Duch święty nie ma żadnej wartości, tak samo jak cała trójca. Całe życie w zasadzie ciężko choruję, moje zdrowie zależne jest od innych ludzi, i Bóg na siłę wpierdala w moje życie toksycznych ludzi pogarszających mój stan. Błagałem go tysiące razy żeby mnie wyleczył, albo chociaż żebym miał spokój od innych ludzi. Jego odpowiedź : Nie , będziesz zdychał, będziesz cierpiał. To jest Bóg stojący po stronie sadystów i morderców, socjopatów i prześladowców. Innym ludziom nie pomaga. Byłem na bierzmowaniu, liczyłem na to że to coś może pomoże, miałem taką nadzieję, ale było to gówno warte, nic nie wniosło w moje życie, niczego nie zmieniło, niczego mnie nie nauczyło, nie uzdrowiło mnie. Duch święty to żart, tak samo jak "opieka aniołów", nigdy ich nie ma żeby obronić człowieka przed krzywdą, NIGDY. Cała ta religia, ten bóg to jest jedno wielkie, cuchnące gówno.
Problem w tym że blachnicki wychował niektórych księży w taki sposób aby pogardzali i ludźmi i samymi braćmi w kapłaństwie a co do formacji oazowej to zarezerwował ją dla ludzi z wyższych sfer albo intelektualistów a nie dla prostych, i jeszcze jedno niektórzy jego wychowankowie twierdzą że chrześcijanie należący do oazy nie powinni się zadawać z byle kim nawet z nie chrześcijanami i tyle w temacie i nie jest to złośliwość tylko doświadczenie
Oj tam oj tam, to już jest zalezne od danego czlowieka, tak samo moze byc na początku z Duchaczami, mistrantami, aowcami a nawet pracownikami niektorych korporacji, potem jak zmądrzeją zaczną szanować każdego, św. Andrzej Bobola mimo ze jezuita zrezygnował z bycia kimś na rzecz bycia prawdziwie świętym Chrystusowym, i ponoć nawet specjalnie ezgzaminu nie zdał by nie być naukowcem teologiem tylko a być bliżej ludzi przybliżać im Boga w sakramentach świętych. Za to też poniósł śmierć męczeńską i do dziś wyprasza cuda w niebie 😀
Pan znał ks. Blachnickiego ? Ja tak. Wcale tak nie nauczał i nie wychowywał, więc niech Pan głupot nie wypisuje. Pan po prostu szkaluje człowieka, który sam się nie obroni....
Źle Pan interpretuje mądry przekaz znany m.in z powiedzenia "z kim przystajesz takim się stajesz". KS Blachnickiemu chodziło o to by nie przejmować złych wzorców od złego otoczenia !!! Dlatego też trzeba zwracać uwagę co się czyta, ogląda i słucha. Każdemu człowiekowi należy nieść Ewangelie ale trzeba uważać żeby nie zostać stłamszonym przez złe otoczenie. Szczęść Boże. Niech Bóg błogosławi.
Ależ to jest naturalne, że człowiek wierzący nie powinien mieć tych samych znajomych co poganie. Jedyny kontakt z poganami powinien być w celu ich ewangelizacji. A już zwłaszcza trzeba się wystrzegać ludzi, którzy twierdzą, że są wierzący, a żyją jak poganie. Tak uczy Biblia.