Ciekawa usterka i naprawa lux 👍 Szkoda, że film nie jest dłuższy 😅 Przyzwyczaiłeś nas do dłuższych produkcji. Ale do porannej kawki przed pracą jsk znslazł 😊 Dzięki 👍
Super film jak zwykle 👍💪🤝 dziś bez dostępu do takiego programu jak autodata czy innemu o podobnych danych ciężko cokolwiek zdziałać przy samochodzie ☹️ A subskrypcje takich programów nie są tanie dla warsztatów a tym bardziej dla ludzi którzy dłubią hobbistycznie przy autkach , a szkoda ☹️Pozdrawiam serdecznie 🙋♀️
Jak zwykle fachowa robota. Ja miałem podobny problem tyle że w VW passat B6. U mnie przerwany był przewód zasilający AGR . Oczywiście zanim to zlokalizowałem wymieniłem sam zawór ale to nic nie dało bo przyszła jesień wilgoć i samochód zaczął świrować. Winny okazał się kabelek w peszlu za obudową filtra oleju. Tam przewody lubią się przecierać. Masakra. Dziękuję za kolejny ciekawy film. Pozdro z Regensburga
Dzięki za kolejny ciekawy film. Przy tej okazji można dodać, że robiąc cokolwiek z zaworem recyrkulacji spalin stosowanym w tych silnikach, nie wolno dopuścić do tego by membrana sterująca zaworem miała kontakt z jakimikolwiek produktami ropopochodnymi, przynajmniej jeśli chodzi o zawory produkcji VW. Innymi słowy nie wolno wrzucić tego zaworu do wiadra pełnego na przykład oleju napędowego albo nafty celem jego wyczyszczenia. Jeśli tak się stanie, guma membrany się rozpuści. Pozdrawiam
Generalnie żadne membrany uszczelnienia gumy nie lubią ropy. O ile nie są wprost przeznaczone do układu paliwowego. Cała reszta uszczelek uszczelnień w silniku czyli membrany odmy pompy oleju silnika to wszystko błyskawicznie się niszczy po kontakcie ze zwiększoną ilością paliwa.
@@tombouu takie coś to chyba w najnowszych latach ma miejsce. W czasach małego czy dużego Fiata, jak mi ojciec opowiadał mechanikę, to twierdził jedną rzecz. W motoryzacji nie wolno było używać do czegokolwiek wyrobów gumowych nieodpornych na ropę naftową i jej pochodne. W przypadku zaworu EGR gdzie oczywistym jest że masz do czynienia z mgłą olejową oraz z gorącymi spalinami, zastosowanie tak gówniane materiału na membranę to jest ewidentny dowód rozmyślnego działania na szkodę właściciela pojazdu.
@@robertregua5140 niekoniecznie tak jest, współczesne Auta mają niekontrolowany problem z przenikaniem nadmiernej ilości paliwa do oleju. To właśnie paliwo a nie olej wykańcza o elementy gumowe membrany i tak dalej. Lejące wtryskiwacze oraz zapieczone tłoki pierścienie przedmuchy powodują przenikanie zwiększonej ilości paliwa do układu olejowego a tam razem z mgłą olejową idą poprzez odmę do układu EGR. I to jest problem. Dlatego wszystkie te elementy od membran po EGR Gdzie są elementy różnej maści gumowe nie są przewidziane do zwiększonej mgły olejowej ale zawierającej opary paliwa. Dlatego to wszystko się zużywa szybciej niż powinno. Z uwagi na specyficzne konstrukcje silników Od kilkunastu lat a także przyzwyczajenia do zaniedbania ich właścicieli ale także niewiedzy, właściciele nie zdają sobie sprawy że mgła olejowa w silniku zawiera zwiększoną ilość paliwa której nie powinno być. To są opary albo benzyny albo ropę. Zależności od tego czy jest To benzyna czy diesel. To te nieprzewidziane opary paliwa w oleju powodują przyspieszone uszkodzenie się membran oraz różnego rodzaju elementów gumowych. Tutaj nie można winić producenta membran ponieważ membrana nie jest przewidziana do kontaktu z paliwem A to paliwo jest w silniku z uwagi na zaniedbanie układu zasilania oraz ogólnego zużycia silnika. Lejące wtryskiwacze nie rozpylające dokładnie paliwa powodują przenikanie paliwa przez pierścienie do skrzyni korbowej czy do układu olejowego silnika a tam już wiesz sam wiesz do jakich elementów silnika ma dostęp opary oraz przedmuchy gazów spalinowych. Nie ma tu winy producenta w tym że silnik po przebiegu kilkudziesięciu tysięcy km i więcej nie pracuje już jak nowe. Trzeba bezwzględnie zadbać o układ zasilania samochodu czyli regularne czyszczenie układu wtryskowego wersja minimum to jest co kilkadziesiąt tysięcy km używanie markowych płukanek układu wtryskowego wersja maksimum to jest czyszczenie wtryskiwaczy co 100 000 km w myjce ultradźwiękowej. Tego oczywiście nikt nie robi więc jedynie pozostaje walka ze skutkami czyli przedwczesna wymiana elementów gumowych chociażby chociażby odmy
@@tombouu duuuużo literek, tylko trochę obok mojej wypowiedzi. jak to moja babcia mawiała - ja o zupie, pan o dupie mówisz. O czym ja mówiłem? Czy jakakolwiek uszczelka znajdująca się w silniku PF126p dostawała ...lca i znikała w odmętach niebytu po kontaktcie, uważaj, z JAKIMKOLWIEK produktem ropopochodnym? Jakaś uszczelka w gaźniku? Może uszczelniacze osłon popychaczy? A może coś w skrzyni biegów? NIC. Dlaczego? Bo cokolwiek było zastosowane w tej jednostce napędowej było ogólnie rzecz ujmując, olejoodporne. I dlatego zawsze ojciec uczulał, by ostrożnie się obchodzić z paliwem czy olejem w okolicach opon, bo te były pierwszymi elementami położonymi blisko komory silnikowej, które nie spełniały tego warunku. Czy ja cokolwiek pisałem o mgle paliwowej i uszkodzeniu się membrany podczas eksploatacji pojazdu? NIC. Ja napisałem w swoim pierwszym komentarzu wyłącznie o tym, aby nikomu nie przyszło do łba zalać membrany tego zaworu na przykład ropą, bo to błyskawicznie zabije ten zawór. Ponieważ po mniej więcej 150.000km używania tego typu silników zawór ten jest czysty i tłusty jak kostka smalcu użyta do czyszczenia komina pieca węglowego, do mojego łba nie przyszło mi, że ta membrana w kontakcie z benzyną ekstrakcyjną zniknie. No i się przekonałem - znikła jak bańka mydlana. Nic złego zaworowi nie zrobił stan instalacji paliwowej. Ciekaw jestem jak w silniku o zapłonie samoczynnym paliwo miałoby mieć wpływ na stan zaworu EGR. To po pierwsze. Po drugie olej napędowy nie pchła, nie przeskoczy. Tzn nie odparuje sam bez wyraźnej zachęty. Co najwyżej ślicznie wymiesza się z olejem silnikowym robiąc z niego coś w podobie 0w20 niż 5w40 na ten przykład. Niemniej jednak to wszystko i tak nie ma żadnego związku z tym, o czym napisałem na samym początku tego wątku - aby mieć w pamięci to, że zalanie membrany podczas mycia czymkolwiek ropopochodnym ją uszkodzi. Tylko tyle i aż tyle.
Ciekawy materiał ;) ja bym szukał przerwy na cienkich peszlach. Najczęściej przeciera sie w nich przewody. Tak mialem od czujnika wałka w BJB .a i w innych miejscach tez juz brało , chocby czujnika doładowania. Pozdro
Spoko robota tylko czasami w takiej wiązce potrafi być skorodowanych czy przetartych więcej przewodów i warto znaleźć jednak to miejsce bo za chwilę może się okazać że przestanie działać coś innego. Druga sprawa to ja się staram nie nakłuwać izolacji bo za chwilę taki nakłuty przewód skoroduje. Kup sobie cienkie igły, które pasują na sondy multimetru i wkładaj do wtyczki od tyłu przez uszczelki. Pozdrawiam
Wiązka elektryczna przeciera się o wąż chłodniczy! U mnie wąż zaczął przeciekać i ubywało płynu chłodniczego, po ustaleniu miejsca wycieku odkryłem jednocześnie że wiązka z jednej strony była pozbawiona izolacji (gołe kable miedź błyszczała w miejscu styku wiązki z wężem) na wskutek tarcia przez około 290.000km. Radził bym tam zajrzeć bo może dojść do grubszego problemu, łącznie z pożarem.
Musisz sobie zakupić cieńsze igły typowo do nakłówania przewodów. Bo tak jak sie wpinałeś to po prostu uszkodziłeś te kable i tam wkrótce będzie zielono(w miejscu nakłóć )
w bkd jest klapa gasząca na jednym 10A (pod maską)bezpiecznikiem z jednym z wentylatorów chłodnicy ,warto sprawdzić po zabiegu wymiany czy dwa się obracają
problem w tym, że 99% zamienników wałka rozrządu do PD-ków z INA, Federal Mogul, Febi na czele nawet nie jest PROSTYCH! o większych niż nominał średnicach czopów nawet nie wspomnę. Nowy wałek do PD-ka to 610€ netto. Trzeba też uważać na panewki wałka rozrządu w 1.9tdi - powszechnie polecane na forach Glyco nawet nie pasują do gniazd. O dziwo Bohresung czy jak im tam (takie zielone pudełka) są montowane przez ASO Skody i jakoś to działa. Generalnie ceny jak do Porsche, a jakość... Fiat i ich bezawaryjne JTD, JTDm oraz MultiJet czy jak mu tam zamiata diesle VAGa pod względem jakości i trwałości.
Witam.Mam obawy,że skoro w tym peszlu idą cztery przewody i to w jednej wiązce,to za chwilę może się okazać że zabraknie przejścia na którymś z kolejnych.Można było już przelutować wszystkie cztery i dać taki bypass np. przewodem czterożyłowym zakładając termokurcze osobno na żyły z obu stron.
Nie no... idąc tym tokiem rozumowania to trzeba by całą wiązkę wymieniać. Tyle ile razy swoje auto oddawałem dobremu elektrykowi to zawsze mówił że nie ma co wariować i zawsze naprawiał obwód który akurat był uszkodzony. Przecież tą wiązkę, żeby odizolować i ponownie zaizolować dla jednego kabelka to nieopłacalne kto za to zapłaci? Tym bardziej że już tak nie zaizolujesz porządnie jak w orginale.
@@acoronad-vg7yf Nie pisałem tu o wymianie całej wiązki,tylko skoro został zrobiony bypass pojedynczej żyły,to równie dobrze można było tak zrobić z pozostałymi,zostawiając istniejącą wiązkę bezużyteczną jak jest bez żadnego rozizolowania.A nowy przewód napewno przeżyłby auto.Wydaje mi się że w takiej sytuacji logika powinna podpowiadać jak zrobić żeby było zgodnie ze sztuką i to nie jest wielce pracochłonne i kosztowne.
czemu ty nie dodałeś tego filmu z rok wcześniej, jak się wkur.... denerwowałem ze swoją a3 bkd )) tez mi się świecił engine od usterki klapy gaszącej, kupiłem drugi założyłem , chwilę było ok i dalej lipa) nawet nie przyszło mi do głowy ,żeby właśnie sprawdzić czy tam się stałe 12v , a niech to
Współczesną chorobą dzisiaj Mechaników a także domorosłych Mechaników jest to żeby na pałę wymieniać wszystko a nie sprawdzać nigdy po kolei instalacji kabelków oraz kostek. Doskonale pokazuje to program Będzie pan zadowolony. Gdzie na przykład wymienia się od razu alternator a nie sprawdza się że na przykład była niedokręcony przerwana kostka kabel i tak dalej. To jest współczesna choroba zarówno Mechaników jak i tak zwanych domorosłych mechaników. Wymieniać po kolei elementy na pały zamiast sprawdzać najpierw instalacje prowadzące do nich
To akurat jest łatwo przemierzyć Trzeba po kolei mierzyć spadki napięcia od alternatora do akumulatora od oraz od masy do akumulatora. Od masy silnika do akumulatora i wtedy wyjdzie Skąd się bierze spadek napięcia. Mogą to być zaśniedziałe kable na przykład ale jeżeli już na samym alternatorze jest niskie No to wiadomo że trzeba zacząć od regulatora napięcia a jak nie no to potem szczotki