Od lat mi się marzy taśmoowka w garazu, no ale cóż, na dużą miejsca brak a i wydatki zawsze ważniejsze się trafiały, a te malutkie nigdy nie były brane pod uwagę. Jak widzę byłem w błędzie i taki skrzat też swoje zrobić potrafi 😮 dobrze sobie radzi!
Mam małą taką szlifierkę Makita i do dużej piły to przepaść. Uzyskać kont 90 to jest problem. I cały czas muszę kontrolować opadanie. Masakra brzeszczot spada. Szukam większej do 3tys.
Witaj. Pierwszy raz jestem na Twoim kanale, ciekawie się zapowiada :) też lubię majsterkować i dotąd nie myślałem o pile taśmowej, a Ty zachęciłeś mnie do takiej maszyny :) Pozdrawiam serdecznie.
Ogromie się cieszę za mimo iż kanał ma już tyle lat cały czas przybywają nowi widzowie i znajdują tu coś ciekawego. Taśmówka robi robotę - jeden z lepszych typów pił. Pozdrawiam serdecznie :)
Adam - dzięki za filmy, chęć dzielenia się wiedzą i takie właśnie patenty. Nie wiedziałem czemu mi kółka spadały ale już wiem :) U mnie - duży stolik. W tej chwili cały czas fabryczny brzeszczot, ma za sobą z 300 mb profili ze ścianką 1,5-3 pociętych i wałków z nierdzewki pod balustrady, płaskowniki. Tak jak mówiłeś nie zauważyłem problemów z dociskiem ale robię głównie dłużyce. Klocek jest. Z wątku biorę do rozwagi otwór aby była w górze przy ustawianiu bo to że potrafi "spaść" nie jest fajne. Aby przedłużyć żywotność na pewno zmniejszyć nacisk i zwolnić pod koniec przecinania - tak jak i z wierceniem i innymi obróbkami. Bardzo fajna maszyna, kupiona po recenzji Pirana ;). Oczywiście z czasem przyszła i większa, ale ta chodzi prawie codziennie na warsztacie. Pozdrowienia!
W takim warsztacie jak ma Adam, to już w zasadzie wszystko zrobisz. Spawarki, duża tokarka, mała frezarka ręczna, duża frezarka CNC ... Czego chcieć więcej :D W siebie ciekawe pytanie - czego takiemu Adamowi może jeszcze ze sprzętu brakować ...
Uwielbiam Twój kanał właśnie za to, że sugerujesz jak poprawiać fabrykę lub robić dodatki, na których oni oszczędzają z prostych finansowych powodów a przecież czasem drobna modyfikacja potrafi dać narzędziu kilka razy fabrycznych możliwości 😁 Z racji tego, że uwielbiam klimaty DIY zachęciłeś mnie wręcz do jej zakupu ✌️
@@AdamMaszynotwor pomocne to mało powiedziane, mój dziadek zjadł zęby na warsztacie w swoim życiu, maszyny, auta, tokarki, spawarki itp i go zaraziłem do Twojego kanału oraz osoby i jedno w tym jest epickie, kiedy Ciebie ogląda powtarza wręcz z nostalgią w głosie, że żałuje, iż nie urodził się 50 lat później bo dla niego jest wręcz nie do pomyślenia ta aktualna wszechobecna dostępność części możliwość bazowania na setkach tysięcy pomysłów, które tworzą się na grupach i którymi dzielą się ludzie bo za jego czasów jak brakowało nasadki do koła od ciągnika to odpalało się kuźnie i robiło ją samemu np. i twierdzi, że wielu rzeczy współcześni mechanicy i technicy nawet nie potrafią docenić nie mniej jednak utożsamia się w pełni z contentem Twojego profilu a przy tym sam osobiście widzę dzięki temu ogromną przepaść dzielącą 2 pokolenia bo wiedza to jedno a narzędzia aby móc z niej korzystać jak widać to zupełnie coś innego 👌 Pozdrawiam serdecznie ✌️
@@nightmoon90 Serdecznie pozdrawiam Dziadka w takim razie :) Wiedza i doświadczenie jakie posiada są bezcenne ponieważ tamte czasy kreowały zaradność i działania poza schematem. Dziś nie trudno o całkiem dobrego operatora co zrobi nie jedna robotę ale gdy pojawi się temat gdzie nie mam jak złapać w katalogowy uchwyt lub trzeba wytoczyć coś co wymaga niestandardowego noża pojawia się problem . Przyzna że sam czasem staje się ofiarą takiej sytuacji "a trzeba zdjąć jakie koło to potrzebny jest ściągacz... nie mam takiego dużego czyli nie dam rady tego zrobić... " dopiero po chwili załącza się drugi bieg myślowe " a gdyby tak płaskownik lewarek i 2 szpili budowlane ..... ooo działa koło zdjęte". Jednak to prawda sporo patentów można teraz załapać z Internetu nie tylko lokalnie ale i międzynarodowo, można dopytać , dostać narzędzia specjalne itd.
Posiadam tą piłę głównie do cięcia profili ~50x50x2, czy płaskowników 40x4 i jest naprawdę super. Bez chłodziwa, z jakimiś przerwami w cięciu daję świetnie radę. U mnie brzeszczot nie spada z kół. Guma z kół też nie spada. Brzeszczot pękł raz. Piła użytkowana raczej sporadycznie. Modyfikacje to dospawanie długiej nakrętki prostopadle do brzeszczotu do imadła w którą wkręcam pręt gwintowany jako ogranicznik, żeby ciąć X kawałków o tej samej długości. Patent z imadłem bardzo fajny - trzeba zrobić u siebie, żeby faktycznie móc ciąć te krótkie kawałki. Tak niewiele trzeba, żeby prosto z pudełka była piłą 10/10 jak za te pieniądze ;/ Pozdrawiam :)
Dzięki za kolejny film. Zrobiłem podobne modyfikacje. Dodam jeszcze, że wywaliłem lampkę i zamontowałem wskaźnik laserowy w uchwycie zrobionym na drukarce 3D. Zdarzało mi się, że brzeszczot spadał, więc zrobiłem regulację konta tarczy napędu. Wystarczy w zamian jednego z trzech motylków mocujących pilę do stołu (tego dolnego) wkręcić długą śrubę z nakrętką kontrującą. Śruba przejdzie na wylot i będzie zmieniała kąt talerza. U mnie to rozwiązało problem ze spadającym brzeszczotem. Nie wiem jak w tym egzemplarzu, ale u mnie i u kumpla brakowało bolca zabezpieczającego (jakby klina) w układzie napędowym. Zrobiłem go z gładkiej strony wiertła, bo jest jak wiadomo twarde. Blokadę bezpieczeństwa wywaliłem, bo mnie irytowała. Dodałem sprężynę do furtek na pałąku (aby zmniejszyć nacisk) i wyłącznik krańcowy. Piła ma odciąg i można robić coś innego w czasie gdy tnie. Po zakończeniu cięcia krańcówka ją wyłącza. Mam ją chyba z 4 lata i daje radę jak na razie. Używana co prawda sporadycznie.
Ale że odpalasz piłe ona sama sobie dociska do materiału i jak dojdzie do punktu "zero" to odcina napiecie ? Można tak pozostawić bez kontroli jak tnie ?
Mam prośbę odnośnie modyfikacji ,którą opisałeś "Dodałem sprężynę do furtek na pałąku (aby zmniejszyć nacisk) i wyłącznik krańcowy" Możesz przesłać jakieś zdjęcia tej modyfikacji ? .Planuję u siebie też coś takiego zrobić .Z góry dziękuję .
Niestety sprzedałem już tą piłę. Potrzebowałem większej długości roboczej brzeszczota. Do dużych elementów. Piła była przykręcona do blatu. Obok szubienica z kształtowników 25x25 mm. Szubienica nad piłą około 50 cm, do niej sprężyna 30 cm. Taka miękka, do furtek. Chodzi o odciążenie piły, żeby za szybko nie wchodziła w materiał. Pod piłą przykręcony wyłącznik zbijakowy, tak zwany grzybek. Na takiej wysokości, że gdy piła opadnie do końca, to się wyłączy.
Przydałaby sie taka piła. Torche rozbudowalem warsztat, twoje filmiki nakrecily mnie do zakupu i zmodyfikowania chińskiej wiertarki stołowej, kupilem mala tokareczke, rowniez webastem opalam warsztat. Moze czas na piaskarke kabinowa z beczki :-) ? He he to akurat tez zrobilem :-D
👍👍👍Adam dobre modyfikacje, super zmontowany film, a System Of A Down jest petarda moja ulubiona płyta Toxicity.😀 PS. Widzę na dużej frezarce podzielnicę, co tam działasz??😀
Eksploatuję taką piłę od dłuższego czasu, mój model jest trochę uboższy (nie ma oświetlenia i regulacji obrotów w pokrętle) ale zebrałem trochę doświadczeń: - wymieniłem opaskę gumową na kole napędowym na opaskę wydrukowaną z PLA (działa bez problemu z każdym rodzajem chłodzenia) - przerobiłem lekkie imadełko aluminiowe i zaciskam je w oryginalnym uchwycie, co pozwala ciąć krótsze elementy - wywierciłem nowy otwór na blokadę i teraz piła może być podniesiona, co ułatwia ustawianie materiału Pomysł na modyfikację uchwytu materiału bardzo dobry, będę się starał zrobić coś podobnego. Pozdrawiam
Fajna modyfikacja i pewnie zrobię coś podobnego bo to imadło jest faktycznie mało praktyczne w formie oryginalnej. Myślę jednak aby ta druga szczęka ruchoma była tej samej długości (bardzo rzadko tnę pod kątem), a tylko dorobię drugą parę otworów aby można było w razie czego przesunąć i mieć tak jak u ciebie. Jak na razie jedyną modyfikację jaką w niej zrobiłem to dodatkowe wycięcie w blokadzie, tak aby można było piłę zablokować po podniesieniu (moja wersja ma tylko zabezpieczenie do transportu w dolnym położeniu, ale te nowsze modele chyba mają możliwość zablokowania w górnym).
Przydatną rzeczą była by możliwość cięcia (wzdłużnego długich elem - np: drewnianych, czy paneli ) tak jak na pile taśmowej stołowej - gdy ustawimy piłę w pionie (zderzakiem do dołu - np mocując ją lekko w imadle ) . Ale jest problem bo po zdjęciu elementów odginających brzeszczot brzeszczot - sam brzeszczot spada z kół napędowych. Szkoda bo taka funkcja znacznie poszerzyła by możliwości tej piły.
Nie miałeś problemu z tym że taśma podczas cięcia wchodziła w materiał? Mam taki problem że im głębiej w materiał tym bardziej ciągnie cięcie w stronę imadła.
Kupiłem kiedyś tę piłę ze złamanym ramieniem, jakoś je sobie naprawiłem, że da się ciąć. Do podstawy przyspawałem kwadratowe profile ok 38x38, tak, że mogę sobie je wsuwać w profile w stole spawalniczym i imadło mam na poziomie blatu.
Cześć, Parkside czy Yato? Za Yato przemawia metalowy korpus silnika (większa sztywność samej ramy piły, nie mówimy tu o podstawie gdzie w obu przypadkach jest śmieszna), z tego co widzę to te piły są bardzo podobne.
Kupiłem kiedyś yato i koła mają bicie, tzn. są minimalnie jajami. Koła obracając się zmieniają pozycję względem siebie, więc w pewnym momencie czuby jaj są po przeciwległych stronach i wtedy taśma napręża się najbardziej. Tyle, że stalowa taśma ma to gdzieś, ugina się cały aluminiowy korpus. Ustawienie napinacza na lżej też nic nie daje. Myślę o przetoczeniu kół u tokarza, tyle, że pozostaje kwestia przestrzeni między zębami (są pod gumą) i tu może być problem, ponieważ guma też tam się opiera. Poza tym po 5 minutach działania padła mi lampka, tzn. dioda. Wlutowałem nową. Ciąć tnie, ale nie jestem pewien, czy kupiłbym yato drugi raz. Pewien gościu z zagranicy nagrał film o tej taśmówce i jemu korpus skacze podobnie jak u mnie, więc nie jest to kwestia tylko jednego egzemplarza.
Wspomniany film nazywa się "Fierăstrău cu bandă YATO model YT- 82185", a "skakanie" korpusu dobrze widać w 17:40. Oczywiście mogła być wadliwa seria kół, czy coś, trudno powiedzieć. U chińczyka często to loteria.
Nie sprzęt jest u mnie:) pracuje w drugim garażu. Wszystko działa sprawnie i bezawaryjnie (czasem się przewinie na filmie ale od roku w garażu dwa kolega robił tajną maszynę i głównie przy niej te narzędzia pracowały dlatego nie są tak często na kanale) ale trzeba mieć na uwadze że warsztat hobbysty to nie plac budowy czy hala stoczni u mnie się trochę narobią ale nie aż tak.
Mam taką pile, zarobila dla mnie mnóstwo pieniędzy. Podobnie jak Ty orzerobilem imadlo ale w dodatku zrobilem je przesuwne. Dzieki temu moglem ciąć jeszcze większe srednice. Z awarii to od poczatku padła lampka, regulacja obrotów dziala raczej nacdloeo honoru na pokretle i zawsze byla na maxa a predkosc regulowalem na klawiszu manualnie. Pod koniec juz sie przestala wyłączać i po podpieciu do gniazdka kreci sie na minimalnych obrotach. Co do chodzenia to raczej bym nie zalecał. Kola pokryte gumą która readuje z olejem, pchnie i praktycznie nie da sie pracować. Pila toleryje tylko brzeszczoty z bardzo drobną podziałką. Dzis juz leży w magazynie tylko na goscinne występy. Zosta zastapiona piła 128mm z chłodzeniem.
Mam problem z dopasowaniem brzeszczot do tej piły. Zalecany rozmiar spada z rolek mimo że piła nie była używana zbyt długo czy też maksymalnie obciazana. Brzeszczot pękł przy cięciu z wolnej ręki, materiał źle za mocowany w imadle.
Pila tnie fajnie , ale u mnie brzeszczot wystrasza na ok 50 ciec profili 50x50x3 lub trochę większych.. Brzeszczoty brałem z kilku firm i z różnymi zębami i zawsze jest to samo. Oczywiście brzeszczot nie tępi się tylko pęka i to nie zawsze na zgrzewie. Problemem jest wg mnie to ze rolki prowadzące muszą skrecic brzeszczot o 45 stopni na odcinku kilku centymetrów. A to kończy się tym ze brzeszczot zaczyna pękać podskakiwac i za kilka minut pęka. Gdyby nie ta wada to piła była by super. ps zawsze tnę na max predkosci ale naciskam bardzo delikatnie.
Tak, te rolki skręcają ten brzeszczot na bardzo krótkim odcinku, no ale nic się z tym nie zrobi ;/ Piła musiałaby być dłuższa, a to już wyższe koszty samej piły przez co opłacalność spada.
Ja tnę zazwyczaj pełny materiał (płaskownik 30 x 50) i brzeszczot wyciera się mimo smarowania (zęby są coraz niższe). Używam oryginalnego brzeszczota i już się kończy , i oczywiście nie pękł. Prawdopodobnie odkształca się (lub przesuwa ) materiał podczas cięcia, zauważam to u siebie podczas cięcia profili plastikowych, których nie mogę odpowiednio silnie zacisnąć.
Rozumiem że mówisz o pogłębiaczach stożkowych czyli potocznie fazownikach. Czy polecę no pewnie godne polecenia są markowe jak dormer czy fanar ale ich cena też jest wysoka z kolei chińczyki których używałem to w zależności od tego czy są w promocji czy nie w moim wypadku dają radę i miały dobry stosunek ceny do jakości jak się cofniesz do starych filmów to znajdziesz film o fazownikach z Chin. To jednak takie małe ostrzeżenie bo jeden z widzów mówi że kupił podobne fazowniki jak te moje z otworkiem z tym że zrobił to na AliExpress niestety nie był w stanie tutaj wkleić linku pewnie RU-vid to obcinał W każdym razie nie był zadowolony nie wiem czy kupił takie same czy tylko podobne czy może na przykład w cenie mojego jednego kupił cały zestaw ciężko mi powiedzieć ale być może warto mieć to na uwadze.
11 месяцев назад
@@AdamMaszynotwor Dziękuję ze odpowiedź, i przepraszam za mowę potoczną. U mnie się to nazywa gzymka, tak jak futerko w wiertarce czy gumówka do cięcia ;)
Mam piłę, ale chyba z babolem. Taśma ucieka. Chodzi o to , że na pracy na "luźno" taśma zjeżdża i jedzie na jednym rzędzie łożysk. Czy to normalne w tej konstrukcji. Bo jak na mój gust tak być nie powinno i coś jest przekoszone. Tak się przyjrzałem, i po modyfikacji imadła czyli przesunięciu go w górę można spokojnie ciąć większe profile pod kątem. Na bank 50 lub 60 - jeżeli nie więcej. Imadło jest przykręcone na 4 śrubach więc pole do popisu jest. No ale mi taśma częściowo zjeżdża i trzyma się tylko na jednym rzędzie łożysk. Tak przyglądałem się innym filmom i inne trzymają piłę na miejscu. No i dlatego to pytanie, mi się wydaje, że coś źle skręcili albo krzywy odlew.
Zależy jaki idealności się spodziewamy ja nie miałem problemów ani przy cięciu materiału do dalszej obróbki skrawaniem ani przy cięciu profili do spawania było to wystarczająco dokładnie docięte. Usztywnienie korpusu w miejscu mocowania na pewno wpływa na stabilność niewątpliwie ważne jest też odpowiednie dobranie siły nacisku i prędkości skrawania oraz typu brzeszczotu. Warto sprawdzić na kątownik czy Piła jest prostopadle do imadła jeśli nie należy na przykład włożyć imadło blaszkami.
Czy mam omamy słuchowe czy słyszałem tego pieronka Jelonka?? 😈😈 . Troche nadgodzin wpadło w zeszłym miesiącu wiec poluje na tą maszyne, ile można machać ręką... ;)
są takie projekty ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-XfNlzWFgmc4.htmlsi=vhi3VTmVESATXL2G ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-XfNlzWFgmc4.htmlsi=tEa6yXBMDaXo3l26
Nie w jednym odcinku ja chciałem wałek 125 mm z ręki No to już byłem tak zmęczony że w pewnym momencie Piła uciekła mi w boki wtedy brzeszczot pękł i założyłem brzeszczot Milwaukee.. No ale wydaje mi się że twój brzeszczot pękł zbyt szybko ale czy to była wina parametrów cięcia jakiś niedokładności na przykład brzeszczot szedł pod skosem czy po prostu wady samego brzeszczotu nie sposób teraz ustalić.
Czy ta piła poradzi sobie z profilami 100x20x2? Planuje przez zime zrobic płot i nie wiem jaka przecinarka sie lepiej sprawdzi zastanawiam sie nad zakupem tarczowej przecinarki do metalu lub taniej pily tasmowej, do pocięcia 200 metrów profila na kawalki 2m
Ja niestety nie sprawdzę bo Piła spakowana ale zobacz że w komentarzach dużo osób napisało że tą piłę posiada proponuję po prostu napisać pod ich komentarzami to zapytanie
@@kileruno3809 Mam piłę, ale chyba z babolem. Taśma ucieka. Chodzi o to , że na pracy na "luźno" taśma zjeżdża i jedzie na jednym rzędzie łożysk. Czy to normalne w tej konstrukcji. Bo jak na mój gust tak być nie powinno i coś jest przekoszone.
Niestety ja nie wiem bo po modyfikacji piła teraz została spakowana więc już nie sprawdzę ale tutaj w komentarzach dużo ludzi odezwało się że taką piłę mają więc myślę że warto żebyś napisał bezpośrednie pod którymś z tych w komentarzu
Ciszej niż szlifierką kątową (bo sam proces jest cichszy) ale głośniej niż piła taśmowa z silnikiem indukcyjnym . tu w Parkside jest silnik komutatorowy i wyje jak w typowych narzędziach typu wiertarka, kątówka czy ukośnica (mówię tu o samym hałasie silnika tych narzędzi a nie o odgłosie pracy nimi)
Otwory wentylacyjne nie były zapchane,opiłki też raczej się nie dostały, przecieła niewiele: kilka rur, raptem ze dwa wałki fi ok 30 -40 i padła, a najgorsze że paragon się zgubił😢😢😢
Przydatne modyfikacje, mogą się przydać. Yato boli w zasadzie to samo. Tyle, że moje yato ma koła z jajami, od tych jaj cały korpus ugina się, stalowa taśma ma to w dupie. Pytałem się tokarza, czy by to przetoczył, ale mówi, że może to nic nie dać, bo okładziny gumowe opierają się także w dnach zębów. Niestety, żeby wyrzeźbić pomiędzy zębami trzeba odjaniepawlić misternę robotę, oczywiście mając jeszcze czym.
@incelpolskatv3855, żeby było zabawniej, obrzeże kół przefrezowali i tam też jest jajo. Spójrz sobie na film yt "Fierăstrău cu bandă YATO model YT- 82185". Taśmówka u gościa od 17:40 zachowuje się dokładnie jak u mnie, widać, że korpus "podskakuje". Początkowo myślałem, że to wina nierówno zgrzanej taśmy, ale jest w porządku. Zjawisko to potęguje sposób mocowania korpusu do podstawy - w okolicach przedniego koła. Gdyby uchwyt był dokręcany gdzieś na środku korpusu od góry, pewnie nie byłoby to aż tak widoczne. Teoretycznie napinacz przy przednim kole powinien niwelować to zjawisko, ale chińczyk dał dosyć twarde dwie sprężyny. Zamiast sprężyn pracuje korpus, nawet na słabszym naprężeniu taśmy. Oczywiście koła zmieniają po pewnym czasie pozycję względem siebie (nie obracają się w tym samym tempie), więc czubki jaj lądują w końcu po przeciwległych stronach. Korpus w tej sytuacji pracuje jeszcze mocniej przez spore wahania w naprężaniu taśmy.
@incelpolskatv3855, coś tam ucieka, ale nic w tym dziwnego skoro podczas cięcia chodzi cały korpus. Trochę jej używałem, ale większość czasu leży rozmontowana. Zawoziłem koła do tokarza, żeby dowiedzieć się, czy da się poprawić. Na filmie tego nie zobaczysz, ale koła po zdjęciu okładzin mają bodaj 63 wystające ząbki, dzięki którym guma nie spada. Tokarz powiedział, że może przefrezować wszystko pod gumą, żeby nie latało, ale niekoniecznie to pomoże, bo guma wspiera się także o powierzchnię między zębami, a on nie ma czym tego poprawić. Trzeba mieć bodaj przystawkę do tokarki jak do frezowania kół zębatych. Mówił też o szlfierce do wałków, żeby wyrównać np. powierzchnię gumy na stałe i nie ściągać jej już z koła. Nie wiem co z tym zrobić, bo takie cykliczne luzowanie i naprężanie taśmy prowadzi raczej do jej szybszego zużycia i pęknięcia. Oczywiście nie są to aż takie obroty jak np. w taśmówce do drewna, ale jednak zasada ta sama, poza tym zauważalnie korpus pracuje i dostaje po dupie. Na filmie o parksajdzie tego nie widać, być może nie ma tam bicia na kołach, raczej gładko tnie. Niestety, do chińczyka trzeba mieć szczęście i trafić na poprawnie wykonany i złożony egzemplarz. To nie pierwszu chińczyk, któremu "coś" do szczęścia brakuje, w innych narzędziach też były poprawki. Kół nie jestem jednak w stanie poprawić bez tokarki.
@incelpolskatv3855, najlepiej byłoby zdemontować całą plastikową rączkę, wyspawać porządną ramę odchylaną i złapać od góry śrubami do korpusu. Tyle, że trzeba wtedy przenieść włącznik główny i światełka, regulację obrotów. A może po prostu trafisz lepiej, na egzemplarz z równymi kołami i nie będzie ci gibać. Yato kupiłem ze względu na to, że miałem kilka narzędzi i wydawało się, że będzie ok, ale wyszło yako-tako. Z parksajdami też bywa różnie. Żeby było zabawniej, po około 5 minutach pracy padło mi to super światełko, wlutowałem drugą diodę i działa.
@incelpolskatv3855, kombinowałem różnie, łącznie z poziomowaniem tego imadła, ucieka też różnie. Ramienia za bardzo nie wygniesz, to odlew ameliniowy jest, jeszcze strzeli i będzie po zawodach. Zresztą ucieka na tyle mało, że przy spawaniu elektrodą nie robi to jakiejś wielkiej różnicy. Bardziej mam na myśli to, że uginanie się ameliniowego korpusu tysiące razy może doprowadzić do zmęczenia materiału i wtedy potnę sobie, ale w ch*ja. :)
Dało ale kwestia tego jak bardzo, sam musiałem wydłużyć ponieważ zamówione brzeszczoty były za długie o pare mm i napinacz nie dawał rady. Rozwiązaniem było podłożenie 4 nakrętek pod śruby mocujące przedni korpus rolki.
W tej cenie to już jest średni wybór polowałbym na te z Allegro co nadal się pojawiają po około 400 zł lub może będzie jakaś promocja z nową w Lidlu teraz z racji na przepisy sprzedawcy często miesiąc lub wcześniej podnoszą znacząco ceny żeby móc zrobić dużą obniżkę i potem wpisać na tej żółtej kartce że cena sprzed miesiąca była wyższa o 500 zł na przykład
Nie wiem... Ja już mam drugą. Pierwsza się spaliła. Obydwie tną krzywo, po skosie. W pierwszej zastosowałem podkładkę z blaszki i było lepiej, a przy drugiej to olałem. Dlaczego moje tną po skosie?
W pierwszej kolejności należałoby sprawdzić czy imadło w obu płaszczyznach jest pod kątem prostym jeśli nie należy podłożyć imadło. Usztywnienie korpusu może mieć znaczenie bo to jeden z punktów który może ramię się uginać. I tak jak tutaj kolega napisał parametry skrawania odpowiedni brzeszczot siła nacisku i prędkość taśmy.
Może szykują się na promocje (teraz muszą podawać cenę z przed miesiąca ) tak czy inaczej tej kasy nie warta (chociaż nie ma żadnej alternatywy - żeby kupić coś innego potrzeba dołożyć dobre kilkaset zł) rozwiązanie to jakieś egzemplarze z allegro powystawowy z zwroty itp. zaczynają się od 450zł allegro.pl/oferta/pila-tasmowa-do-metalu-parkside-pmb-1100-b2-14404504481?#
Przykra sprawa ciekawa jak do tego doszło Czy była przeciążona czy zbyt długo używana a może się zapchały doloty powietrza albo dostały się metalowe wióry do silnika czy po prostu wada konstrukcyjna hmmm?