Musiałem kupić auto, ale odpychające i nieuczciwe praktyki niektórych dealerów spowodowały, że to doświadczenie było bardzo niemiłe. #hyundai #kona #kupujemyauto
Hiob do aut wciąż się pali, Kiedy kupi se Ferrari????, Ma wspaniałą w domu żonę, Więc kupuje wciąż czerwone, Wszak w czerwieni jej do twarzy, Chyba się Ferrari marzy, Kolor też córkę nastraja, HURA!!!! hura!!!!! Mam Hundaja, Jaka matka!! Jaka córka!!!! Tapicerka czysta skórka, Hiobowi się świat już mieni, Bo beemka też w czerwieni, Jasna wzięła by cholera, Braknie kaski na campera 😲😲😲🤔🤔🤔, I choć camper nie czerwony, Hiob buduje go dla żony, Optymizmem film nastraja, Hiob testować ma Hundaja, O czym córcia jeszcze nie wie, Że lodówka nim pojedzie, Test wyjaśni nam już wszystko, Jedzie Hiob na złomowisko, Bo agregat już nie mrozi, Więc na złom ją hiob wywozi, Cóż powiedzieć lub cóż dodać, Mnie Hundaja trochę szkoda. Pozdro.
Z tym zabezpieczniem za $1500 i opłatami tego typu to jest tak że "if it's taxable, it's negotiable". Nie trzeba absolutnie tego brać, pomimo że dealer twierdzi że trzeba. Problem pojawia się teraz dlatego że pomimo że my nie chcemy tego wziąść i zapłacić, na pewno w obecnych czasach dealer nie będzie miał problemu sprzedać auta komuś kto nie będzie robił z tym problemu i zapłaci... Kiedyś to byli czasy, teraz czasów nie ma.... 😶
Jak to powiedział Złomnik, symulacja biegów w skrzyni bezstopniowej jest niczym symulacja wymiany oleju w silniku elektrycznym. Ciekawe jaki procent właścicieli samochodów z taką opcją z niej korzysta.
Kupiłem własnie Kone 1.6 T. Trochę głośna w środku, ale daje radę. Spalanie ok 8l /100km Twoja Kona jest taka jak u nas z roczników 2020. Od 2021 już były lampy led z tyłu. Moja ma skrzynię dwusprzęgłową . Topowa wersja z silnikiem 1.6 T 200 KM w PL kosztuje ok 126 tyś km. W tym są wszystkie możliwe radary, kamery, duża nawigacja i wentylowane i grzane fotele przód i grzana kanapa tył, ładowanie indukcyjne, licznik LCD, reflektory LED i pakiet stylistyczny N-line. U nas też są wyczyszczone salony. Trzeba brać co jest, a roczniki 2022 maja jakis problem z homologacją i opóźniło to dostawę w lutym. Czy ostatecznie dotarły nie wiem. Czas oczekiwania auta pod zamówienie ok 5 msc.
Znacznie lepszy od Nissan'ów, które skrzynie biegów padają. Znam nie zadowolonego jednego właściciela Leaf'a, który już nigdy więcej nie kupi Nissana (szmelc + finansowo sztywny plan spłat). Jednak były wersje wcześniej 2.0L silnika Hyundai/Kia, które miały poważne usterki silników z niedoborem materiałów, (panewki) brakiem/zmniejszonym smarowaniem silnika (ale jest to bolączka dzisiaj wielu producentów samochodowych - managed service). Przynajmniej ma wyciszoną komorę silnika mata wytłumiająca od wnętrz maski - nie jak dzisiejsze Toyot'y gdzie ich nie posiadają......
Dobry wybór i najważniejsze,że od ręki dostępne. Sam zamówiłem Skodę Octavię w Listopadzie i nie mogą dostarczyć z powodu braku sterowników immobilisera i silniczków podnoszenia szyb. Masakra.
Uważaj na te nowe Skody. Cholerne problemy są z nimi bo używają słabszych podzespół. Słyszałem o dwóch przypadkach nowym Octavii, które stoją w serwisie na gwarancji - tragedia.
10:31 tak zwana "taktyka niskiej piłki": klientowi podajemy niską cenę wyjściową, aby go zachęcić do produktu, po czym zaczynamy dodawać "koszty poboczne". Jak za czasów studenckich pracowałem w najdroższej sieci wypożyczalni samochodów w Polsce, czyli Avis, musiałem notorycznie z tego korzystać... Efekt był taki, że kiedy dochodziło do płacenia, to klient był mocno niezadowolony i zazwyczaj już do nas nie wracał...
Fajnie że udało się kupić w miarę sensownej cenie. Praktyki sprzedawcy trochę dziwne. Przez telefon podaje atrakcyjną cenę po czym na miejscu okazuje się że trzeba niemało dopłacić. Praktyki jak u jakiegoś handlarza Mirka. Z ciekawości można otrzymać informację o aktualnej cenie benzyny w USA bo u nas już dochodzi do 8 zł.
Witaj Hiobie, plastik, skóra czy nie to mało ważne. Najważniejsze wg mnie to po 1 nowy, po 2 z gwarancją a po 3 po prostu się podoba. No i top of the top - Ojciec płaci :D Przez 10 lat będzie Córka tankować, zmieniać opony i jeździć. Pozwól że spytam z ciekawości, wyjazd przez studia, pracę czy nadszedł czas na założenie własnej rodziny i wybranek na drugim końcu USA?
Dwa litry 150 KM to dziś niewysilony silnik. Kiedyś moim marzeniem był Fiat 132 z 2-litrowym silnikiem, 120KM. To była prawdziwa rakieta. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że Fiat ważył 1100 kg, a Kona waży z 1300, to osiągi pewnie mają podobne.
Znacznie lepszy od Nissan'ów, które skrzynie biegów padają. Jednak były wersje wcześniej 2.0L silnika Hyundai/Kia, które miały poważne usterki silników z niedoborem materiałów, (panewki) brakiem/zmniejszonym smarowaniem silnika (ale jest to bolączka dzisiaj wielu producentów samochodowych - managed service). Przynajmniej ma wyciszoną komorę silnika mata wytłumiająca od wnętrz maski - nie jak dzisiejsze Toyot'y gdzie ich nie posiadają......
Planujecie zrobić wymianę oleju po krótkim przebiegu? Bo gwarancja to jedno, nawet jeżeli wymienią/naprawią, to wciąż są to komplikacje, jeździć, załatwiać, czekać. Moda na longlajfy w wielu przypadkach psuje renomę silnikom, które wcale nie koniecznie są aż tak awaryjne jak mawiają nieświadomi posiadacze.
Szanowny Hiobie. Prawdziwa sytuacja z 2 lat temu. Mój teść szukał nowego auta, chciał Toyotę Auris. Pojechaliśmy do dealera, znaleźliśmy samochód za 80.000 zł w fajnej opcji. Podpisaliśmy umowę, wpłaciliśmy zaliczkę i pojechaliśmy do domu. Po dwóch dniach zadzwonił dealer że musi anulować nasz zakup ponieważ przypomniał sobie że mój teść chcę za tą Toyotę zapłacić gotówką i jemu się nie opłaca tego auta sprzedawać za gotówkę. Więc: przelał nam gotówkę + 3000 zł kary od dealera. Strasznie się zdenerwowałem, pojechałem tam i rozmawiam z kierownikiem. Kierownik mówi mi wprost: jeżeli byśmy kupili na kredyt lub leasing to oni dostają prowizję (normalna rzecz), ale że kupujemy za gotówkę to on nam tego auta nie sprzeda. P.S. 5:00 - fajny Lincoln Navigator P.S. #2 Twoja córka będzie bardzo zadowolona z Hyundai - to są naprawdę fajne auta.
No cóż jestem lekko zaskoczony. Ale jest to dobry wybór. Koreańskie samochody mają obecnie swój prime time. Sam myślałem o Konie i bliźniaczym Stonicu. Ale zarówno jedno i drugie wydawało mi się za drogie. Od niecałych dwóch miesięcy jeżdżę nowiutkim Ceedem. Miałem wcześniej siedmioletniego ale miał już 120 tysięcy na blacie i przez brak metalika oraz parkowanie na dworze wyskoczyły mu rdzawki na tylnej klapie. Ale dostałem 38 tysięcy złotych od dilera, podczas gdy 7 lat temu kosztował po rabatach 62 tysiące złotych ( natomiast konfiguracja była za 75 tysięcy złotych). Więc oferta całkiem fajna się okazała. I był to ostatni moment na zmianę auta. Jestem zadowolony z nowego, ale trochę żałuję sprzedaży poprzedniego samochodu.
Witaj Hiobie, gratuluję kolejnego pojazdu w rodzinie :)) Szykują się zmiany. Wyprowadzka Victorii to musi być dla Was duża sprawa. Czy podobnie jak w Polsce odebrałeś auto od dealera na krytycznej rezerwie paliwa czy może w prezencie dostałeś pełny bak cennego paliwa? Mnie to zawsze irytowało, gdy odbierałem samochód z salonu, bo niemal za każdym razem paliwa było jak na lekarstwo. Dosłownie w pełnym stresie o kropelce do najbliższej stacji zamiast cieszyć się z pierwszych kilometrów jazdy nowym samochodem. Taki niesmak, gdy wydaje się duże pieniądze, dealer przecież na nas zarabia, a taka bieda w baku dla klienta. Jestem ciekawy jakie są zwyczaje paliwowe u dealerów u Was. Pozdrowienia z Polski.
Dla mnie to też jest żenujące, wciskanie na siłę finansowania. Przez to nie kupiłem Peugota 2008, bo niższa cena tylko z finansowaniem. Padło na Toyotę Yaris Cross i w sumie do rze się stało. Swoją drogą ceny samochodów szaleją. W grudniu zapłaciłem 91500, teraz identyczna wersja kosztuje 106000zł.
Takie wciskanie na siłę finansowania to jest nie tylko gdy kupuje się auto z taką praktyką można się spotkać kupując lodówkę czy też telefon gdy sprzedawca oferował mi ubezpieczenie telefonu na 24 miesiące od uszkodzeń przez co wydałem niepotrzebnie 120 złotych więcej
Benzyna droga? Wybacz Hiobie ale to brzmi trochę dziwnie w ustach Amerykanina. Jakbym płacił 60 centów czy nawet 70 centów za litr benzyny a płacę półtora dolara no to bardziej ja mogę powiedzieć, że benzyna droga. Prąd zresztą też więc zostaje rower.
Gratulacje! Motodoradca ostatnio nagrał, że stracił gwarancję, bo przegapił wymianę oleju w ASO. Przypomnij córce, żeby zwracała uwagę. (-; Pozdrawiam i niech jeździ jak najdłużej bezawaryjnie.
Panie Piotrze jaki jest średni czas oczekiwania na nowe auto w USA?. W Polsce w Lublinie zamówiłem w salonie dacie duster 1.5 dci prestige 9 lutego 2022 to czas oczekiwania wtedy to było okolice 4..5 miesięcy. Przewidywany wstępnie termin odbioru to okolice czerwca 2022...czyli około 4 miesięcy. Teraz podobnież czeka się już około 6 miesięcy. Na takie marki jak np skoda, audi, volkswagen podobnież nawet i koło roku. Serdeczne pozdrowienia !.
Ja zamówiłem Hyundaia i20 1.0T w wersji N-Line w ubiegłym roku, podajże w czerwcu. Odebrałem go niecałe dwa tygodnie temu. Myślę że będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość tym bardziej że wszędzie jest ten sam problem. Ja trafiłem w najlepszym momencie bo dzisiaj za to samo auto musiałbym dopłacić co najmniej 4-5 tyś zł.
@@RazerDeejay Na umowie mam termin 30.06.2022 ale Pani zapewniała że powinien być przełom maj/czerwiec. No ale wiadomo teraz jest okres smutny wojenny i przesunięcia są bardzo realne. Czas pokaże jak to będzie.
@@KampervanemPrzezAmerykę Czyli generalnie Panie Piotrze....bardzo podobnie jak w Polsce albo nawet i gorzej. Czekać na auto parę lat to jest totalna porażka zwłaszcza kiedy średnio co 3...4 lata wchodzi nowy model. Dużo się mówi o wojnie handlowej między Chinami a Europą i USA i faktycznie jak widać uderza to i w Usa i w Europę w bardzo podobny sposób. Gratuluję nowego auta dla córki i jak sobie pomyślę że kona w Europie dostępna jest z silnikiem 3 cylindrowym o pojemności 1.0 litra to możemy ludziom mieszkającym w USA pozazdrościć:). Niech się auto dobrze sprawuję i dużo zdrowia i pomyślności Panie Piotrze. Pozdrawiam Pana z Lublina.
Przepraszam...doczytałem stronę hyunday.pl...w bogatszych wersjach wyposażenia są także wersje 1.6 turbo benzyna...4 cylindry.. ( 198 KM ) więc tak najgorzej jeszcze nie jest u nas:).
Hiobie, czy Viktoria miała jakieś wymagania co do samochodu, wyposażenie, marka, czy tez kolor samochodu oraz wnętrza, czy córka zdała się na Ciebie i Ty wszystko wybierałeś?
powiem szczerze, ze auto jest nijakie i moze masz na tyle duzo kasy, ze ci to wisi, bo za rok go zmienisz, ale dziwi mnie ze gosc z BMW m3 kupil takiego kiepawego hyundaia córce (a wcale nie byl tani). W USA podobnie jak w europie sa uzywane auta premium z gwarancją od dealera - moze lepsze takie rozwiązanie...
Nowy samochód, AWD, 10 lat gwarancji i doskonałe opinie dziennikarzy motoryzacyjnych vs używane auto "premium"? Bo co? Bo ma miękką wykładzinę na desce rozdzielczej" Nasze ośmioletnie BMW 328, z przebiegiem 120 tys km, jest warte teraz teraz około 20 tysięcy dolarów i nie ma napędu na 4 koła.
nie tanie? $27 tys. to taniocha. Mój „premium” Macan kosztował $85 tys dwa lata temu a używany z gwarancja od dealera, nawet jakiś podstawowy będzie ciagle powyżej $50 tys. Zwłaszcza teraz można zapomnieć o używanych „premium”, płacisz blisko jak za nowy.
@@olasek7972 mam na mysli, ze nie byl tani subiektywnie w stosunku jakosc-cena. Wiem, ze jest trudno na rynku, bo sam niedawno wybieralem auto - chcialem kupic nowy Mercedes, BMW, Audi, ale kupilem uzywane BMW z Premium selection i mam 2lata gwarancji, a auto jak nowe, polecam. Bylem w salonie hyundaia i dla mnie one wszystkie wygladaly plastikowo.
W tym segmencie z AWD jest jeszcze bardzo fajna Mazda CX-30. Szczególnie, że w USA sprzedają Mazdy z bardzo fajnymi silnikami 2.5 186HP albo 2.5 Turbo 250HP. Mówiąc szczerze to chyba nawet bym nie spojrzał na Hyundaia Kona jeśli dałby radę kupić taką Mazdę w podobnej kwocie 🙃
@@KampervanemPrzezAmerykę Ciężko mi się wypowiedzieć w zakresie cen zakupu, bo jak sam pokazałeś w filmie - finalna cena to temat baaardzo szeroki 😄 W każdym bądź razie Mazda w EU nigdy nie przewiduje upustów, więc myślę, że w USA jest podobnie. Około 30k USD pewnie trzeba wyłożyć tak jak w przypadku Kony aczkolwiek CX-30 jest stosunkowo dobrze wyposażona już w bazowych wersjach. Co do gwarancji to ja mam stosunek jak do ubezpieczeń. Jakoś tak nie zawsze chcą funkcjonować jak należy jak przychodzi co do czego😄 Zresztą Ty chyba sam miałeś jakieś cyrki z jednym z Nissanów. Jeśli chodzi zaś o wartość rezydualną to szczerze mówiąc nie wiem czy koreańskie samochody tak trzymają cenę u jankesów. W EU to zdecydowanie lepiej trzymają cenę japońce. Temat bezpieczeństwa jest mi obcy i obojętny w dzisiejszych czasach.
@@Verbatino nie wiem jak z ocynkoem w Hyundaiu, ale mazda nie stosuje na pewno. Czy może inaczej, stosuje, ale nie stosuje, sami nie do końca potrafią to wytłumaczyć. Kilka miesiecy temu poruszana kwestia w Moto dzienniku, jakiś ocynk jest, ale kładziony dziadowską metodą i prawie nie skuteczny, co z resztą wyszło po analizie laboratoryjnej. Mazda w swoim dorobku miała wtopy, gdzie auta po paru/kilku latach gniły, więc myślę, że warto brać to pod uwagę... Co by nie mówić, auto ma jeździć po Montanie.
@@Verbatino My mieliśmy olbrzymie kłopoty z naszą Mazdą 6 i jesteśmy zrażeni do tej marki. Wiem, że CX30 to udany model, ale Kona ma także doskonałe opinie, a jeśli chodzi o trwałość i jakość po latach, nie mówiąc o wartości odsprzedalnej, bije Mazdę na głowę.
@@KampervanemPrzezAmerykę z calm szacunkiem Hiobie ale te wszystkie opinie, zestawienia, porownania, dziennikarzy są po prostu jedna wielka płatna promocja. W testach dosłownie każdy dziennikarz pisze lub mówi dokładnie to samo co dostał od działu prasowego danej firmy. Nie ma im co ufać! popatrz co się dzieje z rivianem... tak się zachwycali tak promowali taka firmia miała być przełomowa, auto roku a zobacz jak inwestorzy uciekają, dziś akcje szorują po dnie i są za 37$ w listopadzie były po 170$ (IPO było za 78$) a sama firma mega podniosła ceny a i dość konkretnie ograniczyła przewidywania zdolności produkcyjnych... trzyma ja chyba tylko kontrakt z amazonem na 100k dostawczaków... swoją droga jak się Twoja historia z tym rivianem skończyła złożyłeś zamowienie? Ps. w ubiegłym roku tez kupowalem auto i miale podobne przejścia z dilerami...kupiłem za MSRP ale dopiero w 10 salonie... straszne czasy!!
@@partyzant84 Z całym szacunkiem, ale jeśli dziennikarze oceniają kilkadziesiąt aut z danego segmentu i tworzą ranking, to jak to się ma do płatnej promocji? Ci od czwartego miejsca w dół nie zapłacili? Dziennikarstwo motoryzacyjne w USA ma ponad stuletnią tradycję, takie miesięczniki jak Car and Driver, czy Motor Trend nie mogą sobie pozwolić na promowanie jakiegoś modelu za pieniądze - zbyt wiele by stracili, a w klasie Kony ocenili ją na "srebro": www.caranddriver.com/hyundai/kona Dla porównania Ford EcoSport dwudziesty drugi. Za mało zapłacili? www.caranddriver.com/ford/ecosport
@@partyzant84 ja nie wierze w żadne konspiracje o „płatnych promocjach” , Piotr zreszta dobrze punktuje dlaczego natomiast z nie każda opinią trzeba się zgodzić i można brać zupełnie inne kryteria pod uwagę niż te na których dziennikarze motoryzacyjni się skupiają. Tak naprawdę przeciętny kupiec samochodu w Stanach w ogóle nie czyta żadnych pism motoryzacyjnych a wiec takie „płacenie” byłoby raczej marnym interesem.
@@olasek7972 chyba niefortunnie to sformułowałem odnośnie "płatnej promocji" może i ona nie występuje ale mi chodzi o to ze oglądając/czytając materiał o jakimkolwiek nowym aucie każdy dziennikarzy powiedzmy w 75% materiałów przekazuje to co jak mi się wydaje kazał mu podać dział prasowy danego producenta reszta opini te 25% już dodaje swoje własne odczucia... wiesz argument ze prasa ma 100letnia historie do mnie nie trafia. TV tez ma długoletnia tradycje a masz różnice w przekazie tych samych wiadomości pomiędzy FOX a CNN. Jak to mówią "punkt widzenia zależy od punktu siedzenia" Ciekawe rozwiazanie ma Tesla jeśli chodzi o dział prasowy bo po prostu go nie maja, nie udostępniają żadnych aut dla prasy, owszem ma to tez minusy bo skąd taki dziennikarz ma mieć dostęp do auta żeby go zrecenzować. Nie ma aut idealnych każde ma jakies bolączki lub pewne rozwiązania dla danego odbiorcy będą wada dla innego zaleta ja po prostu zauważam ze jak szukam informacji o danym aucie to w bardzo dużej większości recenzji bardzo wiele sformułowań się powtarza tak jakby ktoś czytał z broszury producenta.
Ktoś kupuje nowe auto w pl, kogo stać na to? Matołusz z resztą bandy rozsypuje kasę z helikoptera, sponsoruje wojnę i socjal dla przesiedleńców. Inflacja pędzi a Polacy "kupujo" na potęgę...
