10 błędów, które prawdopodobnie popełniasz | Savoir-vivre 

Ostatnio właśnie słyszałam o tym, że mowienie "smacznego" i "na zdrowie" jest niezgodne z etykietą. Szczerze mówiąc, byłam tym bardzo zaskoczona i nie za bardzo to do mnie przemawia. Powiedziałabym wręcz odwrotnie, że niemówienie tych słów jest niegrzeczne. Zawsze, gdy mówię te słowa to tak jakbym powiedziała i życzyła komuś czegoś miłego, dobrego, ma to pozytywne przesłanie. Sama jeśli słyszę "na zdrowie" czy "smacznego" i nie mogę odpowiedzieć po prostu lekko kiwam głową i delikatnie się uśmiecham. Zresztą kojarzę, że w podręcznikach szkolnych używane byly te sformulowania, chyba nawet w elementarzu, kojarzylam to z tradycją. Nawet jak uczymy się obcych języków to jest mowa o odpowiednikach naszych zwrotów. No nie wiem, ale tyle się mówi o tym, że ludzie żyją obok sobie, że kiedyś trzymali ze sobą, a teraz sąsiad czesto nie wie jak nazywa sie drugi sąsiad. Ignorowanie jak ktos je czy kichnie to według mnie kolejny krok do obojetnosci na drugiego czlowieka. Olu, proszę nie odbieraj tego jako krytyki Twojej osoby, ale tą zasadę etykiety będę łamać w pełni świadomie 😊

Po obiedzie moi goście mówią "dziękuję" a ja wtedy odpowiadam "na zdrowie" :)

Moim zdaniem nie mowienie "smacznego" z powodu tego, ze niby sugerujemy w ten sposob , ze ktos nie umie gotowac jest tak samo nielogiczne jakbysmy wprowadzili zasade nie mowienia "dzien dobry" bo sugerujemy , ze np. ludzie, z ktorymi ta osoba ma spędzić dzień nie zapewnia jej dobrego towarzystwa.

Olu,dzięki Twoim filmom coraz mniej popełniam błędów,ale smacznego słyszę wszędzie.Mało eleganckie jest również głośna rozmowa przez telefon np. w busie,na poczekalni ,a nawet w aptece.Bardzo dziękuję i pozdrawiam.

Dziękuję, Olu, że przypominasz. Niby wszyscy to wiedzą, ale zapominają

Szanowna Pani! Nieskromnie przyznam, że opisanych przez Panią błędów nie popełniam. Nie zmienia to faktu, że z największą przyjemnością kupiłam wszystkie Pani książki. Są one nie tylko pięknie napisane, są one także bardzo eleganckie. Dziękuję Pani z całego serca za poświęcenie uwagi etykiecie. Z przykrością odnotowuję, że to zanikająca sztuka i z tym większą uwagą oraz z podziwem obserwuję Pani działania. Wszystkiego dobrego.

Czesto podczas rozmowy zauwazam , że mówię zbyt głośno, ale jestem nauczycielką. Staram sie, nie jest łatwo.

Wychodzi na to, że okazywanie komukolwiek uprzejmości z jakiegokolwiek powodu w dzisiejszych czasach jest nie na miejscu

Pamietam jak goście, którzy mieli z nami zjeść spóźnili się tak długo, że musialam juz wychodzić gdy przyszli:). Generalnie zgadzam się ze wszystkimi zasadami dobrego zachowania/wychowania aczkolwiek niestety nie zawsze one nam służą:).

Mieszkam w Irlandii i tutaj ludzie są bardzo otwarci - lubię to :) wpływa to, na dobra atmosferę - "Enjoy" lub "Bless you". Dla mnie jest to miłe jak Polak/ Polska,ktoś z rodziny powie mi na zdrowie lub smacznego. Wtedy przeważnie patrzy się na tą osobę i uśmiecha :) 😊 pozytyw. Zaraz ktoś mi napisze - no dobrze ale to Irlandia,w Polsce jest inaczej... Nie lubię tego sztywnego tworzenia zasad,że to nieeleganckie - my ludzie tworzymy zasady, zmieniamy z czasem język. 100 lat temu j.polski brzmiał całkowicie inaczej, słowa pochodzące z greki,łaciny,a teraz j.angielskiego... "Poprawności" tworzymy my! Ludzie. "Na zdrowie" i "smacznego" mają zapewne swoją historię, nie traćmy takich uroczy tradycji :) Pozdrawiam 😊

Świetna tematyka i podziękowania z to video Bardzo ciekawe spostrzeżenie związane z mówieniem “na zdrowie”. Czytałam wielokrotnie ze nie jest elegancje ale nie mogę się do tego przekonać. Wiem że jest bardzo popularne w Niemczech a ja mieszkam w Kanadzie i tutaj tak samo jak w USA mówi się zawsze “God bless” jak ktoś kichnie. Jest to absolutnie w dobrym tonie, powinno się odpowiedzieć “thank you” jak ty jesteś osobą kichającą i ktoś powie ci “God bless”. Samo powiedzenie jest uzasadnione wieloma przepowiedniami i historiami jeszcze z czasów średniorocznej plagi w Europie. Ja mam wrażenie że tym powiedzeniem potwierdzamy że sprawdzamy czy osoba kichająca jest ok i czy w razie czego nie potrzebuje pomocy. Bardzo często ludzie odpowiadają “thanks, I’m ok” Ale jak to mówią: co kraj to obyczaj i w różnych językach są różne tradycje.

To "na zdrowie" jest bardzo ugruntowane tradycją, także dlatego, że może się wydawać nienaturalne i niezręczne zupełne zignorowanie czegoś, co przerwało w oczywisty sposób rozmowę - ale przecież kaszel już ignorujemy. Oczywiście zarówno to polskie życzenie jak i angielskie "God bless you" pochodzi z czasów, kiedy rzeczywiście było to szczere życzenie, a nawet poparte wiarą błogosławienie komuś, żeby pojedyncze kichnięcie nie przerodziło się w chorobę - może więc ma to o tyle sens, że kaszel pojawia się, kiedy już ktoś na pewno jest chory (albo się zakrztusi, czyli też się coś doraźnie dzieje), natomiast inne formy odruchów bezwarunkowych nie świadczą w ogóle o zdrowiu lub jego braku, są czymś od czego człowiek się powstrzymuje w towarzystwie póki jest w stanie, ale może się też zdarzyć, że nie jest w stanie, i wtedy to jest normalne...? Bardzo ciekawe, dlaczego akurat taka jest tradycja, nigdy dotąd się tak nad tym nie zastanawiałam, wydawało mi się to właśnie uprzejme, bo tradycyjne, a przecież nie musi wcale tak być.

Ja mieszkam w Meksyku i tutaj również jest bardzo zakorzenione mówienie "salud' ( na zdrowie ) i " buen provecho" , co nie znaczy dokładnie smacznego ale dobrego wykorzystania pokarmu ( rozumie się dla twego zdrowia czy dla dobra twego organizmu) . Ja nigdy nie mówę tych słów, gdyż również nie wydają mi się eleganckie. Zwykle gdy kichnę, delikatnie przepraszam. 14:26

Ja bardzo nie lubię, gdy ktoś mi mówi smacznego. Kiedy w pracy jem coś w pokoju socjalnym, to każda osoba, która wchodzi mówi smaczego, czasem po 10 osób 🙈

Dziękuję za kolejny, bardzo wartościowy odcinek:) Przy okazji "na zdrowie" zrodziło mi się pewne pytanie. Mianowicie, jeśli po takim kichnięciu zdarzy się lawina "na zdrowie", która oczywiście zakładam, że wynika z dobrych intencji i nieświadomości, jak się zachować? Dziękować czy bardziej przepraszać za to kichnięcie? Jak wyjść z tego najtaktowniej? Przyznam, że nie raz byłam zakłopotana w tego typu sytuacji.

Muszę przyznać, że tak długa reklama już na początku filmu jest dla mnie drażniąca i ją mijam, ale generalnie kanał bardzo wartościowy i ciekawy, pozdrawiam serdecznie❤

Smacznego w pracy u mnie zgarnia wszelkie rekordy ;)

Dziękuję. . ma Pani piękną sukienkę 😊

Dzień dobry. Dziękuję za - jak zawsze merytoryczny, ciekawy i ważny odcinek - zbierający w formie kompendium podstawowe zasady dobrych manier, notorycznie łamane. Jednakże, swoje refleksje muszę zacząć od skomplementowania sukienki. Przepiękna, cudna! Śliczny kolor i ten krój...Piękna suknia. Zapragnęłam identycznej. Mimo tego uważnie obejrzałam odcinek. Przyznam szczerze, przez lata nie zwracałam uwagi na tak częste w naszej kulturze: "smacznego" i "na zdrowie". Jednakże, podświadomie czułam, że to idiotyczne przyzyczajenia. I w istocie, gdy życzymy "smacznego", wychodzi na to, że danie jest niezbyt dobre, i trzeba życzyć osobom je jedzącym, żeby mimo to im smakowało. Bez sensu. Podobnie z kichaniem. Po co to komentować? Osobiście, bardzo nie lubię i drażni mnie takie prostackie powiedzonko: "tak się kicha na kielicha", szczególnie gdy wychodzi z ust kobiecych. Według mnie, zupełny brak klasy. "Na zdrowie" to kolejny głupi zwyczaj. Najbardziej można to zauważyć właśnie w miejscu pracy, gdy podczas przerwy grupa osób usiłuje coś zjeść, i jeszcze odpowiadać na co chwila padające: "smacznego, smacznego!" Byłam świadiem takiej sytuacji w dawnym miejscu pracy. Najgorsze, że tej zasady przestrzegali dosłownie wszyscy, i niemożliwe było się wyłamać, gdyż wówczas traktowane było to jako brak dobrego wychowania (sic! ). Z kampanią anty "smacznego" i "na zdrowie" należałoby wyruszyć do zakładów produkcyjnych, serio. Tam jest to nagminne. Co do braku podawania ręki kobietom, mnie brakuje nie tylko uściśnięcia ręki, ale czegoś więcej. Pocałunku składanego na ręce podczas powitania. Wiem, że same kobiety uznały zwyczaj ten za niepotrzebny już i przestarzały, ale - gdy oglądam materiały archiwalne z dawnych lat, czy filmy - ujmuje mnie ten gest, i wcale nie uważam go za seksistowski, tylko za wyraz szacunku, którego mężczyźni coraz mniej nam okazują...Taka jest smutna prawda. Brakuje mi tej dawnej dworności i delikatności manier. I nie ma to nic wspólnego ze źle pojętym, krzykliwym feminizmem, który w takim wydaniu jest mi obcy i wzbudza zażenowanie. W temacie mylenia imion i nazwisk- zanim zapamiętam imię nowo poznanej osoby, żeby nie popełnić gafy ( to prawda, ludzie tego nie lubią, i pomylenie nazwiska to pierwszy krok do fatalnego pierwszego wrażenia ), zwracam się bezosobowo tak długo, aż jestem pewna, jak dana osoba się nazywa. To chyba bezpieczny sposób. Punkt ostatni - "głośne rozmowy"...Mam bardzo donośny, czysto brzmiący głos, dokładnie tak samo jak cała moja rodzina. Było mi zawsze bardzo przykro i obrazałam się, gdy zwracano mi uwagę, żeby mówić ciszej. Odbierałam to jako ataki na siebie. Z czasem zrozumiałam, że dyskrecja, umiar są w cenie. Nie musi słyszeć cała okolica, o czym mówię. Warto więcej zachowywać dla siebie - a co za tym idzie - mówić ciszej. Zyskałam na tym. Nadal cieszę się, że mam donośny głos i dobrą dykcję, ale nauczyłam się ją kontrolować. Trzeba jednak pamiętać, że czasami ktoś mówiąc głośno, nie czyni tego celowo. Nadal jednak uważam, że lepszy głośny ton niż cichutkie mówienie...którego nie słyszę, co mnie irytuje. Na zakończenie tego wywodu pragnę złożyć Pani wyrazy podziwu. Rzadko zdarza się, by ktoś, kto przekazuje treści, potrafił sam wyznać, że popełnił błąd. Ale takie wyznanie sprawia, że autor jeszcze zyskuje i możemy się z nim utożsamić. To jednak wielka odwaga. Dziękuję za odcinek.

3:29 No to ja bym chciała od razu przenieść dyskusję wokół pierwszego punktu w "te" rejony": czy ja dobrze rozumiem, ze w związku z tym nie powinno się również przepraszać, kiedy wyrwą nam się gazy, czy to jedną stroną czy drugą...? Czy to iest tak, ze dobrze wychowani ludzie ignorują takie rzeczy zarówno u innych, jak u siebie? Jest to temat, na który ciężko jest znaleźć rady, i w końcu łatwo się zgubić, zwłaszcza że w rodzinnych uzusach bywa bardzo różnie.

Mówienie smacznego w firmowej kuchni to jeden z powodow dlaczego zaczęłam jeść przy swoim biurku. Pewnie jest to nieeleganckie, ale w mojej firmie nie mają z tym problemu, bo często w kuchni nie ma wystarczająco miejsca dla wszystkich. Przynajmniej teraz mogę zjeść w spokoju, choć mam kolegę, który zawsze musi powiedzieć smacznego i to zawsze jak ktoś ma pełną buzię. Wtedy pokazuję mu kciuka w górę Zwracałamu uwagę, że nie musi mówić mi smacznego za każdym razem, a ten dalej swoje

Dziękuję za merytoryczne treści. 🤩

Ad. 1. Niedawno kichnęłam idąc ulica. Pracujący obok monter krzyknął do mnie "na zdrowie!", więc ja odpowiedziałam mu "dziękuję!". To było niezgodne z etykietą, ale pomocne w mojej walce z introwertyzmem. 2. Smacznego mówią tylko osoby podające posiłek. 7. Ja pracuję w dużej firmie i nie znam każdego kogo mijam na korytarzu, dlatego nie wiem czy dana osoba jest starsza czy młodsza rangą. 10. To ja odpadam. Mam bardzo wysoki, dziecięcy głos i zawsze mówię za cicho. Ale przez to często nie jestem traktowana serio.

Wartościowy film, jak zawsze. Natomiast nie mogę się powstrzymać przed skomplementowaniem, jak bardzo kolor tej sukienki podkreśla Twoją urodę. Wygladasz pięknie!

03:18 ja wiem, że nie mówi sie na zdrowie gdy ktoś kichnie, bo teraz obowiązującą formułką jest „dobrze, że Ci mordy nie urwało”. To jest na pewno w lepszym tonie niż jakieś tam byle jakie „na zdrowie”

dobrze ze o tym mowisz, ja nie znosze od dawna tych zwrotow smacznego, na zdrowie, ale w anszej pl swiadomsoci one sa tak utarte ze wrecz sie wydaje nietaktem jak sie tego nie powie

Gdy otrzymuje komunikat ,,smacznego” odpowiadam: ,,przyjemnego posiłku”. Nie raz zauważyłam chwilę zawahania u drugiej osoby, jakby trybiki ⚙️ musiały przetworzyć dlaczego otrzymali odpowiedź inną niż ,,standardowa”.

Swietny temat, bardzo Pani za poruszenie tych waznych kwesti dziekuje.Mnie przeraza zawsze w restauracji zbyt glosny rubaszny smiech.Pozdrawiam serdecznie.

szanowna Aleksandro, tu Michał. mam problem z dwoma niuansami. 1. często mi zwracano uwagę na trzymanie rąk w kieszeniach ale jeszcze nie słyszałem racjonalnego wytłumaczenia. tylko jakieś bo tak. 2. może ktoś mi mówić że żyję w swoim świecie czy coś ale mam swoje argumenty by nie podać ręki na spotkanie. czy mam czuć się winny? niszcz stereotypy. niech żyje refleksja!

Świetny materiał, chętnie wybrałbym się na szkolenie z taką ekspertką, nie wiele jest sposobności do szlifowania savoir vivre😊

Piekna sukienka 🤩. Od zawsze mnie irytowało to mówienie "smacznego". Gdy kilka lat temu dowiedzialam się, że to niezgodne savoir-vivre odetchnęlam z ulgą. Może mnie mają za gbura, ale trudno. Zastanawiam się skąd wzięło się to chore zainteresowanie cudzym talerzem 😂

Dokladnie tak, zgadzam sie w kazdej piruszonej kwestii. W stylu w USA jest mowienie podczas jedzenia, trzymanie kieliszka z winem lub szampanem za jego czaszke, a takze trzymanie reki w kieszeni od spodni zwlaszcza w obecnosci kobiety, wszystko to jest bledem i bardzo niegrzeczne. Niestety te nawyki z filmow przechodza do Swiata realnego. Trzymanie rak w kieszeniach jest niegrzeczne, mowi tez o tym,ze ta osoba jest z nami nie szczera, ze cos ukrywa itp. A odnosnie glosnego gadania, to bardzo wkurzajace jest ono a autobusie, w tramwaju czy w pociagu przez telefon, lub podczas konfwrencji kiedy ktos przemawia. Serdecznie pozdrawiam 🥰🍀

To "smacznego" strasznie działa na nerwy, ale jest coś co działa mi na nerwy jeszcze bardziej...Kiedy idę na śniadanie do biurowej kuchni to wszystkie składniki (pomidor, ogórek, wędlina czy co tam jeszcze) mam przyniesione z domu w pojemniczku, pokrojone, przygotowane do nałożenia, pieczywo też w woreczku i robię sobie kanapki przy blacie bo lubię mieć świeże. Mam talerzyk, mam pod ręką listek papierowego ręcznika bo kanapek nie jem przykrywanych więc mimo wszystko gdzieś tam dotykam tych warzywek końcami palców. Wchodzą do kuchni ludzie, mówią na głos cześć, wszyscy odpowiadają (ja też) po czym taka osoba zaczyna obchód od człowieka do człowieka i podaje rękę, dochodzi do mnie akurat jak np. trzymam kanapkę i właśnie biorę gryza. Stanie tak i stoi z tą ręką zmuszając mnie do odłożenia kanapki, wytarcia dłoni (no bo już tak by mi wypadało) i podania tej ręki...A za chwilę następny i następny. Ludzie serio nie mają odrobiny poczucia taktu :/ Dlatego - podobnie jak inni tutaj komentujący - zacząłem jadać przy biurku. Co do "na zdrowie" to kolejna sprawa, szczególnie że mam alergię i potrafię kichać kilka razy pod rząd co kilkanaście sekund. I siedzi taki pierdoła obok mnie i będzie powtarzał to "na zdrowie" za każdym razem, oczywiście kurtuazja wymaga odpowiedzieć "dziękuję", ale ja po pierwszym razie już więcej nie mówię bo nie mam ochoty brać udziału w tym cyrku :)

Wiedzę, że mówienie "smacznego" jest w złym tonie posiadam od dawna. Jestem nauczycielką w przedszkolu, więc przed posiłkami nigdy nie uczyłam dzieci mówienia "smacznego" (zapewne większość kojarzy przedszkolne posiłki poprzedzone hasłem "smacznego" i dzieci sylabizujące głośno w odpowiedzi "SMA-CZNE-GO!"). Moje koleżanki natomiast, jako hasło pozwalajace zacząć dzieciom posiłek, stosuja właśnie "smacznego". Kilka razy próbowałam je "naprostować", ale chyba wychodziłam w ich oczach bardziej na "Pańcię" niż wzór etykiety i właściwego zachowania ;) Niestety przydarzyła mi się dłuższa nieobecność w pracy, w czasie której "moje" dzieci przebywały pod opieką innych nauczycielek. Po moim powrocie moje przedszkolaki dopytują wciąż o "smacznego" ("Proszę Pani, czy już było "smacznego"?/"Nie było jeszcze "smacznego"" itp.) i trudno im rozpocząć posiłek bez tego hasła. Nie wiem, jak mam 4-5 latkom wytłumaczyć, że taki zwrot jest zbędny. Zwłaszcza, że słyszą go przy posiłkach w innych grupach. Nie mogę zastosować argumentu, że pozostałe Panie popełniają błąd😐🤦‍♀

Dobry wieczór. Jadam w firmowej minikuchni i gdy ktoś życzy mi "smacznego" dziękuję kiwnięciem głowy. A przy okazji rozmów na różne tematy pytam, czy ta osoba życzy mi, abym się zakrztusiła albo czy lubi, gdy ktoś z nimi rozmawia z pełnymi ustami i w związku z tym proszę, aby mi już nie życzono "smacznego". U mnie to działa. Pozdrawiam.

W teatrze bez problemu można wdrożyć zwyczaj przechodzenia twarzą do siedzących; niestety w kinach rzędy są na to zbyt gęste. Może być nieciekawie, kiedy ktoś się potknie;)

Chwileczkę, mezczyzna pierwszy sie przedstawia, ale to kobieta pierwsza podaje reke jeśli sobie zyczy ją podawać

rozmowy o pracy w firmowej kuchni to glowny powod ,dla ktorego juz nawet nie pije tam kawy; dlaczego ludzie z pracy uwazaja ze niezrecznie jest nic to siebie nie mowiec, na przerwie nie mam ochoty z nikim z pracy rozmawiac, a juz na pewno nie o pracy !!!! plus oczywiscie notowyczne komentowanie tego , co ktos jje ....

Mam,przeczytałam. Piękna powieść,👍

Z tej całej listy "smacznego" jest moim osobistym koszmarem. Chciałabym jeść śniadania w domu, ale muszę przyjmować leki wraz ze śniadaniem w godzinach, kiedy jestem w biurze. Kiedy jadałam śniadania w naszej strefie "kawowo-jadalnej", zawsze multum ludzi (multum, bo pracuję w korpo) mówiło mi smacznego, niektórzy podchodzili na small-talk. Z planowanego szybkiego wyjścia na śniadanie i zażycia leków wychodziło mi 45 minut wyjętych z czasu pracy... Postanowiłam jeść przy biurku, pomimo że to jest to uważane za ogromne faux pas w mojej pracy.

Jak jem w pracy obiad to wchodzą często współpracownicy i wszyscy rzucają owe "smacznego". Efekt taki, że muszę odpowiedzieć i albo się zaksztusze, albo mi stygnie. A i tak wiem, że z ich strony to wyuczona beznamiętna formuła.

U nas jest jedzenie rotacyjny ze względu na karmienie maluszka, więc jak mówiłaś, dużo zalezy od sytuacji :)

Właśnie kończę czytać "Gdzie śpiewają raki" mnie akurat najbardziej poruszają obłędne opisy przyrody.Pozdrawiam

W kontekście rozpoczynania spożywania posiłku w grupie - słyszałam kiedyś, że wyjątek stanowi zupa - jeśli zostanie podana, można zacząć ją jeść nawet, gdy innym nie została podana. Czy coś się zmieniło w tych zasadach, czy zostałam wprowadzona w błąd?

Oo nie wiedziałam! PS: Śliczna sukienka, zdradzisz skąd to cudo?

Mnie strasznie krępuje, że ludzie w pracy są ciekawi co jem na lunch. Tak się składa, że jemy z mężem niskowęglowodanowe posiłki i ja mam chęć urozmaicać nasze menu. To jest mało przyjemne, jak prawie za każdym razem ktoś zerka nam w talerz 😊

Jest też przepiękny film na podstawie książki " Gdzie śpiewają raki"

Mój eks teść zawsze, z uporem maniaka życzył "smacznego", było to bardzo irytujące. Sprawdziłam w necie, okazało się, że nie powinien, bo nie on przygotowywał posiłek. Była wielka obraza

i z pełną buzią genkujeee

Dziękuję za świetny filmik❤

Chciałabym, aby Pani poruszyła kwestię jedzenia na ulicy lub w kinie . Zdarzało mi się jeść bułkę w tramwaju albo jabłko na ulicy, ale wtedy myślałam o sobie per prostaczka. Podobnie jest z kinem. Widząc ludzi obładowanych jakimiś napojami i chrupkami mam ochotę uciec do domu. Czy naprawdę nie można wytrzymać 3-4 godzin bez jedzenia? Na zdrowie całkiem ignoruję, chyba, że jest to skierowane do mnie to wtedy uśmiecham się, żeby nie sprawić komuś przykrości a przy okazji unikam dyskusji na temat kto jest lepiej wychowany. Podobnie jest ze "smacznego". Będąc po raz pierwszy w Macdonaldzie byłam zszokowana widokiem pracownicy myjącej podlogę przy klientach. Wyobraziłam sobie miny znajomych gdybym w ich obecności zaczęła sprzątać. Czy mogłaby Pani wytłumaczyć, że Macdonald nie jest restauracją? Trzymanie rąk w kieszeniach również odpada. Dziękuję za kolejną lekcję i życzę miłego dnia.

Z torebką to jest wieczny problem. Ani tego postawić, ani tego zawiesić, ani za siebie, ani przed siebie ;)

Ja dodałabym jeszcze głośne zachowanie. Często w pracy spotykam się z sytuacjami, kiedy ktoś głośno odkłada jakieś przedmioty, szura krzesłami. Jest to bardzo niemiłe uczucie, szczególnie kiedy np. rozmawiam z kimś przez telefon, albo usiłuję się skupić podczas pisania pisma. Pozdrawiam serdecznie.

Dzień dobry. Moja koleżanka, z którą pracowaliśmy razem od lat i byliśmy na ty, awansowała na dyrektora i od tego momentu zaczęła zwracać się do nas per pan i pani. Jestem ciekawa, co mówi savoir-vivre na ten temat.

Bardzo ciekawy film:-) mam jednak pytanie odnosnie do zaczynania jedzenia obiadu jesli jestesmy na weselu z setka gości a stoly sa poustawiane w L-kę wiec stanowią jakby całośc:-) ciezko byloby czekac az kazdy dostanie przy stole obiad. O wiele latwiej jest przy okraglych stolach. Wtedy uwazam, ze nalezy zaczekac na wszystkich:-)

Dzień dobry Pani Aleksandro Podziękowania za te ważne uwagi. Proponuję wykład na temat pisania i mówienia tzn. często jak ludzie mówią tak i piszą np.: pszesto, som, mówiłam itd. jestem na to wyczulona i drażni mnie to. Ale niestety nie mam na wpływu. Może gdyby Pani przeprowadziła taką pogadankę to do wielu osób to odpowiednio trafi. Pozdrawiam serdecznie

Najlepsze jest to, że przez to, że nie mówię "na zdrowie" i "smacznego" w pracy to ja jestem odbierana za źle wychowaną. Zastanawiam się jak się zachować w sytuacji kiedy w kuchni w pracy ludzie ciągle życzą mi "smacznego" a mi sie już naprawdę czasem nie chce odpowiadać. Czy jakbym wtedy na to nie reagowała albo nie odpowiadała czy z mojej strony takie zachowanie jest niegrzeczne?

Jak zwykle dziękuję za naukę ❤ ale piszę, żeby zapytać - skąd ta prześliczna sukienka?🥰😍

Na zdrowie wzięło się z czasów zarzywania tabaki, po czym się kichało i tym samym oczyszczały się drogi oddechowe co wiązało się ze zdrowiem.

Mam wrażenie, że „smacznego” i na „zdrowie” bardzo przyjęło się w polskiej kulturze i można wyjść na ignoranta, kiedy się tego nie powie. Ja osobiście wolę nie mówić, choć miałam przez to dziwne sytuacje hah

Dzień dobry, Pani Aleksandro. Proszę opowiedzieć o etykiecie spotkań w restauracji kobiety z kobietą oraz mężczyzny z kobietą. Dziękuję

Film na podstawie ksiazki jest rewelacyjny

Super odcinek ❤ skąd sukienka? Przepiękna!

Wiem, że to nie jest błąd, ale trzymanie na nosie ciemnych okularów w trakcie rozmowy z kimś.. często i gęsto 'youtuberzy' w taki sposób przemawiają do swoich widzów 🥶 dziękuję Pani za film bardzo potrzebny! 👋

Zgadzam się ze wszystkim ale proszę powiedzieć, jak się zachować, kiedy inni mówią smacznego bądź na zdrowie. Czy mimo wszystko dziękować?❤

Dziękuję

Bardzo bym chciała żeby nie trzeba bylo mówić smacznego...nie cierpię tego, niewygodnie jest odpowiadać dziękuję z pełną buzią....

Olu, wydaje mi się, że w filmie lub książce wspominalaś, że można jeść nie czekając na innych jeśli danie jest ciepłe. Pamiętam sformuowanie: chyba że mamy spożywać posiłek z Królową Angielską, wtedy czekamy. Czy coś pomyliłam, czy może jednak coś się zmieniło w tym aspekcie? Dziękuje za odcinek, jak zawsze praktyczny i przydatny. :)

Szanowna Pani. O dobrym wychowaniu tele pani wie ile ja o latających spodkach. A to co się pani wydaje, jest dalekie od wiedzy. Dziękuję, na zdrowie i przepraszam to od zarania dziejów podstawa dobrego wychowania i zachowania. Obecne trendy modowe, a tak naprawdę lewackie zmierzające do zobojętnienia, wypłaszczenia i odczłowieczenia zachwań ludzkich proszę propagować sobie w kolebce bezimiennych stworzeń w Brukseli czy w Berlinie do woli. Od Polaków wara.

Olu, czy możesz napisać, jakiej marki jest sukienka? :) Bardzo ładna.

Dziękuję 🤘😀

Ja mieszkam we Francji i tutaj wszyscy mòwią ; smacznego i na zdrowie, nawet kelnerzy. Wiem też, że pani Rotchildowa już o tym mòwiła.

Komentarz dla zasięgów :) ponoć najlepiej, żeby było min. 7 słów, no to jest ;)

Witam, jest ekranizacja tej powieści ,, Gdzie śpiewają raki? ", niedawno obejrzałam...

Nienawidzę jak ktoś w pracy mówi smacznego.

Pamiętam pobyt w sanatorium. W stołówce głośne " smacznego" było nagminne. I jeśli miało się stolik w miejscu " przechodnim", to... Pozdrawiam

Jak ja nie cierpię jak ktoś mówi mi w trakcie jedzenia „smacznego“ 😕

a wogole za twoja sprawa tez zeszlam z blondu i wiecznych odrostow na rzecz swojego ciemnego blondu, faktycznie wygladam o wiele bardziej elegancko, robisz super kanal, pozdrowionka:)

Olu, a ja mam pytanie odnośnie komplementu od mężczyzny, kiedy mówi kobiecie (bez podrywania), że jest piękna. Co odpowiedzieć? "Dziękuję". Czy nic nie mówić, tylko się uśmiechnąć. Pozdrawiam 😊

Dziwne to wszytko jest, bowiem nie występują one wyłącznie w Języku polskim. Argumenty przedstawione w filmie odnośnie "smacznego" i " na zdrowie" do mnie nie przemawiają. Można przecież odwrócić sytuację. Trochę to tak jakbyśmy się teraz mieli tego pozbyć. Oczywiście nikt nie musi się że mną zgadzać, ale inne narodowości u których to funkcjonuje nie maja z tym problemu.

12:25 a jak jemy pizze ale polowie osob pizza jeszcze nie doszla ( bo powiedzmy ze sa wegetarianinami i pierwsza pizza co przyszla byla z miesem) to wciaz czekamy az dojdzie druga pizza? Poza tym dziękuje za świetny materiał!

No skoro tak to teraz kolej na Dzień dobry Dowidzenia później na proszę dziękuję mówić czy nie mówić? 😮itd.Czy Wy ludki nie stwarzacie sami sobie niepotrzebnych problemów.

A propos podawania rąk - jaka zasada określa, kiedy można - w sytuacjach oczywiście prywatnych, nie zawodowych - w trwającej już jakiś czas znajomości kobiety i mężczyzny (nieromantycznej!) przejść od podawania ręki do symbolicznego pocałunku w policzek? Kto o tym decyduje i to inicjuje - czy tylko kobieta? Ja witam się buziakiem w policzek z tak zdecydowaną większością moich znajomych, i mam generalnie dość kontaktową naturę, że zawsze cierpię ograniczając się do podawania ręki ;) - na pewnym etapie wydaje mi się to strasznie sztywne i oficjalne...

ja się nauczyłem po kichnięciu mówić przepraszam bo kichnięcie jest na tyle głośne że kiedyś jak wychowawczyni przechodziła przed moją ławką a ja kichnąłem to dobre pół metra do góry podskoczyła chociaż najgorzej jest na jestem na studiach i tam kichnę nawet osoby z przodu nie muszą się odwracać bo wiedzą kto zakucił ich odpoczynek na wykładzie

Zaczyna się 3:04

Na pewno przeczytam "Gdzie śpiewają raki". Dziękuję ❤

I na siłè jesc przestygniète jedzenie , gdy nienawidzè tego - lubiè bardzo goràco dania …

Bardzo podoba mi się nowy materiał. Cały czas nurtuje mnie pytanie czy jeśli ktoś pomylił moje imię to czy powinnam go poprawić?

Jak można ładnie wybrnąć na tej przerwie w pracy gdy jest ograniczony czas, chce się zjeść w spokoju i załatwić swoje potrzeby- chociażby porozmawiać przez telefon a niektórzy współpracownicy uważają, że smaczego to doskonały początek rozmowy, na którą po prostu się nie ma na to w tym momencie ochoty? Staram się wymienić 2-3 zdania i przeprosić ale czuję sie niekomfortowo z tłumaczenia obcym osobom z prywatnych spraw.

Odnośnie 10 błędu, czy można zwrócić uwagę osobie mówiącej zbyt głośno? Pewnie wyższej stanowiskiem nie, ale takiej z równorzędnym?

super filmik :-) tx! +

Olu, czy mogłabyś polecić mi żelazko lub parownicę do prasowania ubrań?

Przepraszam ,, zażywać" napisałam wcześniej błędnie.

Na zdrowie jest całkiem przyjemne. Ale smacznego to wiocha. Przerywa się komuś jedzenie i "zagląda" w jego talerz.

Czy wie Pani, skąd te ozdoby w tle (twarze)?

Oj, z tym "na zdrowie" i "smacznego" to serio dramat... W moim domu rodzinnym domu się tak nie mowiło i nie mam zwyczaju. Czasem jak ten temat wychodzi w rozmowie to żartuję, że nie chodziłam do przedszkola i mnie tego nie nauczyli ;)

Czy korzystanie z wykałaczek przy stole jest dozwolone? Uważam że jest to ohydne zachowanie.

Ma Pani w tym filmie piękną sukienkę. Jaka to marka?

Reguły ustalają ludzie (!), proponuję odrobine refleksji w tym temacie😉 Dlaczego reguly Panny X maja byc lepsze od reguly Panny Y Nie uważam że "smacznego" jest błędem wrecz przeciwnie uwazam ze to bardzo miłe 😊 Podstawy etykiety zachowac warto ale nie dajemy sie zwariować!!! To tak jak z nowinkami odnośnie noża i widelca do ryby🤯

przechodząd przed kimś w kinie/teatrze mieć przed oczami czyjeś genitalia też nie jest wcale przyjemnie... ja jednak uważam że chyba lepiej wstać i tak przepuścic