Ekipa uderzyła na rajd i nagrała takie cuś:) Ostry dzwon kościuszki w krawężnik! Nie wiem jak on to opanował! i pojechał dalej !!!!!!!!!!!!!! MAMY KAWAŁEK JEGO FELGI PO TYM WLASNIE ZDARZENIU :)
Byłem przy wypadku... :) Troszke moim zdaniem za grubo wziął zakręt, powinien bardziej ciąć.. Ale łatwo mówić, prędkość to prędkość.. Cud, że udało mu się wyrobić i pojechać dalej, ale niestety stracił wiele i jechał na feldze.. Liczyłem na jego zwycięstwo :P