20 lutego 2018 r. Jacek Fedorowicz wygłosił na Uniwersytecie Warszawskim wykład pt. „8 dekad propagandy”. Był to kolejny wykład w ramach cyklu „8 Wykładów na Nowe Tysiąclecie”.
To jest perfekcyjna umiejętność mówienia do słuchacza, aby nie mógł usnąć, a żywo dał się wciągnąć w przeżywanie. Podziękowania za przypomnienie nam wszystkim, iż język to dar wyrażania myśli bez zbędnych gestykulacji i obrazów.
świetny umysł Pana Jacka.Zdolność kojarzenia faktów i na wysokim poziomie humor.A do tego piękna dykcja i interpretacja wypowiedzianych mądrych słów.Serdecznie pozdrawiam.
MegaByha 1 sekundę temu Jacek Federowicz brał udział w konferencji w Warszawie w dniu 02.09.2018. . Jako jedyny z VIP-ów został do końca spotkania, nie wyszedł jak wszyscy inni którzy przyszli dla "lansu", ale został do końca przy prawie pustej sali aby wysłuchać opinii szarych uczestników spotkania. Wielki "szacun". Nie miałam odwagi aby podejść i poprosić o autograf lub "selfi", teraz tego bardzo żałuję.
Grudzień 2021 zaraz Nowy Szczęśliwy (?) Nowy Rok a wykład p. Jacka Fedorowicza aktualny i aktualny będzie niestety jeszcze długo. Dziękuję Panu za wykład. Dobrego Zdrowego Roku :)
Wspaniały wykład. Piękne i prawdziwe. Niestety, zabrakło części 89-15. Tu powinna nastąpić analiza liberalnej propagandy, która przekonała naiwnych jak ja wielbicieli wolnego rynku, żeby wziąć udział w wyścigu, w którym zwycięzcy byli ustaleni przed startem. W zasadzie druga część wykładu to wspaniały przykład propagandy w bieżącym działaniu. Pozdrowienia.
Ogladam ten wyklad tuz na poczatku 2022 i jego warstwa prorocza jest porazajaca jeszcze bardziej. Blyskotliwosc Pana Jacka zawsze byla imponujaca... TRZEBA miec nadzieje!!! (bo jak nie, to w koncu przyjme to obywatelstwo francuskie do czego namawia mnie od 23 lat moj Tato)
"8 dekad propagandy z luką na lata 1989 -2015". Zastanawiając się nad potencjalnymi przyczynami pominięcia całego ćwierćwiecza, byłem w stanie wyobrazić sobie następujące możliwości: 1. W latach '89 -'15 propagandy nie stosowano. 2. W latach '89 -'15 propagandę stosowano, ale przymykamy oko, bo Tych lubimy, a Onych już nie. W kontekście przykładów propagandy poprzez niedopowiedzenie byłby to całkiem zabawny metapoziom prelekcji. 3. Brak czasu. 4. Zapomniał. Sam wykład ciekawy, pominięcia lat '89-'15 autentycznie szkoda, techniki propagandy i manipulacji z dowolnej strony oczywiście zawsze warto znać.
Jest to niezwykle widoczne na tym wykładzie, czy nie sądzi Pan, że aż celowe? Pan Jacek Fedorowicz już na początku wykładu użył słów "To są refleksje wieloletniego opornego konsumenta propagandy". Zaznaczył, że to nie jest wykład, że jest to jego opinia. Skoro to jego opinia, to ma prawo uważać, że w latach '89-'15 propagandy nie stosowano, lub ta w wyżej wymienionych latach, nie może zostać porównana ze względu na swoją nieporównywalną skalę. Miałem okazję słuchać wykładu Pana Jacka na Akademii Sztuk Przepięknych na tegorocznym festiwalu Pol'and'Rock, gdzie wspomniał, że po 89 roku pierwszy raz miał przeczucie, że tym razem będzie inaczej. Wspomniał również, że całe życie chciał doczekać wolnej Polski i do niedawna cieszył się z tego statusu. Sama historia też wiele mówi o tym okresie. Ja niestety się nie będę wypowiadał, bo historykiem nie jestem, w tych latach albo nie istniałem albo bawiłem się klockami LEGO, a podstawowa wiedza książkowa ma się różnie do rzeczywistości. Mogę wypowiedzieć się na temat rządów 2004-2015 i były to rządy proeuropejskie, więc o propagandzie socjalistycznej mowy być nie może. Jeśli ktokolwiek, uważa, że Pan Jacek celowo opuścił lata '89-'15, "bo Tych lubimy, a Onych już nie", powinien nagrać wykład pt.: "Propaganda w latach '89-'15", umieścić go na RU-vid, oficjalnie wysłać wykład Panu Jackowi i wtedy na pewno będzie miał jedno wyświetlenie więcej w postaci mojej osoby.
Miało być 8 dekad i wykład a wyszedł kabaret z kilku ostatnich lat. Owszem śmieszne ale z czasem męczące wytrzymałem do sędziów którzy ukradli i ... zapomniał dodać że nie zostali ukarani, w przeciwieństwie do każdego innego obywatela co by karę dostał przykładną co akurat winno być odwrotnie.
Fantastyczny wykład dotyczący propagandy, głównie PRL-u, w wykonaniu człowieka, który jest ikoną polskiej rozrywki począwszy od Teatrzyku Bim - Bom, który zakładał wraz ze Zbigniewem Cybulskim i Bogumiłem Kobielą aż do czasów współczesnych. Brakuje Nam dzisiaj takich autorytetów jak Pan, Panie Jacku
Ciekawy wykład ale powinien mieć tytuł: "5,5 dekad propagandy" bo pan Jacek pomija w swoim wystąpieniu lata 1990 do 2015 - jakby w tym okresie żadnej propagandy nie było.
W wykładzie mowa jest o poważnej propagandzie, nie o zabawach w piaskownicy. Trzeba umieć odróżniać rzeczy naprawdę groźne od tych, które wielkiej szkody wyrządzić nie mogą.
@@k3r4j2 propaganda z tamtych lat była równie szkodliwa, co poprzednia i obecna, bo doprowadziła do obecnej sytuacji. Poza tym papka sączona przez media w tamtym czasie mamiła ludzi jakimiś mirażami, a można było w tym czasie budować społeczeństwo obywatelskie. To była propaganda równie groźna, tyle tylko, że polana tanim różowym lukrem.
Generalnie dobry wykład, pierwsza część bardzo ciekawa, ale w drugiej rzetelne czy techniczne podejście do tematu propagandy, manipulacji - zostało jakby w cieniu. Druga część troszkę już bardziej jako upust niechęci do aktualnie rządzącej partii. Cenię żart, sposób wypowiedzi Pana Jacka - za to duży plus - ale trudno oprzeć się wrażeniu, że to bardziej spotkanie sympatyków jednej ze stron politycznych, a nie merytoryczna analiza. Brak słowa na temat propagandy 1990-2015 (nawet gdy nie była tak siermiężna jak dzisiejsza) - sprawia, że trudno nie widzieć zaangażowania politycznego. Chciałbym jednak wykładów wolnych od politycznej polaryzacji (PiS, PO i cała reszta) - jest przecież tego już dostatecznie dużo wszędzie.
Paradoksalnie pan Jacek wpisał się swoim występem w tubę propagandową. Tytuł jest mylący: wszak zostały skrzętnie ominięte dwie i pól dekady 1990 - 2015. Bardzo sprytne i... mam wrażenie, że przewrotne.
Tak Gierek mówił po francusku, to że mówił jak robotnik którym był nie ma nic do rzeczy i to że się to nie podoba "intelektualiście" z warszawy tego nie zmieni.
Super trafna i dowcipna analiza metod propagandy na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Szkoda tylko, że pointa nie wesoła. Gratuluję polotu i kondycji panie Jacku! Brakuje mi w dzisiejszych czasach spojrzenia z punktu widzenia Kolegi Kierownika. Pozdrawiam
Wykład wykładem (świetny), ale jakaż polszczyzna! Normalnie można puszczać obcokrajowcom próbującym uczyć się naszego trudnego języka. O wielu naszych rodakach kaleczących niemiłosiernie przepiękną polszczyznę i katując moje uszy, nie wspominając...
No dobra PRL był propaganda PiS-u też, a gdzię propaganda Uni Europejskiej? Propaganda Niemiec czy USA i nawet Rosji też by się przydała, bo to ma wpływ na Polskę. Bez tego cały ten wykład można uznac za propagande.
Brak o propagandzie między 1989 r. a 2015. Duża luka wskazująca na brak obiektywizmu autora. Reszta wykładu ciekawa. Interpretacja również propagandowa tylko z drugiej strony. Czyli wahadło emocjonalne między PIS i PO dalej działa. Jacek Fedorowicz, albo się dał wkręcić, albo bierze w niej świadomy udział, co byłoby zaprzeczeniem jego autorytetu w tym wykładzie.
Świetny wykład, niestety grubo upolityczniony, a tudzież propagandowy... szkoda, bo naprawde dobrze powiedziane. Brak czegokolwiek od 89'-15'. Brak wpływu Sorosa, brak reprywatyzacji.... niestety
Polska upadła nierządem . Cóż to “ nierząd ” ! ~ Sam wyraz już się tłumaczy : skutki złego rządu. Nic więc właściwszego jak myślić o lepszym ,myśląc o odrodzeniu się naszej ojczyzny. I ot przyczyna niniejszego dziełka. “ O tem potem . W przód trzeba być; a jak być, to narod powstawszy wyrzecze !” krzyknie połowamoih braci, i odwoła się do poety .(a ) Tak rozumowała szkoła podhorążyh ,(a) tak wolno rozumo wać poetom ;(e) ale ludziom wytrawnym , przezornym , tak rozumować się nie godzi. . Dzień powstania nie jest dniem obrad , dniem pisania ustaw .(e ). Konstytucja to nie śpiewka; którą i na szyldwahu rozhukana wyobraznia ułożyć potrafi. Do napisania konstytucji nie dosyć mieć hęci, zdatność, do świadczenie, lub imie : potrzeba czasu. Syeyès, prawda, stwa rzał je na zawołanie, i wśrod rewolucjinnej wrzawy ; ale też ustawy jego roboty okropnie niedorobione. Myślić o powsta niu bez przygotowania konstytucji, czyli ustawy zasadniczej, jest to samo co czekać połogu bez trosczenia się o kolebkę. Bez niej, naczelnicy gadający o “ smutnyh wypadkah nocy 29," (i) uparte dyktatory, sejmy konstantynowskie,( ) skrzywią, dążności, zawiodą oczekiwania, zmarnują siły narodu, tak jak niezgrabna nianka przełamie i zamęczy niemowlę, które cięży
Szanowny Panie Jacku, przepraszam za pewną poufałość, ale znam pana (oczywiście jako widz i słuchacz) od prawie 6 dekad, o których pan mówił. Niestety w pańskim wykładzie brakło charakterystycznej dla pana lekkości, wspaniałego humoru, ostrej puenty, za to całość sprawiała wrażenie ciążącego przymusu, jakby Pan napisał to na czyjeś zamówienie i niestety, o ironio, większość pańskich propagandowych tez pasuje jak ulał do pańskiego wykładu. Bardzo , bardzo żałuję, ale żyję wspomnieniami.
Myślę, że po to w społeczeństwie są autorytety, takie jak Pan Jacek Fedorowicz, aby słuchać co mają do powiedzenia i jeśli mówią coś co nam się nie podoba (jest niezgodne z naszymi poglądami) to powinniśmy począć jakieś refleksje na ten temat, a nie zakładać, że wymieniony autorytet jest "wrogiem" i działa na zlecenie "totalnej opozycji".
To jest po prostu wykład, a nie kabaret. Niegłupi wykład. Nie mam odczucia że Autor przedstawia nie swoje poglądy na czyjeś zamówienie - mógłbyś wytłumaczyć dlaczego coś takiego sugerujesz ? Przecież równie dobrze ktoś mógłby napisać, ze Twój komentarz "sprawia wrażenie ciążącego przymusu, jakbyś napisał to na czyjeś zamówienie" ... ;) Jakież to łatwe, prawda ? Autor przedstawia jakieś poglądy - ja się z Nim zgadzam, ale jak Ty się z tymi poglądami nie zgadzasz, to proponuję byś napisał konkretnie z czym i dlaczego. Nie napisałeś tego. To, że poglądy Fedorowicza są nieśmieszne - to nie polemika. Faktycznie nie są śmieszne, ale przecież nie muszą śmieszne być i wcale nie mają być.
Bardzo trafna analiza propagandy czasów PRL,. W kontraście bardzo nierzetelna ocena obecnej sytuacji. Wiadomo, że to co robi PiS dalekie jest od ideału, wiadomo, że prezes Kurski stosuje różne zabiegi propagandowe. Ale przecież każda władza używa mediów jako narzędzia oddziaływania na społeczeństwo. TVP za czasów PO nie dało sie po prostu oglądać. Były to nasączone jadem seanse nienawiści, Teraz mimo wszystko jest jednak lepiej. Więcej kultury, a w zestawieniu z Polsatem i TVN również większy pluralizm opinii .
Co to za wykład? To co Pan mówi, to jest właśnie propaganda. Po co to Panu? W tych "strasznych czasach" (lata sześćdziesiąte -siedemdziesiąte), co włączyłem telewizor to wyskakiwał na ekranie Fedorowicz, co włączyłem rano radio to gadał Fedorowicz itd...A teraz Pan na te czasy narzeka,. Nie ma Pan wstydu?
BARDZO GO LUBIŁEM. Zmienił się w kolejnego dobrego wujka. Pominął 1,5 dekady - to nie jest manipulowanie ? Pokazuje co jest wygodne. Jego czas już minął. Wiek ma swoje prawa. Nie każdy nadąża za czasem.
Adam Barański 1 sekundę temu PiS-pieram! SLD-ram! PSL-opieram! KUKIZ'15-ram i .Nierama nawet PO-pieram to w całej rozciągłości! GENIALNY i LOGICZNY Wykładowca! :) :D A. B. B)
Ciekawy wykład - "historia Propagandy w latach 45-18 " okiem satyryka. Przyczynek do "Socjologii Kultury" naszego biednego kraju. Polecam KOD -owcom, celebrytom, dziennikarzom i studentom socjologii, historii, prawa, filozofii, Szkół Artystycznych, ect,ect.... Wspaniale teksty dla kabaretu, audycji radiowej itp. A może ktoś zrobi film? Panie Jacku dziękuję Panu , to jest coś!
Drogi Jacku - po mistrzowsku - ”przebierałeś nogami w tym temacie” !… ;-) A tak - dla porównania - to co było możliwe w naszej DL - czy byłoby możliwe w obecnej DZ ?!… ru-vid.com/video/%D0%B2%D0%B8%D0%B4%D0%B5%D0%BE-YS6Jfe4JaM0.html Andrzej Rosiewicz - Wieje wiosna od wschodu - Kabaret P.S. - Na ścianie, u mnie, wisi obraz - namalowany i ofiarowany mi przez Wojtka Suchodolskiego. Obraz nazwany - ”Bim-Bom” - z czasów jego kuzyna Zbyszka Cybulskiego … To były - nasze - nie porównywalne (jak i Dziewczęta) czasy !… ;-)
