Hej! W tym materiale omówimy sobie najciekawsze premiery (według mnie), które ukażą się na rynku na przestrzeni czerwca. Kontakt: rothankontakt@gmail.com Social Media 📸Instagram: / rothan.books 📚Goodreads : / rothan
Ciekawa inicjatywa z tymi Piwnicznymi Chłopakami. W ogóle super inicjatywa, żeby oprócz pokazywania premier dodajesz takie ciekawostki związane z rynkiem wydawniczym! Super się tego słucha. Dobra robota😀
Znów miesiąc ciekawych książek, mnie jeszcze interesuje druga część cyklu Zmrok - Peter Brett Ukryta Królowa jest to kontynuacja cyklu Demonicznego. Srebrne Gardło druga część Wieczni - Siri Pettersen ,autorka trylogii Krucze Pierścienie , klimaty nordyckie polecam Czekam na zakończenie serii Kroniki Mroku - Kade Kel mam nadzieje że w przyszłym miesiącu ukaże się Mag Bez Reputacji i w końcu zamknięcie serii Smoki i Demony. 👋
19.06 ma się jeszcze ukazać 2 tom "Świata Przeistoczonych. Perła południa" 😊 Przyznam, że zaintrygowało mnie kilka książek z tego zestawienia! "Dzień Tryfidów" ma bardzo ciekawy i trochę przerażający opis.
"Czerwony Mars" - zaproponowałem swojej bibliotece do nabycia i o dziwo kupili do swoich zbiorów. Właśnie ukończyłem. Może i troszkę za mocno rozwleczona, ale po jej zakończeniu jestem bardzo ciekawy co będzie dalej i co będzie działo się z jej głównymi bohaterami.
Aż zamówiłam sobie Piwnicznych chłopaków w papierze i audiobooku, fajny pomysł, jednak okazuje się, że książki w wersji elektronicznej wcale nie muszą być tak drogie
No Peter Watts to ciężka proza - też dużo sobie obiecywałem, ale po zmęczeniu (notabene też o świetnie brzmiącym streszczeniu fabuły) króciutkiej "Poklatkowej rewolucji" raczej długo się nie zabiorę za "Ślepowidzenie" czy właśnie "Rozgwiazdę"... Ps. Dla przykładu krótki cytat pierwszego z brzegu akapitu "Poklatkowej rewolucji": "Geny podregulowane na maksymalne rozwidlanie linii. Ciemne, pękate owoce, świetliste od bioluminescencyjnych bakterii, ich TNA skrępowane wiązaniami siarkowymi i dodatkowymi pętlami, aby powstrzymać mutacje. Wielkie wklęsłe liście, czarne jak śmierć cieplna, zakrzywiające się wokół tych bakteryjnych lampek nocnych jak dłonie złożone wokół płomyka świecy." Ufff
Ma to swój urok, zestawienie kwiecistego języka z naukową terminologią zawsze mnie fascynuje. Faktycznie brnie się przez takie zdania powoli, ale każde z nich to takie małe dzieło sztuki.
O dzięki za informację! Nie wiem czemu ubzdurałem sobie, że to trylogia. Możliwe, że założyłem na podstawie poprzedniego polskiego wydania, że są tylko 3 tomy😅
Czasem już tak mam, że mój mózg się zafiksuje na jakimś słówku i wyjść z głowy nie chce. Kiedyś tak miałem z "aczkolwiek"😅 Ale postaram się mieć to na uwadze i się pilnować.