Miałem nadzieję że będzie to materiał bliższy tematyce „spotkałem starego znajomego i nie wiem, co innego powiedzieć poza cholernym: kopę lat, co u Ciebie” 😅 Ale to już chyba jednak uwarunkowane jest tym, jaka relacja łączy nas z daną osobą. Pozdrowienia i miłego Tomku!
Przykład jakim jestem przegrywem życia - odpowiedzi ludzi testowanych: 1. "To po co tu przyszedłeś jak prawie nikogo nie znasz" 2. "Sprawdź se na telefonie" 3. "Ciszej mów do siebie, słucham wykładu" 4. "Jak Ci źle to możesz wyjść" 5. Tego już nawet nie próbowałem bo na moje szczęście, gdy wyciągnę rękę to ktoś mnie oleje. Zażenowanie x1000
Wydaje mi się, że generalnie jeśli widać było że pierwsza osoba chciała cię zagiąć (bo mogła być żywo zainteresowana poznaniem cię ale bardzo źle sformułowała pytanie XD, no ale wtedy byś to zauważył) to można było ją po prostu wyśmiać (oczywiście nie jakoś wyjątkowo szyderczo i niegrzecznie, najlepiej jeszcze z dozą sympatii i nie zrażając się) skoro nie wie dlaczego ludzie chodzą na imprezy i spotkania towarzyskie. Moim zdaniem jeśli ceni sobie bezpośredniość, błyskotliwość albo ma gorszy moment to doceni bezpośrednią odpowiedź, nie zrażenie się, albo zreflektuje i podejmie rozmowę. A jeśli trafiłeś na buca albo chciał cię chamsko zbyć niby-ciętym pytaniem to raz że wyśmianie go daje tobie satysfakcję, a jemu uciera nosa, a dwa- kończysz rozmowę z tarczą, twoje jest na górze, odchodzisz w blasku zachodzącego słońca.
Wow widzę u siebie postęp, pierwszy sposób już przedstawiałeś kiedyś i już zacząłem go używać, to dzięki Tobie Tomku !!!! Mam tylko małą prośbę jakbyś mógł czasami zrobić dla młodszych takie warsztaty bo ja chodzę do gimnazjum i nie chodzę na spotkania biznesowe i muszę sobie przekształcać Twoje porady na ,,mój świat" :D
Co prawda nie mam problemu z nawiązywaniem nowych kontaktów,a wręcz przeciwnie jestem bardzo otwartą osobą i przyznam,że gdy tylko poruszę jakikolwiek temat z nieznajomym po 15 minutach rozmowy znam jego życiorys. Najważniejsze w tym wszystkim jest słuchanie drugiego człowieka. Często gdy zaczynam z kimś rozmowę nie jestem w stanie odpowiedzieć na zadane przez niego pytanie,bo już mam 10 historię z jego życia (oczywiście,jeśli człowiek jest ciekawy,a historie inspirujące to wspanile!), natomiast częściej zdąża się,że mnie odechciewa się słuchać,a tym bardziej mówić. Jako punkt 6 zaznaczyłabym szacunek do rozmówcy i umiejętność słuchania albo chociaż udawania,że się słucha. Kontakt wzrokowy i niewtrynianie się co drugie słowo;)
Do mnie ostatnio dziewczyna w przebieralni przed zajeciami jogi zagadala "Ale dzisiaj zrobilam pyszne ciasteczka swiateczne". I nic mi nie przyszlo do glowy co moglabym na to odpowiedziec :-) Doslownie nie mam zadnej opinii na temat ciastek, wiec padlo z mojej strony tylko "mhmm" i tyle z rozmowy :-) Jak powszechnie wiadomo najlepsze riposty, tematy, pytania oraz odpowiedzi przychodza po fakcie! :-)
Gdy w danym momencie czujesz, że nie wiesz co powiedzieć, polecam taktykę "zadawania pytań" ;) Ona mówi, że upiekła ciasteczka, a Ty pytasz jakie, potem pytasz czy dobre, czy to jakiś rodzinny przepis. Ona się produkuje, Ty wychodzisz na zaciekawionego, a i może rozmowa w końcu się rozkręci tak, że sam zaczniesz coś opowiadać :D
1. To poczęstuj, a nie tylko robisz mi apetyt! (głośno przełykając ślinę) 2. Rozumiem, że to zakamuflowane zaproszenie na ich degustację po zajęciach ;)
Dała Ci piękne zdanie, z czego wybierasz jedno słowo i nawiązujesz i wykorzystujesz skojarzenia Np. pyszne - co jest dla Ciebie jeszcze pyszne? Ciastka: lukrowane, z imbirem i cynamonem, rozgrzewające, słodkie, brązowe; święta: prezenty, mikolaj, coca cola. Mało tego takie zdanie jest idealne na flirt. Czuję się zaproszony, chociaż nie dane było nam się wcześniej poznać, jestem xyz. Jeżeli nie chcesz flirtować to możesz powiedzieć wg. powyższego schematu: - pyszne: ja dzisiaj jadłem pyszna pizzę, poza ciastkami jaka jest Twoja ulubiona potrawa?; - ciastka: zrobiłaś takie pierniczki jak że Shreka?; Korzenne: idealne do wypicia ciepłej herbaty z cynamonem, miodem i pomarańczą przy kominku; święta: święta nadchodzą, chyba chcesz dostac od Mikołaja coś ciekawego, skoro postanowiłaś zrobić jedne z najpyszniejszych ciastek; coca cola: to brzmi bardziej interesująco niż reklama ciężarówki z coca cola. Z tych zdań można wybierać kolejne słowa. Szczerze powiedziawszy z tym schematem jesteś zdolny pogadać nawet z białą ścianą.
@@luiza220 pytania mogą zadawać kobiety, raczej mężczyznom lepiej polecić oświadczenia. Nie miałaś wrażenia że jak obcy facet zadawał Ci za dużo pytań to czułaś się jak na wywiadzie i rozmowa nie była zbyt interesująca?
5 лет назад
Bardzo ciekawe porady Panie Tomku, Rzeczywiście sposoby, które Pan wymienił, działają. Używałem niejednokrotnie różnych wariacji z sukcesem ;)
Trzeba jeszcze popracować nad tym, żeby rozmowa się faktycznie dalej kręciła, gorzej jak kończy się na przykład krótkim "no, gorąco." I brakuje dalszych pomysłów . Muszę koniecznie zobaczyć więcej Twoich filmików, właśnie odkryłam ten kanał i robi na mnie ogromne wrażenie! :)
To dobre było z tym mysieniem :) Zwykle nie mam trudności w nawiązaniu nowej relacji, nawet sama nie wiem jak nawiązuje nowe kontakty, w sensie nazywania metod. Ta metoda "na mysienie" chyba jest mi najbliższą tylko nie myślałam o tym w tej kategorii. Pozdrawiam :)
Mój patent jest mniej uniwersalny bo do jego zastosowania trzeba się trochę przygotować. Przykładowo każdy z nas często chodzi do fryzjera. Zdarza się, że fryzjer robi swoje i panuje taka nieznośna cisza. Wtedy w głowie szukam najbardziej absurdalnego przykładu fryzury i jak fryzjer się mnie pyta jak strzyżemy to pytam czy zna tego popularnego detektywa z telewizji. Nawet jak nie zaskoczy to można się uśmiechnąć i powiedzieć, że to żart. Potem idzie już z górki. Za każdym razem wymyślamy skrajny przypadek, który z reguły jest absurdalny. Gratuluje świetnego kanału!
Drogi Tomku bardzo mi się podoba ten odcinek jest w nim wiele ciekawych rzeczy które mogą przydać mi się w przyszłości :) Postanowiłem dać subskrypcje i dzwonek na kanał aby mieć większą wiedzę na ciekawe tematy :)
Metody są świetne, ale z doborem tematów trzeba uważać. Nie ma nic złego w Kenii ani w koncercie Stinga, ale jeśli zapytamy o to w gronie osób, których prawdopodobnie nie stać na takie rozrywki, możemy wyjść na snobów. Powiedzmy, że jesteśmy na kursie zorganizowanym dla bezrobotnych przez Powiatowy Urząd Pracy- nie zagadujmy o zagranicznych podróżach, ubraniach za kilka stówek itp. Lepiej dobierać tematy, które nie sugerują, że chwalimy się wyższym statusem materialnym. Bo takie chwalenie się niestety zawsze jest nietaktem...
W takich środowiskach często narzeka się i nie jest to zdrowe. Często zagadywane osoby wcale nie chcą rozmawiać na żaden temat, a nawet jeśli już muszą sobie ponarzekać i wyrzucić to z siebie, to rzadko mają coś pozytywnego do powiedzenia. Mówię to z perspektywy osoby, która jest otwarta, pozytywna i lubi rozmawiać z ludźmi. Często ludzie umniejszają swoje cechy i na dłuższą metę takie środowisko jest niezdrowe.
Swietny material. Spotkalem kiedys Tomka w Gdyni na bulwarze. A ze wracalem z plazy bez koszulki . "Siema Tomek ,moge zrobic zdiecie" A Tomek pelna kultura " Tak oczywiscie" zenada z mojej strony ale kontakt nawiazalem, tylko rozmowy nie prowadzlem dalej. Pozdrawiam
Spsoób #6 "Wydarzenie" - Dzień dobry, ciekawe wydarzenie prawda? To chyba druga/gi edycja/event tego rodzaju/konferencja tego typu, jak Panu/Pani się podoba ? Był Pan/Pani na poprzedniej edycji, jakie spostrzeżenia ? Otwiera wszystkich, bo każdy lubi powiedzieć swoje zdanie ;)
Szczerze nie mam większych problemów z zagadaniem do kogoś nieznajomego, bo kiedy się o kimś nie wie nic to przez rozmowę można się poznać. Za to kompletnie nie wiem co zrobić gdy przychodzi mi rozmawiać z kimś kogo tylko kojarzę i np. widuję często, ale nie ma między nami żadnej relacji. Wtedy takie "my się jeszcze nie znamy" albo jakieś podstawowe pytania po prostu nie zadziałają. Tak samo stwierdzanie widocznych rzeczy ma sens, ale ile razy można stwierdzać to samo?
O czesc, widuje Cie w X, jestem Y. Dlugo juz tu chodzisz? / Jaki kierunek wybrales/as? / Fajnie sie tu bawisz? / Co sadzisz o naszym wykladowcy? Moze cos w ten desen? Po prostu dopasowac jakies pytania do obecnej sytuacji albo miejsca
Znajomy z widzenia którego nie znasz? To chyba zwykły mindset. Może chodzi o lęk, że rozmowa nie wyjdzie, będzie dziwnie i będziesz musiał widywać tego czlowieka mimowolnie, ciągle przypominając sobie te okropne chwile.
@@olb47 Lęk i okropne chwile? Może po prostu nie muszę znać świetnie każdego, kogo widzę codziennie kiedy naszymi jedynymi tematami są pogoda albo szkoła.
@@DarthTymon to jest hipoteza, nie teza. A lęk to jest coś naturalnego, także w sytuacjach socjalnych :) W końcu jednym z najgorszych (albo bardziej trafnie: nieprzyjemnych) stanów emocjonalnych człowieka jest poczucie wstydu.
Dzień dobry, bardzo lubię Pana filmiki i polecam je innym osobom. Książkę na pewno kupię. Chciałam tylko spytać, czy można wiedzieć jakim sprzętem Pan nagrywa na RU-vid, chodzi mi o kamerę? Pytam, choć podejrzewam, że pewnie nie ma Pan czasu odpowiadać na komentarze, ale postanowiłam napisać, bo nie zaszkodzi spróbować ;) Pozdrawiam
Mysienie jeszcze znamy. Ultoris. Też mi miło. Pytanko mamo. Czy ksionszrżka będzie dostempna na chomiku? Chentnie bym zachomikował, oczywiście napiszem ładny komentarz i może wincezję po przeczytaniu. Pozdrawiam i polecam.
Hej Tomek! Chciałbym cię prosić o zrobienie podobnego odcinka tylko w przypadku wiadomości pisanych. Np. jak zagadać na fb do nieznanej osoby którą chcemy poznać
Nie mam problemu z poznawaniem ludzi. Te wskazówki chyba też stosuję choć nigdy się nad tym nie zastanawiałem. Jak to powiedział mój znajomy: Ciebie wszyscy znają 😄 trochę to na wyrost, ale zdarzyło mi się chyba tylko parę razy, aby wyjść, lecieć gdzieś i nie spotkać kogoś z kim wcześniej nie rozmawiałem. Mój świat jest chyba mały, bo my się nie znamy 😉
no to ja chyba mam gorszą sytuację bo na początku wyczerpuje w miarę wszystkie swoje tematy a potem nie mam za bardzo o czym gadać w sensie nie potrafię stworzyć zacząć nowego tematu🤐
Może mi Pan pomoże. Ide do nowego klienta, np. jest to piekarnia, jestem firmą zajmującą się zaopatrzeniem m.in. piekarnie. Jak zacząć rozmowę i skutecznie ją potoczyć aby finalnie przyjać jakieś zamówienie od klienta lub aby oddzwonił do mnie prosząc o ponowne spotkanie (po namyśle?) Oczywiście idąc do klienta dysponuję katalogiem produktów i wizytówką
A w moim przypadku - mocnego introwertyka - metoda na "mysienie" w ogóle się nie sprawdza. Tzn. ja tak potrafię, mogę i czasem zaczynam rozmowę, ale w drugą stronę - to mnie całkowicie przestrasza; ja lubię być przygotowana, nie lubię zaskokow znienacka (to chyba kwestia kontroli sytuacji), i na "my się jeszcze nie znamy" - reaguję trybem: uciekać! :) - - Trochę jak z chorobą lokomocyjną: jako kierowcy mnie nie dotyczy, jako pasażera - a i owszem. Pozdrawiam :)
Co zrobić gdy... Jestem człowiekiem zamkniętym w sobie, wstydliwym i często czuje się zakłopotana. Gdy by tego było mało, wyjeżdżam za granicę poznać całą rodzinę mojego chłopaka gdzie wszyscy mówią po Angielsku, a mój język jest raczej taki średni gdy znajduję się w takim towarzystwie.
po prostu bądź miła, nie unikaj kontaktu wzrokowego, niech Twój chłopak uprzedzi, że mówisz słabo po angielsku, a nikt nie będzie oczekiwał od Ciebie rozbudowanych wypowiedzi. Więcej niż słowa mówi o nas nasza ogólna postawa.