5 szczupaków i 3 okonie | ryba na patelnie odc. 17 | Odra k. Cigacic | wędkarstwo spinningowe 

No racja, bo "mięsiarz" to chyba raczej stan umysłu, że w głowie ma się zakorzenione np: "karta musi się zwrócić" lub "jak złowiłem to tylko głupek by wypuścił" itp... a moim zdaniem największymi mięsiarzami są ci co pierw kupili sobie łódki z silnikami, aby łowić sumy, a zaraz potem zamrażarki kupowali na mięso :):) autentycznie o takich historiach słyszałem :)

No i dobrze napisane, bo na necie trafiaja sie tacy co by chyba oskalpowali wędkarza za zabranie co jakiś czas ryby :)

Wziąć

Równowaga u mnie zawsze zachowana, bo w 99% przypadków jestem autentycznie za leniwy, aby chodzić z rybą w reklamówce przez parę godzin po odrzańskiej dżungli. Już po tym szczupaku z filmu miałem dosyć jak wypatroszyłem go i oskrobałem :) Dziwie się, że są ludzie którzy potrafią okonki jak palec zabierać do domu do zjedzenia.

Ja też jestem za cały czas wypuszczam. I od czasu do czasu sobię wezmę

Dzięki:) teraz piłuję ryby ile wlezie, bo urlop, a później to może być różnie z wyjazdami nad wodę. Jakbyś trafił na jakąś fajna miejscówkę gdzie np. sandacze biorą to z chęcią możemy przejść się w dwójkę (miejsca nie zdradzę na YT i blogu) lub za szczupakiem przejść się tak na szybko. Jakby co proszę pisać na priv przez bloga lub FB. Pozdrawiam

Dzięki. Film tak dawno nagrany ze juz nawet nie pamietam czy byl smaczny...

dzięki :)

No racja na necie moda, że albo pokazujesz na zdjęciu/filmie wypuszczenie ryby albo... walisz ją w łeb, a publice wmawiasz, że "bateria w kamerze akurat rozładowała się jak wypuszczałem..." itp. itp...

Gdyby każdy sobie tak brał i jadł to nie miałbyś już po co łowić. Wszytsko z umiarem, ja w poprzednim roku wziąłem karpia i sandacza ale wolę wypuszczać. A inny to weźmie bo ma wymiar i pół roku w lodówce i jescze na koniec do śmieci

Brawa liczę, że będzie coraz więcej takich wędkarzy ze zdrowym podejściem do tematu.

Po prostu ludziom niektórym na necie się w głowach po przewracało, bo potrafią atakować kogoś za jedną regulaminowo złowioną rybę, a siedzą cicho gdy na prawde złe rzeczy się dzieją...

Szczupak w odrze jest na tyle prosty do namierzenia, że łowi się głównie takie małe, bo większe już dawno wyłowione, a te które wypuszczam w tym sezonie... w przyszłym pewnie wylądują u kogoś na patelni :) Liczę bardziej na sandacze, które powinny zacząć dobrze żerować wraz z pierwszymi przymrozkami, a które bardzo rzadko łowi się nawet przypadkiem z marszu ;)

Lekarz mi też mówił że jak wędkuję to powinienem co jakiś czas jesc ryby.

Borys Rudko wymiarowy i tyle 😁

Hobby jak hobby... ale znasz jakieś inne hobby, w którym ludzie mieli by do siebie tyle wrogości? Dziekie za pozytywny komentarz :)

Mateusz Zagdański. Też prawda pozdrawiam

Ja też tak uważam i co więcej nie godzę się na to, że muszę ukrywać się z tym, że jakąś rybkę zabiorę do zjedzenia :)

Sony action cam hdr as50

Konger world champion iri stalker 2,75m do 40g

Brawo. Mati masz rodziinę w Klenicy? Nawet jak nie to i tak jesś super gość.

nr 3

Mi lekarz nawet mówił, że jako wędkarz powinienem jeść czasami rybki które sam złowię a w mojej cukrzycy tym bardziej 😉 pzdr

Do zjedzenia i na filmie jest jeden taki :)

Ja szanuje za to że te małe wypuszczasz , ale potem się dziwisz gdzie są te duże szczupaki. A jak tam łowi np ; z 50 wędkarzy i każdy kiedyś łowił po 5 dużych szczupaków to zobacz ile ich zniknie w ciągu roku. ;)

Jest wrzesień, a jak na razie zabrałem 5 ryb w tym roku, to mniej niż jedna ryba na 1 miesiac :) a w wędkarstwie funkcjonuje też zasada, że "twojej ryby nikt nie złowi" gdyby było inaczej to obejrz ostatni mój film z cigacic z sandaczem 73cm... w tym miejscu regularnie łowi masa osób i nie powinno tam być ryb, a jest to jedna z najlepszych miejscówek. A innym razem mogę przedzierac się na ostrogi "gdzie diabeł mówi dobranoc" i nikogo nie było od dawna a nic nie złowię. O ile siecią lub na prąd można wybić rybostan, to łowiąc na wędkę musisz o wiele mocniej postarać się i Twój wynik jest uzależniony od bardzo wielu czynników, które muszą zgrać się z Twoimi umiejętnościami wędkarskimi. W dzisiejszych czasach sukces zależy od Ciebie, a nie tego ile osób łowi na Twojej wodzie i czy zabierają ryby. Im wędkarz bardziej rozwija się tym bardziej skuteczny jest aż z czasem potrafi dojść do takiej perfekcji, że na wodach gdzie "nie ma ryb" będzie osiągał super wyniki. Ja jestem raczej przeciętnym wędkarzem i daleko mi do prawdziwych mistrzów spinnnigu (nie mówie o tych co chca za nich uchodzic) a zabierajac szczupaka jednego czy drugiego z tak olbrzymiej rzeki jak odra i to po przebyciu wielu kilometrow odrzanskiej dzungli... to uwierz mi ze wody nie zniszczyłem :) gorzej jakbym zyl w mysl zasady, że "zamrazarke zapelnie" wtedy nalezalaby mi sie krytyka :)

Ale pamiętasz ile było ryby kilka lub kilkadziesiąt lat temu dla czego teraz tego niema. Luzie wtedy za dużo zabierali , no ale my nic z tym nie zrobimy. WSZYSTKIEGO DOBREGO I POŁAMANIA KIJA !!!

Wiedziałeś, że np w Niemczech na wielu wodach jest obowiązek zabijania złowionych ryb a jest ich duzo? No i zaręczam Tobie, że jest na prawdę wielu znanych i wybitnych wędkarzy, którzy zabierają do zjedzenia złowioną rybę, ale nie chwalą się tym bo jest moda na c&r :) dziwny świat, że lepiej zabrać coś i ukryć to przed światem niż jawnie skorzystać z swojego prawa do zabrania ryby :)

Wędkarz w dzisiejszych czasach jak wypuszcza rybę to często robi po prostu dobrze kłusownikom lub innym wędkarzom. Nie łudźmy się, że wędką i przestrzegając przepisów można zniszczyć rybostan odry...

Pomijając kłusownictwo i nierozsądne rybołówstwo, to wciąż chodzi mi o rozsądek w tym całym wędkarstwie. Wielu wędkarzy też kłusuje,( kłusowników nienawidzę i chętnie bym ich pozamykał) to wszystko jest chore i nie wiem z czego wynika, z biedy? Starego systemu może. Ja sam widzę, na swoim terenie jak drastycznie zmalała ilość ryb w lokalnych akwenach w przeciągu 15 lat, a rybaków tu nie ma Zastanawiające jest tylko czy warto przynależeć do PZW. Ja nie zabieram ryb z naturalnych łowisk bo głodem nie przymieram, a wypuszczanie daje mi tyle samo radości co łowienie.

Nie z biedy... kłusownicy to często bogaci ludzie z super sprzetem i masa wolnego czasu

Nienawidzę dziadów, oby ich powykręcało podczas kłusowania.

Hehe dzieki za pozytywny komentarz 😉

Dobre filmiki,ogladam by sie doszkolic.Dzisiaj 3 pistolety szczuplego wiec srednio ale niepoddajemy sie jutro Gorzow miesza wode w Warcie😀

@@kamildrzewiecki216 i jak była metrówa? 😊

@@mateusz_zagdanski Ze szwagrem wybralismy sie jednak na nowa miejscowe ale kicha,duzo zaczepow dobrze ze pleciona mocna to haki wygina😊w srode chyba liecimy na postomie to moze bd czym sie pochwalic😊

Właśnie napisałeś publicznie, że mam zabijać i brać ryby? Hehe mięsiarz 😂 dzięki za radę

nie liczy się woda, a wędkarz, a ryb w odrze coraz mniej...

Hehe widzów ciągle bardzo szybko przybywa... w ciągu miesiąca urlopu 500+ 😉

Prawie kazdy tak uwaza a garstka czasami chce robic gównoburze

Szukaj dalej, bo na jednym z filmów pokazuję jak fajnie kark skręcić szczupakowi 👍

Kotku lepiej uważaj co piszesz, bo za taki komentarz mogłabyś mieć problemy 😉 Internet nie jest taki anonimowy jak myślisz...

Apelejszyn,,,,,,,,,😉

Anka Kubsik kotku to umówisz się ze mną, aby mi coś skręcić? Zapraszam słonko do Zielonej Góry 😚