O tak, też sobie zaczęłam stawiać realne cele w krótszej perspektywie. Zamiast super diety, więcej warzyw do każdego posiłku, zamiast wycisku na siłowni, dłuższe spacery z psem i rozciąganie... Potem dodam kolejny element i tak sobie cały rok będę planować...
Ja ogólnie tylko co powiem od siebie że najlepiej nie robić presji że trzeba spełnić wszystkie postanowienia. Byle dało się zrobić chociaz jedno to i tak cud 😅