Super robota jak zawsze na mega profesjonalnym i fachowym poziomie 👌💪 za kilka dni czeka mnie ta sama robota dałem forte na cylindy faktycznie ciśnienie wzrosło tłoki ładnie umyło ale problem wypadania zaplonu pozostał więc głowica do naprawy niestety
Konstruktorów tych ,,kosiarkowych" silników powinno karać się publiczną chłostą, ani to trwałe ani ekonomiczne, miałem i nigdy wiecej już tego błędu nie popełnię.
Widzę, że zmowa producentów kontynuuje się.. ten silnik tak samo jak Eko biust Forda - jednorazowy. Smutne to trochę, ale moim skromnym zdaniem specjalisty wykształconego przez you tuba 😜 na zachodzie sztuka remontu silnika zaczęła zanikać już jakiś czas temu i dużo częściej zakłada się używkę niż idzie w kapitalny remont, ale to temat rzeka.. Pzdr 👍
Cześć, mam pytanie. Czy mógłbyś pokazać jak stawiasz auto na kobyłki, jaki podnosnik używasz do tego celu ? Sam mam podobne kobyłki ale podnoszę zwykłym lewarkiem i jest to dosyć problematyczne. Jeśli już pokazałeś na jakimś odcinku to przepraszam, nie śledzę wszystkich materiałów, Pozdrawiam i dziękuję za solidne dawki mechanicznych informacji 😉
witam proszę o popmoc mam forda 2.0 tdci 140 km mk2 i chodzi o to że dymi rano na zimnym na niebiesko a póziniej nic czy to gumeczki na zaworach dzieki
Z tego co zauwazylem to te silniki po remoncie predzej czy pozniej strzelaja z korby. Mysle ze jest tak odchudzony ze po rozkreceniu płyty trzymajacej wał i korbowód traca one wymiar i osiowosc. Dlatego producent nie podaje nawet momentow dokrecania walu. Najlepiej bylo by splanowac obie czesci i zrobic osiowosc panewek glownych na wytaczarce. Chyba ze to moje obserwacje i ktos ma taki silnik i zrobil ze 100tysi po remoncie.
1.6 ecoboost ta sama sytuacja. Ale tu paradoks... W Europie producent kategorycznie zabrania rozbierania układu korbowo-tlokowego... Info w autodacie wymiana tylko na nowy "słupek" tudzież w Ameryce serwisy posiadają wszystkie dane dot. Tego silnika. Czyli w Ameryce można ten silnik rozkręcić i złożyć jak fabryka a w EU już nie.
A co się stanie jeśli zastosujemy opaski ślimakowe zamiast tych dedykowanych? Poza tym nie wiem jak u Pana, ale ja jak wymieniałem u siebie w identycznej octavii z prawej strony osłonę wewnętrznego przegubu, to żeby wysunąć półoś ze zwrotnicy musiałem zarówno sworzeń wypiąć, jak i zbić zwrotnicę z amortyzatora. Ale może coś źle robiłem.
A ja cały odcinek czekałem na tą Panią z obrazka 😂😂😂 a tak pozatym kawał dobrej roboty, czekam na 3 cześć. Fakt te silniczki niestety są jednorazowe.....
Jeżdżę Polo III z silnikiem 1.4 AKV 4 cylindrowym i jest mega ,samochód rok produkcji 1998 , z instalacją LPG , spisuje się wzorowo , nalatane na chwilę obecną 285 tys. km ...i gdyby nie stan blacharski , bo ruda niestety robi swoje , to samochód wręcz idealny do jazdy po mieście i nie tylko po mieście . Ja nie wiem dokąd zmierza motoryzacja obecnie . Chyba do tego , że zaczniemy za kilkadziesiąt lat jeździć "wierzchem " na mułach i osłach w zgodzie z Zielonym Ładem . Dramat te samochody obecnie . Jednorazówki . Ale ludzie sami sobie to robią .
Jeżdżę Polo III z silnikiem 1.4 AKV 4 cylindrowym i jest mega ,samochód rok produkcji 1998 , z instalacją LPG , spisuje się wzorowo , nalatane na chwilę obecną 285 tys. km ...i gdyby nie stan blacharski , bo ruda niestety robi swoje , to samochód wręcz idealny do jazdy po mieście i nie tylko po mieście . Ja nie wiem dokąd zmierza motoryzacja obecnie . Chyba do tego , że zaczniemy za kilkadziesiąt lat jeździć "wierzchem " na mułach i osłach w zgodzie z Zielonym Ładem . Dramat te samochody obecnie . Jednorazówki . Ale ludzie sami sobie to robią .
Robiłem kiedyś taki silnik i też nie ruszałem dołu bo w serwisówce jest napisane że rozkręcenie tego bloku dyskwalifikuje go do użycia. Nie ma możliwości skręcić go aby zapewnić prawidłowe trzymanie wału.
Kolejny bardzo dobry film instruktażowy ,obejrzałem z ciekawością. Pełen podziw za ,zaangażowanie w robotę i przy tym duuużo spokoju. Pozdrawiam serdecznie Rafał Bardzo fajna okolica. Warto odwiedzić i przy okazji ogarnąć coś przy samochodzie u Ciebie 😊😊😊😊
Nie chce mi się wierzyć że to bedzie działać. Konstruktorzy i w ASO mówią że ten silnik jest nie do zrobienia. W ASO nie podejmują się takiej naprawy, dowiedziałem się po rozmowie w ASO, że po skręceniu dwóch części bloku wał się nie obróci i bedzie trzymać na panewkach głównych bo nikt nie wie jak to dokręcać, tzn jakimi siłami i jaką kolejnością śrub. Życzę ci oczywiście powodzenia, ale w volkswagenie rozkładają ręce i boją się za to brać. Czekam na dalszy przebieg sytuacji i naprawy 👍
W ASO robią tylko to, co każą procedury - skąd mają wiedzieć, że się nie da jak nie próbowali? A konstruktorzy? Nie chce mi się wierzyć, że dzwoniłeś do biura badawczo-rozwojowego grupy VAG i tam konstruktor takich bajek naopowiadał ;D
@@wronaendi Przypominam, że w ASO mówią, że olej wymieniamy co 30tys a w skrzyni automatycznej jest dożywotnio. Są ludzie, którzy remontują te silniki z sukcesem. Momenty dobierają po śrubach i doświadczeniach z innymi silnikami. A jak udało Ci się skontaktować z konstruktorem w VW? Też bym miał kilka pytań to może mi też odpowie
@@anim7991 nie powiedziałem, że rozmawiałem z konstruktorem. Poprostu rozmawiałem z pracownikiem ASO. A kim on tam był to ja nie wiem. Poprostu powiedział to o czym pisałem. Jakiś zwykły ziomek na obsłudze.
Na pewno teoretycznie da się to zrobić. Przecież to nie jest fizyka kwantowa ani kosmiczna. Tylko po prostu na poziomie inżynierskim nikt tego nie robił i nie podał oficjalnych danych jak to ma wyglądać. Tylko wydano oficjalne zaklęcie że się nie da. Jest to normalny silnik spalinowy konwencjonalny więc się da. Tylko ktoś musiałby zastąpić Inżynierów i to po prostu przetestować i zapewne metodą prób i błędów dobrać odpowiednie parametry dokręcania. Być może po drodze należałoby poświęcić kilka albo kilkanaście silników więc kto to ma zrobić i za co
Jeździłem do wielu mechaników ze swoimi autami a bardzo ciężko o dobrego fachowca. Przez lata zauważyłem jedną zależność, jak na warsztacie jest czysto i jest porządek to jestem pewien, że trafiłem do porządnego mechanika. Pozdro Majster !!!
To rozwiązanie z wtryskami pod pokrywą jest dosyć niefortunne ( Japończyki i koreańskie), ewentualny przednich l przedmuch na podkładce wtryskiwacza pozostaje niezauważony, a jak się już ujawni-to cały silnik zawalony nagarem... Co do części, to oryginały,a zamienniki to się godzą psu na budę.... Są droższe, ale z czegoś się to bierze, nawet markowe zamienniki, są coraz gorszej jakości....