niego pod koniec użytkowania zamiast kominka pryzmat pentagonalny z pomiarem światła, który po skalibrowaniu z zewnętrznym światłomierzem zapewniał prawidłową ekspozycję nawet na diapozytywach. Pozdrawiam Analogowego Guru. Mariusz.

Dziękuję za kolejny film. Czym Pan skanuje negatywy? Będzie może jakiś film o cyfryzacji negatywów?

Dużo pracy Pan włożył w ten odcinek, inni tylko gadają 😜. Mamy mały paradoks - obiektyw ratuje pojedynek. Mam nadzieję że jeszcze Arsata zobaczę tu w akcji. Dziękuję i pozdrawiam 👍

10:52 Kataryniarz i jego muzyczka🙂 Zdjęcia z Kieva dla mnie ładniejsze. Poza tym jednym z napisami. Bardzo dobry obiektyw.

Super, zrobienie takiego materiału jest bardzo pracochłonne. Sporo jest powielenych opinii n/t aparatów, najcenniejsze są własne obserwacje.

27:25 z rosyjską optyką byłą zawsze loteria: można było trafić na egzemplarz jak brzytwa, można było trafić na mydlany. Znajomy technik od aparatów (niegdyś jedyny w Polsce autoryzowany przez Hassela!) twierdził, że rosyjski sprzęt należy przed użyciem rozebrać i poprawnie złożyć - wtedy będzie OK. Dotyczy również obiektywów.

Panie Pawle, materiał rzetelny i ciekawy jak zawsze !

Jak zawsze kapitalny materiał. Chętnie zobaczył bym jeszcze porównanie Kiev 60 & Pentacon SIX TL

Bardzo dobry materiał. Dziękuję :)

Kilka dni temu z piwnicy dziadka odkopalem kieva tylko 80. Jak narazie pierwsza rolka zrobiona i czeka na wywołanie ale zdjęcia robiło się bardzo przyjemnie a obraz na matówce był dużo lepszy niż na pentaconie którym wcześniej robiłem

Panie Pawle pytanie z innej beczki . Co z obiecanym filmem z ciemni fotograficznej ? A tak ogólnie to Pana filmy na YT to rewelacja !!! Pozdrawiam .

Has to moje marzenie.serfecznie pozdrawiam

Mialem Kieva 88 i ostatnio robię zdjęcia na pożyczonym Hasselbladzie, tyle że500 el i różnica jest niesamowita.

Posiadam Kieva88, Kieva 88CM i Hasselblada 500cm jesli kogos stac polecam Hasselblada bo jest wysmienity i wszystko dziala jak w zagarku. jesli mowimy o kievie polecam wersje cm poniewaz jest mozliwoc podpiecia obiektywow zeissa dla tych co maja mniej pieniazkow. Ale z powtazalnosic a moze byc ciezko

Na szybko, po pobieżnym przejrzeniu filmu: 1. Kievem fotografować się NIE DA. Po prostu. Wiem, bo próbowałem. Czy da się Hasselbladem - nie wiem, nie miałem sposobności. 😛 2. Jeśli chodzi o finalne zdjęcia - NIE MA RÓŻNICY! I tyle w temacie doszukiwania się "magii" i "kultowości" w świecie bezczelnej inżynierii. 34:28 - to mogła być kwestia poruszenia zdjęcia. 37:11 - tu też. Do porównania obiektywów zdjęcia powinny być wykonywane ze statywu, ze wstępnie podniesionym lustrem - i najlepiej oba Hasselbladem, bo migawka w Kievie... Łomatkoicórko! 🤪

38:50 inna bajka: tak. To jak Zenit XP i Nikon FE lub FM ;-) Jak owa Syrenka i Peugeot.

Trochę mnie zdziwiło, że kaseta Kieva pozwoliła na zrobienie tylko 11-tu zdjęć. Z reguły to w miarę postępu zmniejszała się przestrzeń między kadrami aż dochodziło do nałożenia obrazów. Jedną z przyczyn jest inna grubość współczesnych filmów, bo do odliczania odstępu wykorzystywana jest krzywka, a nie rzeczywiste przesunięcie filmu. Starsze filmy zwojowe były nieco grubsze i szpulka wykonywała coraz mniejszy obrót kątowy. W Pana przypadku jak zauważyłem nie wykonał Pan jednej czynności po zaciągnięciu filmu na pierwszą klatkę. W bocznym okienku licznika musi być widoczna cyferka 1, a gdy jej nie widać należy potknąłem zrobić ruch w kierunku przeciwnym . Oczywiście możliwe jest też nieprawidłowe działanie mechanizmu odliczania co się dosyć często zdarza. W ostatniej fazie produkcji tych aparatów były oferowane zmodernizowane kasety na format 6x6 i 6x4,5. Miały już taki automatyczny układ odliczania, podobny jak w Hasselu i tam do odliczania kadrów wykorzystano roleczkę, która toczyła się po rozwijającym się filmie. Dodatkowo można było rozprząc mechanizm przewijania do wielokrotnej ekspozycji. Brak już tylnego okienka podglądu, a otwierany tył umożliwia proste włożenie całego wkładu z filmem. Raczej nie będzie różnicy między Arsatem, a Wegą chyba , że to będzie Wega jeszcze ze starszego Saluta 80. Nazwę obiektywów zmieniono pewnie po uzyskaniu przez Ulrainę niepodległości i poza niewielkimi zmianami kosmetycznymi optyka raczej jest ta sama. Ja lubię od czasu do czasu pofotografować architekturę tym wielkim rybim okiem 30/3,5

Gdybym wiedział że nagrywa Pan w moich rejonach wpadłbym przybić piątkę 🤚🤚🤚

Kieva z Wołną miałem w rękach końcu lat 80tych - gdy Zenit był poza moim zasięgiem a ze średniego formatu poza Druhem stać mnie było na Lublitiela. Gdybym miał teraz celować w średni analogowy format to może nawet w coś bardziej egzotycznego, co juz gościło na tym kanale...

Fotki z KIEVA lepsze, niektóre dużo lepsze. Z Hasselblada jakieś takie miejscami bure, a z KIEVA bardziej świetliste, większy zakres tonalny. Poza tym z napisami gdzie Hasselblad dał lepiej ale KIEV ostrzejszy, nawet na tym zdjęciu.

Miałem Kieva 88 i kilka obiektywów. Równolegle Bronica Sq i Pentaxa 645n. Kieva sprzedałem. Brakło mi nerwów.

24:50 Hmmm... wiadomo, dlaczego NASA wybrała Hassela, a nie Kiewa do misji kosmicznych. Drugą marką był Nikon (Canon odpadł z powodu zawodności, podobnie Minolta)

W zasadzie to nie ma większej różnicy między tymi zdjęciami. Jednak patrząc na obsługę aparatów, to Kiev jest aparatem z epoki kamienia łupanego, zresztą jak większość radzieckich aparatów. Nie znam radzieckiego aparatu, którego by się przyjemnie obsługiwało i z chęcią po niego sięgało by robić kolejne zdjęcia.

Delikatnie🤣🤣🤣🤣 Super jak zwykle .

Dzięki, za kolejny świetny film. Doceniam próbę dobrania obiektywnych kryteriów w tym (siła rzeczy) subiektywnym porównaniu. Natomiast, końcowy "werdykt"/opinia mnie nie przekonał. (Uwaga dla widzów, SPOILER ALERT!!!!) Dla mnie zgubiona klatka to showstopper. Zdarzają mi się różne, głupie błędy i może w moim wypadku procentowo nie byłby to istotny czynnik (nikt by nie zginął, nie stracił pracy, sztuka by bardzo nie ucierpiała), ale: myślę, że na pewnym poziomie zaawansowania takie wypadki są nie akceptowalne - to mogło być najlepsze zdjęcie sesji, żal straty powstałej w wyniku problemu ze sprzętem jest bardziej dotkliwy, niż wynikający z własnego błędu (jest mniej bolesny dla ego, ale jest bardziej frustrujący i osłabiający relację ze sprzętem). Ale oczywiście, wszystko jest kwestią osobistych preferencji. Wiadomo, że Hasselblad (w szczególności wraz z akcesoriami) jest poza zasięgiem większości z nas. Naturalne pytanie jakie się pojawia to "jaki aparat średnio formatowy wybrać nie kiedy Hasselblad jest poza budżetem?" Przy tak postawionym pytaniu, "prawidłowa" odpowiedź oczywiście będzie brzmiała "to zależy" ;). Nie ufałbym odpowiedzi wskazującej od razu na konkretny model. Zacząłbym od odpowiedzi na inne pytanie. A brzmiałoby ono "czy potrzebujemy/chcemy system modułowy?" (dla uproszczenia rozważań pomijam temat aparatów dalmierzowych i lustrzanek dwuobiektywowych). Wymienna kaseta jest super bajerem. Niemożliwość "zmianny iso" czy "włączenia trybu kolorowego" w obrębie jednego filmu w "zwykłej" lustrzance jest, moim zdaniem, największym ograniczeniem względem lustrzanki cyfrowej (no może po kosztach zdjęć i braku natychmiastowego wyniku). Jeśli zależy nam na tej funkcjonalności to Kiev może być jedynym aparatem mieszczącym się w budżecie. Jeśli jednak nie będziemy z tego korzystać (np będziemy mieli tylko jedną kasetę) to może lepiej iść w lustrzankę jednoobiektywową np Pentacon SIX?

Świetnie:), a co z Araxem?:) przydałoby się takie porównanie:) pozdrawiam

Czy zna Pan jakiś sprawdzony serwis, który ustawi mi matówkę (lub lustro) w Mamiyi 645? Niestety to co widzę przez wizjer trochę rozbiega się z tym, co widać później na zdjęciach (ostrość jest zawsze dalej).

Kurczę, po obejrzeniu tego filmu nabrałem chęci do powrotu do fotografii analogowej. Widzę że wie Pan co mówi. Niestety pozostał mi sprzęt do małego obrazka tylko a zawsze mnie kusił większy format negatywu. Niedawno byłem w okolicznym Domu Kultury i musiałem zaczekać, zaproponowali mi obejrzenie wystawy fotografii, niestety były to marnie zrobione czarno-białe zdjęcia z kolorowego negatywu. Wyszedłem zniesmaczony i zastanawiam się czy możliwe jest zrobienie ciekawego czarno-białego zdjęcia z kolorowego negatywu ?

1/30 sekundy maksymalnej synchronizacji z fleszem dla Kieva sprawia, że już lepiej sobie kupić Yashicę Mat 124, gdy nas na Hasselblada nie stać, podobna cena tego dwuobiektywowca co do Kieva.

Ja tą blaszkę znam pod nazwą szyberek.

Na czym polega różnica, że w Hasselblad obraz jest bardziej klarowny i czytelny niż w Kievie? Chodzi o matówkę, lustro... czy może coś jeszcze innego?

Łada kontra Volvo

Tylko Hasselblad od 30 lat. Wspaniała jakość mechaniki w pudle i nieprzeciętne obiektywy. Przy okazji. Chce ktoś kupić Hasselblad 500C/M w idealnym stanie z dwoma magazynkami 12stkami, pryzmatem, matówkami itd??? Mam dwa identyczne egzemplarze i jeden po prostu nie pracuje. Wszystko igła i po serwisie. Bez obiektywów, bo zabiorę je do grobu.

Kiev 88 to aparat da znawców. Hasselbladzki or Russianblad, bo bywa i tak nazywany, robi 12 zdjęć. Obiektywy Arsat, Arsat "C", to już ukraińska historia. Wcześniej były Wołna, MC Wołna (Volna-3V). Pierwsze Kievy wyposażano w obiektywy Industar 29, Vega 12B (V), bodajże do 1971. Pomijam wersje z samowyzwalaczem i pierwszego Saluta z migawką do 1/1500 sek., oraz Zenita 80 (68-71) również z migawką do 1/1500 sek. Wracając do 12 klatek na rolce. Otóż każdy w miarę zaawansowany user Kieva wie, że naciąga się migawkę pokrętłem, a następnie otwiera okienko na kasecie i dokręca kółkiem, które jest z boku kasety do pożądanego numeru, który widać na papierze chroniącym błonę. W zależności od wprawy operatora odstępy pomiędzy klatkami są bardziej precyzyjne niż w Hasiorze, żartuję ;) Największym problemem w Kievach jest szczelność kaset, ale to już inna historia. Dziwił się Pan, że ostrość obiektywu Kieva w zasadzie nie różni się od Planara. Bo nie różni się zasadniczo. Niemiecki obiektyw ma za to wyższy kontrast i może się bardziej podobać. Serwis... wskazany tylko wtedy, gdy nie działają czasy migawki. Często czasy kuleją, ale wystarczy pokręcić i powyzwalać i rozrusza się jak staruszek wstający z łóżka. To byłoby na tyle w telegraficznym skrócie.

Wydaje mi się, że zdjęcia z Hasselblada mają większy kontrast. Szczególnie widać to na zdjęciu w podziemiach gdzie na ujęciu z Hasselblada jest mało szczegółów w cieniach. Czy to nie kewstia obróbki (np. film z Kieva - nie-dowołany vs. "przewołany" film z Hasselblada lub postprocessing po skanowaniu)? Tak czy inaczej - idę Kieva odkurzyćze strychu 🙂

Ekstra test! Ja mam 3szt kiev 60. 88 miałem i szybko sprzedałem bo mechanika jest tragiczna a mechanicy którzy robili z niech hasselblad y już umarli...(tak było ich kilku) Dla czego kupuje się kieva? Dla soczewek. Takiej optyki jak ruscy nikt nie robił i nie robi... ani zeiss ani Schneider ( exacta 66) ani nawet rollei no tu przesadziłem.... mamiya jest równie dobra... bronica to porażka serio soczewki ma słabe... a więc ja kupuje klekoty rozwalone wymęczone wołny rozklekotane jupitery i one są ostre jak żyletki trzeba je ucywilizować mechanicznie ale żaden biotar sonnar czy flektogon im nie podskoczy i kosztują tyle co osłona przeciwsłoneczna do rolleia czy rolleifleksa. Następny test kiev6 kontra pentax 6x7 ciekawe czy się zdziwimy :)

Mam pytanie, kolorowe filmy do tych aparatów też można ładować?

Kiev 88 to chyba najgorszy aparat, którym się w życiu posługiwałem. Horror!

Dziwne to porównanie - bardzo dużo zmiennych z jednej strony porównuje pan optykę z drugiej strony mechanikę czy obsługę manualną - werdykt znany bez tego testu .... ale ciekawy materiał tak czy siak .... myślę że bardziej Pentaconsix byłby odniesieniem dla obydwu i ciekawe czy byłby tym środkiem

Witam, kupiłem ostatnio jupitera 21m i zastanawia mnie co robi pierścień z oznaczeniem A i M, znaczy domyślam się że chodzi o auto i manual, ale co dokładnie to zmienia, i czy można to wykorzystać przy współczesnych lustrzankach?

Congrats ,thanks for sharing. Could you compare the flektogon 50 mm ,mir 40 mm, arsat 55 mm pcs medium format lens Thanks in advance

👍

Panie Pawle ja trochę o czym innym Czy wie Pan coś o obiektywach MAKINON ?

Czy jakość "materiału" wyjściowego nie zależy w tym przypadku od skanera? No nie jednak myśląc, to skaner ten sam... ale? automatyka czy ręczne "zabawy" Mam kiev88 i to maszyna jest na 100% fajna, tpis? ruski światłomierz :D

Może jakieś porównanie z Bronicą SQ?

Da się założyć odwrotnie, da się nawet "zrobić zdjęcia" a później... później komentować to głośno i dosadnie po wyjęciu z koreksu...🤣🤣

Hasselblad kontra Hasselbladski.

Jezu, co ten dźwięk taki przesterowany? 🙉

Rusowie nazywali to ustrojstwo 'Гассельблядь', nie bez racji skądinąd.

nie wiem jak inni widzą, ale zdjęcia Kieva są moim zdaniem, słabsze

Według mnie Kiev robi lepsze zdjęcia 💪

Dla mnie istnieje tylko jeden Hasselblad. Hasselblad Lunar. Parodia wszystkiego.

A w Druhu nie ma problemów nierównych odstępów zdjęć. Czyli przewyższa Kieva.

Киев 88 👍👍👍👍👍