O, super, dzięki za doprecyzowanie, nie doczytałem tego faktu! Widać, jak się jest fachowcem, to można być zwolnionym, a i tak Cię przywrócą do pracy 😉
Dzięki! Zależy, skąd jesteś 😃 Ale w sumie chybai tak wszystkie pociągi Chałupek jadące dalej w Polskę, niezależnie od stacji docelowej, docierają najpierw do Katowic. A z Katowic to jest całkiem sporo pociągów, kursują dość często, bo istnieją aż dwie alternatywne trasy do Chałupek - przez Radlin i przez Racibórz.
Mój komentarz skomentuję tak: 😅😅😅 Jak się pewnie domyślasz, byłem przekonany, że komentujesz najnowszy film o Chałupkach. Już się poprawiam! Do Czarnogóry jeżdża pociągi, ale raczej nie warto poświęcać urlopu na dojazd w ten sposób z Polski. Chyba że jest się studentem, bezrobotnym albo bogatym i czas nie gra roli 😉 Co prawda trasa Belgrad-Bar jest podobno bardzo widokowa, ale sam ten odcinek to 450km i 11h. A do Serbii z Polski to jest jeszcze kawałek. W sumie ciekawostka: akurat ten pociąg na pokład zabiera też samochody 😄 Ja przyjechałem samochodem, rower na bagażniku, ale robiłem wszystko na raty. Jak możesz zauważyć po innych materiałach na kanale, po drodze jeszcze zahaczyłem o Chorwację i Słowenię (Welebit, Parenzana, Istria, a niedługo publikuję Gorski Kotar). Oczywiście najprościej będzie przylecieć samolotem, tanie linie jak najbardziej operują do Dubrownika i Podgoricy. Ale wtedy parę stówek dodatkowo pójdzie na przewóz samego roweru.
@@bzdecior_dla_ciekawych_swiata dzięki za odpowiedź, dzisiaj rano RU-vid zaproponował mi właśnie Twój najnowszy film o dopiero zrozumiałem dlaczego mogła tak wyglądać ta odpowiedź 😅 Czasami jadę gdzieś dalej pociągiem z rowerem a później wracam z sakwami pedałując i dlatego pytałem. W tym roku pojechaliśmy tak do granicy czesko-słowackiej. Pomyślałem, że może też jest jakieś fajne połączenie na Bałkany i mógłbym kiedyś zrobić taką wyprawę (na razie i tak nie mam czasu)
@@chodzsiepowoczymy1892 Jeszcze mogę Ci polecić inny film na kanale, gdzie jechałem gravelem - Parenzana. Dojazd z Polski pociągami jest możliwy i niekoniecznie musi być bardzo uciążliwy. Albo bezpośrednio do Wiednia, albo z przesiadką dotrzesz do Triestu czy Rijeki. ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-JhBMK81DaE0.html
@@bzdecior_dla_ciekawych_swiata ok, dzięki, zerknę jak będę miał chwilę. Tym do Wiednia jechałem aby przejechać Słowację, tylko wysiedliśmy wcześniej w Brzecławiu. Jak są bezpośrednie z Wiednia na Bałkany to można kiedyś taką trasę zrobić, że się tam zajedzie pociągiem i będzie wracać do domu z sakwami. Albo nawet kółko po Bałkanach i wrócić koleją. Tylko pewnie zejdzie parę dni na siedzenie w pociągu 😅
