Ludziom nigdy nie dogodzi...(za dlugi, za krotki). Pozdrawiam Cię Juleczko b. serdecznie. Jesteś fantastyczna, a Twoje poczucie humoru, wspaniałe. Przy okazji życzę zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia ❤❤❤
Niedawno tym tematem zajęła się inna podcast' terka. Podobno to dzięki matce dziewczyny sprawa zostały rozdmuchana. Zaczęło się od przeglądania zdjęć z tej wycieczki, z jednego na drugie widać było, jak Deana staje się jakby śpiąca, nieobecna, zdesorientowana. Ostatnie zdjęcie pokazywało męża ,jak prowadzi dziewczynę na skraj przepaści i ma dość wysoko podniesioną mogę,tak jakby chciał coś/ kogoś kopnąć. Matka poprosiła wtedy znajomego prawnika , ja przyjrzał się temu małżeństwu.... doszły do tego wyniki tokskologiczne i lawina ruszyła. Właściwie jest tu bez wielkiego znaczenia , co spowodowało całe to śledztwo, bo chyba bardziej chodzi tu o to, jaką osobą była Virgina. Pozdrawiam
Dożywocie dla tej, co to niezłapana za rękę Jako rasowa zodiakara pragnę dodać, żeby nie rozpoczynać projektów na Merkurym w retrogradacji, pozdrawiam Ciebie i Monę Lisę
Hulaj Duszo, mój kot, senior już,słucha zawsze Twoich podcastów razem ze mną i my też tulimy Alberta do naszego serducha. Lucjana oczywiście też❤❤ A ja bardzo lubię Cię słuchać i dziękuję Ci za tak świetną narrację.
Niezlapana za rękę. Bardzo ciekawa sprawa .Oczywiscie nie slyszlalam wczesniej o niej .Ale bedzie to jedna z moich ulubionych pomijajac jesze jedna o której opowiadałaś mowa o kobiecie majacej chyba z 5 mężów ,udajacej ciążę i bioracej alimenty za nieistniejace dziecko .Wtedy padlo stwierdzenie "gazela biznesu "które używam teraz dość często .
Nie wiem czy Łaskawy Bóg podaruje mi 74 lata w zdrowiu i spokój ale mam spokój wewnętrzny i czyste sumienie. 40 lat pracy na pelen etat, potem jeszcze dwa lata na pół etatu. Nigdy nie bylam powodem czyjeś śmierci czy kalectwa. Wrecz przeciwnie.