11:20 tu już wchodzi wstęp do nauki i zrozumienia "resetu"... też tak od niedawna robię szkoląc ludzi którzy nawet strzelali kilka lat. Okazuje się , że nawet Ci którzy strzelają po kilka lat nie wiedzą czym jest reset i jak bardzo na celność wpływa pełna świadomość co do ułamków sekund kiedy następuje strzał... ważne jest to aby w domu na swojej broni ćwiczyć strzelanie w systemie/treningu bezstrzałowym podczas którego skupić należy się na "wyczuciu" resetu i ściany w języku spustowym. Jak to się uda na ręce dominującej to cyk zmianiamy dłoń w krótkiej broni - oko to samo.... a w długiej oko i rękę... i drugą ręką wyczówamy reset i ścianę.... tanie ale dobre ćwiczenie na zrobienie pamięci mięśniowej. Później strzelec pracuje na języku spustowym jak gitarzysta na strunach - bo nie myśli tylko poprzez pamięć mięśniową wykonuje.
Lasek to jest kozak :D EDIT: okno wyrzutu łusek zamykamy, żeby po prostu syf nie leciał, co może zaciąć broń, nie ma sensu obniżać zdolności bojowej ;)
fajnie widac jak po któryms strzale Tomasz wraca ze swoja stopą do pozycji stopy takiej jaka jest mu wygodna.Pięta wraca ;). Dla mnie tez pozycja stopy na wprost celu jest nienaturalna więc wiem czemu tak zrobił.
@@KorHydronKomando powiedz to instruktorowi wojskowemu który MUSI stać klatą do celu ze stopami palcami prosto w cel a do tego chuj go obchodzi że twój chwyt broni jest inny niż jego bo jedynie słuszny jest jakiś clamshell z kciukami do przodu a o power gripie mówi, ze to wcielone złooo ;).(a ja na ulicy nie mam kamizelki i wolę stawać nawet półfrontalnie a poza tym noga cofnięta daje mi lepssze podparcie w razie pchnięcia przez kogoś przypadkowego, łatwiej mi zejść na kolano w razie czego - b na ulicy są ludzie a nie tarcze, które nie pchają a do tego noga cofnięta pozwala mi lepiej manewrowac ciałem bo na ulicy nie stoję tylko sie poruszam ). Do tego ustawienie nóg w przód prawie w linii jest...niestabilne. Jak zejśc na kolano przy wymianie magazynka co mozna zrobić ?Musisz przestawiać nogę - jak masz cofniętą jedną - nic nie musisz po prsotu obiniżasz postawę. Ogólnie...na szczęście w realnej walce nie bedzie obok instruktora ;).
@@MaximPL1100 Zgadzam się w 100% W zasadzie do tego co wymieniłeś można dołożyć jeszcze tematy: - ułożenia palca na języku spustowym (opuszek, staw- zgięcie); - oddech, czy wydech strzał czy wstrzymany oddech, - i największą głupota w MONOZIE , czyli częstą konieczność wyglądania prawie ,że identycznie co determinuje takie samo ułożenie sprzętu na kamizelce, nie zależnie od etatu, specjalności, lewo-praworeczności.... - do tego potrzeba zdejmowania HWS z przystrzelonej broni na czas honorówki... Utrata zera... Głupoty do kwadratu.
jak całościowo źle stoi, z tułowiem jak w półbocznej to nie dziwne, że mu niewygodnie/nienaturalnie. Wracanie do "jaka mu wygodnie" to ustawianie za każdym razem inaczej i mamy tracenie wyuczonego układu tułów-ręce z lufą skierowaną w cel. Raz sobie stópkę ustawi pod takim kątem i lufa poleci 5 cm w bok, innym razem zaprze stópkę bardziej na Chaplina i lufa idzie 10 cm (a na tarczy metr). A potem czas ucieka na (gdzie cel, gdzie moja muszka???!!! ) korygowanie tego rękami/barkami/skrętami tułowia i zdziwiony, że średnio idzie. Szkoda, że tego komentujący nie ogarniają tylko krytykują "monozę" (w Akademii SIG monozy nie ma a za to samo by cię wywalili) i szukają wygody.
@@TOMASZDRWAL-CTO Przy "Tap rack bang" warto wprowadzić mały element, mianowicie zerknięcie na komorę, bo przyczyn może być kilka, fajka, brak ammo, podwójne dosłanie, "tap rack bang" może nas jeszcze bardziej spowolnić, a nie rozwiązać ewentualny problem. Szybkie zerkniecie i sprawdzenie pozwoli rozpoznać problem, i natychmiast wiemy czy "tap rack..." zadziała czy nie.