Bzdura! Ojciec jest tak samo marnotrawny jak synowie. Nie jest to Bóg Ojciec! Był błąd którego acbp nie dostrzega. Ojciec jest nie sprawiedliwym! Jest sprawiedliwym tylko finansowo, ale i to nie do końca, a dwa rozpieścił synow - czyt nie przygotował do dorosłości! Skoro prawo mowilo o majatku po smierci to czemu ojciec to prawo złamał? Czemu mlodszy syn czekał aż "mu dadzą", a może "podadzą na tacy" strąki dla świń? Czemu jak ojciec postanowił zrobić impreze powitalną to nie przyszło do głowy wyslac jednego slugi na to zasrane pole żeby o imprezie powiedzieć starszemu? Zapomnial o nim? Czy uznał ze starszy nie musi świętować, wystarczy, że robi na polu? Przypowiesc o synach i równie marnotrawnym ojcu. Bóg nie jest takim Ojcem.
Wychowanie dziecka to trudna sztuka. Jesli Panu się udało to gratuluję. Dlaczego ojcec zlamal prawo? Może po to żeby dostal w dupe, zobaczyl co stracił i może jeszcze pokochał ojca za życie które mu poświęcił? Co do strasznego syna to racja, mogl po niego posłać przed imprezą ale takie pytanie padło z sali i bp na nie odpowiedzial. To takie refleksje na szybko ojca dwojga dzieci