5 rzeczy, których ludzie żałują przed śmiercią 

Wyobraź sobie, że istnieją ludzie, którzy przejdą przez życie nie doświadczając skarpetek w bobry. Żal myśleć nawet 🤨

Najlepszą motywacją w życiu jest świadomość naszej śmierci i branie jej pod uwagi w każdym aspekcie życia. Nagle większość problemów nie ma znaczenia w perspektywie całego życia

"To smutne, wszystko takie smutne. Przeżywamy swoje życie jak idioci, a potem umieramy." - Charles Bukowski

Kiedy się rodziłeś to Ty płakałeś a wszyscy się śmiali, żyj tak gdy będziesz umierał to Ty się będziesz śmiał a wszyscy będą płakać...

Już po 30tsce człowiek przewartościowuje swoje życie, a co dopiero przed śmiercią... Proza życia no, nieważne co będziemy posiadać, na końcu będzie ważne tylko to jakim byłeś/jesteś człowiekiem i jakich ludzi masz wokół siebie.

Jestem w szoku czytając te wszystkie komentarze. Nikt w nich pisze, że żałuje grzechów, które popełnił w życiu, że byłam/em zla//y dla dzieci, męża/żony, kolegów, chciwy, smolubny, egoistyczny, że wszystko musiało kręcić się wokół mnie i moich zachcianek, nie zważałem/am na potrzeby bliskich, że zdradzalem, kradlem, zabiłem... jak mnie Bóg osądzi gdy umrę... Wszystko jest skierowane , na własne pragnienia, nie na drugą osobę, na Boga.. W tym filmie też żadnej wzmianki o tym...też pracuję z osobami chorymi, którzy odchodzą i taki stan umyslowy ludzi na Zachodzie jest czymś powszechny, bo tam nie ma pojęć "Bóg, grzech" w świadomości ludzi. Istnieje tylko przyjemność i zadowolenie, nie trud i poświęcenie. A o ile bardziej smakuje trud i poświęcenie, niż pusta próżność.

Dziękuje za zawartą wiedze w tym filmie, widać że pan to robi naprawdę z pasji.

Słuchałam kiedyś wywiadu z nią, to jest niesamowite, o czym mówi. Dziękuję za odcinek 🙂

"Śpieszmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą " ...."Śpieszmy się też nienawidzieć, bo po śmierci już nie wypada"

Ten filmik naprawdę zmienił moje podejście do życia i dal do myślenia

Kiedyś doszedłem do takiego samego wniosku jak pierwszy w podsumowaniu. Lepiej żałować że próbowałeś, niż żałować że nic nie zrobiłeś.

Zapomniałem dodać że również żałuję że urodziłem się w tej rzeczywistości gdzie zło góruje nad dobrem.

Ja mimo myślenia wielokrotnie o doprowadzeniu siebie do najgorszym jedynie czego bym żałowała to i samej śmierci, i to że zostawiłam swoją przyjaciółkę. Wielu możemy w zasadzie żałować podczas śmierci, że nie spełnilismy marzeń, że kiedyś przejmowaliśmy się bardziej zdaniem innych niż swoim.

Ja żałuję, że nie spędziłem dzieciństwa jak chciałem. Uważałem się za wyjątkowego, a jestem bardziej niż szarym człowiekiem, popelniłem wiele błędow w tamtym okresie. Ponieważ wiele rzeczy mi nie wychodziło, jest mi dzisiaj wszystko jedno co ze mną będzie. Gdybym nie popełnił chociaż pewnych błędów(nie wszystkich ale chociaż tych najbardziej kompromitujących) i dokonywał chociaż części lepszych wyborów, miałbym jakieś chęci do życia dzisiaj. Dzisiaj z perspektywny czasu widzę co źle zrobiłem, chciałbym cofnąć czas i przeżyć jeszcze raz moje dzieciństwo i czasy nastoletnie, nie popełniając chociaż części błędów i bardziej korzystając z życia.

Odcinek niezbyt ma sens. Gdyby np pierwsza kobieta cofnęła się w czasie i zdecydowała hulać po świecie, to na łożu śmierci żałowałaby, że nie założyła rodziny i nie znalazła męża.

Krótko i na temat- nie daj się wciągnąć syndromowi FOMO i ciesz się z tego co masz :)

Ja żałuję, gdy nie jestem w stanie dłużej pracować, trenować i tak dalej. Mam gdzieś relacje, które i tak nie mają sensu.

Ja żałuję że się nie wyspałem

Czego będziesz żałować przed śmiercią? Że się urodziłeś.

to komu mam odmawiać wspólnego wspominania dawnych czasów, skoro nigdy nie miałem rzadnych kolegów, i wszyscy mają mnie w dupie.

życia spędzonego na youtube XD

Przeczytałem setki książek. Ta jest moja ulubiona 😉

Należy nie rozmyślać co się zrobiło nie tak, nie oczekiwać, że coś się wydarzy tylko żyć w tym momencie i cieszyć się z małych rzeczy. W życiu popełniliśmy błędy jak każdy i mamy zmartwienia jak każdy, ale czy warto rozmyślać o tym?

najbardziej podobal mi sie ten animowany piesek ... tak smiesznie drobi nozkami

Stop overthinking, live in present not in the past.

A co jeśli ktoś ma jakieś cele i chce je realizować. Uważa że gdy to zrobi będzie już szczęśliwy. Druga osoba Mówi mu aby cieszył się to czym ma, a ona (według zasady pierwszej z filmu) nie daje się ograniczać i goni swoje '' marzenia ''.

Nie żyjemy tylko raz

A Wy wszyscy nie żałujecie, że siedzicie na telefonie, zamiast realizować swoje marzenia?

To są rzeczy których załuje się przed śmiercią? Ja juz to mam a jeszcze nie umieram... Chyba...

Takie czasy. Niema czego żałować. Na każdego czas sie upomni.

Lepiej być niezadowolonym z życia w którym pomogłeś choćby kilku osobom, niż zadowolonym z życia w którym gnębiłeś innych ludzi, mogłeś pomagać a nie pomagałeś , kiedy Twoje postawy,czyny były nieludzkie i na końcu : kiedy przez większość czasu podążałeś za swoim EGO.

Witam serdecznie ! Przychodzę do was po radę. Mam 21 lat od ponad roku pracuje za granicą (rzadko przyjedżam do Polski) od świtu do nocy często nachodzą mnie refleksji Czy idę właściwą drogą (pieniądze za młodość? ) brakuję mi norlmnego życia, znajomych ,miłości ciężko z tym się czuje. W Polsce też ciężko zawsze pracowałem (najpierw na jakiś gadżety później calem wakacje na motor , na samochód również wakcjie oraz każdy weekend jak i na nockach po szkole ) Teraz zbieram na dom .Doprowadziło mnie to do tego że muszę leczyć depresję nie mogę zbudować naorlmnie relacji związku .... praktycznie nie mam wspomnień z tego okresu ... Co w o tym myślicie ? Przemęczyć się jeszcze dwa-trzy lata ? Czy wrócić mniej pracować mniej zarabiać i spróbować cieszyć się młodością? ?

Nie nie nie, ja jestem dumny z mojej pracy i na łożu śmierci chciałbym żeby mój szef z resztą firmy przyszedł i powiedział: Dobrze że znami byłeś, szkoda że odchodzisz.

"Nie miałem czasu na spotkania z przyjaciółmi"... tymczasem ja odmawiający następnego spotkania, bo mam następną matematykę i niemiecki.

Fajmy material, ale czy moge poprosic o dodanie podziału na segmenty? Z góry dzieki

Dobry odcinek

Nie było o tym kiedyś? Mam jakieś deja vu

Skarpetki pasują tam idealnie

5:20 to wręcz zbyt dobrze opisuje mnie

'Kiedy ostatni raz marzyłeś? Kiedy ostatnio twoje warte było mniej niż czyjeś?'

Ja niestety mogę snuć plany tylko na dorosłość, ale odwaga rzeczywiście mi się przyda

4:50 pięknie wpleciona w filmik reklama skarpetek z boberami, I approve

Ogień!!

Iść swoją drogą nie dać satysfakcji wrogą! Molesta

Też żałuję,że nie wyznałam miłości

Nigdy nie wiemy czy naszego "wymarzonego" życia nie żałowalibyśmy bardziej...

Ja będę żałował, że zmarnowałem tyle czasu na żałowanie

To całe żałowanie przed śmiercią to taka pułapka umysłowa podobna do overthinking. Błąd poznawczy. Oceniamy nasze działania z perspektywy czasu, z wiedzą jakiej nie mieliśmy w danym czasie. Poza tym, często nie robimy jednego, bo łączy się to że stratą czegoś innego, ci również jest dla nas cenne i tego również możemy żałować, jeśli z tego zrezygnujemy. Tak więc carpie diem i nara, koniec tematu.

Ze dwa tygodnie temu poszłam do lekarza, bo źle się czułam, ten zobaczył coś bardzo niepokojącego w moim stanie zdrowia (daruję sobie szczegóły) i od razu dał skierowanie do szpitala. Myślałam, że to nic takiego, nie czułam się tak źle, a następnego dnia w szpitalu powiedzieli mi, że to bardzo poważne i za 4 dni będę mieć operacje, której mogę nie przeżyć. Trochę to takie zderzenie dowiedzieć się takich rzeczy niemalże z dnia na dzień, całe życie myślisz, że jesteś zdrowy i tu nagle jeb. Ale starałam się o tym nie myśleć i dzień przed tą operacją tak źle się poczułam, że pielęgniarki musiały mnie zbierać z podłogi, wtedy myślałam, czy to naprawdę koniec i będę już tylko umierać :c Dzięki bogu byłam ze sobą pogodzona, niczego nie żałowałam w życiu, żyłam jak chciałam, starał się zawsze być szczera z ludźmi, którzy mnie otaczają, jedyne czego było mi szkoda to to, że zostawię moich bliskich, że nie zdążyłam znaleźć sobie życiowego partnera i że mam tylko 26 lat. Na szczęście lekarze tak mi ogarnęli parametry, że żyję i wracam do siebie. Mam nadzieję, że wszystko już będzie dobrze, powinno.

Myślę że każdy z nas będzie żałował że nie chodził w skarpetkach w bobry

Najwięcej wspaniałych książek, cudownych filmów znajdziemy na cmentarzu. Pole niezrealizowanych idei i marzeń.

"Bo jedyne, co może przynieść jednostce wiarę w siebię są bobry." -Muhammad Ali 1910 na polu Grunwaldu

Bardzo ciekawy materiał. Jak psycholog pracujący wiele lat w hospicjum domowym, chciałbym podzielić się jeszcze jedną ważną sprawą w życiu człowieka który kończy swoją ziemską wędrówkę. Chodzi o ,,odchodzenie z tego świata” w otoczeniu najbliższych. Poczucie, że zbudowało się za życia, silne satysfakcjonujące relacje, jest czymś co pozwala spokojne umrzeć. Otoczenie, troska bliskich jest bezcenna. Pozdrawiam i dziękuje.

Żyj tak, aby na starość powiedzieć "Kurła, kiedyś to było"

Ten odcinek utwierdził mnie w przekonaniu, że właściwie idę przez życie.

Nie da się przeżyć swojego życia idealnie. Zawsze znajdzie się coś, o co będziemy mieli do siebie pretensje na końcu życia. Zrobisz jedno i będziesz z tego dumny, ale nie zrobisz drugiego i będzie ci przykro. Analogicznie działa to w obie strony. Założysz firmę i będziesz dumny, ale nie założysz rodziny jakiej chciałeś. Założysz rodzinę, ale przez to nie będziesz prowadził dużej firmy i się bogacił za życia. Zawsze znajdzie się coś, o co będziemy mogli się do siebie przyj3bać

A ja to bym chciał aby na świecie żyły smoki. Żałuje, bo jak to tak, że smoków nie ma.

"(...) tak naprawdę mamy tylko ten dzień, który trwa." - jakie to prawdziwe i piękne. i smutne odrobinę...

1. Nie miałem odwagi, by żyć jak chciałem 2. Żałuje, że pracowałem tak ciężko 3. Szkoda, że nie miałem odwagi wyrażać swojego uczucia 4. Nie miałem czasu na spotkania z przyjaciółmi 5. Nie umiałem być szczęśliwy

Najbardziej żałuje że narodziłem się na tym zepsutym i chorym świecie jakim jest ziemia

XD Uwielbiam jak gładko przechodzisz z głównego wątku do autopromocji. Kto wie może skarpetki z bobrami nie będą złym pomysłem jako prezent świąteczny dla samego siebie. Pozdrawiam

Coraz lepsze masz te tematy

I leżąc na łożu śmierci zadam sobie pytanie co jest po śmierci. I wtedy będę szczęśliwy bo jeszcze nie wiem ale się dowiem :D

Żałuję, że nie mam sił żyć.

Życie to koniec końców suma doświadczeń... Ja: NIe, nie, życie to ten niekomfortowy moment pomiędzy narodzinami i śmiercią.

1. Oglądając ten film miałem wrażenie, że to jest ostatni film na tym kanale. 2. Ciekawe skąd taki pomysł na odcinek. 3. Jednak na końcu filmu usłyszałem "do zobaczenia w następnym materiale" uff, więc jednak nie planujesz zakończyć kariery. 4. Pokazujesz tyle perspektyw i masz super filmy, więc ta tematyka na koniec brzmi jak wzruszające zakończenie pewnej przygody z tym kanałem. (Obejrzałem WSZYSTKIE Twoje filmy).

Dziś kończę 30 lat, kiedyś bałem się śmierci wręcz miałem jakąś fobie bo ciągło się to latami, ale ostatnie kilka lat coś mi pozmieniało w psychice i jakoś tak bardziej mi wszystko spływa, jestem odporniejszy psychicznie i pogodziłem się że kiedyś umrę.. napewno duży wpływ na zmianę podejścia było czytanie książek i odkrycie w sobie duchowości którą mamy od zawsze a która na co dzień nie zauważamy bo jesteśmy przytłoczeni przyziemnymi sprawami i problemami. ale największym problemem jest to że społeczeństwo uczy nas od lat że trzeba być doskonałym na wszelkie możliwe sposoby, mieć wykształcenie jakiego inni chcą i wygląd jakiego inni chcą bo tak przecież piszą na pudelku. Wygórowane oczekiwania względem nas sprawiają że uciekamy od kogoś kim naprawdę jesteśmy by zadowalać innych spełniając ich zachcianki. Jestem młody ale już teraz wiem, że trzeba mierzyć zawsze siły na zamiary i nie robić nigdy coś wbrew sobie. Trzeba żyć tak jak czujesz i zdjać z siebie brzemie które nosimy. Często wydaje nam się że czegoś bardzo chcemy i żałujemy po latach ale ja wam powiem tak. Nie macie czego żałować bo jeśli naprawdę chcielibyście by wasze życie było inne to uwierzcie mi, takie właśnie by ono było!!!! Jeśli jest takie to takie miało być bo tak wybraliście i powinniście uszanować swój własny wybór zamiast oszukiwać samych siebie!!! Często robimy coś bo chcemy się dowartościować a nie koniecznie tego naprawdę chcemy. Często robimy coś z przymusu bo społeczeństwo od nas tego wymaga. Ale to już trzeba sięgnąć na nasze dzieciństwo i przyjrzeć się z czego wynika nasze słabe poczucie wartości. Rodzice często nie wystarczająco dowartościowuja swoje dzieci a potem wynikają z tego właśnie między innymi takie problemy egzystencjalne i lęki przed śmiercią.... Polecam czasem pomedytować bo dziś w natłoku tych wszystkich informacji, nie mamy nawet czasu się połączyć ze sobą. Przesyt informacji generuje stres!!!!!!!

Ja na przykład żałuję, że tak długo zwlekałem z odcięciem się od toksycznych rodziców. Cierpiało na tym zdrowie psychiczne i fizyczne moje, mojej Żony, a pośrednio naszych Dzieci. Ludzie, nie dajcie sobą manipulować emocjonalnie. Gdy ktoś jest toksyczny i Was niszczy, nie dajcie sobie wmówić, że "rodzina to rodzina" i musicie dalej znosić upokorzenia, rezygnować z siebie, żyć w ciągłym stresie tylko dlatego, że potworem jest ktoś z bliskiej rodziny. Macie jedno życie - warto poświęcić je tylko dla Osób, które poświęciłyby je dla Was, nie dla wampirów emocjonalnych i frustratów żerujących na smutku innych ludzi.

czym tu się martwić i żałować??? chyba cieszyć bardzo za kolejne następne zaraz życie. No chyba,że było się okropnym i nienawistnym osobnikiem to nastepne życie będzie to sromotnie weryfikować

ludzie na łożu śmierci: "żałuję że pracowałem tak ciężko" neetujące 30-latki:

Wspaniałe jest to, że wszystkie te punkty (oprócz spotykania ze znajomymi) to rzeczy, których żałuję teraz, a mam 16 lat

Kilka miesięcy temu rozmawiałam z kolegą na temat żałowania niektórych spraw w naszym życiu. Powiedział wtedy coś takiego, że nie powinno się żałować tego, co zrobiło się kiedyś, w przeszłości, bo było się wtedy inną osobą, miało się inny światopogląd, odmienne wartości uznawało się za fundamentalne. Tak więc decyzje, które podejmowaliśmy w tamtym okresie uznawaliśmy za słuszne, a pokłosiem tego stało się to, że to właśnie one ukształtowały nasz charakter i wpłynęły na to, jakim człowiekiem obecnie jesteśmy. ,,W życiu nie ma rzeczy, których moglibyśmy żałować. Są tylko doświadczenia, na których można się uczyć." Jennifer Aniston.

"już prawie martwych ludzi" poczułem coś dziwnego po usłyszeniu tego zdania

"Dyskretna" reklama skarpetek mnie powaliła. Łapka w górę za to bo nieźle mnie rozbawiliście :D Wystarczyło wkleić zdjęcie, nie musieliście nic mówić o skarpetkach...geniusz

Zmień pracę weź kredyt - Bronisław Komorowski Pierwszy

Niczego. Życie chujowe na ustawieniach hardcore ze statystykami na poziomie lvl1 bez możliwości awansu. Czekam na dead i respawn w lepszym świecie

Ja będę żałować, że tak późno zacząłem żyć... Zamiast tego tylko bałem się, że kogoś zawiodę... Straciłem na szczęście tylko 10 lat...

1 że za mało pracowali 2 że w trakcie swojego życia zgromadzili za mało gotówki 3 że za mało kłócili się w internecie o poglady polityczne 4 opuszczonych godzin lekcyjnych

Bardzo powierzchowne stwierdzania padają w tym odcinku. Oczywiście, że ktoś, kto nie miał bliskich to tego żałował, bo brakowało mu pozytywnych rzeczy z tym związanych.Niekoniecznie jednak bliscy dają to o czym marzymy. To nie jest tak, że jak się ma ludzi, to nagle oni są cudni i wspaniali dla nas. Brak ludzi na ogół wynika właśnie z tego, że oni nic nie potrafią nam dać, lub to co dają jest mało warte w porównaniu z tym czego oczekują. Każdy żałuje tego nie miał lepszego życia, ale to nie znaczy, że gdyby podjął inne decyzje to ono by było cokolwiek lepsze. Pewnie inne, ale niekoniecznie lepsze. Także żałowanie na łożu śmierci to raczej żalenie się nad końcem własnego życia niż faktyczne żałowanie ścieżki jaką się szło. Nikt nie wie czy alternatywa nie byłaby duuużo mniej przyjemna.

podejrzewam że umierający człowiek po dostaniu drugiej szansy, nadal by żył tak samo, także emocje schowajmy w pupe i do roboty.

Żałuję że urodziłem się na tej beznadziejnej Planecie.

W sierpniu 2020 roku napisałeś ze zrobisz film o medytacji i ja się pytam gdzie on jest?

Śmierć nie jest końcem, nie jest tez poczatkiem, jest tylko jednym z kolejnych etapów rozwoju świadomości, jeżeli rozwiniesz sie dostatecznie nie wrocisz tu, jeżeli chcesz tu tkwić, tkwisz, jest to kwestia indywidualna czy chcesz isc dalej czy stać w miejscu. Głęboko wierzę ze już nigdy tu nie wrócę, na ten nasz malutki grajdołek zwany wszechswiatem Dodam jeszcze że nie ma nieba piekła czy czyśćca, jesteśmy w niebie piekle i czyśćcu, to tutaj możesz popaść, odnaleźć sie, bądź zagubić

♿ Gdy byłem zdrowy nie miałem pieniędzy by zobaczyć świat , teraz gdy mam pieniądze nie mam zdrowia , Taki przekorny los ,♥️🌄

Zeby w mowie pogrzebowej ktos nie zapytał: Umarł- ale czy żył?

Ja przed śmiercią jedynie czego bym żałowała to tylko tego że nie zrobiłam to czego chciałam - jeśli nigdy nie robiłam... A tak to mogę zdechnąć w spokoju i iść do grobu 🙃

Nie zwrociles uwagi na problem ludzi chamów.Nikt wysokowrazliwy nie będzie sie uzewnetrznial przed chamulcem.A ilośc takich ludzi ustawicznie sie zwiększa w miare jak upada humanizm a z nim cała cywilizacja.

Myślę, że gdy pokolenie Z będzie umierać, najczęściej będzie żałować straconego czasu, na przykład na scrollowaniu social mediów.

Mnie motywuje ten fragment z książki Sztuka życia według stoików. ,, nie pamiętając o istnieniu śmierci, trwonimy dziesięciolecia, by potem oddawać królestwa za choćby godzinę życia ''.

Życie jest normalne. Polityka rujnuje nam życie. A czasem nie doceniamy zdrowia. Możemy kupić , czasem trzeba. Ale sami możemy zrobić , kwestia fantazji. 😁

materiał nieco kontrowersyjny bo w teorii prawdziwy a w praktyce... niemożliwy bo pracować musimy - nie chcemy ale musimy, rodzina to też pieniądze- nieruchomość trzeba mieć atrakcyjność fizyczna to z kolei relacje szczęśliwe życie może mieć ktoś atrakcyjny kto wygrał w totolotka i odziedziczył miliony reszta nie do śmierci mi daleko bo mam 40kilka lat "dopiero" ale już żałuje, że za dużo pracuję, wolał bym imprezować, oddawać się hedonizmowi, zabawie, jeździć na wycieczki (a to kosztuje - samochód, benzyna, hotele) przyjaciele nie mają czasu bo zapieprzają na kredyt by spłacić mieszkania materiał nieco z innej perspektywy widzi życie niż ono jest realne ja nie pracuję bo chcę - ja pracuję bo muszę nikt mi nie dał mieszkania, nikt mi nie dał samochodu, a hobby kosztuje dużo (strzelnica, strzelectwo)

Chciałbym tylko zwrócić uwagę na to, że ludzie przed śmiercią nie żałują, że coś zrobili tylko, że czegoś NIE zrobili

Kurwa, przepraszam za przekleństwo ale zawsze kiedy widzę twoje filmy nabieram większej chęci do życia i wiem co powinienem zrobić sam, DZIĘKI!

Nie zgadzam się co do okazywania uczuć , generalnie lepiej kierować się rozumem niż jakimiś "emocjami" A tym bardziej nie warto ich wyrażać

Gdzie tu jest Bóg ? Przeczytaj przypowieść o bogaczu i Łazarzu Momentów Mori

Na pewno nie będę żałował oglądania tego kanału

Przed śmiercią zalujemy tego że byliśmy samolubni,egoistyczni.

Śmierć nie jest końcem

Mam mieszane uczucia co do tego. Z jednej strony sama prawda. Ale z drugiej strony większość osób nie może inaczej bo praca pozwala im ledwo przeżyć a na przyjemności ich nie stać. Więc jak zrobić to co lubię gdy praca jedyna jaką znam mnie wyczerpuje a nie mogę jej porzucić bo muszę opłacić stancje i nakarmić dziecko.

Jeden z lepszych materiałów na tym kanale, a może i najlepszy. Bardzo głęboki, smutny, ale jednocześnie skłaniający do refleksji i pobudzający do podjęcia odpowiednich działań. Na pewno będę do niego wracał, żeby przypomnieć sobie zawarte w nim przesłanie.