11 przekrętów handlarzy przy sprzedaży samochodu  

Jedyne czego mi brakuje w tym odcinku to ujęcia Waldka siedzącego w bagażniku opowiadającego kolejny podpunkt :D Pozdrawiam Cię Waldku! ;)

Waldek, Janusze motoryzacji Cię nienawidzą :P Łapa w górę :)

Cześć Waldeczku :) Numery handlarzy? na 10 telefonów z podstawowymi pytaniami jaka historia napraw, wypadkowości, potwierdzenia przebiegów etc. - 8 odpowiada "nie wiem, nie mam, PANIE dobry jeździ,przyjedź zobacz". No uszy więdną... Nie wiesz, to dla mnie oznaka, że coś ukrywasz. Jeśli jednak nie wiesz co sprzedajesz to się k... zajmij hodowlą jedwabników!! Dodam do "trików" handlarzy - umawianie się na późną godzinę, kiedy klient musi dojechać PKP z daleka. Wręcz są pewni, że nie będziesz miał jak wrócić i kupisz u nich furmankę. - sprzedaż auta w deszczu lub świeżo po myjni, a co do myjni to te ich płukanie komory silnika to jakaś farsa.

Pół roku temu kupowałem auto, trafiłem na handlarza, który sprzedał mi starą śpiewkę "Nie wiem nic o tym samochodzie, przyjęliśmy je w rozliczeniu". Poprosiłem o VIN, sprawdziłem, okazało się, że auto było powypadkowe (dzwon we Francji). Oddzwoniłem, oczywiście udawał zaskoczonego. Po 2 tygodniach ogłoszenie było dalej aktywne z opisem "BEZWYPADKOWE". ; ) Przykład mojego ojca - gada z facetem, który jest podobno właścicielem samochodu od 5 lat, na pytanie czy jego imię jest w dowodzie nabiera wody w ustach, mówi, że auto kupił od szwagra i tak jeździ na jego dowodzie... Później okazuje się, że oczywiście to auto z komisu, a "właściciel" to pracownik komisu z WYOBRAŹNIĄ. ; )

Tak dla przypomnienia, jakby ktoś nie wiedział. ZADATEK I ZALICZKA. ZALICZKA - Kwota, którą wpłacamy na poczet przyszłej opłaty, a w przypadku rezygnacji (którejkolwiek ze stron) zaliczka wraca do kieszeni wpłacającego. ZADATEK - Zabezpieczenie zakupu. Polega to na tym, że osoba odstępująca od umowy TRACI wartość ZADATKU. Jedziesz na wczasy i bardzo ci zależy na tym, żeby biuro nie wycofało się z umowy. Wpłacasz zamiast zaliczki ZADATEK i teraz UWAGA. Jeśli zrezygnujesz, zadatek PRZEPADA. Jeśli zrezygnuje biuro i odstąpi od umowy, wtedy musi ci zwrócić zadatek w podwójnej wysokości, tak żeby zwróciło ci to, co Twoje i jeszcze dopłaciło kwotę zadatku. Jeśli na samochodzie ci zależy i chcesz zamiast zaliczki, dać zadatek, więc kupujesz auto za 20 000 zł, postanawiacie ustalić zadatek w wysokości 15%. Płacisz sprzedającemu 3 000 zł i masz pewność, że nikt cie nie podkupi. Masz gwarancję, że kiedy przyjedziesz, to sprzedający nie powie ci tak : "Masz tu swoje 3000zł i spadaj, bo auto sprzedałem koledze, albo się rozmyśliłem. " Znaczy, może się to trafić, ale żeby takie coś mu się opłacało musiałby znaleźć kupca za co najmniej 26 tys. No bo Tobie będzie musiał zwrócić 6 tysięcy (3000 twoje i 3000 od niego). Jednak, kiedy dasz zadatek i od umowy odstąpisz, to o zadatku zapomnij i to jest wszystko legalne. W 2007 roku tak robili deweloperzy mieszkań. Ceny mieszkań szły w górę w takim tempie, że deweloper który sprzedał 200 mieszkań po 120 000 zł i wziął od ludzi po 20 000 zł zadatku, oddawał im wszystkim po 40 000zł i wystawiał mieszkania po 200 000 zł znów na sprzedaż. Od momentu podpisania umowy przedwstępnej, do czasu podpisania umowy właściwej (czas na załatwienie spraw kredytowych) mieszkania drożały ponad 100% i deweloper wycofywał sie z umowy. Z jednej stronie ludzie na czysto w ciągu dwóch trzech tygodni zarabiali po 20 000 zł, ale mieszkania w tym czasie drożały o 80 000zł, więc deweloper jeszcze na tym zarabiał.

Najgorsze jest to, że wszyscy są wrzucani do jednego worka. Mój tata handluje samochodami już prawie ćwierć wieku, ja do niego dołączyłem może jakieś 10 lat temu. Co jest naszym minusem? Mamy od 5 do 10 samochodów, no i są to samochody krajowe, od pierwszego właściciela. Boli mnie to, że od zawsze byłem i w dalszym ciągu jestem uczciwy kupując tylko te bezwypadkowe, bo z tego co widzę to ludzie przede wszystkim patrzą na cenę, a te u tych handlarzy sprowadzających są śmiesznie niskie, przez co moje oferty są po prostu pomijane z uśmiechem na twarzy, że jak dużo cenię, że za tyle nie sprzedam. No cóż no, sprawy potoczyły się na tyle daleko, że trzeba zamknąć biznes i myśleć o innej profesji, bo w tej dziedzinie niestety zbyt dużo nieświadomych ludzi, którzy wolą kupić samochód warty 50 tysięcy za mniej więcej 30-40 tysięcy, a później płakać, że się psuje, że licznik był jednak kręcony, że prawa strona jednak nie była puknięta tylko wspawana, a przy nie daj Boże wypadku człowiek zginie, bo okazało się, że nie ma poduszek... Przepraszam za wywód, ale chciałem tylko przestrzec, że nie opłaca się być uczciwym handlarzem w Polsce, takie są fakty.

"Ludzie są tak prości i tak naginają się do chwilowych konieczności, że ten kto oszukuje, znajdzie zawsze takiego, który da się oszukać". Machiavelli Niccolò

Dzięki Waldek, dodajesz dużej pewności siebie. Oby więcej tego typu tematów. :)

Mnie najbardziej denerwuje, a także w jakimś sensie smuci i niepokoi głównie jedna rzecz. Wiadomo, że zarobić chce wielu handlarzy, często nie do końca uczciwie, ale tu chodzi też o BEZPIECZEŃSTWO. Sam Pan, Panie Waldku, opowiadał kiedyś (w bodajże odcinku o historiach z komisów) o Lagunie, którą miał Pan i która wcześniej tyle przeżyła, że nie mógłby Pan "spać spokojnie" gdyby ją komuś sprzedał. Szkoda, że tak nie myślą ci wszyscy handlarze, oraz co poniektórzy mechanicy (co by tylko wyglądało że jest zrobione - nie ważne że w razie jakiegoś nie Daj Boże wypadku auto się rozpadnie w pół). Jeszcze gorsza sytuacja jest w przypadku aut rodzinnych, którymi ma jeździć 4 czy 5 osób, również dzieci... Tak jak Pan w którymś odcinku mówił - skąd jest pewność, że w razie potrzeby poduszki wystrzelą, nawet jeśli kontrolki nie alarmują? Skąd pewność, że napinacze pasów zadziałają? Przynajmniej zawsze jest jakaś droga prawna, ale wiadomo jak to wygląda... Cofanie się w rozwoju... Tyle lat usprawniania aut pod względem bezpieczeństwa, a tu jeden handlarz może coś pokręcić i system który miał ratować życie może nie zadziałać poprawnie... Panie Boże czuwaj, bo już ręce opadają... Pozdrawiam i dziękuję każdemu kto to przeczytał do końca, również pozdrawiam Pana Waldka i dziękuję za prowadzenie tak fajnego kanału, również o wspominaniu o bezpieczeństwie "aut od handlarzy". Gdyby nie Pan, chyba bym tak mocno nie zwracał uwagi na to jakie jest bezpieczeństwo aut od handlarzy... Dziękuję i pozdrawiam!

Byłem z kuzynem oglądać VW Golfa IV 5D + LPG, cena atrakcyjna bo 5000zl, ładnie się błyszczał na zdjęciu, oferta prywatna to pojechaliśmy. Na miejscu pan przyznał się że jednak się zajmuje takim małym handlem pojazdami i od razu zapaliła się nam lampka. Prowadzi nas do Golfa - auto całkowicie inne, laciate jak krowa, drzwi złote, maska żółta, błotniki złote, bagażnik żółty no i tak dalej. Po zapytaniu dlaczego auto wyglądam przypomina krowę, dostajemy odpowiedź: "A ja nie wiem, nie pytałem, poprzedni właściciel taki starszy pan, zależało mu na sprzedaży to się ulitowalem i wziąłem." Tak, akurat. Ciekawe kto by nie zapytał dlaczego samochód jest łaciaty, dlaczego elementy karoserii są na przemian żółte i złote (nasze podejrzenie to że po prostu był nieprofesjonalnie malowany, nigdzie nie znajdzie się farby zgodnej z tym cukierkowym złotym VW, tylko w autoryzowanych serwisach Volkswagena). Ale mniejsza, porozmawialismy i powiedzial że za 4100 puści (z miejsca spuscil 900zl, to ciekawe za ile kupił go od tego poprzedniego właściciela). No, za tyle to i można taką krowę kupić bo przynajmniej korozja go nie jadła. No i pojechaliśmy na jazdę próbną. Auto z gazem do dechy, pilowane na 4 - 100km/h to był jego max. Gdy mu to powiedzieliśmy pan wielce zdziwiony powiedział żebyśmy się zmienili bo nie wierzy. Przypiłował go na maksa, auto wyje, wrzeszczy - 110km/h. Zasłania się że pewnie poprzedni właściciel jako że stary biedny dziadek był u mechanika ustawić minimalna dawkę gazu (chyba nie widział że w międzyczasie 2x przelaczylismy na benzynę i szedł jeszcze gorzej niż na tym gazie). Gdy dojechaliśmy na miejsce, Golf zaczął dymić spod maski, nie intensywnie ale zawsze. Pan handlarz udawał że nie widzi. Wymieniliśmy się spojrzeniami z kuzynem i podziękowaliśmy panu. Najsmutniejsze jest to że jeszcze tego samego dnia sprzedał komuś ten szrot. Szkoda człowieka.

Bardzo dziękujemy za informacje :-)

Dobre rady! Wiiekszośc znam. absolutnie,a co do aut z UK mamy w necie DVLA które każdemu prawde powie. Check Vehicle status report DVLA wystarczy wpisać w tabliczkę poprzedni brytyjski mumer rej. i.. wyświetlaja sie dane techniczne oraz 10 ostatnich przegladów MOT z przebiegami i usterkami.. ha ha!

Następny odcinek: 11 przekrętów przy sprzedaży samochodu z salonu :)

Witaj. Dziękuje za film super. Zamierzam kupić Audi A6 3.0 2004-2006r na czym polecisz zwrócić uwagę kupując taki samochód? Dzięki za odpowiedz.

Waldku, nic dodać nic ująć. Materiał pouczający. SZACUNEK DLA CIEBIE. TAK TRZYMAJ I POWODZENIA.

Warto również wspomnieć o roku produkcji pojazdu w sytuacji kupna pojazdu sprowadzonego z zagranicy. Polska jest jednym z nielicznych krajów UE w którym informacja o roku produkcji danego pojazdu jest umieszczana w dowodzie rejestracyjnym. Dowody rejestracyjne pojazdów z takich krajów jak Niemcy, Belgia, Austria czy Holandia nie zawierają tej informacji, a jedynie datę pierwszej rejestracji. Sprzedawcy (często również diagności podczas badania okresowego przed pierwszą rejestracją - nie wszystkie stacje diagnostyczne posiadają oprogramowanie rozkodowujące nr VIN) przyjmują rok pierwszej rejestracji jako tożsamy z rokiem wyprodukowania. Należy zwracać uwagę zwłaszcza gdy widzimy, iż pojazd zarejestrowany został za granicą w pierwszym kwartale danego roku. ( A metodę ustalenia roku produkcji polegającą na sprawdzeniu 10 znaku w nr VIN można włożyć między bajki)

Witaj Waldku poprosze Cie o pomoc jestem na kupnie 2012 dodge grand caravan jaki silnik najlepiej chodzi wedlug Ciebie 2.4 , 3.3 czy 3.6 ?

Moje doświadczenie z handlarzami jest bardzo dobre. Poprzednie 3 samochody kupowałem od pierwszego właściciela, krajowe. Byłem bardzo zadowolony i nie miałem nic do zarzucenia. Czwarty samochód po długich poszukiwaniach znalazłem u handlarza i jestem bardzo zadowolony. Samochód pojechał przed zakupem do świetnego niezależnego serwisu marki, gdzie został dokładnie przejrzany pod kątem historii, bezwypadkowości i stanu technicznego. Dostałem wycenę wynegocjowałem cenę ze sprzedającym i mam świetny samochód z którego jestem bardzo zadowolony. Nigdy nie mów nigdy - tak głosi przysłowie. Nieraz widziałem samochody, które znajomi i znajomi znajomych kupili od handlarzy, zawsze się nacięli. Nie ma co kogo oczerniać i skreślać tylko dlatego, że żyje ze sprzedaży samochodów i musi taniej kupić i drożej sprzedać. Moja rada? Sprawdzić 3 razy. Pojechać obejrzeć, wrócić do domu, przespać temat, umówić się z warsztatem, sprawdzić i kupić jeżeli warto

Ja właśnie kupuję (chyba...) Avensisa t27 na benzynie, w salonie typu "pewne używane z gwarancją" pod Poznaniem, i już 8 dzień nie mogę się auta doprosić. Na oględziny poszedłem ze specem i wyszły na jaw pewne problemy (kontrolka airbagu ciągle włączona i małe stuki w zawieszeniu). Ponieważ salon ma własny serwis to powiedzieli, że zrobią a jak nie będą mogli to ponegocjujemy cenę. I tak ciągle pan z salonu obiecuje mi, że jutro zadzwoni i umówimy się na odbiór auta. Najlepsze jest to, że mamy spisaną umowę przedwstępną, wpłaciłem zaliczkę i wygląda na to, że to oni chcą się wykręcić ze sprzedaży. W sumie nie wiem co zrobić, auto poza tymi problemami jest w świetnym stanie, chciałbym je kupić, ale oni nawet nie siadają do negocjacji tylko mnie zwodzą. Sugestie? :)

kolejny bardzo dobry filmik

Świetny materiał Waldku :) Na pewno pomoże podczas zakupu :)

Przekręt na słupa: Auto figuruje od krótkiego czasu na bezdomnego, pijaka, ogólnie bez żadnej własności . Po sprzedaży z wadą ukrytą spróbujcie odzyskać pieniądze i zwrócić samochód. Pozostaje proces cywilny po którym sąd nakaże coś takiego ale słup nie ma kasy a deklaruje oddawać po 30zł miesięcznie. Mój kolega tak poległ w starciu z komisem bo koszt naprawy wady ukrytej przekraczał dwukrotnie wartość auta i złomował je . Taki komis jest w Porębie i prowadzi go jakaś baba udając idiotkę.

Waldku powiedz mi jakim problemem jest posiadanie dobrze i fachowo zrobionego auta po przekładce? Chyba ze wlasnie to ta przekładka i jej fachowość to problem, bo na dobrą sprawe nie jeden anglik jest lepszy niż niemiec obspawany z 4 innych cnie?

Waldku znalazłem skode superb 1 na allegro z przebiegiem 208tys. Sprawdziłem vin i licznik jest przekrecony o 50 tys. Gdzie to mogę zgłosić?

dzięki za świetny materiał :)

1.oferta magnes - to jest jeden z psychologicznych chwytów stosowany w ogólnie w handlu do którego też należy taka pułapka psychologiczna jak OSTATNIA SZANSA.W naszej naturze jest tak że kiedy widzimy ofertę która wygasa to zaczyna dla nas nabierać subiektywnych wartości i chcemy się załapać nie sprawdzając już.

Kupilem auto od znajomego ktory kupil je od swojego znajomego a ten od wlascicielki niestety karta pojazdu zostala ponoc zagubiona... Czy mozna wyrobic duplikat przy rejestracji? Czy wiąże sie to z wiekszym problemem??

Pierwsza zasada nie kupuj w komisie.

z Zadatkiem pomylił się Pan, ma Pan racje warto o tym przeczytać, niech sie do swojej rady Pan zastosuje

Witam, jakiej kamery samochodowej używasz ?

Dwie historie od osób z oszukanych przez sprzedających. pierwsza sytuacja sprzedający osoba prywatna, samochód za 3-5 tysięcy. Przy sporządzaniu umowy kupna sprzedaży, sprzedający sugeruje wpiszmy do umowy że uszkodzony jest silnik będzie niższy podatek (pcc). kupujący się zgodził, po dojechaniu do domu wyłączy silnik. przy kolejnym uruchomieniu stuknęło, puknęło i to był koniec dla tego silnika. Druga historia: rzecz dzieje się w komisie , lokalizacji nie podaję. samochód po jeździe próbne, sprawdzeniu u mechanika, większość formalności dopełniona i komisant zobowiązał się w pomóc przy przerejestrowaniu pojazdu kupującemu oraz usunięciu rys na zderzaku na własny koszt. Oprócz przerejestrowania samochodu i usunięcia rys ze zderzaka podmieniono kilka części, między innymi akumulator.

Fajne ,wazne czekam na wiecej pozdrawiam !!!!!!!

Jak powinna wyglądać prawidłowo wypełniona umowa in blanco?

Bardzo ładny obraz z kamerki. Podzielisz się jej marką i modelem? :)

Ja przedawalem samochód właśnie z tego powodu że jestem w Anglii i sprawy się tak potoczyły że jeszcze kilka lat tu posiedzę. Niestety utrzymywanie samochodu w Polsce którym jeździłem tylko 2 razy w roku po 2 tygodnie kiedy byłem na urlopie, nie opłacało mi się i dlatego to sprzedawałem, a w zasadzie ja przez telefon A auto pokazywał kupcom mój ojciec. Kupiec miał wyjaśnione wszystko o czym w tym aucie wiedziałem, mógł to sobie przejrzeć na dowolnej stacji diagnostycznej, gwarantowalem przebieg i bezwypadkowość samochodu od momentu kiedy ja to kupiłem popierając się umową kupna od poprzedniego właściciela na której był widoczny przebieg dlatego że wcześniejszej historii samochodu nie byłem pewien. Umowa była przeze mnie wystawiona imblanco bo, czyli z moim podpisem, a resztę wypełnił sobie kupujący z moim ojcem, bo nie mogłem przyjeżdżać do każdego klienta. Według mnie byłem uczciwy i nie mam sobie nic do zarzucenia.

Waldek lubie Cie za to jaki jestes i jaki jestes prawdziwy. Oszolomom dziekujemy z przekretem Nigeryjskim mialem doczynienie na szczescie "nie dalem sie nadmuchac". Pozdrawiam serdecznie.

Zapytano: co myślisz o kupowaniu samochodu w Niemczech ( w parkach samochodowych) ?? Trochę się rozglądam za autem i chwilowo pracuje w Niemczech. Jakieś rady??

O ile jestem w stanie zrozumieć ludzi którzy dają się nabrać na numer z zaniżaniem ceny na fakturze to za nic w świecie nie zrozumiem jak można oddać komuś samochód warty najczęściej co najmniej kilkanaście tysięcy złotych nie mając fizycznie pieniędzy w rękach czy to na SWOIM koncie bankowym ??? Gdzie ludzie mają rozum ??? Są w stanie odłożyć 30-50 tysięcy złotych na samochód a nie są w stanie logicznie myślec ???? Oby ten film obejrzało jak najwięcej osób i się zastanowiło dobrze przy zakupie

witam! aco mogę zrobić kupiłem auto 189 000 przejehane 99rok temperatura się niepodnosiła ale wsumie jak założyłem termostat okazało się że silnik jest padnięty rozebrałem silnik i okazało się że ten silnik wygląda tak jakby walnoł z miliona anie 189000 mam jakieś szanse?

Świetny materiał. Może dzięki twoim poradom parę osób nie da się oszukać.

fajny odcinek. pozdrawiam

Waldku nagraj filmik o znizkach i wspolwlascicielu, jak to teraz wyglada. Czy majac wspolwlasciciela one leca czy nie, bo slyszalem ze podobno nie.

Jakim cudem mozna anulowac tranzakcje Pay-pal po wplaceniu ???

Dzieki za pomoc bede stosował.

Łapa w górę i oglądamy Waldku!

mam pomysł na odcinek. grubość blachy 10-15 lat temu a teraz. ostatnio był u mnie grad. w NOWEJ toyocie yaris 11 wgniotek. w JEDENASTOLETNIEJ toyocie avensis ZERO wgniotek.

kto daje łapke w dół pod tym filmem? powinni zrobic opcje uzasadnienia takiej decyzji bo materiał swietny. chetnie bym sie dowiedzial dlaczego :)

Waldek ale biuro masz czadowe. przerwa w jezdzie a Ty zamiast odpocząć to nagrywasz materiał. Szacun

Waldek. Jak sprzedawca wpisuje na fakturze przebieg samochodu, to wiarygodne, że przebieg faktycznie jest oryginalny? I czy w razie co może to posłużyć jako dowód w razie gdyby okazało się inaczej?

Zadatek jest dobrowolną formą zabezpieczeniem się przez kupującego , zadatkowany towar czy rzecz zadatkuje się wyłącznie wówczas gdy mamy 100% przekonanie że towar spełnia nasze oczekiwania Jeśli zadatkujesz coś czego nie widziałeś to jest to wyłącznie strata twoja a nie sprzedającego !!! Z natury teraz "wszyscy " chcą i umożliwiają zwroty towarów zakupionych w sklepach czy miejscach stacjonarnych prócz internetu ( chore !!! )

A co z fakturą VAT-marża w przypadku auta sprowadzanego, kupionego od firmy w Niemczech po cenie netto?

Waldku, jakiś czas temu kupiłem auto z myślą o zagazowaniu, niestety pojawił się bardzo duży problem, a mianowicie brak zbiorników toroidalnych pionowych, żaden producent nie oferuje ich w sprzedaży, a szkoda bo mi akurat zależy na bagażniku, proszę powiedz dla czego jestem skazany na walec zajmujący bardzo dużo miejsca, co sie stało że żaden gazownik nie jest w stanie zamontować mi tego typu butli?

Co do #2 to jeżeli po wejściu pieniędzy przez PP od razu je prześle na inne konto to nadal taki ktoś może cofnąć przelew ?

Co to za auto w którym siedzisz Waldku? Bardzo fajne fotele

A czemu wszyscy uważają że handlarz=oszust ? Ja kupuję auta poleasingowe z wyceną rzeczoznawcy, doprowadzam je możliwie do najlepszego stanu do jakiego się da i staram się sprzedać za dosyć wysokie pieniądze i co słyszę ? "Panie a skąd ta cena"

Super filmik

Gniezno niedaleko Poznania jest jednym wielkim przekrętem i matactwem w kwestii motoryzacji.Zagłębie komisowe. Sprzedają auta na tzw. kolegę. Właściciel ustala warunki mówi, że igła ludzie jadą z końca Polski na sprawdzenie samochodu w ASO. Oczywiście nietrafiony, Pan który nim przyjechał mówi ja nic nie wiem miałem go tylko przywieź :) Ludzie jechali po 300-400 km po kilka godzin pociągiem wydawali 300 zł za sprawdzenie auta przed zakupem, jedzenie, taxi z dworca i zonk :)

Waldek spotkałem się z nowym sposobem sprzedaży samochodów przez "komisy samochodowe" A mianowicie auto bez blach ale sprzedający ma pakiet dokumentów czyli opłata celno skarbowa,tłumaczenie dokumentów, badanie techniczne w pl,faktura,Ale na pytanie czy można tym pojazdem jechać do miejsca zamieszkania, zaczyna się gra słów w( pętli ,że pojazd opłacony itd) .Pytam się dalej sprzedającego czy pojazd zarejestrowany odpowiedź z pętli.Według mnie to pojazd na lawetę pod dom,i do wydziału komunikacji .Czy mam rację?

Cześć Waldku, Mam Hondę 2004 rok, przebieg 110000 km (auto krajowe), auto serwisowane w ASO do 2013 roku, wszelkie faktury itp. (poprzedni właściciel) teraz korzystam z innego serwisu, który dał mi swoją książeczkę gdzie jest wypisana data, co zrobione, jaki przebieg, podpis i pieczątka warsztatu. Czy co jakiś czas opłaca się podjechać do ASO na byle co, byle wprowadzili przebieg do systemu? Bo zakładam, że jak będę chciał sprzedać auto za rok, czy za dwa lata z przebiegiem 140k - 150k, to mało kto uwierzy w realny przebieg, jak można to inaczej uwiarygodnić? Pozdrawiam

Mam w rodzinie Freelandera przerobionego z anglika. Taki już byk kupiony. Wiem że nigdy więcej takiej fury. Niedawno kupiłem Fieste w jednym z komisów w Łomży. Wśród dokumentów była faktura z innego komisu (Ostrołęka) wystawiona właśnie na ten komis z którego kupiłem. Ale od 2 czy 3 tygodni odkąd jest ta Fiesta w rodzinie, nie było żadnych problemów. Mam nadzieję że nie ukażą się w przyszłości. Pozdrawiam.

Samochody sie sprawdza a nie kupuje oczami.. W rodzinie miałem dobry przykład kupno od prywtnego goscia. Kazałem poczekac 2 dni bo mnie nie było, pojechał nawet nie sprawdził czy auto ma hamulce, podłogę czy wszystko działa efektem tego do samochodu na start poszło 4-5 tys. A to nie koniec poniewaz jest problem z belka i przednimi drzwiami także LUDZIE BĄDŹCIE ROZWAŻNI. TAK CIĘŻKO DAC 30zl DIAGNOŚCIE? Sprawdzi hamulce zawieszenie i zobaczy czy z silnika nie kapie.

no w końcu ile można czekać ;D

Jest jeszcze na połówkę umowy. Kiedyś tak sprzedałem handlarzy który wpisał niby swoje dane (falszywe) na połowie umowy jako moje zabezpieczenie a właściwie idą umowa miała przyjść poczta spisana z właściwym kupującym moje auto. Na szczęście znalazłem tego oszusta przez jego nr telefonu i odwiedziłem w domu (borek wlkp Pan Piotr B.) zdziwił się bardzo. :) na szczęście wszystko skończylo się dla mnie dobrze:)

Cześć w letni niedzielny wieczór, Waldku! \o/ :) I dziękuję za kolejny ciekawy materiał :)

Dodałbym kolejny punkt typu Instalacja LPG: - sprawdzenie czy informacja o LPG jest wbita w dowód rejestracyjny - sprawdzenie dokumentów od homologacji butli. Słyszałem o różnych problemach odnośnie wspomnianych wyżej punktów.

Drogi Waldku, co Ty na to żeby zrobić jakąś listę sprawdzonych handlarzy? Masz pewnie jakichś znajomych handlarzy którzy nie przekręcają liczników, nie oszukują, za to na przykład nakładają sobie marżę kilka tysięcy na sprowadzeniu auta dobrego. Nie jest to reklama tylko pokazanie że można i że się opłaca sprzedawać auta pewne i bez przekrętów, wszelkie janusze komisów będą musieli się dostosować jakościowo do sprzedaży aut. Pozdrawiam :)

No ja sobie nie wyobrażam żebym to JA dochodził po zakupie auta nie wiadomo czego w sądzie, co ja, niewidomy jakiś jestem? A druga sprawa powiedzcie mi jeśli może ktoś handluje autami, jakoś to idzie? Ja już sprzedaje auto 3 miesiące, stan super, cena też a nic konkretnego, kolega mój tak samo, sprzedaje auto, praktycznie najtańsza sztuka tego modelu w promieniu 200km i nic, czy rynek jest taki przejedzony czy trzeba odpowiednie modele sprzedawać?

Jakis czas temu sprzedawałem motocykl i też facet mowil ze mmieszka w USA ale ktos po to przyjedzie i zaplaci mi przez paypal .. Więc do tej pory jest to praktykowane.

Jaki sedan kupić do 40 tys

Za każde przekręty, ominięcia przepisów mozna tylko podziekować Urzędowi Skarbowemu gdyby tak nas nie okradał było by normalniej normalne faktury normalne umowy żyjemy w złodziejskim kraju i dlatego tak sie dzieje ludzie podchodza do zakupu auta z takim dystansem ze az szkoda mówić a do tego jeszcze chcą za darmo wszystko. Ludzie nie szukają auta tylko okazji i dostają to co szukają do okazji trzeba duzo dolożyc i pozniej Panie jakie to badziewie sprzedajesz itd. Turas w Niemczech pisze kwit z kwotą jaką sie zaplacilo bo maja znikomy podatek a u nas ile jest 19% od roznicy chyba o ile sie nie myle dlatego sa zanizane faktury gdyby ktos kupil auto za 15tys a komisant kupil auto za 10 tys zl roznica 5tys zl do tego podatki itd ile zostaje a ile bierze nasze Państwo? Tak sie działo i bedzie dziać Waldku żadne twoje filmy tej lawiny nie zawrócą 1 wpadnie 20 nie to poprostu walka z wiatrakami doskonale o tym wiesz. Jak ludzie nauczą sie kupować auta wtedy moze cos bedzie lepiej jak skarbowy tak nie bedzie rzeźbił przedsiębiorców też bedzie inaczej to jest temat rzeka gdzie mozna komentowac rozmawiac i dyskutować o tym w nieskończoność. Obejrzałem mnóstwo twoich filmików robisz robote komisanci zapewne nie zbyt za tobą przepadają trafiasz podejrzewam do ludzi w wieku do 40 lat moze 50 a co ze starszymi gdzie nie maja internetu i nie bywaja na YT. Takie praktyki beda stosowane jeszcze bardzo długo wiesz to TY wiem to ja i mnóstwo twoich fanów dziekujmy tylko Skarbówce !!!

Witam Cię Waldku :) Co myślisz o kupnie samochodu od można powiedzieć komisu, po prostu gość sprowadza samochody z Francji czy Holandii albo też Niemiec samochody po stłuczce ale nie naprawiane tzn. jak dostał "strzała" tak przyjechał do Polski. Oczywiście zdaje sobie sprawę, że może być kręcony ale zawsze można sprawdzić komputerem diagnostycznym czy jest zapis zmiany w liczniku czy też sprawdzić za pomocą czujnika lakieru inne elementy karoserii. Ale do czego zmierzam, głownie chodzi mi o to czy nie jest to może bardziej bezpieczniejszy sposób kupna samochodu niż u handlarza sprzedającego "perełki"? Z góry dziękuje za odpowiedź, pozdrawiam

Rejestrując Anglika w Polsce po przekładce zapłacimy wyższe oc?

Ciekawa sytuację miały moje znajome. Otóż kupiły auto u Turka (mieszkają w Niemczech tak jak ja ), po tygodniu użytkowania silnik zaczął pracować na 3 cylindry. Nieuczciwy handlarz namówił na zaniżenie ceny pojazdu na umowie. Ale to jeszcze nie wszystko, dziewczyny poszły do adwokata, ale nie wskurały nic bo na umowie było że auto ma defekt. Co się okazało, dziewczyny podpisały umowę i były w nowozakupionym aucie pełne ekscytacji przybiegł do nich ten handlarz i mówi że zapomniał spisać swojej umowy i czy może ją szybko skserować, te się zgodziły i w tym czasie jak poszedł do biura to szybko dopisał auto defekt.

pięknie Panie Waldku

Np wyjęcie żarówki od CHECK ENGINE na desce. Jeśli po włączeniu zapłonu nie świeci się kontrolka to żarówka się albo spaliła albo jej nie ma. I przez to kupuje się auto z całą masą błędów w większości uszkodzonych czujników

wiadomo co z tym nowym podatkiem juz po wszystkim czy jeszcze jest szansa ze nie wejdzie ?

Witam Moto Doradcę i bardzo proszę o szczerą podpowiedź. Bardzo podoba mi się Ford S-Max a szczególnie z tym dynamicznym silnikiem 2,5T. A ponieważ to ogłoszenie pojawiło się wczoraj tj 28.07.2017 a w dodatku samochód znajduje się ok 60km od mojego miejsca zamieszkania bardzo zainteresowała mnie ta oferta. Podobno samochód zalany przez otwarte szyby. Tylko ta cena jak na ten rocznik i ten przebieg bardzo podejrzanie niska... FORD S-MAX 2.5 B 220KM z końca 2009r Auto pochodzi z polskiego salonu. Od początku jeden właściciel - osoba prywatna. Serwisowany do końca - wszystkie wpisy w książce przeglądów. Oryginalny, niski przebieg 107.000km. Dynamiczny i niezawodny silnik 2.5 Benzyna 220KM. Świetnie utrzymane wnętrze pojazdu - czyste i zadbane. Auto użytkowane na rodzinne wyjazdy. Bogata opcja wyposażenia: ABS + EBD - system dystrybucji siły hamowania| Fotel kierowcy z regulacją odcinka lędźwiowego| Fotele przednie podgrzewane| Fotele przednie sportowe| Fotele w II rzędzie 3 szt. składane Immobilizer| Kierownica pokryta skórą| Klimatyzacja automatyczna 2 strefowa| Kolumna kierownicy regulowana| Komputer pokładowy| Kurtyny powietrzne w I i II rzędzie| Lakier metalizowany| Lusterka zewnętrzne podgrzewane i regul. elektr.| Lusterka zewnętrzne składane elektrycznie| Poduszka powietrzna kolanowa kierowcy| Poduszki powietrzne boczne| Poduszki powietrzne kierowcy i pasażera| Radioodtwarzacz Sony CD ze zdalnym sterowaniem| Reflektory bi-ksenonowe + spryskiwacze + doświetlenie łuków| Roleta do bagażnika| System akustycznego ostrzegania o przeszkodzie przód/tył| Szyba przednia + spryskiwacze podgrzewane| Szyby przednie regulowane elektr.| Szyby tylne dodatkowo przyciemniane| Szyby tylne regulowane elektr.| Światła hamowania awaryjnego| Światła p/mgielne przednie| Tapicerka foteli ze skóry| Tarcze kół stalowe 16"| Wspomaganie układu kierowniczego Wycieraczki z czujnikiem deszczu - pakiet Zamek centralny| Zawieszenie sportowe Pojazd niedawno był zalany delikatnie wodą deszczową (stał z otwartymi szybami w trakcie opadów). Auto zostało osuszone, wymaga delikatnego prania tapicerki. Pod względem mechanicznym oraz wizualnym auto 100% gotowe do dalszej eksploatacji. Zapraszamy na oględziny i osobistą jazdę testową Cena to 22.900 zł !!!!!!!!!!!!! Zainteresowanym bliższych informacji chętnie udzielimy pod nr: 505»379»192 530»468»600 786»879»777 513»010»121 Pozdrawiam i proszę o pilną odpowiedź.

2:46 Trochę namieszałeś. Chciałeś powiedzieć z ZAKUP możemy zrezygnować... Wtedy stracimy zadatek, a nie zapłacimy go w podwójnej kwocie. Jeśli sprzedający się wycofa to możemy żądać zwrotu zadatku w podwójnej kwocie. Zwrotny może być jeśli do transakcji nie dojdzie bez winy sprzedawcy i kupującego. Generalnie zaliczka jest bezpieczna, zadatek nie zawsze. Także, może warto rzeczywiście poczytać tak jak powiedziałeś, przed zadatkowaniem ;)

Po 4 przesiadce czekałem gdzie usiądziesz dalej i przyznam, że trochę się zawiodłem, bo liczyłem na dach/bagażnik :D

Dzwoneczek działa :D jak zwykle mega odcinek

Cześć Waldku :) Pozdrawiam :) Łapka oczywiście w górę :)

u mnie trafil sie idealny handlarz :) Powiedzial co bylo robione (gdzie lakierowany byl) po prostu widac bylo ze swoj chlop, przebieg, karta pojazdu udukomentowana ;P Jezdze 2tys km bez zadnych usterek ;p

Cześć Waldku, odebrałem prawo jazdy w maju 2016 roku, wiesz może czy weszły zmiany dla młodych kierowców i objęły mnie, chodzi o np. mniejsza prędkość mniejsza ilość punktów, zielona koniczynka ?

A co jak na fakturze handlarz chciał wpisać większą kwotę niż rzeczywiście było do zapłaty? O co tutaj może chodzić?

Waldku co to za auto? Super fotele :)

Waldku jak to jest z tym sprawdzeniem historii pojazdu w ASO ? Mi nigdy nie chcieli udzielić żadnych informacji tłumacząc się że nie jestem właścicielem etc.

LEPIEJ WYTŁUMACZ SWOIM WIDZOM ŻE TWOJE "ZŁOTE" RADY NIE DOTYCZA SAMOCHODOW W KWOCIE 1000-2000 ZŁ

Koniecznie dokładnie sprawdzać ważność OC pojazdu w UFG , !!!!! w trakcie kupna pojazdu , tu też niezłe przekręty są robione . !!!!

Zrobisz wady i zalety renualt scenic2

jesli ze sprzedazy wycofa sie strona sprzedajaca zadatek musi zwrocic stronie kupujacej w kwocie dwukrotnej zas jesli z transakcji wycofa sie strona kupujaca zadatek przepada

Waldku bardzo przydatny film, ale pamiętaj że jakoś trzeba kupować te samochody, a jak wiesz jak ktoś ma za dużo w głowie myśli, że wszyscy chcą go oszukać i sprzedać tzw bubla to w końcu nic nie kupi bo będzie się bał że straci pieniądze. Wiec czasami warto "zaufać" i nie myśleć ze każdy handlarz czy sprzedawca samochodu to złodziej czy krętacz. Pozdrawiam Waldku :)

w sochaczewie na ul. gawlowskiej jest swietny komis ,same wraki po taxi nauce jazdy i takie tam korekta licznika to norma, zanizona fv , odnowa biologiczna w garazu byle jak , kierownice malowane strukturą do zderzaków i wszystko co mozliwe by tanio naprawic i duzo zarobic

Ciekawe dobra robota

Czyli jaka to ta umowa inblanco?

Jak w ogłoszeniu jest napisane Rezerwacja to nie dzwonię, no bo przecież kultura wymaga żeby komuś jego zarezerwowanego auta nie kupić...🤣

a co to jest magens

Najbardziej irytujące jest to, że w ogłoszeniu taki prywaciarz/handlarz rzadko kiedy napisze: - błotniki były robione (np: Opel Astra), - szyba jest do wymiany bo pęknięta czy jakiś tam pająk, - 4 elektryczne szyby ale od strony pasażera coś nie hula, - instalacja gazowa 9l/100km a na desce kontrolka CE i wmawianie, że tak ma być, Troszeczkę brykam za autami dla siebie i dla znajomych, przez telefon wszystko cacy a na miejscu nawet lusterko urwane (i biadolenie że poprzedni klient urwał) to się bierze kasę od takiego delikwenta za zniszczenie mienia i naprawia co by następny nie psioczył. Ostatnio dzwonię po jedno auto - Pani przez telefon, że miała kolizję i maska ucierpiała ale zostało wszystko zrobione, na miejscu okazuje się maska, błotniki, i słupki przednie ewidentnie dłubane, przód brak zbieżności i widać to po starciu opon. Kupować trzeba umieć czy to od handlarza czy od osoby prywatnej - jak sprzedający psioczy na oględziny to podać sobie ręce i wracać do domu, auto czy to za 5 tyś czy 15tyś ma być sprawne (chyba że treść ogłoszenia jest inna), ja zawsze na umowie chcę zapisu iż sprzedający zapewnia iż autem będę w stanie wrócić do domu niezależnie czy 10km czy 100km.

W pewnym momencie czekałem na ujecie z bagażnika XD

Waldek, przy rezygnacji sprzedającego, zwraca on podwójnie zadatek, w przypadku rezygnacji kupującego, zadatek przepada. Jednakże jeżeli np na przeglądzie wyjdzie coś nie tak i jest to kwestia nieeksploatacyjna, tylko samochód ma wadę, zadatek jest zwracany przez sprzedającego. Wynika to wprost z kpc. Sprzedawcy bazują tutaj bardziej na nieznajomości prawa kupujących. ;)

"czy wszystkie umowy są w oryginale" ale przecież przy rejestracji pojazdu wystarczy ostatnia umowa kupna-sprzedaży. Nie umuszę mieć wszystkich do samego początku ... ??