Zaczynam terapię w przyszłym tygodniu....trochę czekałam, wszak terminy... zdecydowałam w końcu, bo widzę że mam problem. I nie wiem czy nie ucieknę....bo dojdę do wniosku, że sama dam radę. Z uwagą słucham Ciebie. Dziękuję za Twoje słowa.
@@Vademecum2020 Grzesiu znowu piszesz ,że bez terapii to tylko przerwa w piciu.... to nie prawda !!! Nie wolno tak 🤷♂️🥺 Ja i wielu innych nie byliśmy na żadnej terapii a nie pijemy i zdrowo się rozwijamy.
@@robertwasa3416 Dziękuję, nie wiem czy podołam terapii. Może coś mnie poirytować. Każdy jest inny , każdy niesie inny bagaż. Mogę zostawić to i wybrać swoją drogę. Aby tylko trzeźwą....czego sobie i innym życzę ...
☕️👍 Tak trzeba mieć jakiś fundament na którym można się wesprzeć trzeźwiejąc... dla jednych to siła wyższa dla innych rodzina ... wszystko co wzbogaca jest dobre - sport, literatura, hobby itp itd byle nie myśleć o tym gównie. Trzeźwienie to stan który pozwala zadziwiająco i niezwykle rozwijać się i na nowo poznać siebie i otaczający świat, to może nawet Coś najlepszego co mogło się Nam przydarzyć ? 😊
Witam serdecznie Grzesiu, jestem od 3lat trzeźwym alkocholikiem, no nie pijącym i gdybym wcześniej spotkał się z takim podejściem do tego problemu to kto wie, ale to jest teraz historia. Moje odczucia tematu, na wirusa jest szczepionka a na Alkocholizm jest przyznanie się do tego i przestać pić. Nie ma, tak jak zauważyłeś, nic innego nie ma półśrodków. Czytam i słucham twoich wypowiedzi są bardzo na temat tego problemu. Spróbuj poruszyć temat osoby trzeźwegiejącego alkocholika i będącego z nim alkocholiczki. Koszmar. Tak trzymaj, i nie daj się temu wrogowi. 👍👍
Witam Grzegorz bardzo dobry i ważny temat masz rację że ktoś Cię chce dalej tak traktować "zlewkowo" że się tak wyrażę ale z drugiej strony pamietajmy również o tym że przez te wszystkie lata picia alkoholu zrobiło się tyle złego i tyle różnego rodzaju krzywd że ja bardzo długo pamiętam to co mi ktoś zrobił ZŁEGO i potrzebuje czasu żeby mu choć trochę zaufać i jeszcze więcej żeby WYBACZYĆ... 😔 Pozdrawiam. 😉✌️
@@Vademecum2020 Tak Grzegorz ważne dla mnie nawet bardzo bo z życia wzięte, myślę że czas i cierpliwość połączona z pokorą może zdziałać cuda i to nie w przenośni tylko naprawdę w realu. Bardzo Ci życzę i siły i cierpliwości i pokory również aby droga do trzeźwości nie była taka wyboista.... 🙋♀️🌹
Wow. Poważny i niezwykle ciężki temat. Sam co prawda nigdy nie miałem takiego problemu, ale znam osoby które niestety nie mogły przez to przebrnąć. Osobiście trzymam za Ciebie kciuki i pamiętaj żeby się nie poddawać.
@@Vademecum2020 Powiem Ci że chyba bardziej trzymam kciuki niż za kogoś innego:) Niestety problem z nadużywaniem alkoholu dotknął mnie pośrednio za sprawą ojca, ale to temat na inną historię
U la,la co na taka liczbę wyświetleń powie Wujo Porada?Jak on to sobie wytłumaczy?Oczywiście to żart.Lubię u Ciebie to zakończenie odcinka jakimś fajnym cytatem,trochę mi przeszkadza to surowe tło za Tobą lecz wiadomo treść najważniejsza!
tak oglądam jako człowiek pijący lecz 2 tygodnie nie,ale zapewne coś pęknie za jakiś czas.Ja nie oglądam siebie a jeśli oglądam to siebie nie nawidzę...
Grzegorz, wiesz ile powinno się pracować na odbudowanie zaufania? Co najmniej tyle czasu ile się to zaufanie przepierdzieliło. A co do niedowierzania, to chciałbym Ci powiedzieć, że ja na przykład po ponad 4 latach ślicznego trzeźwienia, gdzie nawet byłem moderatorem działu alkoholizm na jednym z for internetowych, po prostu jednego dnia zacząłem pić na nowo... Czy miałem powody? Jakieś się znalazły, na tyle dobre że długo mi zeszło zanim się na nowo opamiętałem. Teraz bardziej szanuję te dni w trzeźwości, ale już się nie dziwię, że bardzo ciężko jest nam odzyskać zawiedzione zaufanie u najbliższych.
@@Vademecum2020 Jeżeli ci najbliżsi w Twoim przypadku to rodzice i rodzeństwo, to im zawsze jest trochę łatwiej wybaczyć. Schody się zaczynają, gdy masz żonę i dzieci. Wtedy to już naprawdę, musisz się ostro napracować. A czasem bywa i tak, że po 4 latach trzeźwienia okazuje się i tak wcale ideałem nie jesteś... I wiesz co? I nic na to nie poradzisz, tak jak chciałbyś aby inni uszanowali Twoje zdanie, tak musisz uszanować innych zdanie na Twój temat. Oraz fakt, że Twoja trzeźwość nie będzie paszportem do idealnego życia. Ale z pewnością może być bardzo mocnym fundamentem pod budowanie tego dobrego życia. Trzymaj się.
@@Vademecum2020 Stabilnie mówisz 🤔to dobre słowo. Jesteś zdrowy, zadowolony, szczęśliwy cokolwiek to znaczy a dla każdego to pojęcia względne. Trzymaj się zdrowo i ciepło. Pozdrawiam po jasnej stronie MOCY. 💪✌️👍🙋♀️