3 sposoby na naukę czytania, których wcześniej NIE ZNAŁEŚ | czytanie globalne 

Cieszę się że coraz częściej mówi się o metodzie Domana. Napisze tylko kilka słów bo już ponad 3 lata stosuję metodę. W czytaniu globalnym dziecko się samo uczy liter na podstawie duuużej ilości słów i zdań które zobaczyło. Moje dziecko samo rozkminiło litery w wieku 2.5 lat i wkrótce odczytywało każdy tekst. Nie jest to metoda pamięciowa, czyli dzieci nie czytają jedynie tekst prosty i ten który widziało, ale każdy, nawet wymyślone słowa :)

Ach zapisuję wszystko! Co za świetny materiał! Gratuluję! ❤️❤️👏

U mnie było tak, że bardzo dużo razy czytaliśmy te same książki i mój syn nauczył się kilku na pamięć. Po prostu chciał tyle razy, żebyśmy mu czytali to samo. 🤷🏼‍♀️ A teraz po prostu recytuje książki, a my pokazujemy mu wyrazy. Osobiście wolę nie wprowadzać elektroniki, bo zależy mi na tym, żeby jak najpóźniej miał z nią kontakt.

Świetny materiał dziękuję ❤

Bardzo pomocne podpowiedzi. Akurat szukałam metod nauki czytania. Dziękuję!

Świetny materiał! Zainspirowałam się 🤗

Zrobie tak, ze moje dzieci beda Ci wdzieczne Anno za to czego sie od Ciebie ucze. Dziekuje, ze sie dzielisz:)

Twoja książeczka Noc jest super ❤️ prosta i piękna 🤗

prosimy o werwę ! chętnie posłucham o Twoich metodach i przemyśleniach 😍

Bardzo fajne podsumowanie. Ze swojej strony mogę dodać, że u nas (już przy drugim dziecku), bardzo dobrze sprawdza się zestaw "Łatwe czytanie. Pomoce do nauki czytania". Czerpie to dużo z czytania globalnego. Zestaw ma 24 bloki, za pomocą których dziecko uczy się danych liter i wyrazów (całościowo), oraz 8 książeczek z różnym poziomem trudności (każda książeczka zawiera 5 czytanek). Starsza córka skończyła przerabiać cały zestaw mając 5/6 lat. Natomiast nie małym szokiem się dla nas okazało, jak młodsza córka łatwo podłapała temat nauki czytania z tym zestawem, mając 3.5 roku. Obecnie jesteśmy w połowie zestawu poświęcając ok. 10 minut dziennie. Myślę, że w przeciągu 1-2 miesięcy skończymy cały zestaw... i tu zaczyna się PROBLEM. Ze starszą córką, po przerobieniu całego zestawu zaczęliśmy próbować czytać inne książeczki, typu Kicia-Kocia, najprostszy Pucio, itd. Niestety okazał sie to dla niej za duży skok. Na domiar złego, mieliśmy nie planowaną przerwę w skupianiu się na czytaniu, z powodu tego, że wyszła potrzeba skupienia się na ćwiczeniach z zakresu przetwarzania słuchowego. Tym sposobem, przez 2-3 miesiące bardzo mało czytaliśmy. I wtedy zauważyliśmy ogromny regres... ale regres wynikał nie tylko z tego, że starsza córka zapomniała dużo rzeczy... ale też z jej frustracji. Strasznie to było dla niej zniechęcające, że coś umiała i przestała dobrze sobie z tym radzić. Teraz staramy się przede wszystkim nie zaprzepaścić dobrego startu z młodszą córką, więc stawiamy w 100% na systematyczność. Natomiast martwi mnie to, co będziemy robić po skończeniu tamtego zestawu. Stąd tak bardzo dziękuję za ten filmik. Stanowi on bardzo dużą inspirację i myślę, że któraś ze wspomnianych metod, może nam utrzymać systematyczność naszych ćwiczeń, już po skończeniu tego zestawu.

Ale świetne!

Robiłam z dziećmi książeczkę, przedszkolaki układały historyjke. Potem każde zapisywało na komputerze kilka wyrazów (mówiłam na głos litery, dzieci szukały ich na klawiaturze). Czytaliśmy nasza historie codziennie przez tydzień i codziennie tworzyliśmy nowa ilustracje. Było super

bardzo ciekawy materiał! zastanawiam się, czy te metody mają szansę sprawdzić się w sytuacji, kiedy język polski jest tak naprawdę drugim językiem? mieszkamy w Australii, gdzie syn będzie sie uczył czytać jednak po angielsku a ja powoli się zastanawiam, jak nie zamieszać mu w głowie, ale jednak nauczyć go i czytać i pisać (z mówieniem po polsku nie ma problemu)

Ta seria jest super

Myślałam, że tylko ja jestem wariatka, która stosuje i metodę głobalna i krakowską i jeszcze jakieś swoje zabawy jak czytanie w ruchu.. A tu niespodzianka - jak to dobrze, że nie trzeba być wierny jakieś metodzie ;) bądź jak Anna🏆 niewierna metodzie 😉❗

Świetne porady i forma przekazania ich ❤ Jednak muszę zwrócić uwagę na malutki, ale według mnie warty poprawienia błędzik. Litera to znak graficzny - to, co widzimy i czytamy. Natomiast to, co wypowiadamy, to głoska. Dlatego mówimy do dzieci "Litera A, BE, CE, DE, E, EF...." A jeśli chodzi o głoski, powinniśmy wymawiać "Głoska A, B(Y) C, D(Y), F, G(Y). Często słychać wyraźnie to Y. Zatem w 09:04 "Syntezowanie liter: J(Y), I, B(Y) i tak dalej..." jest błędne, powinno być "Syntezowanie liter: JOT, BE, I" choć brzmi gorzej, tylko w takiej formie jest poprawne. Uczulam, bo naprawdę warto pamiętać, czym jest litera a czym głoska ♥️

Gratulacje, że Antek już czyta! A która metoda była najskuteczniejsza dla niego, po której największe rezultaty zauważyłaś? Pozdrawiam!

Witaj Aniu. Swietne metody. Dzieki za inspiracje. Zapraszam do siebie, tez jestem zdania, że warto laczyc wiele metod, aby byly najlepsze efekty. Ja bardziej stosuje metody personalistycznie dostosowane do umiejetnosci, trudności i charakteru danego dziecka. Pozdrawiam

Aniu tak bardzo Ci dziękuję! Mój roczniak ma jeszcze troszkę czasu aleeee już wiem, że z tego skorzystam ❤️ lubię Twoje ulepszenia! Nie chce sztucznie słodzić, -zupełnie szczerze cieszę się, że Pan Jezus właśnie Ciebie obdarzył takim talentem ale również, jak nie przede wszystkim (bo utalentowanych ludzi pewnie jest dookoła nas sporo)... Zdrową pewnością siebie, wiarą swoje umiejętności, dzięki którym to wszystko wprowadzasz w życie. PS. Podziwiam, kibicuję, trzymam kciuki, tęsknię za mamąlamą, bo jak sama zostałam mamą, to przestałyście nagrywać hlip hlip. Przekaż Oli, że za nią również tęsknię :) PS PS Właśnie przeczytałam komentarz poniżej i widzę, że mój roczniak już wcale nie ma tak dużo czasu 😊👌! PS PS PS Uratowałaś Mój pobyt z synkiem w szpitalu swoją aplikacją, byliśmy godzinami przykuci do łóżka. Szpital był w Niemczech, każda Pani salowa oraz pielęgniarka wchodząc do pokoju mówiła mi, jak jej to pięknej muzyki słucham, a ja z dumą odpowiadałam, że to muzyka mojego dziecka. Chociaż "Życznie" "Franka Franio" "wody" nucę sobie niby dla niego ale jednak dla siebie 🎶 🥰 Czy przywrócicie tatułaże pomelody :)?

Polecam prof. Cieszyńską - bez kompa, już od 18 miesiąca życia. Niezawodna metoda. Można czytać i nie pojmować co się czyta - tak ma wiele dzieci.

Mój 4 latek nauczył się literek przy pomocy literek- magnesów na lodówce... ja gotowałam a on tworzył😆 teraz ma 5 lat i czyta, nawet nie wiem jak to się stało🙈

Moje dziecko nauczyło się czytać samo. Korzystając z tabletu. Co ciekawe, nikt córki nie namawiał, nie oswajał i nie uczył. Sama sobie znalazła programy, śpiewała, czytała. Nauczyła się czytać globalnie. Sama nauczyła się literek korzystając z filmików edukacyjnych dostępnych w sieci. . Często na filmikach dla dzieci są podpisywane obrazki. W ten sposób idąc do szkoły umiała czytać. Nigdy nie uczyłam jej czytać ani minuty. Podobnie nauczyła się angielskiego. Słyszałam już wiele tego typu historii. Dziecko musi mieć tylko dostęp do wiedzy i najlepiej jak samo sobie wybiera czego się uczyć.

Dzięki abecadle moje 1.5 roczne dziecko rozpoznawało i czytało już wszystkie literki, bez żadnego treningu i wysiłku! Wszyscy byliśmy w szoku, łącznie z paniami w żłobku. Szykujemy się powoli na nowe książeczki Pomelody, zobaczymy jak się przyjmą. Dziękujemy za wspaniałe materiały!

Lov lov lov!

Skąd ma Pani takie fajne duże literki? Piankowe? Można je gdzieś nabyć?

Czad! A masz coś na liczenie? :D

Ania jak ogarnęliście temat nauki czytania po angielsku? Uczycie się czytać po angielsku czy tylko rozmowa?